Page 712 of 986
Posted: Sun, 25 Jul 2010, 19:08
by kaem
Sęk w tym, że takie oto skojarzenia prowadzą do ślepego zaułka i znowu wygrywa piosenka która nie jest kogokolwiek złotą maliną, czyli biorąc średnią statystyczną psa i jego pana na spacer wychodzi osobnik o trzech nogach.
Można pić jabcok czy innego Komandosa, ale niech przynajmniej będzie nieprzeterminowany. Później wychodzi dziwoląg że OMC jest lepsze od, powiedzmy The Girl Is Mine, Why czy choć We Be Ballin', które też Chardonnay nie są.
OMC- to wino jest zepsute. Ej! MJówki. Kłóćcie się! Brońcie honoru pozostałych piosenek, bo jeszcze wyjdzie, że One More Chance jest dobrym utworem, Michael wyjdzie z ukrycia i obrodzi całą płytą z takimi piosenkami. Brrrr!
Posted: Sun, 25 Jul 2010, 19:13
by a_gador
kaem wrote:Michael wyjdzie z ukrycia
A po co, myślisz, ja tak bronię OMC? Prowokacja zaprawiona nutką perwersji.

Posted: Sun, 25 Jul 2010, 19:17
by kaem
Niedawno pytali- gdzie on jest? A teraz mówią- znoooowu tu jest!
Niech nagra
The Girl Is Mine z pstrykaniem palcami i gitarą. Chcę mieć mokro.

Posted: Sun, 25 Jul 2010, 19:25
by a_gador
kaem wrote:Niech nagra The Girl Is Mine z pstrykaniem palcami.
Może być nawet bez pstrykania. Te zgrabne palce i apetyczne, drobne nadgarstki mogą służyć do innych celów.
kaem wrote:Chcę mieć mokro.
O tak, Michael. Prrrroooooszzzzzzęęęęęęę!

Posted: Mon, 26 Jul 2010, 0:09
by Lika
kaem wrote:W zastępstwie M.Dż.*, która pewnie głosuje na Why. A ja nie wiem dlaczemu jej tu nie ma, holly crap.
Oddane głosy:
I'm In Love Again- 5
One More Chance- 4
Girlfriend- 4
Wynik jasny. Minnie uratowana i wyskakuje z oślej ławki.
Kaem, to zastępstwo Kasi wygląda mi na "interwencją kryzysową" w obawie przed
całkiem realną dogrywką
Muszę powiedzieć, że niesamowicie mnie zaskoczyliście takim obrotem sprawy. Nie żebym chciała marudzić, bo sama na I'm In Love Again głosowałam, wydawało mi się jednak, że na tym etapie będzie opornie z wyeliminowaniem tego kawałka. Prędzej spodziewałabym się rozgrzeszenia któregoś z McCartney'ów np...
Ale cieszę się! Oczywiście, że się cieszę :]
M.Dż.* wrote:
Wolę ten czas spędzić ze swoimi "dziećmi"
Kasiu, nieobecność usprawiedliwiona. Gdybym miała takie "dzieci", nie odstępowałabym ich nawet na krok ;)
Gratulacje dla Jagienki no i... dla dumnego taty Żuczka w sumie też :) Jagienkowe-trojaczki nadal w komplecie z Wami, czy mają już nowe domy?
a_gador wrote:kaem wrote:Michael wyjdzie z ukrycia
A po co, myślisz, ja tak bronię OMC? Prowokacja zaprawiona nutką perwersji.

kaem wrote:
Niedawno pytali- gdzie on jest? A teraz mówią- znoooowu tu jest!
a_gador wrote:kaem wrote:Niech nagra The Girl Is Mine z pstrykaniem palcami.
Może być nawet bez pstrykania. Te zgrabne palce i apetyczne, drobne nadgarstki mogą służyć do innych celów.
kaem wrote:Chcę mieć mokro.
O tak, Michael. Prrrroooooszzzzzzęęęęęęę!

