Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- lazygoldfish
- Posty: 152
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 19:20
Szkoda, ale będą chyba w tej rozgrywce problemy z frekwencją. Ja The Remix Suite uwielbiam i z tej podstawowej wersji 12-trackowej praktycznie żaden remiks nie schodzi w mojej ocenie poniżej 3,5 (w skali do 6). Może poza jednym, ale na niego przyjdzie czas. Wyśmienity taneczny album, który w wielu przypadkach odkrywa dla mnie te numery na nowo. Z całym szacunkiem do oryginalnej wersji Dancing Machine, ale od roku ten kawałek istnieje dla mnie w trzech barwach -Polow rmx/Steve Aoki/P. Oakenfold - każda wersja inna, każda wydobywa z tego klasyka inne pokłady energii, każda przyozdabia go nowymi motywami muzycznymi.
Pozwolę sobie nawet na mała prowokację - Stargate i jego remiks utworu Skywriter kompletnie zmiótł mi z powierzchni ziemi oryginał. A jak ładnie pokolorował I Wanna Be Where You Are Dallas Austin!
Dzieje się na tym albumie wiele dobrego, aczkolwiek jestem w stanie zrozumieć, że osobom, które nie przepadają za ramiksami trudno jest przez niego przebrnąć. Szkoooooda :(
Pozwolę sobie nawet na mała prowokację - Stargate i jego remiks utworu Skywriter kompletnie zmiótł mi z powierzchni ziemi oryginał. A jak ładnie pokolorował I Wanna Be Where You Are Dallas Austin!
Dzieje się na tym albumie wiele dobrego, aczkolwiek jestem w stanie zrozumieć, że osobom, które nie przepadają za ramiksami trudno jest przez niego przebrnąć. Szkoooooda :(
Lazygoldfish, niekoniecznie ;)
Ostatnią rzeczą, jaką mogłabym o sobie powiedzieć jest to, że się znam na remiksach albo że za nimi przepadam. A mimo tego mogę powiedzieć, że od momentu, gdy The Remix Suite zagościło na mojej półce - równie często gości w moim odtwarzaczu. Lubię tę płytkę, lubię także i inne remiksy z tej stawki, które na krążek się nie dostały. Jest coś w tych, znanych nam przecież dobrze kompozycjach - podlane innym sosem stają się znów nieznane, a dzięki temu można je odkrywać na nowo. Lubić lub nie. Tak po prostu.
Mnie to NO bardzo cieszy i w głębi ducha mam nadzieję, że jeszcze kilku ukrytych wielbicieli remiksów się tutaj ujawni
Jeśli ugryźć ten zestaw pod kątem twórcze vs. odtwórcze, to niestety najsłabiej wypada Who's Lovin' You (No ID Remix).
Co prawda korciło mnie trochę, żeby strzelić do ABC (Salaam Remi Remix), bo też drzaźni mnie to reggae, ale oszczędzę je jeszcze w tej kolejce.
Who's Lovin' You ratuje jedynie wokal. Oryginalny wokal. Tło i pomysł nie istnieją, jest tylko głos. A przecież nie o to chodzi w remiksach.
Głos na Who's Lovin' You (No ID Remix).
Ostatnią rzeczą, jaką mogłabym o sobie powiedzieć jest to, że się znam na remiksach albo że za nimi przepadam. A mimo tego mogę powiedzieć, że od momentu, gdy The Remix Suite zagościło na mojej półce - równie często gości w moim odtwarzaczu. Lubię tę płytkę, lubię także i inne remiksy z tej stawki, które na krążek się nie dostały. Jest coś w tych, znanych nam przecież dobrze kompozycjach - podlane innym sosem stają się znów nieznane, a dzięki temu można je odkrywać na nowo. Lubić lub nie. Tak po prostu.
Mnie to NO bardzo cieszy i w głębi ducha mam nadzieję, że jeszcze kilku ukrytych wielbicieli remiksów się tutaj ujawni
Jeśli ugryźć ten zestaw pod kątem twórcze vs. odtwórcze, to niestety najsłabiej wypada Who's Lovin' You (No ID Remix).
