Strona 9 z 24
: czw, 12 mar 2009, 18:44
autor: sergi13
Ja zacząłem od 2007 roku jakoś, kiedy to usłyszałem Billie Jean w radiu. Oczywiście słyszałem tą piosenkę wiele razy, bardzo dobrze wiedziałem kim jest jej wykonawca, ale coś mnie wzięło na więcej i więcej i teraz nie mogę wytrzymać nawet godziny bez piosenki Michaela

: pn, 16 mar 2009, 19:11
autor: Ada
Sergi moja historia jest podobna tyle, że ja usłyszałam tą piosenkę 10 lat temu i od tej pory słucham Michaela Jacksona dzień w dień chociaż jeden utwór ale codziennie musze usłyszeć ten cudny głos

: pn, 30 mar 2009, 23:43
autor: Mania_77
U mnie zaczęło się od teledysku BAD, miałam wtedy z jakieś 6 lat

: ndz, 17 maja 2009, 15:41
autor: BettyBlue1982
: sob, 30 maja 2009, 10:24
autor: Dirty_Diana_
Ja około rok temu byłam u koleżanki, Ona miała strasznie dużo piosenek na komputerze i spisywałam tytuły. Akon, Britney Spears...Aż w końcu leci 'Billie Jean'.
Spytałam się koleżanki kto to śpiewa .
- Michael Jackson
- Co ?!
Wiele razy słyszałam tą piosenkę, i wcześniej MJ kojarzył mi się tylko z operacjami . W domu wpisałam w wyszukiwarce ' Michael Jackson ' i zamurowało mnie po prostu .
Same znane piosenki .
I pamiętam jak dzień po tym, miałam już na mp3, były akurat rekolekcje.
I wyobrażałam sobie że ten ksiądz co stał na środku to sam MJ, chrzcielnica to głośnik, a siostra która spacerowała po kościele o ochroniarz ;PP
Później udawałam że wzięłam Michaela na wycieczkę 4 dniową.
Mówiłam wszystkim :
- cześć ! Poznajcie mojego męża, Michaela !
Większość osób zapamiętało mnie jako 'Ta od Jacksona '
I tak jakoś zostało .
: sob, 13 cze 2009, 9:53
autor: VICTORY
Jesteem od maja 1997,a prawdziwa mania zaczela sie od 2001:) przez 4 lata97-01 mialem tylko podstawowe albumy mja iThe jacksons,kilka vhs,artykuly,poduszke,aa i 3 single scream,will you be there,heal the world.na kasetach..teraz zbieram wszystko:)
: pt, 03 lip 2009, 19:00
autor: Annie Jackson
U mnie zaczęło się w grudniu 2008 roku. Tak mi przykro, że tak późno

Moja historia z zainteresowaniem Michaelem jest dość dziwna i chyba nawet nie wypada jej opowiadać O.o
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać kim był dla mnie Michael zanim zostałam jego fanką. Potem zaczęłam sobie przypominać jakieś momenty związane z Michaelem. I pamiętam dwa:
-Kiedyś tata oglądał jakąś stację muzyczną i leciał teledysk do "Remember the time" i tak bardzo wystraszyłam się tego, że Michael zamienił się w proch! Chyba nawet potem nie mogłam zasnąć.
-W wiadomościach mówili o tym, że został oskarżony o molestowanie. Pamiętam dokładnie jak przemknęło mi przez myśl, że to niemożliwe, że w to nie wierzę.
: pt, 03 lip 2009, 19:13
autor: KarolinaMJJ
Mniej wiecej w wieku 3 lat zaczęła się moja miłość do piosenek i głosu MJ no oczywiście i jego całego... czyli moje zakochanie osiągnęło już pełnoletność...
Pamiętam jak dziś, że z siostrą na wiadomość, że w TV jest puszczany jakiś teledysk albo film to nie odklejałyśmy nosa od telewizora, mimo że byłyśmy małe to oglądałyśmy kiedyś w nocy film o nim, ze wszystkich sił starałam się nie zasnąć i obejrzeć do końca... no ale zasnęłam w którymś momencie... ach jak ja lubiłam Bad, Smooth Criminal... te wspomnienia...
Zawsze śmieję się, że jako małe dziecko nie rozróżniałam jeszcze za bardzo styli muzycznych ale wiedziałam że jest Michael Jackson Król Popu i inni ze swoją muzyka jakąś tam rokową czy coś...
A gdy rodzice kupili mi i mojej siostrze album History... totalny obłęd... szaleństwo na maksa... słuchałyśmy praktycznie tylko jego i uczyłyśmy się tańczyć moonwalk...
Nigdy nie zapomnę koncertu w Polse był w MOJE 10 URODZINY

