Strona 672 z 986
: śr, 09 cze 2010, 20:41
autor: anja
Pank pisze:
Jak ja kiedyś tego nie lubiłem!
Właściwie mogłabym się pod tym podpisać. Zmieniłabym tylko w jednym wyrazie końcówkę na –am
Nie lubiłam dotąd, aż … polubiłam. Bo zrozumiałam. Trochę późno, ale wreszcie stało się.
Faktycznie Michael (jak pisze Maverick) musiał złapać trochę dystansu, bo piosenka na pierwszy rzut oka / ucha jest jakaś taka „niemichaelowa”.
Muzyka tak idealnie oddaje treść, że szkoda byłoby trzymać ją dłużej w pudełku z odrzutami. Uwielbiam to połączenie rytmu z tekstem i głosem Michaela.
Podejrzewam, że gdyby płyta BOTDF zawierała więcej utworów (nowych), to latawica nie wylądowałaby na ostatnim miejscu. Przecież jest super. A z tymi wszystkimi duchami wygrać nie mogła.
Głos na to, że Michael Jackson nie bał się pokazać, że jest grzecznym niegrzecznym chłopcem.
Superfly Sister. Uwolnijmy więc tę niezwykłość ze składziku przeciętności.
: śr, 09 cze 2010, 21:06
autor: Margareta
Ja tam od razu polubiłam. Tekst mnie nie zaszokował bo przecież jasno wynika z niego stosunek Michaela do poruszonego problemu, tak więc jest bardzo "michaelowy".
: śr, 09 cze 2010, 21:26
autor: a_gador
Oczywiście, że
It's the falling in love, ale tylko w wykonaniu Michałka i Patti, bo
oryginał Carol Bayer Sager (czy tam też śpiewa w chórkach Michael McDonald, czy mi się wydaje?) mnie niestety nie zachwycił. Przy okazji, przejrzałam stronę Carol i oczywiście
Falling... jest wśród 100 top songs jej autorstwa, a swoją drogą kto (i co) na tej liście jest wymieniony!
Ta lekka, zwiewna, ulotna może, bo naiwna piosenka o miłości, podbiła mnie od pierwszego przesłuchania, zresztą tak jak i cała płyta. Muskające ucho brzmienie, z gracją zaśpiewane w idealnie pasującym dwugłosie. A że właśnie obejrzałam kinową wersję
Seksu w wielkim mieście to po dziewczęcu dodam, że to taki uroczy drobiazg jak para pantofli od Manolo Blahnika, czy torebka od Louis Vuitton. Tyle, że za ten drobiazg nie trzeba płacić fortuny, a i tak jest wyjątkowy.
: śr, 09 cze 2010, 21:29
autor: anja
Jak to tekst nie zaszokował?
TAKIE słowa w ustach
TEGO Michaela, co to przy zgaszonym świetle chował się za kurtyną , gdy miał zaśpiewać
The Lady In My Life.
No tak, lata minęły i rzeczywiście, troszkę nam wydoroślał chłopak
: śr, 09 cze 2010, 21:34
autor: kaem
D.S.
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Stojąc przed podobnym dylematem, co inni, znaczy Speed vs. Susie, Tom się odezwał. Kompletnie ignorowany rocker w dyskografii Michaela, jako jedyny obok Black Or White i Beat It łączy rock z funkiem. Nie wiem, czy dobrym pomysłem było zagrać w ten sposób Sneddonowi na nosie, ale żeby gniew obrócić w tak zaraźliwy taneczny numer, trzeba być Michaelem Jacksonem.
: śr, 09 cze 2010, 22:20
autor: ABmoonwalker
Nadal głosuję na Superfly Sister. W ogóle nie zasługuje na tę listę.
: śr, 09 cze 2010, 22:35
autor: Moscan
Głos na Just Good Friends. Pomijając fakt, że utwór pochodzi na najlepszej płyty na świecie, jest to utwór stworzony przez dwóch muzycznych geniuszy. Wyszło coś naprawdę dobrego. Szkoda tylko, że nie zostało docenione...
: czw, 10 cze 2010, 12:47
autor: MJowitek
Weszłam w temat aby zagłosować na Superfly Sister.
Zerknęłam jeszcze na rząd naszych miss i oko zawisło mi na moment na D.S.
A potem na Speed Demonie. S.D.
I oto ujrzałam trójkacik. Królik, Michael, Sneddon. Yoy wanna get my ass...
Speed Demon
is a
Cold Sneddon
(oooho yeeeah)
Speed Sneddon
is a
Cold Demon
(oooho yeeeah)
I wszyscy mają rozwiane uszy.
Ta wizja, tak nachalna, mnie jednak przeraża.
Uciekam do Superfly Sister, mimo wszystko czuje się z nia bezpieczniej.
: czw, 10 cze 2010, 13:36
autor: GosiOla
A ja sobie właśnie zagłosuję na
Speed Demon, lubię te rozwiane uszy
. Z jednej strony mam wrażenie, że Michael dobrze się bawił nagrywając ten utwór, tak inny od wszystkich; z drugiej strony jest w nim coś psychodelicznego.
: czw, 10 cze 2010, 15:34
autor: M.Dż.*
Ja konsekwentnie na
Speed Demon
I tak dopóty dopóki ten utwór nie zejdzie z oślej ławeczki, bo się zbulwersuję, noooo....
: czw, 10 cze 2010, 15:38
autor: Mandey
M.Dż.* pisze:Ja konsekwentnie na Speed Demon
To Cię wesprę.
Dla mnie obok
P.Y.T i
Just Good Friends najbardziej wartościowy kawałek tutaj. No i wiadomo z jakiej płyty pochodzi... Reszta mogłaby nie istnieć.
Speed Demon
: czw, 10 cze 2010, 18:52
autor: SuperFlyB.
Nadal
SuperFly Sister
Ale dylemat jest:
D.S.,
Speed Demon,
Just Good Friends... poczekamy na kolejną rundę.
: czw, 10 cze 2010, 19:15
autor: Madzia
Superfly Sister
Nie wiem w ogóle co tu ta piosenka robi o_O. jest nieprzeciętna, odstaje od reszty piosenek z BOTDF. Rytm piosenki, tak samo jak i wokal - cudny. ;D. A już te
You're dirty, You're nasty.... Po prostu zgon i ślinotok w jednym.
: czw, 10 cze 2010, 19:21
autor: agusiaa_w
majkelzawszespoko pisze:
A że na pewno będę jedyny w tej rundzie
I tu się mylisz mój drogi Marcinie, bo nie będziesz jedyny
Ja również wybieram
Just Good Friends, normalnie uwielbiam tę piosenkę! Choć nie zawsze tak było, ale ja co chwila odkrywam coś nowego i fajnego w tych samych piosenkach, które znam już od dawna ;p
: czw, 10 cze 2010, 20:34
autor: Anet18
Mój głos również na Just Good Friends
Co tu dużo mówić, utwór pewnie znalazł się tu przez przypadek, bo faktycznie ciężko przebić inne Hity z ,,Bad".
Nie mniej jednak, uważam że duet Stevie&Michael jest bardzo udany.
Wokale się świetnie komponują, jest energia, jest zabawa.