: śr, 17 lis 2010, 0:23
O matko, a gdzie się wszyscy podziali? No już zostawcie ten nowy album w spokoju i chodźcie tutaj
To może tak skromnie zacznę na początek, ale poprzestanę póki co na ogółach
Do tego tekstu można zabrać się od strony duchowej, ale też od tej takiej przyziemnej. Jednak w pewnym momencie to wszystko i tak się będzie przeplatało ze sobą, bo tak zwykle jest w życiu.
Szczęście jest skutkiem tego jak żyjesz, jak korzystasz z wiary i czy w ogóle ją posiadasz. Nie ważne w co wierzysz, lecz w jaki sposób. Na ile możesz zajrzeć do wnętrza siebie w modlitwie, w medytacji, odpoczynku, śnie... ...żeby móc się wyciszyć i opanować wszelkie emocje, które w codziennym życiu próbują tobą zawładnąć.
Tak dobrze jest odciąć się duchem od świata na chwile, uspokoić się. To takie potrzebne każdemu z nas, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Wyciszenie dodaje energii na kolejny dzień, na dalszą drogę życiową. Im mocniej ( więcej) zagłębiasz się w swój umysł, ćwiczysz go, relaksujesz, zdobywasz wiedzę, tym pewniej patrzysz na życie.
Wiara, umiejętność modlitwy to tak na prawdę ciągłe samokształcenie w każdej dziedzinie życia. Wierzysz, jesteś silny, nie pozwolisz, by ktoś zdobył władze nad tobą, bo ty panujesz nad wszystkim i potrafisz samodzielnie podejmować wszelkie decyzje. Stajesz się niepodległy nikomu ( nikomu tu na Ziemi). Trudno cię omamić i zmanipulować. Jeśli tylko wierzysz, jeśli tylko dbasz, by nic nie ciążyło ci na sumieniu, przetrwasz. Zaczniesz patrzeć na siebie, na świat pod innym kątem, dostrzegając więcej ciekawszych i piękniejszych detali. Docenisz to wszystko, co cię spotkało w życiu. Docenisz dom, docenisz miłość.... i co najważniejsze będziesz wiedział co z tym dalej zrobić.

To może tak skromnie zacznę na początek, ale poprzestanę póki co na ogółach

Szczęście jest skutkiem tego jak żyjesz, jak korzystasz z wiary i czy w ogóle ją posiadasz. Nie ważne w co wierzysz, lecz w jaki sposób. Na ile możesz zajrzeć do wnętrza siebie w modlitwie, w medytacji, odpoczynku, śnie... ...żeby móc się wyciszyć i opanować wszelkie emocje, które w codziennym życiu próbują tobą zawładnąć.
Tak dobrze jest odciąć się duchem od świata na chwile, uspokoić się. To takie potrzebne każdemu z nas, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Wyciszenie dodaje energii na kolejny dzień, na dalszą drogę życiową. Im mocniej ( więcej) zagłębiasz się w swój umysł, ćwiczysz go, relaksujesz, zdobywasz wiedzę, tym pewniej patrzysz na życie.
Wiara, umiejętność modlitwy to tak na prawdę ciągłe samokształcenie w każdej dziedzinie życia. Wierzysz, jesteś silny, nie pozwolisz, by ktoś zdobył władze nad tobą, bo ty panujesz nad wszystkim i potrafisz samodzielnie podejmować wszelkie decyzje. Stajesz się niepodległy nikomu ( nikomu tu na Ziemi). Trudno cię omamić i zmanipulować. Jeśli tylko wierzysz, jeśli tylko dbasz, by nic nie ciążyło ci na sumieniu, przetrwasz. Zaczniesz patrzeć na siebie, na świat pod innym kątem, dostrzegając więcej ciekawszych i piękniejszych detali. Docenisz to wszystko, co cię spotkało w życiu. Docenisz dom, docenisz miłość.... i co najważniejsze będziesz wiedział co z tym dalej zrobić.