Co prawda korciło mnie trochę, żeby strzelić do ABC (Salaam Remi Remix), bo też drzaźni mnie to reggae, ale oszczędzę je jeszcze w tej kolejce.
Who's Lovin' You ratuje jedynie wokal. Oryginalny wokal. Tło i pomysł nie istnieją, jest tylko głos. A przecież nie o to chodzi w remiksach.
Głos na Who's Lovin' You (No ID Remix).
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
Ale czemu reggae nie? Co ponad uprzedzenie? W czym np. lepszy jest remiks do I'll Be There- Wayne Wilkins Remix, który też, jak obecnie eliminowany remiks No ID jest żaden? Czemu oryginalne, inne znaczy gorsze? Prawo Mamonia?
Wybaczcie mi dociekliwość- nie to, że nie pozwalam innym inaczej odbierać muzykę, ale chcę chociaż rozumieć. Tymczasem poza argumentem że reggae jest be, nic ponad to w powyższych postach nie zauważam. A przecież w tym zestawie jest przynajmniej pół tuzina remiksów dużo mniej oferujących słuchaczowi, niż rzeczony remiks ABC.
Wybaczcie mi dociekliwość- nie to, że nie pozwalam innym inaczej odbierać muzykę, ale chcę chociaż rozumieć. Tymczasem poza argumentem że reggae jest be, nic ponad to w powyższych postach nie zauważam. A przecież w tym zestawie jest przynajmniej pół tuzina remiksów dużo mniej oferujących słuchaczowi, niż rzeczony remiks ABC.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Kaem, ja reggae lubię, naprawdę :) I słucham (choć może nie przesadnie, bo inne gatunki lubię bardziej). Zbytnio zawęziłam swoją opinię tym stwierdzeniem, że "drzaźni" - nie mając na myśli, że drzaźni mnie reggae jako takie, a jedynie że "drzaźni" mnie wykorzystanie reggae w tym konkretnym przypadku.
Czy nazwałabym moje "drzaźnienie" uprzedzeniem? Raczej nie (bo przecież uprzedzenie to najgorsza rzecz w odbiorze muzyki). Doceniam, że fajnie buja (bo buja), doceniam oryginalność, ale najzwyczajniej w świecie gryzą mi się stylistyki. Ilekroć słucham tego miksu odnoszę wrażenie, że coś w nim mi nie pasuje. Takie dwa w jednym, a ja za tym nie przepadam, wolę osobno
Czy nazwałabym moje "drzaźnienie" uprzedzeniem? Raczej nie (bo przecież uprzedzenie to najgorsza rzecz w odbiorze muzyki). Doceniam, że fajnie buja (bo buja), doceniam oryginalność, ale najzwyczajniej w świecie gryzą mi się stylistyki. Ilekroć słucham tego miksu odnoszę wrażenie, że coś w nim mi nie pasuje. Takie dwa w jednym, a ja za tym nie przepadam, wolę osobno
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
Typować ABC by Salaaam Remi już w pierwszej rundzie!? Dla mnie to jeden z faworytów! I właśnie ten reggae rytm świetnie pasuje do prostego, niezobowiązującego tekstu. Stylistyka muzyczna jest dla mnie atutem tego nagrania, które wydobywa z oryginału nową energię i potęguje radość z odbioru z przymrużeniem oka. Dla mnie to taki nietypowy remiks, a podobnie jak niektórzy tu piszący nie zaliczam się do koneserów tej sztuki, zachęca, mnie przynajmniej, do tańca bardziej niż niejeden "regularny remiks" z listy. Ponadto, co nie jest tu argumentem bez znaczenia, tym reggae rytmem się po prostu w zestawieniu pozytywnie wyróżnia, nie zlewa w bezkształtną, rytmiczną co prawda, ale jednak masę dźwięków. Nie mogę tego natomiast powiedzieć o ABC (Verde remix), na który to oddaję mój głos.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
www.forumgim6.cba.pl
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Skąd: Katowice
Podsumowanie obsunęło się, z powodu nadziei prowadzącego na podniesienie się frekwencji, która jest gorzej niż marna. No ale cóż zrobić.
Także pozostał jeszcze mój głos.
