Strona 780 z 986

: wt, 07 gru 2010, 17:11
autor: ona
Spojrzałam na listę piosenek i doszłam do wniosku, że moje ulubione piosenki Michaela to piosenki charytatywne :D Czyżbym była miłośniczką "grania na uczuciach", chórków dziecięcych i wziosłych tekstów? Na to wygląda ;) Nie wiem czy będę się udzielać w kolejnych rundach, bo chyba nie będę w stanie wskazać najsłabszego ogniwa...
tymczasem głos na State of Independence, bo jakoś mnie nie porywa. Chyba po prostu lubię być porywana przez Michaela, którego tu mi jednak brakuje ;)

: wt, 07 gru 2010, 19:38
autor: Mariurzka
Dołączę do grupy niezadowolonych z What More Can I Give.

Niezadowolonych to może za dużo powiedziane, bo tak naprawdę o żadnej z tych kompozycji nie mogę powiedzieć, że jej nie lubię, WMCIG też sobie lubię posłuchać od czasu do czasu. Ale.
W muzycznej próżni wypada całkiem ładnie. Co prawda głosy ogółu jakieś takie uładzone, a ja ożywiam się tylko jak Michael wreszcie dołącza do grupy żeby muzycznie przygrzmocić, ale to naprawdę sprawny song. Tyle tylko że jak się go postawi obok jego muzycznego pierwowzoru (WATW) to niestety zaczyna blednąć. WATW, choć pachnące nieco infantylnością, ma moc. What More Can I Give tej mocy w wielu momentach brak, choć to naprawdę szczytny song.

Głos na What More Can I Give

Ps. zdążyłam? ;-)

: wt, 07 gru 2010, 21:41
autor: a_gador
Koniec rundy II

Wyniki:

Will you be there & We’ve had enough – 1 głos
Heal the world – 2 głosy
What more can I give – 5 głosów

State of Independence – 10 głosów i odpada z adnotacją bo Michaela tam tyle, co kot napłakał.

Runda III

Wybieramy spośród:
We Are The World
Man In The Mirror
Heal The World
Will You Be There
Keep The Faith
Earth Song
What More Can I Give
We've Had Enough
majkelzawszespoko pisze:
a_gador pisze:No dobrze. Podnoszę rękę na Will you be there.
Zaraz zaraz, wybieramy najsłabsze ogniwo, czy to jakaś inna edycja jest? ;>
Nie bronię, tylko nie wierzę.
Marcin, jako jedyny odpowiedziałeś na moją prowokację. Pozostali uczestnicy przymknęli widzę oko na moją próbę wyprowadzenia na manowce. Cóż, nie mam tej siły co Mandey, żeby wpływać na decyzje innych, ale on się zbratał z typami spod ciemnej gwiazdy, a ja grzeczna dziewczynka jestem. Co nie zmienia faktu, że w Will you be there męczy mnie ten modlitewny ton, to emocjonalne uniesienie (dosłownie i w przenośni).

Na razie wstrzymam się od wyboru.

Głosujemy do 20.30 w czwartek.

: wt, 07 gru 2010, 21:43
autor: Margareta
No, dobra, What more can I give. Już pisałam dlaczego.

: wt, 07 gru 2010, 21:48
autor: MJ fan
Will You Be There - zawsze męczy mnie ten "ryk" Michaela i chór w tym numerze.

: wt, 07 gru 2010, 21:51
autor: Madzia
Na What more can I give nie mam serca ręki podnieść, choć i tak wiem, że po tej rundzie odpadnie.
Nie umiem wybierać spośród tych piosenek, więc po prostu zagłosuję na Keep The Faith. Jak dla mnie, jedna z gorszych piosenek z Dangerous. Mimo, że ma przesłanie, męczy mnie ta piosenka. Nie to że jej nie lubię. W ogóle dylemat jest wielki, na co tu zagłosować.
Adi, black, sorki ;d

: wt, 07 gru 2010, 22:07
autor: blackvarnish
Wiadomo, każdy ma inny gust i o nim się nie dyskutuje. Ale nie mogę pojąć, kiedy w TEJ rundzie głosuje się na Will you be there. Absolutnie nigdy nie postawiłabym tego songa niżej niż bezbarwne What more can I give lub trochę jednak nudnawe Heal the world. Utwór ma przesłanie i przy każdym przesłuchaniu szarpią mną emocje...tak jak za pierwszym razem. No, ale... może nie każdemu to pasuje... w porządku.

