Strona 669 z 986
: ndz, 06 cze 2010, 21:52
autor: Man in the mirror
* matko tu tyle pięknych utworów....
Więc tak:
It's the Falling in Love - uwielbiam dla mnie osobiście
czołówka Off The Wall, piękny duet głosy tak ze sobą pięknie dopasowane...
You Are My Life i Don't Walk Away nie rozumiem co one tu robią...
przepiękne ballady z Invicible... :(
Gone Too Soon - przepiękna piosenka, napisana jak każdy wie dla kogo [*], cudowny tekst...
You Are Not Alone - .... uwielbiam ten kawałek....
choć Yana lubie najbardziej obronie... It's the Falling in Love
PS:Michael wiedziałem, że żyjesz... ale inaczej wyobrażałem
sobie twój powrót:)
: ndz, 06 cze 2010, 21:53
autor: kaem
No właśnie, ta gwiazdka. Ciepło jest, nie topnieje?
Witamy w skromnych progach. Czuj się jak u siebie.. Yy, przecież jesteś u siebie. Chcę Wam powiedzieć, że Kaśka jest jedyną osobą, która umie zrobić emotkę tę oto (swoją twarzą):
. Serio! Poproście Ją na którymś zlocie i sami zobaczycie...
To ja w całej swojej sympatii bronię
P.Y.T. Pominę już, że to jedyny utwór Michaela, Janet i La Toyi. To klasyczny Quincy Jones. Równo poprowadzona kompozycja, z wyraźnym k a ż d y m dźwiękiem. To rzadkość słyszeć Michaela w tak klasycznej formie. Piosenka śmiało mogłaby nie uchodzić za nagranie Michaela, za co paradoksalnie cienię to nagranie. Nie że nie lubię brzmienia Michaela, ale dlatego, iż mamy taką jedyną, no może obok
The Lady In My Life, piosenkę w repertuarze MJ.
Stanowczo P.Y.T. trzeba wyeliminować z tej listy.
: ndz, 06 cze 2010, 22:00
autor: Ola2003
O matko! Jakie dylematy!
W geście desperacji, targana wewnętrznym rozdarciem pomiędzy P.Y.T., dla której włączam Thrillera i It's The Falling In Love, oddaję głos na te drugą. Dlaczego? Otóż dlatego, że pochodzi z mojego ukochanego, ponadczasowego Off The Wall, stanowi kwintesencję stylu muzycznego, jaki uwielbiam i słuchając jej, za każdym razem jestem w ekstazie.
Pełną piersią bronię
It's The Falling In Love
: ndz, 06 cze 2010, 22:02
autor: Annie Jackson
kaem pisze:
A jako prowadzący... Sam Majkel Dżekson!
O M.Dż.*! Dawno Cię nie było na forum ;)
Mój głos w obronie
P.Y.T. (Pretty Young Thing). Przecie to genialne piosenka jest! To co wyróżnia je od innych to wykorzystanie Vocoder'u, który syntezuje głos, w sposób
Michael Jackson pisze:
(...)przypominający głos E.T.
Zawsze mnie to przyciągało w tej piosence i uważam, że idealnie tam pasuje. Genialne posunięcie.
No i nasze słynne
"Tendoroni " i inne
"Sugar Fly'je"
Michael Jackson pisze:
to żartobliwe słowa zaczerpnięte z terminologii rock'n'rolla, których nie znajdzie się w słownikach
P.Y.T (Pretty Young Thing) ma w sobie to coś, tą młodzieńczą lekkość. Słuchając jej czuje się powiązanie z
Off The Wall. Jest na
Thrillerze, w którym pojawiają się inne kawałki -
Beat it,
Thriller,
Billie Jean, odbiegające trochę od wcześniejszego stylu, ale jest ten promyk słońca, który nie pozwala słuchaczowi doznać szoku (termicznego) wśród tych nowości.
No nie mówcie, że nie korci was śpiewać z Michaelem razem sekcji
"I said na na na "?
: ndz, 06 cze 2010, 22:05
autor: billiejean89
Uff ciężki wybór.
Zastanawiałam się nad
You are not alone i
Don't walk away.
Przesłuchałam te dwie piosenki i bardziej 'rusza' mnie jednak
You are not alone.
Dlaczego?
Przepiękna ballada, cudowna muzyka, piękne słowa i ten wokal Michael'a.
Mogę słuchać parenaście razy pod rząd i nadal brzmi cudownie.
Kocham tę piosenkę.
Dlatego oddaję swój głos na
You are not alone
: ndz, 06 cze 2010, 22:31
autor: songbird
Moją ukochaną płytą w całej dyskografii dorosłego Michaela jest Off The Wall. Darzę ją tak wielkim sentymentem, że nie próbuję nawet oceniać, czy jest lepsza od Bad, a gorsza od Dangerous, czy na odwrót, czy można ją umiejscowić za Thrillerem, czy przed nim. To zupełnie nieistotne kwestie. Off The Wall to niepowtarzalny klimat końca lat 70-tych, który uwielbiam. to radosny, pełen zapału i wiary w przyszłość MJ, co wyraźnie słychać w piosenkach na tej płycie. Niezwykle melodyjne, pogodne, wprawiające w dobry nastrój, porywające do tańca.
Moja miłość do Off The Wall jest bezwarunkowa i dlatego bronię It's The Falling In Love. Urokliwa, pięknie bujająca, wdzięcznie i delikatnie ukazująca ten dreszczyk, który budzi stan zakochiwania się. Doskonale współgrające ze sobą wokale Michaela i Patti, po prostu miód dla uszu.
: ndz, 06 cze 2010, 22:33
autor: Pank
Boska playlista! Chyba sobie nawet zrobię w winampie...
