Strona 680 z 986

: czw, 17 cze 2010, 11:06
autor: Sybirra
Can't Let Her Get Away - lubię tańczyc do tego utworu, jest to energiczny kawałek i uważam, że za mało doceniany. I w ogole zdecydowanie lepsze od D.S.
Poza tym pochodzi ze świetnego albumu.

: czw, 17 cze 2010, 13:24
autor: Mikuśśś...
Po raz kolejny D.S

: czw, 17 cze 2010, 16:45
autor: anja
Sybirra pisze:Can't Let Her Get Away (...)I w ogole zdecydowanie lepsze od D.S.
A uzasadnij.
Uzasadnij, że lepsze.Co jest wg Ciebie Sybirra miarą "lepszości"?
Sybirra pisze:Poza tym pochodzi ze świetnego albumu.
Sam fakt, "bycia" na świetnym albumie, według mnie nie uświetnia utworu.

żeby nie było wątpliwości: Dangerous to mój najukochańszy album MJ'a.

: czw, 17 cze 2010, 19:58
autor: Margareta
Czy ze świetnego albumu... tutaj dyskutowałabym :). Ja uważam album "Dangerous" za ledwie niezły.

: czw, 17 cze 2010, 22:13
autor: magnolia
Głos na drżący głos MJ w Don't Walk Away.
Bardzo lubię ten utwór. Nie rozumiem dlaczego znalazł sie na samym końcu podczas głosowania NO płyty Invincible :P.

: czw, 17 cze 2010, 23:24
autor: MJ_Aniuta
Zagłosuję na Don't Walk Away. Bo mnie po prostu wzrusza :-P Ta jej delikatność chwytająca za serce, trwająca cały czas. Nie jak to zazwyczaj w takich piosenkach zaraz wiem, że będzie wielkie boom w ostatniej zwrotce "nie odchodź do cholery!!" z przeraźliwym krzykiem i ogromnymi emocjami. Dlatego nieczęsto jej słucham, szczególnie od roku. I właśnie przez to, że budzi we mnie większe emocje niż D.S. to w ostatniej chwili na nią właśnie pada mój głos ;-)


A co będzie jak się przyznam, że nawet You Are Not Alone lubię.... :nerwy:

: pt, 18 cze 2010, 0:38
autor: Moscan
Głos na You Are Not Alone. Świetna ballada, dla mnie nie jest w żaden sposób przesłodzona. Jestem zwolennikiem szybszych rytmów, ale ten utwór jest jednym z wyjątków. Do tego ten wokal na końcu... ;-)

: pt, 18 cze 2010, 0:41
autor: anialim
Ponownie D.S

: pt, 18 cze 2010, 14:41
autor: Mariurzka
Ponownie Don't Walk Away.
O nowe uzasadnienie się w tym momencie nie pokuszę, poprzednie pozostaje w mocy, a ja biegnę do swoich spraw, próbując złapać w tym biegu choć trochę nastroju, delikatności i emocji - za pomocą wyżej wymienionego utworu.
[szkoda w sumie, że Speed Demon odpadł już wcześniej - dziś jak nic pasuje on do mojego planu dnia :hahaha: ]

: pt, 18 cze 2010, 22:25
autor: Lika
MJ_Aniuta pisze: A co będzie jak się przyznam, że nawet You Are Not Alone lubię....:nerwy:
To ja Ci odpowiem: You are not alone ;-)

Póki co wracam na właściwe tory i wspieram ekipę, którą opuściłam chwilowo dla Steviego Wondera.
Ech, ale cóż zrobić... trudno oprzeć się komuś, kto przybrał sobie tak pięknie brzmiący pseudonim, w dodatku podparty ogromnym talentem :love:

It's The Faling In Love - za lekkość, bezpretensjonalność, za wdzięk, urok, czar... czyli generalnie za całokształt!
Przecież to utwór o zapachu lata i smaku truskawek. Odświeża niczym morska bryza. Ożywia jak zefirek.
Lato już jest z nami! Tutaj... hello nenene Nie czujecie klimatu??


Z tego co widzę - nastał czas ułaskawienia dla "zimnych drani", tak :)?
Jeszcze zdążylibyście ocalić pana Sneddona, MJówki kochane...
Niech Wam będzie, że uznam tą dziwną tendencję za "skutek uboczny" ostatnich upałów :P


Zresztą prawda jest taka że... ktoś taki jak T.S. vel D.S. nie zasługuje na opuszczenie oślej ławki do końca swych dni! glupija

: pt, 18 cze 2010, 22:34
autor: Aisha
It's the falling in love - piosenka chodziła dzisiaj za mną przez cały dzień. Nie rzuca na kolana, ale fajnie się jej słucha i fajnie nuci. A w głosie Michaela tyle lekkości i radości.

: sob, 19 cze 2010, 9:31
autor: Mikuśśś...
You are not alone

: sob, 19 cze 2010, 11:16
autor: moon_song
Don't Walk Away - wplywa na mnie uspokajajaco.
Why - rowniez bardzo piekny klimatyczny, ale moze nastepnym razem.

zu, nie jestes osamotniona, bo ja tez chetnie slucham Hold My Hand. Moze dlatego, ze jest tak prosta i lepka, taka wrecz przyklejajaca sie do ucha.
Chetnie slucham tez One More Chance starajac sie nie zwracac uwagi na beznadziejny tekst i sztuczne smyczki na wstepie.