Faktycznie wszystkie propozycje podane przez uczestników, są co najmniej marne i się nie nadają. Ale w moich najmroczniejszych koszmarach, oprócz szpinaku i węża ogrodowego, który ożywa i dusi mnie, boję się reggae. Nie mam cierpliwości do tej muzyki, bo uważam ją za głupią. Jakby u Mandeya w szopie leciało reggae, byłaby to dla mnie groźba ostateczna, a ja - potulny. Także oddaję głos na Abc (Salaam Remi Remix) - niech się pali w piekle obok całej rastafari.
Podsumowanie rundy pierwszej:
Never Can Say Goodbye (Neptunes Remix) - 1 głos
Skywriter (Stargate Remix) - 1 głos
Abc (Verde Remix) - 2 głosy
Abc (Salaam Remi Remix) - 3 głosy
Who's Lovin' You (No ID Remix) - 4 głosy, bo faktycznie 'no ID' na remix mieli...
ROUND 2. FIGHT!
01. Skywriter (Stargate Remix)
02. Never Can Say Goodbye (Neptunes Remix)
03. Dancing Machine (Polow Remix)
04. I Wanna Be Where You Are (Dallas Austin Remix)
05. ABC (Salaam Remi Remix)
06. Forever Came Today (Frankie Knuckles „Directors Cut Late Night Antics" Remix)
07. Dancing Machine (Steve Aoki Remix)
08. Hum Along and Dance (Morales Giamsta Remix)
09.I Want You Back (Dimitri from Paris Supa Funk Brakes Remix)
10. Dancing Machine (Paul Oakenfold Remix)
11. Ain't No Sunshine (Benny Blanco Remix)
12. Maria (You Were The Only One) (Emile Haynie Remix)
13. Maybe Tomorrow (Sturken & Rogers Remix)
14. Ben (Akon Remix)
15. I Want You Back (Kenny Hayes Sunshine Funk Remix)
16. ABC (Verde Remix)
17. Darling Dear (Rejuvenated by Muro Remix)
18. The Love You Save (DJ Cassidy Remix)
19. I'll Be There (Wayne Wilkins Remix)
20. I Want You Back (Element Remix)
Głosujemy do środy... zachęcam jednak wszystkich do uczestnictwa, bo śmiesznie przynajmniej będzie.
Także pozostał jeszcze mój głos.
Faktycznie wszystkie propozycje podane przez uczestników, są co najmniej marne i się nie nadają. Ale w moich najmroczniejszych koszmarach, oprócz szpinaku i węża ogrodowego, który ożywa i dusi mnie, boję się reggae. Nie mam cierpliwości do tej muzyki, bo uważam ją za głupią. Jakby u Mandeya w szopie leciało reggae, byłaby to dla mnie groźba ostateczna, a ja - potulny. Także oddaję głos na Abc (Salaam Remi Remix) - niech się pali w piekle obok całej rastafari.
Podsumowanie rundy pierwszej:
Never Can Say Goodbye (Neptunes Remix) - 1 głos
Skywriter (Stargate Remix) - 1 głos
Abc (Verde Remix) - 2 głosy
Abc (Salaam Remi Remix) - 3 głosy
Who's Lovin' You (No ID Remix) - 4 głosy, bo faktycznie 'no ID' na remix mieli...
ROUND 2. FIGHT!
01. Skywriter (Stargate Remix)
02. Never Can Say Goodbye (Neptunes Remix)
03. Dancing Machine (Polow Remix)
04. I Wanna Be Where You Are (Dallas Austin Remix)
05. ABC (Salaam Remi Remix)
06. Forever Came Today (Frankie Knuckles „Directors Cut Late Night Antics" Remix)
07. Dancing Machine (Steve Aoki Remix)
08. Hum Along and Dance (Morales Giamsta Remix)
09.I Want You Back (Dimitri from Paris Supa Funk Brakes Remix)
10. Dancing Machine (Paul Oakenfold Remix)
11. Ain't No Sunshine (Benny Blanco Remix)
12. Maria (You Were The Only One) (Emile Haynie Remix)
13. Maybe Tomorrow (Sturken & Rogers Remix)
14. Ben (Akon Remix)
15. I Want You Back (Kenny Hayes Sunshine Funk Remix)
16. ABC (Verde Remix)
17. Darling Dear (Rejuvenated by Muro Remix)
18. The Love You Save (DJ Cassidy Remix)
19. I'll Be There (Wayne Wilkins Remix)
20. I Want You Back (Element Remix)
Głosujemy do środy... zachęcam jednak wszystkich do uczestnictwa, bo śmiesznie przynajmniej będzie.
