Strona 777 z 986
: czw, 02 gru 2010, 22:32
autor: Pank
Cry.
Trzymajmy R. Kelly'ego z dala od piosenek, które zostały po Michaelu Jacksonie! Poza tym, utwory o zmianie świata? Już były, tylko lepsze. Chóry? Spójrzmy wstecz chociażby na Man In The Mirror. Ładna melodia nie wystarczy, tym bardziej że ta - łzawa - nie dorównuje większości patetycznej konkurencji. I jeszcze klip niecnie dobija widokami znad morza, z lasu, twarzami pięknymi i szczęśliwymi. NIE!
: czw, 02 gru 2010, 22:32
autor: kaem
Welcome_again!
Malinową sypaną czy z torebki? A wiesz a_gador, że malina jest napotna?
Cry. Oczywiście że Cry. Najgorsze whoo-hoo w karierze. Taki Man In The Mirror bis w remiksie R.Kelly'ego, w wersji uproszczonej dla początkujących. Najgorszy numer nagrany przez Michaela w XXI wieku. Wolę nawet Chwyć Mnie Akon za rękę. Nie ma mowy bym się przekonał idei tutaj.
No ale tylko ten kawałek jest straszny w zestawie, a zawsze musi być jakaś czarna owca.
: czw, 02 gru 2010, 22:34
autor: Maverick
Ble Cry.
: czw, 02 gru 2010, 22:47
autor: Pank
Eee. Były gorsze. Zaraz, zaraz. Nie piszesz chyba, że wyżej jest jakaś jedna czwarta albumu na
I?
kaem pisze:zawsze musi być jakaś czarna owca
Ja tu widzę jeszcze jedną. No... i jakby się jeszcze uprzeć - trochę średniości.
State of Independence na podium, żeby uprzedzić trochę głosów narzekających, że tam-nie-ma-Michaela-i-dlatego-out.
: czw, 02 gru 2010, 22:51
autor: Man in the mirror
Jasne, że głosuje na
odgrzewany kotlet z Invicible, to zdeczka nie strawna kompozycja .
Głos na
Cry
Ps:Mam nadzieje, że chociaż w tym wątku nie będzie mierzona zawartośc patosu w patosie, no bo przecież będzie tu go dla was pełno
. Może tylko warstwa muzyczna będzie brana pod uwagę i w ogóle...? Dobra dobra nic nie mówie, ja się nie znam;(
: czw, 02 gru 2010, 22:54
autor: Talitha
Przyłączam się, bo to świąteczna edycja.
State Of Independence, bo nie lubię jak w zestawieniu są piosenki wykonywane przez kogoś innego, chórki to za mało, natychmiast to eliminuję.
W Cry słowa mi się podobają, szczególnie pierwsza zwrotka, dlatego na razie sobie podaruję, choć i tak pewnie już w następnej rundzie go nie będzie.
Edit: A i chciałam jeszcze dodać, że SOI mi się nie podoba.
I nie to, że jestem jakaś zielone a temacie, tylko po prostu głos Michaela jest dynamiczny, a Donna śpiewa bez tego czegoś w barwie i wyrazie.
: czw, 02 gru 2010, 23:00
autor: Iskierka
Przyłączam się:
Cry, za to If we all cry at the same time tonight , czy za to All cry (cry with me) at same time tonight; All cry at same time tonight . Bo generalnie łzy nic nie zmienią, bo jest dość powodów do łez, a jak chce się coś zmienić to nie ma co beczeć tylko trza się brać do roboty... I za to, że chcąc nie chcąc słuchając mam przed oczami nuuuuuuuudny KFM.
: czw, 02 gru 2010, 23:45
autor: kaem
homesick pisze:pojawie sie wkrotce.
Czekamy. 3mamy kciuki, by św. Mikołaj monitor przyniósł.
Pank pisze:Eee. Były gorsze. Zaraz, zaraz. Nie piszesz chyba, że wyżej jest jakaś jedna czwarta albumu na I?
