Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- lazygoldfish
- Posty: 152
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 19:20
Teledyski z ery History nie należą do moich ulubionych, z wyjątkiem Scream oczywiście, które rozwala w pył jeśli chodzi o jakość i wykonanie konkurentów w tej rozgrywce.
Bo tak naprawdę czym jest ta konkurencja? zapewne zacne przesłanie Earth Song może się podobać, obrazek, nie przeczę w jakiś sposób zapadający w pamięci, quasi-dokumentalny brazylijski TDCAU zaskakuje scenerią, ale nie ma szans w pojedynku z wyrafinowaną, chłodną i abstrakcyjną estetyką Scream. Margareta już o tym wspomniała, a ja ją tylko poprę - Scream doskonale oddaje charakter piosenki, tylko nie robi tego w jednowymiarowy i dosłowny sposób.
Film "Obcy - 8 pasażer nostromo" reklamowany był hasłem W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku. Kiedy na samym początku krzyk Michael rozbija szyby jest już jasne, że ten utwór będzie najdonioślejszym krzykiem Michaela w jego karierze. Krzykiem, który roznosi się w kosmicznej próżni, no ale czym tak naprawdę jest ta kosmiczna próżnia w porównaniu z tą medialną, która tłamsiła za każdym razem prawdziwy głos Michaela? Kurde, to jest mocna rzecz i - jeśli chodzi i wizualną stronę - jedna z najdoskonalszych w karierze Michaela.
W obronie Scream głos na Stranger In Moscow. Więzienna wersja TDCAU wprawdzie gorsza, ale Stranger In Moscow też oryginalnością nie powala, co nie znaczy, że nie ma swojego uroku, tyle że ten urok tak naprawdę generuje tylko i wyłącznie fantastyczna piosenka.
Bo tak naprawdę czym jest ta konkurencja? zapewne zacne przesłanie Earth Song może się podobać, obrazek, nie przeczę w jakiś sposób zapadający w pamięci, quasi-dokumentalny brazylijski TDCAU zaskakuje scenerią, ale nie ma szans w pojedynku z wyrafinowaną, chłodną i abstrakcyjną estetyką Scream. Margareta już o tym wspomniała, a ja ją tylko poprę - Scream doskonale oddaje charakter piosenki, tylko nie robi tego w jednowymiarowy i dosłowny sposób.
Film "Obcy - 8 pasażer nostromo" reklamowany był hasłem W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku. Kiedy na samym początku krzyk Michael rozbija szyby jest już jasne, że ten utwór będzie najdonioślejszym krzykiem Michaela w jego karierze. Krzykiem, który roznosi się w kosmicznej próżni, no ale czym tak naprawdę jest ta kosmiczna próżnia w porównaniu z tą medialną, która tłamsiła za każdym razem prawdziwy głos Michaela? Kurde, to jest mocna rzecz i - jeśli chodzi i wizualną stronę - jedna z najdoskonalszych w karierze Michaela.
W obronie Scream głos na Stranger In Moscow. Więzienna wersja TDCAU wprawdzie gorsza, ale Stranger In Moscow też oryginalnością nie powala, co nie znaczy, że nie ma swojego uroku, tyle że ten urok tak naprawdę generuje tylko i wyłącznie fantastyczna piosenka.
Może chodziło o to, że Michaela pewne osoby chętnie widziałyby w tym miejscu, zamkniętego na wiele lat. Właśnie za niewinność. Za niewinne relacje z dzieciakami. Michael pokazał im to, czego chcieli, pokazując jednocześnie gest Kozakiewicza (gest ten występuje w choreografii do TDCAU na trasie HIStory i w TII) i śpiewając, że nigdy go nie złamią, mogą go pozwać, zgnoić, ale on to przezwycięży. Poza tym ogromne wrażenie robią te sceny przemocy wobec ludzi, często walczących o swoje prawa i brutalnie tłumionych przez policję, wojsko, władzę. Mam wrażenie, że Michael także chciał pokazać, że w więzieniach mogą siedzieć ludzie, którzy zostali tam wsadzeni, bo znalazł się na nich paragraf. Nie zapominajmy, że są jeszcze kraje, gdzie ludzie żyją pod batem władzy, a kiedy chcą zawalczyć o wolność, o zmiany, trafiają na lata do paki. Niedawna historia z laureatem pokojowego Nobla powinna dać do myślenia. Parę dni temu robiłam korektę tekstu do True Crime with Aphrodite Jones i tam był tekst o tym, że Sneddon przepychał zmiany w prawie po 1993 roku, by potem to samo prawo wykorzystać w procesie z 2005. Wydaje mi się, że właśnie na takie sytuacje należy zwrócić uwagę, a nie na tych faktycznych morderców, gwałcicieli, złodziei itd.majkelzawszespoko pisze:Więzienie? Mordercy, gwałciciele, gangbangerzy, Bóg jeden wie kto jeszcze. Do więzienia nie idzie się zwykle za darmo, za niewinność. Bez sensu.
