Akon & Michael Jackson - Hold My Hand [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
Na chwilę teraźniejszą trudno mi ocenić.
Jeszcze przeżywam euforię związaną z samym usłyszeniem 'nowego' Michaela.
Jestem nienormalna, ale aż płakać mi się zachciało- wbrew pozorom ze szczęścia :D
Co do piosenki:
MJ wymiata
Jego wokal w pierwszym momencie mnie powalił i nie mam żadnych wątpliwości kto, co śpiewa.
Można się 'pobujać' jak to określił Mandey.
Wpada w ucho...przynajmniej mi.
Ale mimo wszystko mam nadzieję, że na albumie wyjdzie coś bardziej ambitnego i rozwieje wszystkie wątpliwości co do umiejętności Michaela ;)
Jeszcze przeżywam euforię związaną z samym usłyszeniem 'nowego' Michaela.
Jestem nienormalna, ale aż płakać mi się zachciało- wbrew pozorom ze szczęścia :D
Co do piosenki:
MJ wymiata
Jego wokal w pierwszym momencie mnie powalił i nie mam żadnych wątpliwości kto, co śpiewa.
Można się 'pobujać' jak to określił Mandey.
Wpada w ucho...przynajmniej mi.
Ale mimo wszystko mam nadzieję, że na albumie wyjdzie coś bardziej ambitnego i rozwieje wszystkie wątpliwości co do umiejętności Michaela ;)
Watch and see how fun I'm gonna be
Bardzo przyjemna piosenka. Przede wszystkim nie męczy tak jak większość agresywnych gniotów z list przebojów. Spodobała mi się już jak słuchałem w wersji solowej Akona a teraz z Michaelem to już w ogóle miodzio. Nie jest to utwór gigant,na pewno nie ,ale bardzo miło sie go słucha. Troche za mało Michaela ale to juz chyba taki odchył fana.
Co do samego Michaela to wokal jest rewelacyjny, świeży ,taki czysty, mocny ehhh Czuje że na nowej płycie będe mógł się zachwycać chociażby samym wokalem ehheehhe. Ja jestem z tego utworu zadowolony. Mi sie spodoba ,ludziom się spodoba. Dobry początek tego co wkrótce może nastąpić.
ps - mam tylko wielką nadzieję ,ze Michael nie robi tych duetów po to aby umilić nam czekanie na nową płytę. Za dużo tych umilaczy i zapychaczy. Czas pokazać swoją prawdziwą klase.
Pozdrawiam wszystkich marzycieli oczekujących Dangerous vol 2
Co do samego Michaela to wokal jest rewelacyjny, świeży ,taki czysty, mocny ehhh Czuje że na nowej płycie będe mógł się zachwycać chociażby samym wokalem ehheehhe. Ja jestem z tego utworu zadowolony. Mi sie spodoba ,ludziom się spodoba. Dobry początek tego co wkrótce może nastąpić.
ps - mam tylko wielką nadzieję ,ze Michael nie robi tych duetów po to aby umilić nam czekanie na nową płytę. Za dużo tych umilaczy i zapychaczy. Czas pokazać swoją prawdziwą klase.
Pozdrawiam wszystkich marzycieli oczekujących Dangerous vol 2
Ostatnio zmieniony pn, 30 cze 2008, 22:01 przez Xscape, łącznie zmieniany 1 raz.
To ja też coś napiszę. W piosenkę demo samego Akona nie wsłuchiwałem się, bo faktycznie nic fantastycznego. Ale czuć było, że Michaela tam tylko brakuje.
A teraz gdy jest, piosenka w sumie nie zyskała zbyt wiele.
Słychać, że to kompozycja Akona, charakterystyczne przeciąganie wysokich tonów. I co jest fantastyczne:
TO MICHAEL się dostosował, idealnie wpasował się w duet z Akonem, głos Michaela jest niesamowicie elastyczny !! Momentami naprawdę gubię się który śpiewa. W zasadzie Akon nam jest niepotrzebny, bo mógłby go świetnie naśladować Michael i tu chylę czoła. Jedynym błędem Michaela i jedyne co można mu zarzucić to sam fakt śpiewania z Akonem i ta piosenka. Reszta to arcydzieło. Jego głos, jakość, profesjonalizm. Pamiętajmy, że to piosenka Akona, a na jego (MJa) płycie będą jego kompozycje (w dominującej większości).