Ponownie ABC (verde remix). Atutem tego kawałka jest brak udziwnień i wątpliwej jakości ozdobników. Liczy się tekst i ilustrujący go podkład muzyczny. Tylko dlaczego tak podkręcono obroty? Szalona szybkość mająca na celu zmotywowanie personelu do szybszego naciskania pedału starej maszyny do szycia typu Singer i co za tym idzie zwiększenie wydajności w zakładzie krawieckim. No takie mam skojarzenia. W taki upał to ja wolę świetny, niemalże chilloutowy Darling dear.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
www.forumgim6.cba.pl
A czego się spodziewaliście? To był pomysł z góry skazany na porażkę. Myślę, iż za takie „atrakcje” winno się zabierać dopiero po ukończeniu analizy pozostałych, studyjnych albumów – a ich w kolejce czeka de facto zatrzęsienie. Swoją drogą, nie jestem jedynym reprezentantem takiego stanowiska.Podsumowanie obsunęło się, z powodu nadziei prowadzącego na podniesienie się frekwencji, która jest gorzej niż marna. No ale cóż zrobić.
Tymczasem swój głos oddaję na ABC (Salaam Remi Mix), bo nie ziębi, nie parzy, lecz wypada w każdym calu bezpłciowo, szczególnie wśród konkurentów takich jak I Wanna Be Where You Are czy wspomniane wcześniej Darling Dear.
Ostatnio zmieniony pn, 16 sie 2010, 18:16 przez component, łącznie zmieniany 1 raz.
Wyeliminowałbym remiks I'll Be There, ale niech będzie ABC (verde remix). Jest bezbarwny. Przyspieszono wokal i dano przytłaczającą maszynę beatową. Katastrofa z tego wyszła, a efekt zniechęca do innych remiksów, niesłusznie będąc antyreklamą pracy DJ-a.
..A Salaam Remi Mix to dub akurat, nie reggae, że konsekwentnie będę bronił tego dzieła. A reggae polubiłem dzięki Stingowi i choćby jego wkładowi do Aidy Eltona Johna. Na tamtej płycie jest też Janet Jackson.
Jak piosenka się zachowa, dam linki.
Muzyka The Police też jest zresztą zbudowana na miksie punku i reggae. Klasyka.
..A Salaam Remi Mix to dub akurat, nie reggae, że konsekwentnie będę bronił tego dzieła. A reggae polubiłem dzięki Stingowi i choćby jego wkładowi do Aidy Eltona Johna. Na tamtej płycie jest też Janet Jackson.
Jak piosenka się zachowa, dam linki.
Muzyka The Police też jest zresztą zbudowana na miksie punku i reggae. Klasyka.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
- Man in the mirror
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08
A zaraz, zaraz. Majkel, nie lubisz szpinaku? Serio? W Katowicach, u wylotu Stawowej od strony Empiku, jest/był taki sklepik-kawiarnia na rogu. I tam sprzedawano obłędnie smaczny szpinak w kruchym cieście. O kurna, jakie to było dobre. Jeszcze w 2000 roku można tam było się tym rozkoszować, koleżanka mnie tam zaprowadziła i objawiła ten przysmak. Później okazało się, że ojciec owej koleżanki był szpiegiem, ale to już inna historia.
W każdym razie, jak nie lubisz szpinaku, to przynajmniej rozumiem niesmak Salaam Remi Mix. Pogadamy za dekadę.
