Strona 679 z 986

: śr, 16 cze 2010, 19:20
autor: Mandey
Can't Let Her Get Away

Bo ma mordercze tempo przy którym można się nieźle pobujać :)
Do tego dodałbym całkiem nienaganną produkcję, która po dziś dzień
brzmi świeżo, choć jak widać mało ludzi to docenia plasując ten utwór na szarym końcu albumu Dangerous.

: śr, 16 cze 2010, 19:27
autor: majkelzawszespoko
a tym razem D.S. na wszelki wypadek, bo jeszcze Don't Walk Away sie przemknie i co będzie?
No i za pazur, który powoduje, że na refren śpiewa każdy, każdy na swój sposób, każdy inaczej - moja wersja brzmi: 'dom sznetan'. Acha i podoba mi się monotonia kawałka, tego i This Time Around, bo jest żywa (?).
Mandey pisze:która po dziś dzień
brzmi świeżo, choć jak widać mało ludzi to docenia plasując ten utwór na szarym końcu albumu Dangerous.
true.

: śr, 16 cze 2010, 19:41
autor: a_gador
To ja raz jeszcze We be ballin' you, bo złość mi jeszcze nie przeszła, a wręcz przeciwnie - się nasila.

: śr, 16 cze 2010, 19:53
autor: Margareta
"Girlfriend" - bo po pierwsze, pochodzi z albumu "Off The Wall" który to jest albumem doskonałym, po drugie - zakochałam się w nim od pierwszych dźwięków.

: śr, 16 cze 2010, 19:58
autor: anja
Lubię Michaela radosnego, kipiącego energią i wiarą, że zabawa, taniec mogą dać radość, a nawet szczęście.
Lubię Michaela smutnego, tkliwego, rozpaczającego po stracie ukochanej.
Kocham Michaela, który wścieka się i buntuje.
Bo kiedy plują ci w twarz, nie można udawać, że pada deszcz. Nawet jeśli masz anielskie skrzydła u ramion. ;-)
To nie jest utwór o radosnej, nastoletniej miłości, kwiatkach i motylkach.
To jest wściekłość i gorycz zranionego człowieka. Dojrzałego mężczyzny, nie chłopca.
Nie znam drugiej piosenki, która w tak mistrzowski sposób, za pomocą dźwięków, brzmienia głosu, interpretacji tekstu, wyrażałaby takie emocje. I bez użycia wulgaryzmów.
W tym utworze poza riffem gitarowym, jednostajnym rytmem, fascynuje mnie sposób, w jaki Michael wypowiada słowa :nerwy:
To za jego sprawą ten cały, jak mu tam (tak mamrocze ten wokalista, że nieczytelna jest tożsamość) jawi się jako oślizgły robal.

D.S.

Dzięki kaem za recenzję w poprzedniej rundzie.

: śr, 16 cze 2010, 20:09
autor: Phoenix
Póki jest na liście, będzie głos. D.S. Uzasadnienie jak było.

: śr, 16 cze 2010, 20:11
autor: Zosia-MJ
Może teraz D.S.

: śr, 16 cze 2010, 20:54
autor: component
Co prawda ominęło mnie kilka rund bieżącej edycji Najsłabszego Ogniwa, jednakże powracam, swój głos oddając na piękną, uskrzydlającą balladę, a zarazem mój numer 1 na albumie Invincible - Don’t Walk Away. O potędze tego utworu stanowi nie tylko patetyczny charakter, lecz przede wszystkim niepokonany wokal i zjawiskowa aranżacja z gitarą na czele.

: śr, 16 cze 2010, 21:05
autor: ABmoonwalker
Cały czasz na Can't Let Her Get Away

: śr, 16 cze 2010, 21:41
autor: kaem
#1 Mógłbym zagłosować tak: D.S. - uzasadnienie jak poprzednio.

#2 Mógłbym powielić poprzednie uzasadnienie i zagłosować tak:
kaem pisze:
anja pisze:Twierdzę, że to właśnie jednostajność jest siłą tego utworu.
No właśnie!
D.S. Takiego konceptu mogą zazdrościć wszystkie piosenki w zestawie. Utwór zaczynający się płaczem dziecka, później uzbrojony w motor riffu brzmiącego jak ciągłe odbezpieczanie broni maszynowej i skończony na wystrzale. I tekst, będący jednym ciosem za drugim w kierunku atakującego wcześniej. Michael zbliżył się tu bardzo blisko do gangsta rapu, nawet przez sekundę nie rapując ani nie używając wulgaryzmów! Wzór, jak można sublimować nienawiść, zamieniać ją w coś kreatywnego i nieagresywnego. Michael wykorzystał patent samego Sneddona i zarzucił go pomówieniami, ani razu nie używając epitetu i nie domagając się krwi.
He out shock in every single way
He'll stop at nothing just to get his political say
He think he hot cause he's BSTA
I bet he never had a social life anyway