Podobne zmiany można zauważyć w There Must Be More To Life Than This, gdzie Michael śpiewa w stylu Freddi'ego i Someone In The dark, gdzie to też nie była Michaela kompozycja jednak śpiewa on doskonale w całkiem innym stylu
A teraz gdy jest, piosenka w sumie nie zyskała zbyt wiele.
Słychać, że to kompozycja Akona, charakterystyczne przeciąganie wysokich tonów. I co jest fantastyczne:
TO MICHAEL się dostosował, idealnie wpasował się w duet z Akonem, głos Michaela jest niesamowicie elastyczny !! Momentami naprawdę gubię się który śpiewa. W zasadzie Akon nam jest niepotrzebny, bo mógłby go świetnie naśladować Michael i tu chylę czoła. Jedynym błędem Michaela i jedyne co można mu zarzucić to sam fakt śpiewania z Akonem i ta piosenka. Reszta to arcydzieło. Jego głos, jakość, profesjonalizm. Pamiętajmy, że to piosenka Akona, a na jego (MJa) płycie będą jego kompozycje (w dominującej większości).
Podobne zmiany można zauważyć w There Must Be More To Life Than This, gdzie Michael śpiewa w stylu Freddi'ego i Someone In The dark, gdzie to też nie była Michaela kompozycja jednak śpiewa on doskonale w całkiem innym stylu
Ostatnio zmieniony pn, 30 cze 2008, 22:00 przez Buszmen, łącznie zmieniany 1 raz.
Piosenka dobra i założę się że stacje radiowe przez pierwszy miesiąc będą puszczać tą piosenke. Wokal Michaela ...super Nie wiem czym wy się martwicie, nie zapomnijcie że wbrew ostatnim wydarzeniom piosenki Michaela są uwielbiane , jeśli na jakiejś imprezie zostanie zapodane Beat it lub BJ to publiczność odrazu podrywa się do góry. Osobiście bałem się o wokal Michaela( po występie WMA 06 zaczynałem wątpić że Michael będzie zaśpiewac tym mocnym czystym głosem, bądź że będzie śpiewał jak w 97r. WBSS ) JA CHCE TELEDYSK
KING COMEBACK
PS. Michael lubi czasami dawać znać że śpiewa na żywo np . wykonanie WBSS Bucharest 1992, udaje takiego zmęczonego i śpiewa tak ''mocno'' a chwilę później śpiewa czyściutko ''J just cant stop loving you''
KING COMEBACK
PS. Michael lubi czasami dawać znać że śpiewa na żywo np . wykonanie WBSS Bucharest 1992, udaje takiego zmęczonego i śpiewa tak ''mocno'' a chwilę później śpiewa czyściutko ''J just cant stop loving you''
Ostatnio zmieniony pn, 30 cze 2008, 22:05 przez Wiśnia, łącznie zmieniany 1 raz.
Odwrotnie...w tym kawalku to MJ jest gosciem u Akona...iwa905 pisze:bo tu Akon jest u Michaela gościem.
homesick pisze:tosmy sie z cicha nalozyly na siebie :)
Ostatnio zmieniony pn, 30 cze 2008, 22:05 przez cicha, łącznie zmieniany 1 raz.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
iwa905 pisze:Za dużo tam Akona, jak ma to być piosenka na płycie Michaela. No ale może tak ma być, bo tu Akon jest u Michaela gościem.
jest wlasnie zupelnei odwrotnie ;)
to Michael jest gosciem u Akona i TO JEST PIOSENKA AKONA z jego plyty. takze Michaela w sam raz, bo on ma robic za drugi wokal ;)
EDIT;
tosmy sie z cicha nalozyly na siebie :)
'the road's gonna end on me.'
