Strona 763 z 986

: pt, 29 paź 2010, 16:42
autor: Madzia
Stranger in Moscow. Już zdrowia do niego nie mam...

: pt, 29 paź 2010, 17:17
autor: Phoenix
Detox pisze:Szkoda ,że Michael nie zdecydował się na teledysk z całą masą różnych symboli rosyjskich , militariów , podupadłych budynków i z tym całym rosyjskim badziewiem. Ruscy by się wkurzyli ale dopiero wtedy byłoby to arcydzieło ;-) A nie takie nudy jak są teraz.
Nudy, nudy... normalnie jak czytam takie komentarze, to mam wrażenie, że piszą je ludzie POZBAWIENI EMPATII. Krew się we mnie gotuje, normalnie nic, tylko ukarać za takie herezje. :chlosta:


Chociaż lubię hipnotyzujące bębny i naturalnego MJa w TDCAU Olodum, to jednak nie mogę podnieść ręki na mokrego, smutnego MJa. :love:

Głos na They Don't Care About Us.

: pt, 29 paź 2010, 17:47
autor: Detox
Phoenix pisze: Nudy, nudy... normalnie jak czytam takie komentarze, to mam wrażenie, że piszą je ludzie POZBAWIENI EMPATII. Krew się we mnie gotuje, normalnie nic, tylko ukarać za takie herezje. :chlosta:
Nie no bez przesady SiM to i tak wspaniały teledysk mimo wszystko ale gdzie go jemu do TDCAU Brazil Version czy Scream?

Tutaj nie głosujemy na fajne teledyski tylko na najlepsze z najlepszych dlatego wypada doszukiwać się każdej wady ;-) Nawet najmniejszej kreski u dołu ekranu. ;-)

: pt, 29 paź 2010, 18:05
autor: songbird
They Don't Care About Us

Mój głos niewiele zmieni bo jak widać znacznie więcej jest zwolenników TDCAU, ale ja zdecydowanie bardziej wolę wyrafinowaną metaforyczność SIM niż bezpośredni przekaz brazyliany. Ta szarość, której tak wiele się zarzuca stanowi tylko atut, nie wadę tego kfm. Bardzo lubię brazylijską wersję TDCAU, tę feerię barw, charakterystyczne bębny, i zbuntowanego Michaela, ale jednak wolę ten niemy krzyk w SIM, bardziej do mnie przemawia niż ten głośny.

: pt, 29 paź 2010, 18:23
autor: anja
Wcześniej oddałam głos na SIM, ale nie mogę spokojnie czytać takich wywodów.:diabel1:
Detox pisze:Szkoda ,że Michael nie zdecydował się na teledysk z całą masą różnych symboli rosyjskich , militariów , podupadłych budynków i z tym całym rosyjskim badziewiem.
Moskwa w tytule piosenki to „skrót myślowy”. Sednem utworu jest samotność, a nie Moskwa. Michael czuł się samotny i opuszczony nie dlatego, że był w podupadłej Rosji (bo na Placu Czerwonym takiego „badziewia” nigdy nie było, a dalej na prowincję jako VIP zwyczajnie nie dotarł), tylko dlatego, że dokopali mu fantastyczni Amerykanie. Akurat tak się złożyło, że wtedy znalazł się w Rosji i tytuł dobrze brzmiał. A gdyby Moskwę zamienić na Budapeszt albo Meksyk, czy miałoby to ten sam wydźwięk?

Wojsko i militaria chyba nie kojarzyły się Michaelowi z opuszczeniem (nie raz okazywał fascynację mundurem), bo akurat te symbole wykorzystał w kmf HIStory Teaser, a tam był zadowolony, wręcz zachwycony w roli zdobywcy świata i rozdawał uśmiechy na prawo i lewo. Zresztą za wykorzystanie tej symboliki został już przez nas zbesztany na początku tej edycji NO. I należało mu się.
Tutaj nie głosujemy na fajne teledyski tylko na najlepsze z najlepszych dlatego wypada doszukiwać się każdej wady
no właśnie, tylko nie można zalet nazywać wadami, bo nie ładnie tak kłamać na forum publicznym i wykręcać kota ogonem :smiech:

: pt, 29 paź 2010, 18:35
autor: Detox
Doskonale wiem w jakich okolicznościach powstał utwór Stranger In Moscow ale to nie zmienia faktu ,że jakby Michael pokazał w tle głównego przesłania rosyjskie badziewie to teledysk byłby o wiele ciekawszy. Po prostu wyglądało by to świetnie pod względem artystycznym. Czy przeciętny człowiek wgłębia się w to w jakich okolicznościach powstał utwór? Nie. Człowiek ocenia treść artystyczną a dopiero później jak już mu się nudzi zastanawia się dlaczego tak a nie inaczej. Wcale militaria i różne walące się budynki nie przeszkodziłyby temu wszystkiemu. A pod względem artystycznym byłoby o wiele lepiej a przede wszystkim ciekawiej ;-) Teledysk miałbym pewną niepowtarzalną atmosferę i oglądałbym go z większą pasją.
anja pisze: no właśnie, tylko nie można zalet nazywać wadami, bo nie ładnie tak kłamać na forum publicznym i wykręcać kota ogonem :smiech:

:smiech: Kłamać na forum publicznym? Dla niektórych jedna rzecz jest wadą a dla innych ta sama rzecz jest zaletą i na odwrót ;-) Tak jest w każdej dziedzinie w życiu ;-)

: pt, 29 paź 2010, 19:01
autor: Sephiroth820
Dla mnie tę batalię wygrywa They Don't Care About Us,gdyż ewidentnie wolę Michaela w wersji bardziej drapieżniej niż spacerującego sobie melancholijnie w deszczowych strugach xD także oddaję głos na:

Stranger In Moscow

: pt, 29 paź 2010, 19:22
autor: kaem
Stranger In Moscow. Niech wygra idea.

: pt, 29 paź 2010, 20:06
autor: Renata
Łooo rany, mój kochany numer jeden na trzecim miejscu :beksa:

W takim razie kolejny raz They Don't Care About Us (Brazylia)

: pt, 29 paź 2010, 21:28
autor: GosiOla
Oczywiście, że TDCAU wersja brazylijska musi byc na podium! To był mój faworyt od samego początku. To jest w ogóle jeden z moich najbardziej ukochanych videoklipów MJa. Podoba mi się realizm, z jakim pokazano ulicę, zwyczajni ludzie w zwyczajnych ubraniach, uśmiechnięci mimo biedy. Dla mnie to nie tylko bogactwo kolorów. Widzę, że są takie miejsca na świecie, gdzie muzyka jednoczy ludzi, jest ich sposobem na przetrwanie. Myślę, że Michael bardziej mógł się identyfikować z nimi niż z więźniami.
No i sam Michael - 100 % testosteronu.
Do tego zawsze jestem zaskoczona tymi zmianami koszulek, nie wiem kiedy która się pojawi.
Jest i moment grozy - MJ podskakuje jakby mu ktoś strzelał pod nogi, zaraz potem kobieta przewraca go na bruk.
I ujęcie, które niezmiennie mnie bawi - chwytanie się Michaela za krocze w chwili, gdy trzyma za rękę dziewczynę wychylającą się z budynku i się z nią przez chwilę buja.
Stranger In Moscow

: pt, 29 paź 2010, 21:43
autor: SuperFlyB.
Rzeczywiście to Scream to tak trochę wywaliło.

Po namyśle: głosuję na SiM i TDCAU. Nie chcę mieć wyrzutów sumienia.
Blue Jean=Moscow a la NYC, i nie ma być inaczej.

Zabawnie jest unieważniać swój głos glupija

: sob, 30 paź 2010, 13:12
autor: Lady
TDCAU. Uzasadnienie już było wczesniej...

: sob, 30 paź 2010, 14:24
autor: magnolia
Ponownie Stranger In Moscow.
Jakby ktoś się mnie zapytał, który teledysk z tych dwóch, które zostały w finale, zrobił na mnie większe wrażenie 14 lat temu, to bez namysłu odpowiem, że They Don't Care About Us. I tak zostało do dzisiaj. No coż, wtedy jeszcze byłam dzieckiem i lubiłam "bardziej kolorowo" niż "czarnobiało"... ale upodobania zostały takie same do dzisiaj :D.
Poza tym They Don't Care About Us to jedna z moich ulubionych piosenek z krążka HIStory. A klip po prostu uwielbiam.
Jakby popytać innych ludzi, którzy nie interesują się MJ tak jak my, to myślę, że gdyby mieli wybrać z tych dwóch klipów lepszy, to wskażą They Don't Care About Us, bo jest bardziej "majkelowy"... :)

Ps. Na VH1 w Final Countdown dzisiaj jest temat - Jesień. Wśród proponowanych klipów nie zabrakło oczywiście MJ ( Stranger In Moscow miejsce 40).

: sob, 30 paź 2010, 15:10
autor: blackvarnish
Hęę? Ja byłam za Earth Songiem, a tu lipa :-/
Cóż, już w poprzedniej rundzie zagłosowałam na TDCAU, więc zdania nie zmieniam. Niech wygra Stranger in Moscow! Bo niesie przesłanie.

: sob, 30 paź 2010, 15:47
autor: marcinokor
Się porobiło.
blackvarnish pisze:Hęę? Ja byłam za Earth Songiem, a tu lipa
Cóż, już w poprzedniej rundzie zagłosowałam na TDCAU, więc zdania nie zmieniam. Niech wygra Stranger in Moscow! Bo niesie przesłanie.
Jakie przesłanie! Że jak jest się smutnym to trzeba wyjść na deszcz. Jak dla TDCAU to perełka. Ach ten dźwięk bębnów.