Mój głos w tej rundzie na wspomniane wcześniej What more Can I Give. Song jest bezbarwny w porównaniu z WATW. Głosy się zlewają strasznie, natomiast w WATW aż razi ta różnorodność głosów. Doceniam WMCIG ze względu na tekst i przesłanie...ale to za mało wobec innych utworów z listy
Madzia pisze: Keep The Faith.
Obrazek
Madzia pisze:Adi, black, sorki ;d
Sorry, Madzia, ale tutaj przeprosiny nie wystarczą nenene

EDIT:
Madzia pisze:to jak tak co mam zrobić Martyno? jeśli myslisz o zmianie głosu to never in my life :D
Ja już Citam coś wymyślę, ale to na priv :crazy:

: wt, 07 gru 2010, 22:10
autor: Madzia
blackvarnish pisze:
Madzia pisze: Keep The Faith.
Obrazek
don't worry black, i tak to teraz nie odpadnie ;d Nie wiedziałam kompletnie na co głosować. na ES bym z wielką chęcią zagłosowała, ale myslę, że to jeszcze nie czas. Z resztą, ja nigdy nie przepadałam za KtF :D Wybacz ;( :D

to jak tak co mam zrobić Martyno? jeśli myslisz o zmianie głosu to never in my life :D

EDIT: czekam z niecierpliwością black ;d

: wt, 07 gru 2010, 22:15
autor: Man in the mirror
Czy aby na pewno wy znacie to What more Can I Give co ja...? Skoro uważacie, że to ta sama liga co odgrzewany kotlet Kelly'ego.Głousuje na We've Had Enough, bo to zdecydowanie, gorszy kawałek, od WMCIG, przesłuchałem go może góra dwa razy, zanudził mnie bardziej niż Ghost, i nawet go nie mam na swoim komputerze, co to za song, ze Przechodzic koło niego obojętnie, tego zarzucić WMCIG.

Jej już głosy na Will you be there oraz Keep the Faith? [.... sto jakiś żart chyba!] To sa kilery, a nie jakieś Łif hedy inafy;)

PS:Black pamiętaj bronimy Keep The Faith :war:

: wt, 07 gru 2010, 22:20
autor: Iskierka
o rany.. jak na razie odpadło to na co głosowałam, a wolałabym chyba drugi raz napisać to samo niż wybierać, chociaż nie, to rundę wcześniej miałam dylemat, yy teraz chyba też..
Myślałam właśnie rundę wcześniej o What more can I give, a teraz nasuwa mi się jeszcze We've had enough. Także teraz głos na What more can I give, ponieważ taka ładna piosenka, taka poukładana, taka grzeczna, taka zbyt i ot kolejna, do której raczej nie wracam, ale wokal Celine kusi by jednak zmienić zdanie.. Ale We've had enough jednak oczko wyżej.

Tymczasem nie rozumiem głosów na Keep The Faith, a już zupełnie na Will you be there. Will you be there to dla mnie podium, pierwsze miejsce; po włączeniu mogłabym słuchać w kółko. Ta muzyka, tekst, wokal, chóry, końcówka.. eh. Niemalże ubóstwiam! Jak dla mnie jedna z najlepszych piosnek MJa.