: ndz, 20 cze 2010, 14:56
autor: M.Dż.*
A ja dziś chyba przychylę się do głosów większości i oddam swoje poparcie "D.S."
Jakoś tak, pasuje do mojego nastroju.
Poza tym, uwielbiam ten Michael'owy ochrypły krzyko-rap, ostre brzmienie utworu (choć momentami wydaje mi się trochę chaotyczne, ale Michael'owi się takie rzeczy wybacza ;-) ) i oczywiście gitarową solówkę.
Treść piosenki jest jednak chyba w tym momencie najważniejsza- świadomość, że to nie sztuczny twór pseudo-męczennika, a utwór obrazujący faktyczne przeżycia, dodaje mu wyrazu.

Na obronę kilku innych świetnych, w moim odczuciu utworów, przyjdzie czas- mam nadzieje, że zostaną docenione w kolejnych głosowaniach :-)
Swoją drogą, cokolwiek by tu nie "wygrało", to i tak na liście od początku brakowało mi tego jednego jedynego utworu Michael'a, którego zawsze uważałam za pomyłkę dfurczą. Swoją drogą wiem, że kilka cenionych przeze mnie MJówek tę piosenkę bardzo lubi, więc powtsrzymam się w tym momencie od wskazania, które to arcydzieło mam na myśli :party:
Mandey pisze:Can't Let Her Get Away

Bo ma mordercze tempo przy którym można się nieźle pobujać :)
Do tego dodałbym całkiem nienaganną produkcję, która po dziś dzień
brzmi świeżo, choć jak widać mało ludzi to docenia plasując ten utwór na szarym końcu albumu Dangerous.
Może to kiepskie pocieszenie, ale "Can't let her get away" polubiłam od pierwszego wysłuchania. Mimo, że nie miałam pojęcia o czym wtedy Michael śpiewa ;-)
Długie, trzymające w napięciu intro, potem przejście w nachalnie mechaniczną rąbankę, która szybciutko przemienia się w fantastycznie rytmiczne arcydzieło kompozycyjne, przy którym roboty, moonwalk'i, side-walk'i i inne połamańce robią się po prostu same....
....i beat box jest nieziemski (a ja mam jakiś problem z dobrym beat-box'em- bez względu na to, kto go wykonuje, po prostu się rozpływam. Jakby ktoś próbował mnie uwieść, to zdradzam tajemnicę w jaki sposób :hahaha: )
Margareta pisze:Czy ze świetnego albumu... tutaj dyskutowałabym :). Ja uważam album "Dangerous" za ledwie niezły.
Nie grzesz Margareta, nie grzesz! ;-)
MJ_Aniuta pisze: A co będzie jak się przyznam, że nawet You Are Not Alone lubię.... :nerwy:
Będzie co będzie ;-)
Jak już Lika napisała, nie jesteś tu sama- jest nas co najmniej trzy :cool:

-------------------
No, to po podsumowaniu V głosowania, mamy zdecydowanego zwycięzcę- "D.S." z ilością 14 głosów! :happy:

Na kolejnych pozycjach:
"Don't walk away"- 9 głosów
"It's the falling in love"- 4 głosy
"Can't let her get away"- 3 głosy
"You are not alone"- 2 głosy
"Girlfriend", "Hold my hand" i "We be ballin' you"- po 1 głosie.

To jak?
Lecimy dalej? :party:

It's the Falling in Love
Girlfriend
The Girl Is Mine
You Are My Life
Don't Walk Away
Can't Let Her Get Away
Gone Too Soon
You Are Not Alone
One More Chance
Work That Body
Nite Line
Trouble
I'm In Love Again (& Minnie Ripperton)
Hold My Hand (& Akon)
Why (& 3T)
We Be Ballin' You (& Shaquille O'Neal + Ice Cube)

A ja tym czasem lecę sobie wrzucić głos do urny....

: ndz, 20 cze 2010, 15:15
autor: kaem
M.Dż.* pisze:i beat box jest nieziemski
Już któryś raz przy kolejnej piosence z Dangerous czy HIStory słyszę o beatboxie. Eee. Co trzeba zrobić, żeby go usłyszeć? Michael tak go poprzykrywał kolejnymi warstwami, że zaczynam wątpić, czy jakiś tam jest. Zaledwie ślady po zmazanym szkicu ołówkowym. Trudno uznać to atutem kompozycji.
zawsze uważałam za pomyłkę dfurczą
Czyżby Debbie Rowe, oh my God he's takin' Debbie Rowe?

Dlaczego tak jest, że kandydaci wytypowani przez dużą płytę mają większą szansę, niż ci niezrzeszeni? I co z tego, że stoi za nimi tak potężna brać innych kandydatów z partii Thriller, Off The Wall, Dangerous, Invincible czy, daj Boże, Bad? I ci biedni niezrzeszeni, są pomijani, lekceważeni. Gdyby chociaż krytykowani, ale nie.. Kompletna cisza wyborcza, ich dotyka na co dzień bez względu na to, czy jakieś wybory się toczą czy nie. Nawet ich na debaty się nie zaprasza. Skandal!
Nite Line. Obok Got The Hots, to jedna z najbardziej porywających piosenek, wałęsających się przy Thrillerze, jak niechciane dziecko.
Nite Line na prezydenta!