Oddaję głos na Scream. Nie mówię, że teledysk ten nie robi na mnie wrażenie, ale wolę chyba jednak bardziej 'przyziemne' klipy... Nie jestem też miłośniczką science fiction, ani tego typu klimatow. Co do wersji więziennej TDCAU, zgadzam sie w zupełności z Phoenix. Że zamierzeniem było właśnie pokazanie ludzi będących w więzieniu, tylko za to, że odważyli się sprzeciwić władzy, wygłaszać swoje pogłady, często 'niewygodne' dla rządzących...Albo też tych ludzi, którzy w pewien sposób zostali zmuszeni do popełnienia jakiegoś przestępstwa, ale rządy zamiast zastanowić sie jak rozwiązać problem udają, że go nie ma, a najprostszym rozwiązaniem jest poprostu wsadzić takich ludzi do więzienia.
"Zauważyłem, że wszyscy, którzy popierają aborcję zdążyli się już urodzić ”- Ronald Reagan
To ciekawe. Scream jest dla mnie faworytem, na przykład. Pamiętam, że dawno temu wywarł na mnie takie wrażenie - w połączeniu z bodaj moim ulubionym remiksem Dave Jam Hall's Urban - na tyle, że natychmiast musiałem poznać inne dzieła Marka Romaneka, reżysera klipu. Ten ma niesamowitą zdolność do tworzenia obrazów przynajmniej frapujących - często symbolicznych, tajemniczych, operujących niesamowitymi barwami. I jeszcze zabawa światłem. I minimalizm. Nawet mocny makijaż Michaela jest tam w pełni uzasadniony!
Inne przykłady twórczości niebanalnej: Bedtime Story Madonny, If You Can't Say No Kravitza, Novocaine For The Soul Eels, The Perfect Dug Nine Inch Nails czy nawet przezabawny Can't Stop Red Hot Chili Peppers. I tak dalej, listy szukajcie na Wikipedii!
Stranger in Moscow doskonale obrazuje melancholię, ma wspomnianą przez a_gador duszę, przesłanie, samotność. Robiłby jeszcze większe wrażenie, gdyby Michael poszedłby dalej i zrealizował wideoklip skoncentrowany jeszcze bardziej na akcentowaniu socrealizmu, na przykład - ale póki co, to też jeden z moich ulubionych klipów. They Don't Care About Us w wersji brazylijskiej ma z kolei jeszcze coś innego - poza tym, że Michael wygląda tam aż podejrzanie normalnie. Końcówka z... bębnami. Jestem zawsze oszołomiony.
Już z tego wszystkiego stawiam na więzienną wersję They Don't Care About Us. Co nie znaczy, że klip jest słaby. Zaraz dojdę w ogóle, paradoksalnie, do wniosku że najbardziej frapujące klipy powstały właśnie do HIStory. Do tego jeszcze Jam z Who Is It i można wzdychać. :>
Inne przykłady twórczości niebanalnej: Bedtime Story Madonny, If You Can't Say No Kravitza, Novocaine For The Soul Eels, The Perfect Dug Nine Inch Nails czy nawet przezabawny Can't Stop Red Hot Chili Peppers. I tak dalej, listy szukajcie na Wikipedii!
Stranger in Moscow doskonale obrazuje melancholię, ma wspomnianą przez a_gador duszę, przesłanie, samotność. Robiłby jeszcze większe wrażenie, gdyby Michael poszedłby dalej i zrealizował wideoklip skoncentrowany jeszcze bardziej na akcentowaniu socrealizmu, na przykład - ale póki co, to też jeden z moich ulubionych klipów. They Don't Care About Us w wersji brazylijskiej ma z kolei jeszcze coś innego - poza tym, że Michael wygląda tam aż podejrzanie normalnie. Końcówka z... bębnami. Jestem zawsze oszołomiony.