: wt, 07 gru 2010, 22:49
autor: kaem
Marcin, Słowacki kazał mi przekazać we śnie, że jest fanem House'a. A potem się przewrócił w grobie.
lazygoldfish pisze:State of independence jest rewelacyjne. Nie wiem, czy był sens wrzucać ten utwór do tej rozgrywki, bo wyleci w dużej mierze przez to, że mało tam Michaela.
Najgorzej, jak o czymś nie mówi się wcale. ;)

Oj, gdyby Keep The Faith wyszło na singlu i miało wypasiony obrazek na MTV, to pewnie połowa fanów by sikała za tym potężnym songiem, tymczasem ma wśród nas rolę Kopciuszka. Zaryzykuję, że KTF jest lepsze od Man In The Mirror, no ale cóż.
Heal The World. A masz!

: wt, 07 gru 2010, 22:56
autor: Pank
What More Can I Give. Już parę dobrych miesięcy temu była o tym tworze dyskusja. Wystarczy tej reklamy, jako że niczemu nie służy. ;)

: wt, 07 gru 2010, 23:41
autor: Mariurzka
kaem pisze:Marcin, Słowacki kazał mi przekazać we śnie, że jest fanem House'a. A potem się przewrócił w grobie.
Dajcie spokój Słowackiemu, on też nie był oryginalny (szczególnie w kwestii wyglądu) tylko zrzynał bezczelnie z Byrona. Wszyscy zrzynali z Byrona a efekt był taki, że nie szło potem nikogo na portretach odróżnić, bo tacy byli do siebie podobni ;-)

Kołnierzyk a'la Byron i Słowacki mnie uwiera, powtarzalność i nieoryginalność też. What More Can I Give ponownie, bo jakbym się nie starała, więcej dać nie mogę.
kaem pisze:Oj, gdyby Keep The Faith wyszło na singlu i miało wypasiony obrazek na MTV, to pewnie połowa fanów by sikała za tym potężnym songiem, tymczasem ma wśród nas rolę Kopciuszka.
Nie wśród wszystkich, nie jest tak źle ;-)

: śr, 08 gru 2010, 8:23
autor: majkelzawszespoko
What More Can I Give jakoś dziwnie mnie o ciary przyprawia jak słucham. Oczywiście jak jest moment z Carterem i Martinem to akurat wtedy uderzam się wewnętrzną częścią dłoni w twarz, no ale zawsze ciary.
Mariurzka pisze:Dajcie spokój Słowackiemu, on też nie był oryginalny (szczególnie w kwestii wyglądu) tylko zrzynał bezczelnie z Byrona. Wszyscy zrzynali z Byrona a efekt był taki, że nie szło potem nikogo na portretach odróżnić, bo tacy byli do siebie podobni
E e e e, złych słów na mojego ulubionego dandysa nie zdzierżę.
Może Byron był dandysem alfa, ale co polskie to nasze!
Jestem pewien, że w konfrontacji a'la 'mam talent' tych dwóch panów, Słowacki wybrnąłby bez zadrapania. W końcu angoli i wtedy nie lubiano!
Słowacki rządzi niepodzielnie!
kaem pisze:Heal The World. A masz!
hytyszzz! Heal The World.

: śr, 08 gru 2010, 9:02
autor: Mariurzka
majkelzawszespoko pisze:E e e e, złych słów na mojego ulubionego dandysa nie zdzierżę.
Może Byron był dandysem alfa, ale co polskie to nasze!
Jestem pewien, że w konfrontacji a'la 'mam talent' tych dwóch panów, Słowacki wybrnąłby bez zadrapania. W końcu angoli i wtedy nie lubiano!
Słowacki rządzi niepodzielnie!
No proszę cię. Ten synek mamusi, który nawet z Paryża pisał do niej listy, żeby się pochwalić, jak się ślicznie na spacer wystroił? I za którego mamusia zdecydowała, czy sobie powalczy w powstaniu czy też nie, wysyłając go za granicę?
No dandys jak się patrzy ;-)
Żeby nie było, lubię Słowackiego. A w ogóle najbardziej lubię Norwida, jak już przy poezji romantycznej jesteśmy, ale to zupełnie inna bajka ;-)

Lecę ,trzeba młódź z poezji Staffa poedukować troszeczkę ;-)