You think he brother with the KKK?
I bet his mother never taught him
right anyway
He want your vote just to remain TA.
He don't do half what he say
Kto mieczem wojuje.. By pokazać komuś jego odbicie, ale nie stać się nim.. No kurcze, geniusz.
Ale oczywiście można to wszystko zlać. Bo to zwyczajnie fajny kawałek. No a dzięki obrazkowi zmontowanemu na YT dopiero teraz zobaczyłem, że Slash z Michaelem wystąpił w sygnaturce Nine Inch Nails. :)
#3 Skoro jestem przekonany do swojego głosu, to mogę mnożyć uzasadnienia bez końca. A więc D.S., bo utwór jest tak dobry, że nawet głupi podmiot liryczny się dał się nią opętać i swego czasu chwalił, że stal się tematem utworu.

#4 Mogę uzasadnić lecąc po emocjach. Skoro głosujemy płytowo i Bad się obroniło, czas na najmądrzejszą płytę Michaela- HIStory.

#5 Zawsze też mogę uzasadnić mówiąc o konkurencji. Że argument iż Off The Wall jest świetna- ok, ale jej ogon w postaci Girlfriend i It's The Falling In Love już świetne nie jest, więc jedno z drugim nie jest równoważne. I że w ogóle głosowanie z klucza bronienia płyty zgubne jest i nietrafne.

#6 Mógłbym też opowiedzieć jakąś anegdotę od czapy. Że np. wczoraj w jednej z prac, wśród więźniów słyszałem Heal The World i że kontrast tej piosenki i osób jej słuchających była piorunująca. A że przy okazji głosuję na D.S.

#7 Mógłbym wkleić jakiś zabawny obrazek, a wszyscy by wiedzieli, o co chodzi:

Obrazek

#8 Albo tak.
D
.
S
.
#9 Albo ... Skoro jest 9 podejść w jednym poście, to post mówi rację. Serio, serio.

: śr, 16 cze 2010, 21:55
autor: Agnieszkaaaaa
It's the falling in love :ziew:

Miałam ochotę zagłosować na Just Good Friends ale ITFIN mnie "blokuje"a JGF już wyrwało się z tej listy...

Chyba się nie doczekam "wygranej" ITFIL...

: śr, 16 cze 2010, 22:00
autor: zu
Pank pisze:Zu! Nie pij tylu komandosów!
Stanowczo powinnam pić więcej, mój drogi, stanowczo. I, tak, potraktuj to jako zapraszającą sugestię :]

Hold My Hand (and pass the Komandos, dear)

:]

: śr, 16 cze 2010, 22:42
autor: MJowitek
#10 Mogłabym sobie przypomnieć, że w 2007 roku napisałam wierszyk o Sneddonie:

Mikołaju powiedz przecie,
jak zabłysnąć mam na świecie?
Spełnij to marzenie moje,
bo ja już na głowie stoję.
Niech się wszyscy patrzą na mnie,
klaszczą, krzyczą, będzie fajnie!

Dobrze Snedziu, Twoja wola!
toż świąteczna teraz pora
i marzenia są spełniane,
wystarczy, że raz wspomniane.
Będziesz Wielki i Wspaniały.
Najjaśniejszy. Oklaskany.

Wziął Mikołaj na kolana
Pana Toma, vel Barana,
wsadził mu do d*** procę,
dał Playboya. I gilgoce.
Dodał jeszcze fajerwerki,
by efekt był iście wielki.

Leci Sned po niebie leci,
patrzą sie dorośli, dzieci,
wszyscy klaszczą, wiwatują,
wokół Sneda iskry prują.
I tak Sneddon Gwiazdą został.
Co na gwiazdkę prosił - dostał.
~MJowitek


Zatem D.S.. Wypijmy za Muzę!

: śr, 16 cze 2010, 22:44
autor: zu
MJowitek pisze:Wziął Mikołaj na kolana
Pana Toma, vel Barana,
wsadził mu do d*** procę,
dał Playboya. I gilgoce.
Dodał jeszcze fajerwerki,
by efekt był iście wielki.

Leci Sned po niebie leci,
patrzą sie dorośli, dzieci,
wszyscy klaszczą, wiwatują,
wokół Sneda iskry prują.
I tak Sneddon Gwiazdą został.
Co na gwiazdkę prosił - dostał.
Mjowitku! Toż to Ci wyszło zaprawdę przednio! :) :smiech:
(zły moderator, spamuje, zły...)
Musiałam.
Zresztą, w końcu głosuję na Hold My Hand, trzeba na mnie westchnąć ;)

: śr, 16 cze 2010, 23:04
autor: Xander
D.S.