: wt, 21 wrz 2010, 22:37
Widzę, że eliminowane są pewniaki, a średniakom się udaje. Ben (Akon mix).
Eeeeej, tożto oczywista prowokacja była, na którą:Mandey pisze:Facet! Się zastanów następnym razem a nie tu winnera policzkujesz.Kopeć pisze:Mejbi Tumoroł bo w ogóle co? Cicha woda niby? Że skrzypki lepsze od klawiszy?
Prawie złapałem wypasionego łososia!Mariurzka pisze:Przez moment mnie nawet MZS tak zbajerował, że byłam bliska zagłosowania na Maybe Tomorrow, bo mi jakoś przestało pasować.
Ej no, ja sobie wypraszam!majkelzawszespoko pisze: Eeeeej, tożto oczywista prowokacja była, na którą:Prawie złapałem wypasionego łososia!Mariurzka pisze:Przez moment mnie nawet MZS tak zbajerował, że byłam bliska zagłosowania na Maybe Tomorrow, bo mi jakoś przestało pasować.
Ja tam zmieniać nic nie muszę, ale na Skywritera sobie właśnie zagłosuję ;)Mandey pisze:To może zrobimy totalną rozpierduchę i zmienimy głosy wszyscy na Skywritera? :P
Jest pochmurnie, bo zaszło słońce :P. Mi się przypominają pegasusowe lata. Teraz są zapisy stanu gry, można grać od dowolnego momentu. A wtedy grało się czasem kilka godzin, aż zniecierpliwiona rodzinka chciała wkońcu obejrzeć TV. A wtedy się mówiło, że gra jeszcze nie skończona i nie mogą wyłączyć, bo się wszystko "skasuje" i cała robota pójdzie na marne :D. Choć te gry miały prostą grafikę i muzykę, to jednak to są lata dzieciństwa :).majkelzawszespoko pisze:Ain't No Sunshine, depresyjno-pochmurnie, do wylotu niebawem. Ale przypominają mi się beztroskie czasy rozgrywek na amidze u kolegi, gdyż ja miałem tylko commodore 64.
Mandey, ja też chętnie bym wyeliminowała utwór Skywriter. Ale, że nikt nie głosuje na to, to sobie pomyślałam "co ja z jednym swoim głosem zdziałam", więc wybierałam inne piosenki.Mandey pisze:Podsumowując to szlag trafia teraz cały mój klucz do głosowania, bo wedle niego Skywritera powinienem eliminować ale sprzymierzeńców nie widać ani za górą ani za rzeczką, na niebie tym bardziej więc muszę taktycznie w obronie tego pierwszego...
No i ja też, może zaczniemy wierzyć w siebie i innych? ;dmagnolia pisze:Mandey, ja też chętnie bym wyeliminowała utwór Skywriter.
No to widzę, że pora się włączyć ...!majkelzawszespoko pisze:No i ja też, może zaczniemy wierzyć w siebie i innych? ;dmagnolia pisze:Mandey, ja też chętnie bym wyeliminowała utwór Skywriter.
Bo wychodzi na to, że każdy chciał, ale tego nie zrobił.
Ja ani myślę.Mandey pisze:To może zrobimy totalną rozpierduchę i zmienimy głosy wszyscy na Skywritera?
Hm, ciekawe by to było, ale i tak czuję zmasowany atak na Skywriter'a w następnej rundzie, więc w sumie nie szkoda mi tego Akona...Mandey pisze:To może zrobimy totalną rozpierduchę i zmienimy głosy wszyscy na Skywritera? :P
Hahaha, doczekałeś się w końcu co?Man in the mirror pisze:No to widzę, że pora się włączyć ...!
Wg mnie to Ben blednie przy Maybe Tomorrow, a można je porównywać z czystym sumieniem. Jest to najlepszy twór Akona do tej pory wg mnie, związany z MJ i niech tak może pozostanie, bo dowodzi to tylko i wyłącznie tezy, że Akon potrafi zepsuć nawet kawałek, w którym nie udziela się wokalnie. Zepsuć w sensie dodać coś, co powoduje, że po całkiem miłym wstępie łapiesz się za czoło i głęboko wzdychasz, powtarzając w duchu 'wiedziałem'. Nawet nadzieja tutaj nie wchodzi w grę.Mariurzka pisze:Z Maybe Tomorrow to jest trochę tak, że co innego jest, jak się słucha tego remiksu w muzycznej próżni, a co innego, jak puścimy to sobie w otoczeniu pozostałych. Nie macie wrażenia, że jakby tak trochę blednie?
też byłem w ciężkim szoku...lazygoldfish pisze:po tym jak owy Akon pokonał świetne Dancing Machine Steve'a Aokiego
Rozkręcamy się pod koniec :D.majkelzawszespoko pisze:Głosowało 10 osób, łał, nieźle,
Niech Wam się szczury przyśnią. A jeśli we śnie odbieracie fonię, niech Wam do tego Akon śpiewa! żeby już wywalić Bena...majkelzawszespoko pisze:Ben od ejkyna - 5 głosów i żegna się z zabawą miałcząc oraz kwicząc z rozpaczy.