Tobie też? Mi nawet kilka...Maro pisze:YES YES YES Kuwa YES aż mi łezka poleciaławreszcie coś nowego kuwa mć:D

Ej, dlaczego się tak oburzacie? Nie jest taka zła... Wpada w ucho. No i, wiecie, Michael śpiewa...
No właśnie... Bo ja się, kiedy byl proces, obawiałam, że już śpiewać nie będzie.lama_louie pisze:Michael śpiewa...
No to fajnie, bo już się zaczęłam załamywać. No i w końcu nie wiem co myśleć... Zabijacie mnie.MJowitek pisze:Zaśpiewał na wysokim poziomie, udowadniając, że może.lama_louie pisze:Michael śpiewa...
A nie że tylko ma na to ochotę
Nareszcie :Dwreszcie coś nowego kuwa mć:D
Wpada w ucho. Parokrotnie przesłuchałam i muszę się zgodzić z zuMichael brzmi cudownie czysto, gładko, vibrato przepiękne. Piosenka prosta, pewnie!, ale wokal Michaela jest bardzo, bardzo dobry. Obiecujący..........
MJowitek pisze:No właśnie... Bo ja się, kiedy byl proces, obawiałam, że już śpiewać nie będzie.lama_louie pisze:Michael śpiewa...
Czy poza tym, że ma ochotę, będzie jeszcze mógł?
Ta, wiem, dwuznaczne.
Patrząc na Mj wywlekanego ze szpitala, na MJ nadajacego się na rehabilitację a nie do studia, zastanawiałam się, czy po tak długim czasie bez ćwiczeń głosu (kiedy by mógł mieć na to czas?) będzie w stanie wydawać z siebie TEN głos. Uważałam, ze w pełni zasłużył sobie na emeryturę. Ma z czego żyć w końcu. Zapewne pociułal sobie trochę grosza w skarpetkach.
Ale prosze - zaśpiewał.
Zaśpiewał na wysokim poziomie, udowadniając, że może.
A nie że tylko ma na to ochotę
Po pierwsze chciałbym zwrócić uwagę, że jest to piosenka Akona, a Michael śpiewa tylko gościnnie.Dangerous_Dominika pisze:za duzo tam Akona...