Już z tego wszystkiego stawiam na więzienną wersję They Don't Care About Us. Co nie znaczy, że klip jest słaby. Zaraz dojdę w ogóle, paradoksalnie, do wniosku że najbardziej frapujące klipy powstały właśnie do HIStory. Do tego jeszcze Jam z Who Is It i można wzdychać. :>
ghost_olu, fajnie że mamy podobne odczucia co do tego utworu :)
W związku z tym zmasowanym atakiem na Scream, małe przypomnienie Video Music Awards 2009? Nie wiem, na mnie to tak działa, że nie mam argumentu na 'NIE'.
Myślę, że ci wszyscy ludzie siedzący na widowni po obejrzeniu tribute Janet nie mieli najmniejszych wątpliwości, co do tego tego, że Króla Popu nie łatwo będzie zastąpić.
http://www.youtube.com/watch?v=FiYlGZqQ ... re=related
Edit: Tu w lepszej jakości ze Smooth http://www.youtube.com/watch?v=svxZ7aps ... re=related
W związku z tym zmasowanym atakiem na Scream, małe przypomnienie Video Music Awards 2009? Nie wiem, na mnie to tak działa, że nie mam argumentu na 'NIE'.
Myślę, że ci wszyscy ludzie siedzący na widowni po obejrzeniu tribute Janet nie mieli najmniejszych wątpliwości, co do tego tego, że Króla Popu nie łatwo będzie zastąpić.
http://www.youtube.com/watch?v=FiYlGZqQ ... re=related
Edit: Tu w lepszej jakości ze Smooth http://www.youtube.com/watch?v=svxZ7aps ... re=related
Ostatnio zmieniony czw, 21 paź 2010, 17:47 przez Talitha, łącznie zmieniany 1 raz.
- marcinokor
- Posty: 897
- Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
- Skąd: Ustroń
Stranger In Moscow
Jedyne co tam jest fajne to efekty. Czarno-biały obraz, MJ ze smutną buźką, i nie wiadomo po co jacyś ludzie, którzy mokną na deszczu. W sumie do utworu pasuje, ale mnie się to nie podoba.
Jeszcze dodam coś nt. They Don't Care About Us (więzienie)
Byłoby dobre gdyby nie tak drastyczne sceny jak to dziecko płaczące na ruinach jakiegoś budynku. Rozumiem, że Mike chce nam pokazać zło tego świata, ale bez przesady. Mimo to i tak jest lepsze niż wyżej wymieniony clip.
Jedyne co tam jest fajne to efekty. Czarno-biały obraz, MJ ze smutną buźką, i nie wiadomo po co jacyś ludzie, którzy mokną na deszczu. W sumie do utworu pasuje, ale mnie się to nie podoba.
Jeszcze dodam coś nt. They Don't Care About Us (więzienie)
Byłoby dobre gdyby nie tak drastyczne sceny jak to dziecko płaczące na ruinach jakiegoś budynku. Rozumiem, że Mike chce nam pokazać zło tego świata, ale bez przesady. Mimo to i tak jest lepsze niż wyżej wymieniony clip.
Broń Boże! "Stranger In Moscow" to piosenka o poczuciu wyobcowania w czasie pobytu w Moskwie w ramach trasy koncertowej, a nie o treści antyradzieckiej. Nie myl pojęć. Zresztą nic mi niewiadomo o takich poglądach Michaela. Polityka nigdy nie leżała w centralnym punkcie jego zainteresowań.Pank pisze: Stranger in Moscow doskonale obrazuje melancholię, ma wspomnianą przez a_gador duszę, przesłanie, samotność. Robiłby jeszcze większe wrażenie, gdyby Michael poszedłby dalej i zrealizował wideoklip skoncentrowany jeszcze bardziej na akcentowaniu socrealizmu, na przykład - ale póki co, to też jeden z moich ulubionych klipów. They Don't Care About Us w wersji brazylijskiej ma z kolei jeszcze coś innego - poza tym, że Michael wygląda tam aż podejrzanie normalnie. Końcówka z... bębnami. Jestem zawsze oszołomiony.
