Strona 798 z 986

: pn, 03 sty 2011, 18:53
autor: Madzia
The Little Drummer Boy
To jest piosenka na paradę jakąś czy kolęda? Bo nie ogarniam ;P Nie chcę słuchać Parapampam w święta. Na defiladę ten utwór by idealnie pasował. A co ;P

: wt, 04 sty 2011, 17:21
autor: a_gador
The little drummer boy.
A niech to będzie jedyna kolęda na tej płycie. Mnie ona wcale świątecznie nie nastraja. Jak mam ochotę posłuchać prawdziwych kolęd to sobie włączam płytę Sojki, albo zespołu Śląsk gdzie mi po polsku wyśpiewują peany na cześć narodzonego. A w piosenkach około-świątecznych nie wymagam dzwoneczków, by przywołać magię świąt, ani też słowo Christmas nie musi się powtarzać. Ja po prostu oczekuję, że mnie taki song pozytywnie usposobi, sprawi, że się ten czas pozostały do świąt jeszcze bardziej dłuży, a niecierpliwość wzrasta, a przecież one przyjdą i tak. Bo nie celebrowanie jest najważniejsze, ale ten czas święta poprzedzający. Jest najfajniejszy. Bo przecież znamy już ten cały rytuał, wiemy, czego się spodziewać. Dlatego z anglojęzycznych piosenek świątecznych bardzo lubię Driving home for Christmas, a na płycie braciszków moim absolutnym faworytem jest ... O nie. Tego nie zdradzę, bo jeszcze w zemście za dobosza mi ją wyautujecie. nenene

: wt, 04 sty 2011, 19:41
autor: magnolia
Głos na krzykliwe Santa Claus Is Coming To Town w obronie The Little Drummer Boy.

: wt, 04 sty 2011, 19:56
autor: Pank
Santa Claus Is Coming To Town. W obronie bezbronnych niehitów!

: wt, 04 sty 2011, 20:22
autor: Mariurzka
Wyniki rundy V:

Głosy oddało stałe grono 12 osób plus Pank, pojawiający się znienacka ;-)

Szczegółowe dane:
po 1 głosie - Frosty The Snowman oraz Rudolph The Red-Nosed Reindeer;
5 głosów - The Little Drummer Boy;

6 głosów dla Santa Claus Is Coming To Town - uff!

Runda VI:

1. Up On The Housetop
2. Frosty The Snowman
3. The Little Drummer Boy
4. Rudolph The Red-Nosed Reindeer
5. Give Love On Christmas Day
6. Someday At Christmas
7. Little Christmas Tree


Na co by tu teraz zagłosować? A nie powiem jeszcze :knuje:

Głosujemy do 20:00 w czwartek.

Edit:
No dobrze, powiem, tym bardziej, że czas najwyższy.
Ciekawie się zrobiło - zagorzali przeciwnicy kontra zagorzali zwolennicy The Little Drummer Boy. To jest kompozycja wobec której trudno o obojętność - albo się ją lubi, albo niekoniecznie. I dobrze - lubię takie, bo to znaczy, że Mały Dobosz ma w sobie to coś. Skojarzenia z Bolerem Ravela są nieuniknione - a ja lubię takie surowe kompozycje, oparte na motywie ronda, z niewielką ilością instrumentarium, które nie wybija się na pierwszy plan. Dla mnie to nie jest ani nudne, ani wtórne, ani schematyczno - marszowe. Niby prosta formuła, a jednak za każdym odsłuchaniem oferuje mi tak wiele. Może są i inne, lepsze wykonania tego utworu, ale dla mnie najważniejsze jest to, że właśnie na tej płycie, w tej kompozycji za każdym razem słyszę jakąś magię.

Tego, co powyżej, trudno mi powiedzieć o Frosty The Snowman. Przyznam - radosny, sympatyczny to song, o chwytliwej linii melodycznej, z dzwoneczkami, ideał wydawałoby się. Ale na dłuższą metę nie oferuje już niczego więcej - wiem, czego się za moment spodziewać, niczym mnie już ta kompozycja nie zaskakuje.
W batalii pomiędzy bałwankiem a doboszem bezapelacyjnie wygrywa ten drugi. To, że FTS jest w tym momencie na dole mojego zestawienia jeszcze bardziej upewnia mnie w mojej decyzji.