No od pewnego czasu w tej 1/4 słyszę nawet gitarę akustyczną
![Buhahahaha :smiech:](./images/smilies/hahaha2.gif)
.
Cry, owszem, ma chórki gospel, które zabrzmią dobrze pewnie i w
Mazurku Dąbrowskiego, reszta z wszelkimi czkaniami na nutę R. Kelly'ego brzmi jednak jak autoparodia Michaela. Choć idea
Cry ładna i pozytywna. Ale to już nie muzyczne walory.
Talitha pisze:bo nie lubię jak w zestawieniu są piosenki wykonywane przez kogoś innego, chórki to za mało, natychmiast to eliminuję.
Toż to ignorancja!
![Bojowy -wojna :war:](./images/smilies/war.gif)
: pt, 03 gru 2010, 0:20
autor: shamar
State Of Independence
Bo nie trawie wiekszosci popopodobnej muzyki lat '80. TE tragiczne syntezatory z tamtych lat powodują u mnie odruch ( wiecie ).
To, że mamy tu nutke Afryki i , prawie zawsze, miły dla mego odstajacego lewego ucha saksofon nie pomoze.
: pt, 03 gru 2010, 0:34
autor: szaranagajama
State Of Independence - z tego samego powodu, który wskazała Talitha
: pt, 03 gru 2010, 1:11
autor: Pank
Eeee. Misie. Talitha nie dała żadnego powodu, tak na moje oko. Co to za powód, że nie ma tam Michaela i dlatego NIE? No żaden.
To jest najsłabsze ogniwo z podniosłymi piosenkami, w których udział brał Michael. Dajcie szansę Donnie, nawet jak Michaela w tym tyci. Obiektywnie ujmując, kompozycja ta jest jakoś 249580493493820 razy lepsza od Cry, są na to też liczne argumenty. Jakie chórki! Jakie przesłanie! Jaka moc! Jakie narastanie emocji! Jaki hymn! Było o tym chociażby w ostatnim Interpretuj tekst!
: pt, 03 gru 2010, 15:22
autor: Madzia
State Of Independence
nie trafia do mnie, takie nijakie,
Talitha pisze: nie lubię jak w zestawieniu są piosenki wykonywane przez kogoś innego, chórki to za mało, natychmiast to eliminuję.
: pt, 03 gru 2010, 15:32
autor: Pank
Talitha ewidentnie prosi się o ostrzeżenie.
![Jęzor :-P](./images/smilies/jezyk.gif)
: pt, 03 gru 2010, 16:39
autor: songbird
Raczej nie zabłysnę oryginalnością stawiając na Cry.
Słowa owszem niosą przesłanie, ale muzyka usypia, a nie prowokuje do działania. Akurat ten utwór, moim skromnym zdaniem, nie wyszedł Michaelowi, choć wierzę, że bardzo się starał. Cóż, nawet wielcy zaliczają wpadki, samo życie. Klip, o mój ty smutku, faktycznie ...all cry at same time tonight... nad tym kfm. On chyba miał za zadanie dobić tę piosenkę, a nie promować, jeśli tak, to znakomicie wywiązał się z zadania.
: pt, 03 gru 2010, 18:02
autor: Talitha
Pank pisze:Talitha ewidentnie prosi się o ostrzeżenie.
Od razu ostrzeżeniami straszą.
Po prostu dałam mistrzowski argument i dużo osób w tym temacie z nim się zgadza.
Po pierwsze
State Of Independence jest płaska, bo wokalowi brakuje tzw. feelingu. Donna Summer to w ogóle nie umie tak ładnie zaśpiewać jak Michael.
![Jęzor :-P](./images/smilies/jezyk.gif)
I nie ratuje tej piosenki to, że została wyprodukowana pod kierunkiem Quincy'ego Jonesa, którego bardzo cenię.