Strona 702 z 986
: sob, 10 lip 2010, 22:54
autor: homesick
oooo...
wiecej nas!
Girlfriend.
: sob, 10 lip 2010, 22:58
autor: Margareta
No nareszcie:). Może wreszcie ocalimy doskonałą piosenkę z doskonałej płyty :).
: sob, 10 lip 2010, 23:09
autor: Man in the mirror
Margareta pisze:No nareszcie:). Może wreszcie ocalimy doskonałą piosenkę z doskonałej płyty :).
Może w następnej rundzie, lepiej teraz ocalić
You are my life .cudowną piosenkę z cudownej płyty
W czym jest lepsze Girlfriend od The girl is mine?
Mi osobiście bliżej do głosowania na TGIM tak jak Pank niż dorzucenie się do was.
piosenka The Girl is mine jak dla mnie jest przynajmniej zabawna, a Girlfriend to taka piosenka bez polotu.taka normalna pioseneczka.
: sob, 10 lip 2010, 23:14
autor: Margareta
Man in the mirror pisze:Margareta pisze:No nareszcie:). Może wreszcie ocalimy doskonałą piosenkę z doskonałej płyty :).
Może w następnej rundzie, lepiej teraz ocalić
You are my life .cudowną piosenkę z cudownej płyty
W czym jest lepsze Girlfriend od The girl is mine?
Mi osobiście bliżej do głosowania na TGIM tak jak Pank niż dorzucenie się do was.
piosenka The Girl is mine jak dla mnie jest przynajmniej zabawne, a Girlfriend to taka piosenka bez polotu.
Nikt z nas nie powiedział, że "The Girl Is Mine" jest gorsza od "Girlfriend" - przynajmniej ja. A to, że głosuję na "Girlfriend", nie oznacza, że w przyszłości nie zagłosuję na "The Girl Is Mine". "Girlfriend" jest piosenką z wyjątkowym polotem i głosuję teraz właśnie na nią.
: sob, 10 lip 2010, 23:17
autor: Man in the mirror
Ale nie o to mi chodzi
Chce się dowiedzieć dlaczego głosujecie na Girlfriend, a nie na The girl is mine.Chcę wiedzieć co decyduje, ze jednak ją wolicie.
Dla mnie to jest głos bardziej na ratowanie Off The wall niż na ratowanie dobrej piosenki, ale to wasz wybór i go uszanuje:)
Etam. Margareta taka odpowiedź mnie nie zadowala, więc
nie pytam.
Jak dla mnie to głosowanie na płyte, żadna to młodziencza radośc.
Ale głosujcie to wasz wybór, nie chce w niego ingerować.
To takie moje nie ważne zdanie.
Jak zachwyca skoro nie zachwyca...
Shamone

Ludzie głosujemy na
You Are my Life
Dziękuje:
homesick 
, o to mi chodziło
ps:Mam nadzieje, że M.Dż* wybaczysz mi te agitacje :
songbird pisze:
Man in the mirror pisze:W czym jest lepsze Girlfriend od The girl is mine?
A możesz powiedzieć, w czym jest lepsze
The girl is mine od
Girlfriend ? Uzasadnienie, że TGIM jest zabawna, a
Girlfriend bez polotu, jakoś mnie nie przekonuje o wyższości pierwszej nad drugą. Poza tym wszystko jest kwestią gustu, a o gustach się nie dyskutuje.
Zgadzam się. I nie dyskutuje tylko byłem ciekaw opini, to chyba nic złego...?
The Girl is mine, jest dla mnie piosenką, która mnie pobudza, i rozśmiesza, kiedy słucham tej piosenki momentalnie mam
dobry humor, Michael i Paul kłocący się o dziewczyne :D,
dobry kabaret xD
TGIM jest pełna pozytywnej energii, i staruszkowateg głososu Paula.
Girlfriend - jest taka ... za dużo lukru