Ale będzie fajnie. Te dylematy czy gorsze jest
Hold My Hand czy
One More Chance. Ciekawe, co będę musiał zrobić, żeby to poczuć.
Szkoda, że nie ma
On The Line. Albo jeszcze kilku utworów z płyty na I. Iii jeszcze kilku bez. Te będą jako bonus w mojej playliście...
W zestawieniu kompletnie nie pasuje
P.Y.T. Ale to jasne.
: ndz, 06 cze 2010, 22:34
autor: Erna Shorter
Zaskakujące zestawienie.
A ja na najlepszą ze wszystkim wybieram piosenkę o "super latawicy",dlaczego?
Nie dlatego,że ma dwuznaczny tekst
,ale dlatego,że jest bardzo skoczna i przyjemna do bujania się na parkiecie. Często słucham.
A więc mój głos to
SUPERFLY SISTER.
: ndz, 06 cze 2010, 22:35
autor: a_gador
A co tutaj robi
P.Y.T.? Kocham cały album miłością najszczerszą, a tę piosenkę kocham jeszcze bardziej odkąd znalazłam na youtube
to
Jak można nie kochać piosenki śpiewanej z takim uczuciem, z takim zaangażowaniem, z taką pasją!? Jak puentuje swoją wypowiedź James Ingram
Michael is a genius!. Napisać dobrą piosenkę to jedno, ale brawurowo ją zaśpiewać wkładając w jej nagranie, wykonanie całego siebie nie oszczędzając oddechu, na wydawałoby się, zbędne w studiu gesty i ruchy... To jest mistrzostwo świata!
Oczywiście moje pytanie jest retoryczne i pewnie każda sesja Michaela tak wyglądała, jak to J. Ingram opisuje. Spalać się dla muzyki! Ah, Michael.
It's emergency! Ratujmy
P.Y.T. z tej rzezi!
: ndz, 06 cze 2010, 22:50
autor: MJowitek
Wyraźnie lato nadchodzi, płowieję i z rudej robi się ze mnie blondynka. Nawet korepetycje z NO u Panka niewiele pomogły i to nie z winy wykładowcy.
No dobra, będę udawać, że wiem o co w tym wszystkim chodzi.
Z oślej ławki pełnej westchnień miłosnych wyciągam Superfly Sister.
Jej sapanie odbiega od reszty, a ja lubię jak coś..odstaje.
No i ta warstwa tekstowa poddana wnikliwej analizie w wątku obok.
Ah ah, jakże ją można było w ogóle wsadzić do oślej ławki?
Czas ja wyjąć.
Zatem, wszyscy razeeeem: Push it in stick it out!
: ndz, 06 cze 2010, 23:09
autor: Agnieszkaaaaa
Jak zobaczyłam listę to pomyślałam że głosuję na ...
nie! jednak na ... chociaż nie! zagłosuję na ...
więc na co mam zagłosować?! Jest tu tyle wspaniałych utworów że chciałabym zagłosować na kilka naraz...
...
Więc za energię jaką daje mi słuchanie właśnie tego utworu, za wyraźnie słyszalną w głosie Michaela radość
i za to że gdy ją słyszę to śmieję się sama do siebie
co grozi ogólnym poruszeniem wśród ludzi na ulicy
It's the Falling in Love wspaniały utwór z równie wspaniałego albumu
: ndz, 06 cze 2010, 23:17
autor: Xander
D.S. - niezwykła, rockowa piosenka, z prawdziwym pazurem Michaela. Cudo na płycie History, najlepsza w tym zestawieniu - nie wiem co w ogole tu robi...
: ndz, 06 cze 2010, 23:42
autor: Anet18
ojej tyle tu wspaniałych utworów ale bez wątpienia mój głos w obronie
P.Y.T
Pasujący w klimat bardziej Off the Wall aniżeli Thrillera. Chociaż to, że znalazł się ten kawałek na Thrillerze ma też duży plus. Jest ogromnym urozmaiceniem na tym albumie ;)
Ostatnimi czasy mój ulubiony kawałek.
Zdziwił mnie głos na You are not alone. Lubię ze względów sentymentalnych, ale obiektywnie patrząc nie jest ona wysokich lotów. To taki trochę bardziej styl ,,Enrique" niż Jackson
: ndz, 06 cze 2010, 23:56
autor: anialim
MJowitek pisze:Zatem, wszyscy razeeeem: Push it in stick it out!
aye aye, sir! znaczy mam!
mój głos na
Superfly Sister
w ogóle: Holy Mary mercy me, can't believe the things I see! Co ona tu robi?
Głosowanie w afekcie i gorączce, więc mam nadzieję, że sympatia do tego utworu, jakby nie było - mądrość życiowa w nim zawarta ;p - plus niesamowite doznania wokalne, jakie gwarantuje, będą wystarczającym uzasadnieniem tego wyboru;)
Majkelu Dżeksonie* ;), dziękuję za w końcu jakieś pozytywne głosowanie w NO. Ale czy to oznacza, że będzie tylko jedna runda? Czy odpadną piosenki, które głosów nie zdobyły wcale, a powalczą pozostałe?
: pn, 07 cze 2010, 0:25
autor: Talitha
Podoba mi się ten sposób eliminacji dlatego przyłączam się do NO.
Głos na
P.Y.T. .
Niestety, nie mam siły myśleć, ponieważ całą moc twórczą włożyłam w zrobienie pracy projektowej na pewne nudne zajęcia, zatem uzasadnię jedynie...
Quincy, Quincy, Quincy... i zakończę (idąc śladem
anialim)
<- on najlepiej wyraża mój zachwyt gdy słyszę tę piosenkę.