mjjgirl pisze:A M.DZ. gdzie stalas/siedzialas?
Ja również stałam w pierwszym rzędzie, z tym że patrząc od sceny, po prawej stronie- tuż przed Michael'em, kiedy odbierał nagrodę
A dokładniej przy samym odsłuchu, tudzież sztucznych ogniach
mjjgirl pisze:Ja stalam w pierwszym rzedzie przy scenie i nie moge sie z Toba zgodzic w sprawie efektow specjalnych. Po pierwsze to scena byla STANOWCZO za mala na jakies efekty. Ledwie mogla pomiescic tancerzy i wykonawcow i nie wyobrazam sobie gdzie by tam wcisnac jakies efekty.
No, efekty, jak sama zauważyłaś, jakieś tam były (występ Beyonce), czyli się dało
Na Chris'ie nie było nawet małego ognika, poza tym "efekty" to nie tylko sztuczne ognie- bardzo wiele można zrobić grą świateł, dymami, stroboskopem (czyli światłem cz. II
) itp.
A co do tancerzy- zaskoczyło mnie, że było ich tak dużo
Faktycznie, na wybiegu się ledwo mieścili (przyznam, że zastanawiałam się, kiedy któryś z nich fajtnie w publiczność
), ale na scenie głównej by się zmieścili.
Ja tam bym wolała zredukować ilość tancerzy do 6-8 na rzecz efektów.
Ale to ja
mjjgirl pisze:Przy wystepie Beyonce wzdluz sceny wybuchly "fajerwerki" co sprawilo iz wszyscy stojacy ludzie przy scenie mieli dym w nozdrzach i zaslaniali twarze aby nie zostac poparzonym.
Stałam przy samych fajerwerkach i oprócz tego, że wszyscyśmy wyskoczyli w powietrze ze strachu, to innych efektów ubocznych nie zanotowałam
mjjgirl pisze:Szkoda tylko ze zaden filmik video nie potrafi oddac tego co sie dzialo w srodku. Wersja telewizyjna bedzie pewnie okrojona do granic mozliwosci a fani zostana maksymalnie wyciszeni. No ale coz, tak juz jest... Nie mniej wspomnienia pozostaja a te sa NIESAMOWITE, NIKT ICH NIE OKROI ANI NIE ODBIERZE
Szkoda, szkoda....
Ale myślę, że i autorom programu będzie zależało na pokazaniu wspaniałej atmosfery, jaka w Earl's Court panowała.
Liczę, że im się to uda