Głos na Frosty The Snowman.

: wt, 04 sty 2011, 20:27
autor: Madzia
The Little Drummer Boy ponownie.

: wt, 04 sty 2011, 20:43
autor: kaem
Mariurzka pisze:Na co by tu teraz zagłosować?
A ja wiem na co! A ja wiem na co!

Obrazek

To jest bałwan ulepiony wyłącznie dłońmi mjówek, kilkanaście godzin po okrzyknięciu że Nowy Rok nadszedł, w Starej Miłośnie, niedaleko ulicy Ciekawej. A że to podgrupa- odprysk Perv Team jest twórcą, toteż bałwan może pochwalić się wieloma przymiotami.
Bałwan ulepiony, obowiązek odrobiony. Do piosenki niewiele mam, cała reszta cieszy ucho bardziej. Od przegranej obecnie przewagę daje większe poczucie humoru, od pozostałych mniejszy muzyczny polot. Można tą piosenką się bawić, ale słuchanie daje mniej endżoju, hapinesu. Znaczy szczęścia.
Głos na Frosty The Snowman.

: wt, 04 sty 2011, 21:01
autor: Man in the mirror
Usunęliście jeden z najradośniejszych utworów:( To pewnie przez to, że święta się skończyły...

The Little Drummer Boy; ponownie:)

: wt, 04 sty 2011, 21:54
autor: lebeau
widze ze jest wojna :) glownei o poglady co jest "swiateczne co nie". mam wrazenie, ze zupelnie mi nie po drodfze z gustami wiekszosci, bo The Little Drummer Boy, to chyba ulubionykawałek z tej płyty. anyway nadal stawiam na Frosty the Snowman, bo został przesadnie z bubblegumsoul'owany :)

: śr, 05 sty 2011, 13:26
autor: mariolka
.. nie wiem, ale może mały Michael tak się ucieszył z Św. Mikołaja na mieście, że postanowił to wykrzyczeć :-) Co i mnie się udzieliło.
A głos oczywiście na The Little Drummer Boy.
Ja jakoś nie potrafię odnaleźć tej radości w małym doboszu. A warstwa muzyczna jest dla mnie zbyt surowa, jednostajna.

: czw, 06 sty 2011, 12:12
autor: a_gador
The little drummer boy.
Wieje nudą. A takie skoczne zimowe piosenki się Wam nie podobają.

: czw, 06 sty 2011, 12:29
autor: anialim
Skoro tak stawiacie sprawę i ograniczcie wybór do chłopczyka z bębenkiem i bałwanka... to ja już wolę dopiec zmorze z dzieciństwa (nie mojego ;)). Głos na Frosty The Snowman. O tego:
Obrazek
Trzech Króli dziś, mały dobosz nie ma swojego święta, więc chociaż nie odbieralibyście mu szansy na jeszcze jedną rundę, hm?:)

: czw, 06 sty 2011, 12:38
autor: songbird
Frosty The Snowman - lekka, pogodna piosenka, jak napisał kaem, można się nią bawić, ale daje mniej zadowolenia niż pozostałe. Wywołuje uśmiech, ale nie skłania do żadnych przemyśleń, nie wzbudza emocji na tyle silnych, żeby wracać do niej po przesłuchaniu. Poza tym tegoroczna zima tak dała się we znaki, że mam już dość śniegu w każdej postaci, dość bałwanów różnej maści, tych śniegowych i tych w ludzkiej postaci :-/ Nie ukrywam, że mój głos jest też w jakiś sposób głosem strategicznym w obronie małego dobosza, którego tak wielu nie chce lub nie potrafi polubić.

: czw, 06 sty 2011, 13:33
autor: Detox
The little drummer boy again. Wyrzuciliście najlepszy utwór tej płyty.. Cóż.. Jak pomszczę The little drummer boy to będzie mi wszystko jedno co dalej odpadnie.

: czw, 06 sty 2011, 15:46
autor: Ola2003
Oczywiście Frosty The Snowman, kolejna pozycja na mojej czarnej liście. Uzasadniałam już w poprzedniej rundzie, przy okazji głosowania na Santa..., ale powtórzę: irytująco, płasko, bez duszy i nastroju. Poza tym, w obronie niedocenianego tu przez wielu Małego Dobosza.