Strona 79 z 137
: czw, 24 gru 2009, 0:13
autor: wilchelm111
25 czerwca napewno będzie nas dużo :)
: czw, 24 gru 2009, 12:57
autor: wuZetka
Kochani, Wesołych Świąt w miłej i rodzinnej atmosferze, spełnienia marzeń i szczęśliwego nadchodzącego Nowego Roku :)
ech jutro pół roku odkąd MJ nie ma ...
do zobaczenia i trzymajcie się w cieple :)
: czw, 24 gru 2009, 14:15
autor: natpoznan
Kochani, wszystkim Wam życzę dużo ciepła i miłości - nie tylko na ten świąteczny czas, ale i na cały nadchodzący rok. Oby 2010 przyniósł nam tylko miłe niespodzianki. Merry Christmas :)
: czw, 24 gru 2009, 14:51
autor: MJ_Angel
Ile Tusk
przez Lecha szlochał, ile kobiet gołych kochał, ile Lepper się opalał,
ile Misztal w disco szalał, ile Długosz będzie siedział, ile Rywin nie
powiedział, ile wdzięku jest w Giertychu, ile malin złupił Zbychu, ile
Władek miał nadziei, ze z Hausnerem sukces dzieli, tyle zdrowia,
pomyślności, szczęścia, ciepła i radości! :))Noo i oprocentowanego (%%) Sylwestra :D
kochani to pierwsze święta bez Michaela. Ale nie smućcie się ani dziś ani jutro. On jest z nami cały czas. I zobaczycie, że chociaż nie podzielicie sie z nim opłatkiem to poczujecie, że obok siedzi ktoś kto ciepło was obejmuje i życzy Merry Christmas and more Love :)
:***
: czw, 24 gru 2009, 14:53
autor: Agni
Ja także życzę Wam wesoły świąt, w gronie rodzinnym. W Nowym Roku dużo szczęścia, radości, udanego Sylwestra ;)
: czw, 24 gru 2009, 14:56
autor: MichaelsAngel
Oby ten rok okazał się weselszy od poprzedniego z wiadomych względów...
Życze Wam samych sukcesów, tego aby kazdy nowy dzień był piękniejszy od poprzedniego i zebyście nie załowali zadnych swoich decyzji...
Ciesze sie bardzo ze jestescie i ze Was poznałam ;)
Michaelowych świąt!

: pt, 25 gru 2009, 1:42
autor: tanczacy delfin
: pt, 25 gru 2009, 17:39
autor: onlyKATE
to ja, lekko spóźniona, podpisuję się pod wszystkim, co zostało już napisane.
żałuję, że nie udało mi się wpaść wtedy do Charyzmy i osobiście złożyć jakichś sensowniejszych życzeń (a taki plan miałam).
więc po prostu wesołych i (nie)zapomnianego Sylwestra. ;)
MJ_Angel pisze:kochani to pierwsze święta bez Michaela. Ale nie smućcie się ani dziś ani jutro. On jest z nami cały czas.
i był. ;) wigilia przy muzyce Michaela, a właściwie całym J5 i ich świątecznym albumie - bezcenne.
: pt, 25 gru 2009, 20:38
autor: Muszka
Spóźniona (jak zwykle) Zycze wszystkiego co najlepsze, niech spełnia sie Wasze marzenia. Co prawda mija dzisiaj 6 miesiecy, ale powinniśmy cieszyc się wspólnie... Jeszcze raz wszystkiego dobrego!!!
: ndz, 27 gru 2009, 20:35
autor: wuZetka
hello :D
już po świętach, dobrze bo mój zołądek więcej by nie wytrzymał...
zapomniałam się zapytać ostatnio czy ktoś z Was wybiera się na sylwestra do Warszawy - tak z ciekawości
pozdrawiam :)
: ndz, 27 gru 2009, 21:15
autor: Jeanny100
wuZetka powiem Ci że sama zastanawiałam się nad tym żeby do warszawy uderzyć ale kurka wodna w mojej liście zatytuowanej:za i przeciw o wiele więcej było myślników po stronie przeciw.Ale takimi najważniejszymi są fakty że tam będzie bardzo dużo ludzi i pewnie widoczność będzie znikoma /oczywiście będą telebimy a to już nie to samo/wszyscy będą się pchali na siebie,będzie zimno.
Wolę w domowym zaciszu przed TV obejrzeć całe to widowisko

: ndz, 27 gru 2009, 22:25
autor: MJ_Angel
eej a tam bedzie ta "Majkelowa podróba" xP chętnie bym tam pojechała ale nietety po 1 nie chce mi sie stać w tym zimnie i obkładać się z wiara łokciami a po 2 przed TV bedzie lepsza widoczność i więcej miejsca xP
: ndz, 27 gru 2009, 23:30
autor: wuZetka
szkoda, bo ja bym raczej pojechała a znajomi tak samo mówią jak Wy...
ech lubicie domowe pielesze moje mjówki ;PP
: pn, 28 gru 2009, 0:12
autor: Jeanny100
Zaraz tam domowe pielesze...
My po prostu racjonalnie myślimy moja droga...To jest stolica...tam będzie naprawdę masę ludu....Taki wyjazd w sylwestra to prawie wyprawa...pociąg około cztery godziny....stanie na tym placu w ścisku i wogóle do samego rańca....masakra....
No chyba że masz tam się u kogo zatrzymać to zupełnie zmienia bieg sprawy...ja piszę ze swojej perspektywy...jakby to najbardziej realnie wyglądało...nie wiadomo jaka będzie pogoda....i jeszcze w dodatku nie wiem czy coś zobaczę...a to najczarniejsza perspektywa....
Niedawno 6 grudnia była taka impreza w Poznaniu-o dostaniu się pod scenę można było pomarzyć a wcale nie były obecne żadne wielkie gwiazdy...ludzie się przepychali łokciami i wogóle nieprzyjemna sprawa...
A co dopiero tam...aż strach pomyśleć..A w domku masz komfortową sytuację że jesteś u siebie,robisz na co masz ochotę i widzisz wszystko jak na dłoni
P.S.wuZetka koffanie jeśli chcesz to zapraszam do mnie...w sylwka...zademonstruję Ci jak by to wyglądało w Warszwie

: pn, 28 gru 2009, 13:57
autor: wuZetka
hehe Jenny już Ty byś mi zademonstrowała... co do tego wszystkiego masz racje oczywiście ależ ja nikogo nie przekonuję, a o domowych pieleszach tak tylko się wyrwało ...
też myślę że całe to widowisko nie będzie niczym szczególnym jednak gdyby to było bliżej to na pewno bym pojechała :)
pozdrawiam serdecznie :)