jest ona mało wyrazista, a ,,tururututu'' brzmi jakby od nie chcenia.
ale dobrze skończmy temat
Margareta pisze:songbird pisze:
Dobrze powiedziane chociaż wiele późniejszych piosenek Michaela jest świetnych. Niektórym piosenkom z "Dangerous" brakuje tak powalających melodii, są w zamian eksperymenty z aranżacjami i wokalizą które nie zawsze wychodziły mu na dobre.
Mi tam w Dangerous niczego nie brakuje...
Takie Keep the Faith
Genialne
Po Off the Wall powstawały lepsze piosenki jak dla mnie...
PS:ciekawi mnie na kogo uradowana Lika zagłosuje... ,Gone too soon odpadło :D
: sob, 10 lip 2010, 23:20
autor: Margareta
Przeczytaj moje uzasadnienie albo songbird i dowiesz się dlaczego :).
: sob, 10 lip 2010, 23:23
autor: homesick
Man in the mirror pisze:Chce się dowiedzieć dlaczego głosujecie na Girlfriend, a nie na The girl is mine.
po raz nie ma w niej Paula ;p
po dwa obie piosenki maja glupi tekst i infantylna melodie,
ale bardziej lykam swiezosc wykonania Girlfriend od przekomarzania sie piernika z podlotkiem o wyimaginowana dziewczyne, ktora zapewne juz dawno z przestrachu przed obydwoma panami dala noge
po trzy mam lepsze wspomnienia zwiazane z Girlfriend ;]
i o!
: sob, 10 lip 2010, 23:32
autor: Margareta
Homesick jak zwykle dosadna.
Ja nie uważam, że mają głupie testy i infantylne melodie bo melodie mają piękne.
W obu piosenkach jest świeżość, przymrużenie oka (zwłaszcza w "The Girl Is Mine"). Są doskonale zaśpiewane i zagrane. Każdy instrument jest na swoim miejscu, doskonale buduje klimat. I są po prostu sympatyczne.
: sob, 10 lip 2010, 23:38
autor: songbird
Margareta pisze:Jak on to robi, że wieloma coverami bije na głowę oryginalne wykonania?
Po prostu, to przecież Michael Jackson, tylko dwa i aż dwa słowa i wszelkie inne zbędne

Geniusz artystyczny i niebanalna osobowość, takie zwierzę sceniczne, które potrafi wszystko.
Cieszy mnie, że nie jestem odosobniona w miłości do
Off The Wall, że jest takich szaleńców więcej

uznających tę płytę za niekwestionowany numer jeden w dyskografii dorosłego Michaela, kwintesencję funky, soulu i dobrego disco szalonych lat 70-tych na takim poziomie, że nawet MJ nie było łatwo dorównać sobie samemu. Doceniam legendarnego
Thrillera, jestem pełna uznania dla
Bad czy
Dangerous, ale to
Off The Wall kocham miłością bezwarunkową.
No proszę, jest więcej chętnych do obrony
Girlfriend, tak trzymać
Man in the mirror pisze:W czym jest lepsze Girlfriend od The girl is mine?
A możesz powiedzieć, w czym jest lepsze
The girl is mine od
Girlfriend ? Uzasadnienie, że TGIM jest zabawna, a
Girlfriend bez polotu, jakoś mnie nie przekonuje o wyższości pierwszej nad drugą. Poza tym wszystko jest kwestią gustu, a o gustach się nie dyskutuje.
: sob, 10 lip 2010, 23:53
autor: Margareta
songbird pisze:Margareta pisze:Jak on to robi, że wieloma coverami bije na głowę oryginalne wykonania?
Po prostu, to przecież Michael Jackson, tylko dwa i aż dwa słowa i wszelkie inne zbędne

Geniusz artystyczny i niebanalna osobowość, takie zwierzę sceniczne, które potrafi wszystko.
Cieszy mnie, że nie jestem odosobniona w miłości do
Off The Wall, że jest takich szaleńców więcej

uznających tę płytę za niekwestionowany numer jeden w dyskografii dorosłego Michaela, kwintesencję funky, soulu i dobrego disco szalonych lat 70-tych na takim poziomie, że
nawet MJ nie było łatwo dorównać sobie samemu. Doceniam legendarnego
Thrillera, jestem pełna uznania dla
Bad czy
Dangerous, ale to
Off The Wall kocham miłością bezwarunkową.
No proszę, jest więcej chętnych do obrony
Girlfriend, tak trzymać
Dobrze powiedziane chociaż wiele późniejszych piosenek Michaela jest świetnych. Niektórym piosenkom z "Dangerous" brakuje tak powalających melodii, są w zamian eksperymenty z aranżacjami i wokalizą które nie zawsze wychodziły mu na dobre.
: sob, 10 lip 2010, 23:54
autor: Canario
Girlfriend
: ndz, 11 lip 2010, 0:05
autor: MJackson
The Girl Is Mine
: ndz, 11 lip 2010, 11:18
autor: thewiz
Work That Body
Zresztą mi wszystko jedno, byle konkurencję wygrało You are my life. W życiu nie odpuszczę kawałkowi, który wyprowadził Shout z Vince'a

. Nie ma przebacz!
: ndz, 11 lip 2010, 12:27
autor: Zosia-MJ
Work That Body zdecydowanie !
: ndz, 11 lip 2010, 12:33
autor: a_gador
A ja obstaję przy
Trouble i już. I w ten sposób pogodziłam moje wewnętrzne rozdarcie między
The girl is mine czyli
homesick pisze:przekomarzanie się piernika z podlotkiem o wyimaginowana dziewczynę, która zapewne już dawno z przestrachu przed obydwoma panami dala nogę

a
Girlfriend .
Trouble to efekt obu tych songów. Podlotek wygrał z piernikiem i zdobył dziewczynę, ale że miał zasady, to skutecznie zachęcił pannę do wyjawienia piernikowi, że jest z innym. Tylko, że teraz młodociany amant sam ma z dziewczęciem problem.