Dobrze, że kfm do "Stranger in Moscow" jest taki jaki jest, chociaż to na niego głosuję, ale dlatego, że wolę inne klipy z tego zestawu.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Ja akurat jestem zdania, że nie byłaby dobra. "Stranger In Moscow" to piosenka nie o tym mieście, a o emocjach które przyszło mu przeżywać akurat tam. Tak naprawdę nazwa stolicy Rosji w tytule wzięła się po to aby zachować auntentyzm chwili. Gdyby to samo przeszło przeżyć w jakimś innym stołecznym mieście, tytuł byłby inny. Stąd również brak dosłowności w klipie.
Michael nigdy zresztą nie był uprzedzony do żadnej nacji, po co miałby więc uprawiać propagandę "anty" w swojej sztuce?
Michael nigdy zresztą nie był uprzedzony do żadnej nacji, po co miałby więc uprawiać propagandę "anty" w swojej sztuce?
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
- blackvarnish
- Posty: 223
- Rejestracja: pt, 31 lip 2009, 15:59
- Skąd: Paradise City
Pomimo mojego głosu na prison version nie zgodzę się z Tobą. Muzyka to nie tylko tekst i melodia. Kiedy jesteś kimś pokroju Michael'a Jacksona i możesz mieć mniejszy lub większy (zakładam większy) wpływ na ludzi to możesz dotrzeć do nich nie tylko z muzyką, ale światopoglądem itp. I właśnie MJ z tego korzystał. Miał taką okazję i uświadamiał nas, że to nie jest tak pięknie ładnie, wszyscy żyją w dostatku i OK.marcinokor pisze:They Don't Care About Us (więzienie)
Byłoby dobre gdyby nie tak drastyczne sceny jak to dziecko płaczące na ruinach jakiegoś budynku. Rozumiem, że Mike chce nam pokazać zło tego świata, ale bez przesady. Mimo to i tak jest lepsze niż wyżej wymieniony clip.
I ja zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, mimo to utrzymuję mój głos...
This is the world we live in
And these are the hands we're given
Use them and let's start trying
To make it a place worth living in.
Last.fm
And these are the hands we're given
Use them and let's start trying
To make it a place worth living in.
Last.fm
- Agnieszkaaaaa
- Posty: 293
- Rejestracja: śr, 09 wrz 2009, 22:59
- Skąd: never-never land
Głos na Stranger In Moscow. Nie wiem dlaczego ale utwór kojarzy mi się trochę z bohaterem Zbrodni i Kary Rodionem Raskolnikowem
Głosuje ponieważ zmusiła mnie do tego konkurencja. Inne wideoklipy darzę większą sympatią.
Scream jest po prostu boskie i bardzo dobrze że Michael śpiewa ten utwór z Janet. Ich głosy brzmią wspaniale razem. Wideoklip do Scream to mistrzostwo. To mi się podoba!
Głosuje ponieważ zmusiła mnie do tego konkurencja. Inne wideoklipy darzę większą sympatią.
Scream jest po prostu boskie i bardzo dobrze że Michael śpiewa ten utwór z Janet. Ich głosy brzmią wspaniale razem. Wideoklip do Scream to mistrzostwo. To mi się podoba!
- marcinokor
- Posty: 897
- Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
- Skąd: Ustroń
Ale mnie po prostu... trudno jest znieść takie widokiblackvarnish pisze:Pomimo mojego głosu na prison version nie zgodzę się z Tobą. Muzyka to nie tylko tekst i melodia. Kiedy jesteś kimś pokroju Michael'a Jacksona i możesz mieć mniejszy lub większy (zakładam większy) wpływ na ludzi to możesz dotrzeć do nich nie tylko z muzyką, ale światopoglądem itp. I właśnie MJ z tego korzystał. Miał taką okazję i uświadamiał nas, że to nie jest tak pięknie ładnie, wszyscy żyją w dostatku i OK.marcinokor pisze:They Don't Care About Us (więzienie)
Byłoby dobre gdyby nie tak drastyczne sceny jak to dziecko płaczące na ruinach jakiegoś budynku. Rozumiem, że Mike chce nam pokazać zło tego świata, ale bez przesady. Mimo to i tak jest lepsze niż wyżej wymieniony clip.
I ja zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, mimo to utrzymuję mój głos...