Strona 8 z 21

: ndz, 10 kwie 2011, 20:10
autor: TheMajkeL
Przecież współczesna promocja Sony to skandale. Szkoda tylko, że tak to załatwiają. Co do samej piosenki. Mylące są właśnie te "chórki", które śmierdzą Malachim na kilometr. Musimy się przyzwyczaić, że na każdej kolejnej płycie będą takie utwory. Sony to nie Michael.
Miejmy nadzieję, że to coś nie znajdzie się na nowym albumie.

: ndz, 10 kwie 2011, 20:52
autor: Willy
HAHA, okazuje się, że Water to Heaven Can Wait 2:
http://www.box.net/shared/b79v7fobx8

: ndz, 10 kwie 2011, 20:55
autor: Pitrzel
hahaha no to nieźle :) Już po prostu szkoda coś pisać o tym bo nie ma naprawdę co. Czekam z "niecierpliwością" na resztę utworów z listy.

: ndz, 10 kwie 2011, 21:13
autor: Xander
Miałeś racje, że podobne do Cry me a river. Ale teraz to już w ogóle nie mam pojęcia co tu się dzieje. Pewne, że to nie Michael. Ale po co by mieli nagrywać drugi raz trochę zmienione Heaven Can Wait - przecież po tym odrazu poznajemy, różnice pomiędzy prawdziwym Michaelem, śpiewającym tą piosenkę.

Hmmm, a może to było tak:

-Hej Jason, jeśli chcesz być nowym Jacksonem, nagrasz jego piosenkę, zobaczymy czy jesteś wiarygodny.
-Oczywiście! Jaką?
-Heaven can wait, Eddie przerobił ją nieco, żeby pasowała do klimatu następnej płyty.
-Ok!

Ale rzeczywiśćie Cry me a river zmiskowane z Heaven can wait...

: ndz, 10 kwie 2011, 21:16
autor: Heart-break-er
Ja p******ę takie coś, co to ma być?
Przepraszam bardzo przecież to Michael Jackson, żaden Malachi, a i piosenka wspaniała, ahh.., przebój gwarantowany

A tak na serio, to ręce już mi opadają i płakać mi się chce jak słyszę te "hity" od Pana Ediego :surrender:

: ndz, 10 kwie 2011, 21:52
autor: Willy
Te zapożyczenie z Heaven Can Wait pojawia się tam ponoć jako swego rodzaju improwizacja, sama piosenka się chyba na nim nie opiera.

A te "WON'T YOU" to czysty Malachi.

EDIT. Kolejny snippet.
http://www.box.net/shared/io3t0emdhr

: ndz, 10 kwie 2011, 22:01
autor: TheMajkeL
Teraz jestem pewny na 100%. Malachi, Malachi. Michael tak zabawnie nie przedłużał słów jak Jason (Malachiemu wyraźnie drży głos). Dużo analizowałem keep your head up, moster i bn. Moje przypuszczenie spełnia się w tych utworach także. Zresztą ten wyższy głos mówi sam za siebie...
http://soundcloud.com/pentum/tell-the-angels-no
Sami zobaczcie. : )

WATER SNIPPET 2: http://www.box.net/shared/io3t0emdhr

: pn, 11 kwie 2011, 14:23
autor: Xander
Sony wzięło się za MJJC, co oznacza jedno: oni nadal chcą to wydać pod szyldem Michaela, a jeśli nawet nie, to na pewno maczają w tym palce.

To tak nieralne, że aż nieprawdziwie. Tak wielka korporacja, a taki skandal. Czemu im to uchodzi na sucho.

: pn, 11 kwie 2011, 16:09
autor: Detox
Ten pierwszy snippet "Water" to fake. Ktoś po prostu wrzucił wykonanie Heaven Can Wait jakiegoś marnego naśladowcy wokali i tyle. Przecież to nawet nie jest podobne do wokalu MJ'a. Reszta piosenek Cascio ma chociaż jakiś cień podobieństwa a to jest zupełnie inna barwa głosu. Jak to się znajdzie na płycie to się przyłączam do was i nie kupuje płyty.

: pn, 11 kwie 2011, 16:27
autor: AzzIzz
dla mnie to brzmialo dokladnie jak reszta od Cascio, tyle, ze w kiepskiej jakosci to audio bylo, wiec wlasciwie ciezko powiedziec (to rowniez dobrze moglo byc demo Michaela do HCW). ktos chyba zreszta wrzucil inna czesc (nie z HCW). Bym wam dala linka, ale pousuwalam te wszystkie snippety, tak sie zdenerwowalam, o!

: pn, 11 kwie 2011, 16:45
autor: Billie Jean
Xander pisze:Hmmm, a może to było tak:

-Hej Jason, jeśli chcesz być nowym Jacksonem, nagrasz jego piosenkę, zobaczymy czy jesteś wiarygodny.
-Oczywiście! Jaką?
-Heaven can wait, Eddie przerobił ją nieco, żeby pasowała do klimatu następnej płyty.
-Ok!
Jeśli Malachi naprawdę śpiewa piosenki Cascio (podobieństwo jest przecież uderzające), to mam nieco inny scenariusz. W 2007/8 roku Jason przechwalał się na forum MaximumJackson, że pracuje dla Michaela. Możliwe, że Cascio mieli kilka pomysłów na piosenki dla MJ i chcieli mu je przedstawić w formie "jak by to wyglądało, gdybyś ty to zaśpiewał" (co swoją drogą zdarzało się już w przeszłości). Może ani Eddie, ani nikt z rodziny nie potrafi śpiewać i do realizacji planu zatrudnili osobę, która nadawała się do tego najlepiej? Michael jednak materiał odrzucił albo nigdy go nie usłyszał. Brzmi nieprawdopodobnie, ale jeszcze bardziej nieprawdopodobne wydaje się to, że okazjonalnie, przez 3 miesiące w 2007 roku, Michael Jackson śpiewał jak zupełnie inny człowiek i stracił cały warsztat wokalny, na który pracował przez ponad 40 lat. Tylko po to, żeby pod koniec tego samego roku brzmieć znów jak dawniej. :wariat:

: pn, 11 kwie 2011, 16:51
autor: Heart-break-er
Billie Jean
To by miało sens o czym mówisz, tylko nie rozumiem zabiegu wydawania tych "perełek" na CD, bo przecież fan Jacksona poza że to nie on, a jeśli by tą płytę mieli kupować nie-fani to przecież większa strata :-/
To się właśnie kupy nie trzyma, tutaj jest luka, której nie umiem zapełnić, Oby prawda wyszła na jaw, bo jak to mówił Michael :

"Kłamstwo może wygrać sprint, ale to prawda wygrywa maraton"
Tylko kiedy będzie ten finish maratonu? :nerwy:

: pn, 11 kwie 2011, 18:14
autor: La_Pantera_Rosa
moim zdaniem te wszystkie podejrzane piosenki to są guide dema i tyle plyty sa inspirowane Michaelem wiec producenci dali fanom zarys ja kdana piosenka moglaby wygladac... ;]

: pt, 15 kwie 2011, 19:28
autor: bWWd
Czas by ktos zrobil o tym program w TV i by ludzie ktorzy nie siedza w internecie dowiedzieli sie jak jest z tymi piosenkami bo tak nie moze byc,to jest jakis zart ze to sie dzieje naprawde.

: sob, 16 kwie 2011, 17:04
autor: zu