Z MJJCOMMUNITY:
Mike: This life dont last forever (hold my hand)
so tell me what we're waitin for (hold my hand)
better off bein together (hold my hand)
being miserable alone (hold my hand)
Mike and Akon: cuz i been there before an you been there before but together we can be alright
cuz when it gets dark and when it gets cold we hold eachother till we see the sunlight
so if you just hold my hand,baby i promise that ill do all i can
things'll get better if you just hold my hand
nothin can come between us if you just hold my hand
hold my hand
Akon: The nights are gettin darker (hold my hand)
& there's no peace inside (hold my hand)
so why make our lifes harder (hold my hand)
by fighting love tonight
Akon and Mike: cuz i been there and you been there before but together we can be alright
cuz when it gets dark and when it gets cold we hold each other till we see the sunlight
so if you just hold my hand,baby i promise that ill do all i can
things'll get better if you just hold my hand
nothin can come between us if you just hold my hand
hold my hand
(x2)
Akon w/ Mike doing the yeahs and Hold My Hand at the end of phrase: i can tell that your tired of bein lonely
take my hand dont let go baby hold me
talk to me an let me be your one and only
cuz i can make it alright till the mornin
(x2)
Akon and Mike ad lib: hold my hand,baby i promise that I'll do all i can
things'll get better if you just hold my hand
nothin can come between us if you just hold my hand
repeat chorus..
instrumental to end...
Mike: This life dont last forever (hold my hand)
so tell me what we're waitin for (hold my hand)
better off bein together (hold my hand)
being miserable alone (hold my hand)
Mike and Akon: cuz i been there before an you been there before but together we can be alright
cuz when it gets dark and when it gets cold we hold eachother till we see the sunlight
so if you just hold my hand,baby i promise that ill do all i can
things'll get better if you just hold my hand
nothin can come between us if you just hold my hand
hold my hand
Akon: The nights are gettin darker (hold my hand)
& there's no peace inside (hold my hand)
so why make our lifes harder (hold my hand)
by fighting love tonight
Akon and Mike: cuz i been there and you been there before but together we can be alright
cuz when it gets dark and when it gets cold we hold each other till we see the sunlight
so if you just hold my hand,baby i promise that ill do all i can
things'll get better if you just hold my hand
nothin can come between us if you just hold my hand
hold my hand
(x2)
Akon w/ Mike doing the yeahs and Hold My Hand at the end of phrase: i can tell that your tired of bein lonely
take my hand dont let go baby hold me
talk to me an let me be your one and only
cuz i can make it alright till the mornin
(x2)
Akon and Mike ad lib: hold my hand,baby i promise that I'll do all i can
things'll get better if you just hold my hand
nothin can come between us if you just hold my hand
repeat chorus..
instrumental to end...
W UK ma szanse dojść nawet do pierwszej trójki:)Mandey pisze:To stoi! W Poznaniu lub Lesznie czy gdzie tamCanario pisze:o duze piwo
Ty Top 10 chociaż w UK
Ja nigdzie!
Piosenka podoba mi się bardzo,tak jak większość Akona:)
Jednak utwierdziła mnie już że MJ nie ma tego samego głosu co wcześniej,w sumie to logiczne,w końcu ma 50-dyszek na karku:P ale i tak daje radę,brak tego poweru,ale w sumie to piosenka taka balladowa:)
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Maro, no ja Cię błagam :D Weź się wsłuchaj w to vibrato... Czystość, przejrzystość dźwięku - cudo!Maro pisze:Jednak utwierdziła mnie już że MJ nie ma tego samego głosu co wcześniej,w sumie to logiczne,w końcu ma 50-dyszek na karku:P ale i tak daje radę,brak tego poweru,ale w sumie to piosenka taka balladowa:)
To nie jest piosenka do popisów wokalnych, jest oparta na jednej oktawie, no, chwilami nawet dochodzi do półtora, dobra. No i że jest przyjemna i kołysząca, to nie ma tu powodu do dawania czadu.
To, że kompozycja nie stwarza możliwości, to nie znaczy, że ich Michael nie ma tak w ogóle! :)