Strona 709 z 986

: wt, 20 lip 2010, 0:01
autor: Man in the mirror
mój głós na Trouble nenene

: wt, 20 lip 2010, 0:04
autor: kaem
Nite Line. Jestem uzależniony od głosowania na tę piosenkę.


edit:

yyy. No nie. Oczywiście że I'm In Love Again. Ten utwór już dawno powinien odpaść. Przed wszelkimi handami i piosenkami z homesickową grzechotką w tle. W tym utworze słychać piękne lata siedemdziesiąte, kiedy ballada nie była nijaka, a miała duszę. I nie interesuje mnie, że z Minnie nabijali się w South Parku.
No i w ilu piosenkach Michaela słychać flet?

: wt, 20 lip 2010, 0:24
autor: Marcin2011
Trouble

: wt, 20 lip 2010, 2:53
autor: Mariurzka
Wreszcie mogę się odpętlić:-)

Czy ja muszę mówić, że uwielbiam ballady? Nastrój, kompozycję, pięknie dobrane instrumentarium? A szczególnie lubię takie ballady, które nie pozostawiają słuchacza obojętnym. Nijaka to kompozycja, jak nie budzi większych odczuć. A duet Michaela z Minnie albo się kocha, albo nienawidzi, innego wyjścia nie ma. Przeciwnicy będą zarzucać, że wysoko, a Minnie piszczy nie do wytrzymania. Zwolennicy docenią nienachalny aranż, tę duszę (o której pisał Kaem) i to, jak pięknie uzupełnia się głos MJ'a z głosem Minnie. Łapię się na tym, że przy którymś kolejnym przesłuchaniu zaczynam się gubić, gdzie śpiewa Ona, a gdzie On. I nie jest to zarzut - bo to jest sztuka tak uzupełnić czyjąś kompozycję, by jej swoją osobowością, swoją manierą wokalną (jaką każdy wokalista ma) nie przytłoczyć. To wszystko słyszę tutaj. I lubię ten utwór za to jeszcze, że ma (przynajmniej dla mnie) tajemną siłę oderwania od codzienności. Parzysz kubek dobrej herbaty, włączasz "play" i słuchasz, słuchasz... O tak, to utwór, który ma duszę.
I nawet te pięć oktaw, od których może popękać szkło Ci nie przeszkadza ;-)

Zdecydowany głos na "I'm In Love Again"

: wt, 20 lip 2010, 10:36
autor: a_gador
To ja po raz kolejny podejmuję, daremną zapewne, próbę uchronienia od niechlubnego miana Najsłabszego Ogniwa tak "pospolitego", "pozbawionego szlachetności" One more chance . Bo ma taką bajkową aurę, romantyczną i rozmarzoną. Bo niesie nadzieję, że pragnienie powodzenia w miłości jednak się ziści, spełni. Bo ten tekst traktuję bardzo osobiście, bo jest odbiciem mojego naiwnego idealizmu, a znowu jestem na takim etapie mojego życia i w takim stanie ducha, że potrzebuję unosić się nad ziemią. Choć przez chwilę.

: wt, 20 lip 2010, 15:49
autor: Maverick
We Be Ballin' You.

: wt, 20 lip 2010, 16:36
autor: magnolia
Ponownie The Girl Is Mine.

: wt, 20 lip 2010, 16:41
autor: Agnieszkaaaaa
One More Chance
Agnieszkaaaaa pisze:Tym razem głosuję na One More Chance. Ten utwór mocno utrwalił mi się w pamięci ponieważ pierwszym albumem Michaela który przesłuchałam był Number Ones. Bardzo podoba mi się melodia na wstępie i oczywiście wokal Michaela. Coś jest w One More Chance co nie pozwala mi zapomnieć uczucia jakie towarzyszyło mi po pierwszych przesłuchaniach tego utworu. Tej piosence zawsze dam drugą szansę ;-)

: wt, 20 lip 2010, 18:43
autor: songbird
I'm In Love Again ponownie i z cichą nadzieją, że po raz ostatni.

: wt, 20 lip 2010, 21:35
autor: Margareta
Nikt mi nie wmówi, że w tej piosence znalazłoby się coś co zasługuje na krytykę.
Nikt mi nie wmówi, że pochodzi ona z płyty na której znalazłoby się cokolwiek co zasługuje na krytykę.
Tak, są płyty idealne od pierwszej nuty pierwszej piosenki do ostatniej nuty ostatniej piosenki.
Każdy ma swoją definicję idealnej piosenki i idealnej płyty, a ona i owa płyta spełnia moją definicję.
To jedna z pierwszych piosenek Michaela po której poczułam, że staję się fanką.
Nie zapomnę wrażenia po pierwszym przesłuchaniu. Nie zmieniło się do tej pory.
Bas od którego mocniej zabiło mi serce, syntezatory od których dostałam ciarek.
I GŁOS i WYKONANIE oczywiście. Kolejny przykład kiedy Michael przebił nim oryginał, co również świadczy o jego wielkości.
Na miejscu wykonawcy również walczyłabym o tę "Dziewczynę".
Trzeba dać jej szansę. Będę ją broniła do opadłego.
"Girlfriend"

: wt, 20 lip 2010, 21:51
autor: thewiz
Work That Body, ech.

: śr, 21 lip 2010, 8:25
autor: majkelzawszespoko
a_gador pisze:To ja po raz kolejny podejmuję, daremną zapewne, próbę uchronienia od niechlubnego miana Najsłabszego Ogniwa tak "pospolitego", "pozbawionego szlachetności" One more chance .
Jestem z Tobą.
Głos na One More Chance. Bo polubiłem od pierwszego taktu. Bo ta prostota kompozycji trafiła do mnie, choć nie przepadam za tego typu piosenkami. Bo dopóki nie zaczęła się ta edycja, nie wiedziałem ile osób tak bardzo nie lubi tego utworu.
I pozytywnie nastraja, i fajnie jęczy i stęka i krzyczy.
Bo sam nie wiem czemu nie bronię Thrillera czy Off The Wall.
Nie podobne to do mnie - za to głównie głos na toto, nijakie i przerwane w połowie 'dzieło'.

: śr, 21 lip 2010, 11:55
autor: homesick
Girlfriend uuuu.. uuu... bo jak nigdy podoba mi sie tu naiwnosc, banalnosc, lekkosc bez spinania sie i szukania poszlak jakiegokolwiek artyzmu i wartosci muzycznej.

: śr, 21 lip 2010, 14:00
autor: Xander
The Girl Is Mine

: śr, 21 lip 2010, 14:03
autor: Zosia-MJ
One More Chance.