Jesteście niepoprawni...
Na miejscu Michaela ( mając takich fanów

), ku uciesze believersów dawno wyszłabym z ukrycia!
Kurde Michael, na co Ty jeszcze czekasz chłopie... :> ??!!
Mimo Waszych niewątpliwych starań...
Na TGIM, ani na OMC nie zagłosuję ;]
Oddaję głos na
Why. Cóż poradzę, mam słabość do czekolady/ek... ostatnio tym większą, że wcale jej/ich nie jem, więc nie odmówię sobie chociażby popatrzenia. Słynna Michaelowa czkawka pięknie wszystko nam doprawia. Cała płyta Brotherhood - uważam jest świetna! Taki soul/r'n'b z duszą właśnie. Trochę nie rozumiem marnego końca tak pięknie rozpędzonej kariery chłopców... z tym ich perfekcyjnie dopracowanym trójgłosem! Pamiętam jak "Niedźwiedź" śmiał się w "trójce", że Michael pewnie szybko zostanie "dziadkiem", skoro kolejne pokolenie Jacksonów startuje w showbuisnessie - tak pięknie i porywająco śpiewając o miłości!
Skoro nawet program trzeci polskiego radia odważył się grać kawałki z debiutanckiego albumu 3T, nie uznając tego za "skazę na honorze" - jego wartość mówi sama za siebie. Dla mnie osobiście Why nigdy gniotem nie było :P, ale balladą na całkiem... całkiem przyzwoitym poziomie! :)
Posted: Mon, 26 Jul 2010, 8:51
by majkelzawszespoko
kaem, a_gador - nic nie zrozumiałem z Waszej wymiany zdań.
kaem wrote:Później wychodzi dziwoląg że OMC jest lepsze od, powiedzmy The Girl Is Mine
Już wystarczy, że
You Are My Life jest lepsze od TGIM, co dowodzi, że głosowanie jest zupełnie przypadkowe i niewymierne.
a_gador wrote:I mój jako nr 4.
I mój nr 5.
One More Chance. Sprawa założona Michaelowi nie ma nic wspólnego z moim wyborem, żeby nie było. Po prostu ćwiczę charakter, głosując przeciwko sobie i będąc niekonsekwentnym w stosunku do poprzednich głosowań. Staję się przez to lepszym człowiekiem, bo łagodnieję...
dys taaaaaaaaaaaaaaajmmmmm DAH!...
Posted: Mon, 26 Jul 2010, 22:01
by M.Dż.*
Margareta wrote:W głosowaniu zdaniem kaema bierze udział największe muzyczne dziadostwo. Ja czuję całą sobą, że niesłusznie poszły do kąta. Pokuszę się o stwierdzenie , że większość z nich została skrzywdzona, siadając w "oślej ławce".
Jakąś bratnią dusze tu widzę
Lika wrote:Gratulacje dla Jagienki no i... dla dumnego taty Żuczka w sumie też :) Jagienkowe-trojaczki nadal w komplecie z Wami, czy mają już nowe domy?
Dziękuję
Tatą jest Muminek, a nie Żuczek 
Trojaczki już rozczłonkwane- Migotek już w nowym domku.
Mała Mi czeka na swoją kolej, ale musi przejść kwarantannę, więc opuści nas pod koniec sierpnia.
Migotka zostaje z nami.
Koniec OT
-----------------
Hmmmm....
Pierwotnie pomyślałam sobie, oddam głos na "One more chance".
Dlaczego? Bo którąś już turę czytam jak ją niektórzy poniewierają co najmniej jakby była jakimś kompletnym badziewiem twórczo emocjonalnym.
A takim nie jest.
Bardzo ten utwór lubię i piszę to bez przekory.
Ale widzę, że "One more chance" radzi sobie i beze mnie (5 głosów), więc z radością oddaję głos ponownie na "
Why"
Zatem podsumowując, w tej rundzie upiekło się
"The Girl is Mine" (6 głosów). I tak nie mam pojęcia co robiło w tym zestawieniu
Cztery głosy dla "Grilfriend", po dwa głosy dla "Why" i "We be ballin' You"; jeden głos dla "work that Body".
O raju....
No żadna z tych piosenek nie powinna tu już być
Girlfriend
One More Chance
Work That Body
Trouble
Why (& 3T)
We Be Ballin' You (& Shaquille O'Neal + Ice Cube)
Głosowanie do środy do 22-iej

Posted: Mon, 26 Jul 2010, 22:44
by Man in the mirror
A się przyłącze: One More Chance
Posted: Mon, 26 Jul 2010, 22:53
by a_gador
Mandey wrote:One More Chance
littleme wrote:One More Chance
Marie wrote:One more chance
a_gador wrote:One more chance
majkelzawszespoko wrote:One More Chance
Ja przepraszam panią prowadzącą, ale na OMC głosowało 5 osób.
Man in the mirror wrote:One More Chance
Jak widzę w tym rozdaniu nie pozostanę osamotniona w obronie
One More Chance.
Mandey, littleme, Marie, mzs liczę na Was.

Utrzyjmy nosa tu niektórym! Choć każdy inne powody głosując będzie miał na względzie.
majkelzawszespoko wrote:kaem, a_gador - nic nie zrozumiałem z Waszej wymiany zdań.
Tu nie trzeba rozumieć. Tu trza czuć!
kaem->poprawione
Edit.
Marie, anialim, MJackson, Man in the mirror i ja. Może tym razem nam się uda wybronić OMC. Ale o tym dowiem się już z poślizgiem czasowym. Tymczasem zdradzę Michaela na rzecz X Muzy. Wrocku, here I come!
Tylko nie dajcie się kaemowym czarom!
Posted: Mon, 26 Jul 2010, 22:58
by Marie
One more chance
a_gador wrote:
Tu nie trzeba rozumieć. Tu trza czuć!

Posted: Mon, 26 Jul 2010, 23:03
by anialim
a_gador wrote:Tu nie trzeba rozumieć. Tu trza czuć!
amen.
One More Chance
Posted: Mon, 26 Jul 2010, 23:19
by kaem
We Be Ballin' You. Jak tytuł sugeruje, numer ma jaja. One More Chance jaj nie ma. Jest bez jaj. Słownie- dwóch. Nawet jednego nie ma.
Do szopy z numerami R.Kelly'ego. Niech spada, gdzie pieprz rośnie. Albo chrzan kopać. We be ballin' you, Robercie K.! Żeby tak mjówki omamić, ludzie tu przez Ciebie tracą resztki rozumu. Łomatko, wszyscy śnięci.
Posted: Mon, 26 Jul 2010, 23:26
by a_gador
kaem wrote:One More Chance jaj nie ma. Jest bez jaj
I bardzo dobrze! Nie potrzeba nam tu testosteronu! OMC nie jest powodowana jajami i do nich adresowana tylko sercem i do serca!
Posted: Mon, 26 Jul 2010, 23:27
by Moscan
We Be Ballin'.
Posted: Tue, 27 Jul 2010, 0:33
by Xander
We Be Ballin' You