A. Obiecane Stingi:
& Elton John Another Pyramid
& Aswad Invisible Sun
& Pato Banton This Cowboy Song
& Pato Banton Spirits In The Material World
Love Is The 7th Wave
A i Sinead ma takie nagrania dubowe, że szczena opada:
Guide Me God
1000 Mirrors
Empire
Simple Heart
Mógłbym jeszcze Massive Attackiem i Mad Professorem polecieć.. Może nie.
Reggae i pochodny dub to nie tylko Bob Marley i marycha. To nie tylko słońce. Można nieźle odjechać w psychodelię. Niezgorzej niż przy pomocy rocka czy funku w I Am Love formacji omawianej w Mandeyowym i w sumie w tym teraz wątku też.
Nie ma co dyskryminować muzyki. Lepiej sięgnąć w przesmaczne dubowe abecadło.
-----------------------Koniec propagandy------------------------------------
W każdym razie, jak nie lubisz szpinaku, to przynajmniej rozumiem niesmak Salaam Remi Mix. Pogadamy za dekadę.
A. Obiecane Stingi:
& Elton John Another Pyramid
& Aswad Invisible Sun
& Pato Banton This Cowboy Song
& Pato Banton Spirits In The Material World
Love Is The 7th Wave
A i Sinead ma takie nagrania dubowe, że szczena opada:
Guide Me God
1000 Mirrors
Empire
Simple Heart
Mógłbym jeszcze Massive Attackiem i Mad Professorem polecieć.. Może nie.
Reggae i pochodny dub to nie tylko Bob Marley i marycha. To nie tylko słońce. Można nieźle odjechać w psychodelię. Niezgorzej niż przy pomocy rocka czy funku w I Am Love formacji omawianej w Mandeyowym i w sumie w tym teraz wątku też.
Nie ma co dyskryminować muzyki. Lepiej sięgnąć w przesmaczne dubowe abecadło.
-----------------------Koniec propagandy------------------------------------
Ostatnio zmieniony pn, 16 sie 2010, 20:44 przez kaem, łącznie zmieniany 2 razy.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Skąd: Katowice
Wiesz co, szpinak działa na mnie, jak tak teraz pomyślałem, dokładnie tak samo jak ten remix - mdli mnie strasznie po zjedzeniu. Jakbym się rozgrzanego masła najadł. Nie sam smak, ale zapach i uczucie po wchłonięciu.kaem pisze:W każdym razie, jak nie lubisz szpinaku, to przynajmniej rozumiem niesmak Salaam Remi Mix.
I trochę za bardzo podciągasz tego Salaama pod dub. Co prawda kawałek na gadu mi przesłałeś przedni i pewnie się zagłębię troszkę w temat, ale tylko do poziomu brodzika, bo ostatnio strasznie szybko się nudzę jak zapuszczam coś nowego, jedynie Siesta mnie jakoś tak bardziej urzekła, że do niej wracam. Natomiast na moje ucho nie ma zupełnie nic wspólnego z omawianym ABC. W tym kawałku nic się nie dzieje, jest drętwy i martwy (może bardziej taki 'łokin ded'). Melodia się prawie nie zmienia, chyba że już z niechęci do tego brzdękania na zardzewiałych rondlach z targu na Kazimierzu w Krakowie, ogłuchłem na niektóre instrumenty - co wcale by mnie nie zdziwiło. Nie bujam się tak jak przy drugim remiksie tego utworu, który jest skoczny i trochę wpada do mnie tak jak wpadło BOTDF - że któraś tam przekładnia mi zaskoczyła. Ja to jestem dancing machine. Nie ma dla mnie tłumaczenia, że infantylny tekst pasuje do infantylnej melodii, bo infantylna melodia to Reksio i Bolek i Lolek, a ten Salaam po prostu maniane odwalił.
Także głos mój leci ponownie na ABC (Salaaamaleikum Remix) o niech idzie już w pierony.
Już nawet to sapanie w Never Can Say Goodbye jakoś zniose, chociaż to jest raczej mój kolejny kandydat. Co za debil dodaje sapanie do remiksu, który ledwo się pod remiks łapie? Szumi to, sapie, jak 80letni dochodzący (do siebie) staruszek.
Coraz więcej minusów mi się zbiera tej płyty jak tak słucham i słucham...
Akon też się w jednym momencie nie popisał...