: pt, 03 lip 2009, 19:54
autor: Ai
4/5 rok życia czyli już jakieś 17 lat
MJ i Depp to były moje dwa autorytety które mniej lub bardziej świadomie wielbiłam od bardzo wczesnego dzieciństwa
: pt, 03 lip 2009, 20:42
autor: badsusie
czerwiec 2007, billie jean- od razu sie zakochałam, wczesniej słyszałam różne rzeczy o Michaelu, ale nigdy nie myślalam o Nim zle, nie myslalam rowniez ,ze zostane jego fanka, po prostu nie znalam jego piosenek i glosu, ON cały jest po prostu niezwykły:*
: pt, 03 lip 2009, 20:47
autor: Karioka
nie pamietam dokładnie ktory to był rok
byłam w 3 albo w 4 klasie podstawowki czyli mialam 10-11 lat
a urodzilam sie w 1972
czyli gdzies okolo 1982 -1983
zaczeło sie od Billie Jean I Thrillera, potem Say Say Say
zaczelam korespondencje z dziewczyna poznana przez "Na Przełaj " - ciekawe kto to pamieta ; )
wymieniałysmy sie płytami Michaela nagranymi na kasety magnetofonowe
dzieki niej mialam nagrana płyte 'Music and me' np. :-D
pamietam jak ona sie nazywa do dzis
ciekawe czy ona pamietala by mnie
i ciekawe czy ona dalej jest fanka Michaela
stara juz jestem ;)
: pt, 03 lip 2009, 20:50
autor: Marie
Miałam kilka lat?
Babcia straszyła mnie "Thrillerem" jak nie chciałam jeść.
Zawsze mi mówiła, że jak nie będę jadła to przyjdą po mnie takie "boboki" jak na tym teledysku.
Mówiłam jej, że nie chciałabym wyglądać jak ten pan co tańczy (wskazując na Michaela).
Wtedy się zaczęło ale nie do końca.
Wtedy "poznałam" Michaela, a kilka lat później chciałam powspominać czasy dzieciństwa i szukałam tego teledysku. Znalazłam i najpierw polubiłam.
Gdy zobaczyłam "Billie Jean" - onieśmielona, zaskoczona pokochałam. Ale pokochałam najpierw muzykę, o Michaelu nie wiem czemu nie szukałam informacji. Słuchałam muzyki ale nie znałam osoby która je śpiewa.
Później z ciekawości zaczęłam się interesować tym ile ma lat, gdzie się urodził, jak zaczynał.
Dokładnie nie powiem ile lat jestem fanem.
Bo na początku wcale nie chciałam być fanem. Myślałam, że to głupota, że to "wyznawanie" jakiegoś artysty.
Ale pokochałam nie tylko jego ale przedewszystkim muzykę. Zdałam sobie sprawę, że wcale nie musze go czcić. Mogę słuchać, mogę szanować i kochać.
Michael poniekąd był zawsze w mojej rodzinie.
Przede mną babcia straszyła mojego wujka "Thrillerem". Zresztą ma on prawie 40 lat a dalej się go boi :)
: pt, 03 lip 2009, 20:50
autor: brzoskwinka
no to może teraz ja;)
moja miłość do Michaela zaczęła się dobre 18 lat temu;) byłam wtedy małą ok 7 letnią dziewczynką zobaczyłam Go na niemieckim MTV, zakochałam się tak jak tylko taka mała osobą może się zakochać i ta miłość trwa do dziś;) jak sobie przypomnę siebie, moją siostre i naszą kuzynke kiedy to po kilka godzin dziennie oglądałyśmy kasety VHS na których były nagrane teledyski, koncerty..

oczywiście kasety już nie działają są tak "zjechane"
Pamiętam jednego roku przyjechał do mnie kuzyn latem na wakacje, nie wiem ile miałam lat 12-13 oczywiście na ścianach pełno plakatów z MJ'em, zeszyty z wycinkami

kuzyn oczywiście polewka totalna..no i w czasie kiedy on był u mnie na tych wakacjach pokłóciliśmy się o coś i pozdzierał mi wszystkie plakaty ze ścian, beczałam jak wariatka, moja mama dała mu szlaban i przez kilka dni nie mógł iść kopać piłki z chłopakami

Michael jest zawsze ze mną każdego dnia, dzień bez Michaela jest dniem straconym.
Potem do Michaela dołączyła fascynacja Chylińską. Zawsze marzył mi się duet
Jackson&Chylińska 
mój mąż się śmieje ze mnie, że lubie skrajności..delikatny Michael ze swoją eteryczną urodą i Chylińska swego czasu taki babo-chłop;)
: pt, 03 lip 2009, 22:02
autor: Szucia
Szczerze, to okrutnie Wam zazdroszcze, fanom z takim stażem, mi było jedynie dane poznać go tak dokładnie w marcu 2008,. Strasznie tego żałuję. Zawsze wiedziałam, kim jest MJ, moja kuzynka była fanką, ale już jej przeszło kilka lat temu(ma ponad 25 lat....) ale pamiętam jej pokój cały na czerwono pomalowany, zdjęcia Michaela w ramkach, plakaty na ścianach...Byłam tam tylko raz, ale to zapamiętam. Z moich wcześniejszych lat pamięta, w telewizji, utkwił mi w pamięci TDCAU, taki kolorowy, żywy teledysk. Z radia, to pojedyncze piosenki, ale pamiętam tez zamieszanie z procesami i innymi rzeczami które były nagłośnione przez media. Nikt prócz Was, i znajomych nie wie o mojej pasji do Michaela, a z tego co wyczułam w domu, byłabym nieźle potępiana, gdyby to wszystko wyszło na jaw. Tak czy inaczej...Te ok.1.5 roku było najszczęśliwszymi, jakie przeżyłam, z tych, które pamiętam. Tyle się zmieniło, tyle odkryłam, dzięki niemu. I mam nadzieję, że kiedyś też będę mogła powiedzieć "jestem fanką od xx lat"...
: pt, 03 lip 2009, 22:12
autor: Karioka
ja to bylamw czasach podstawowoki i liceum prawdziwa fanatyczka
mialam wytapetowany caly pokoj zdjeciami i plakatami Michaela,
mialam przepiekny cudny plakat wydębiony od kogos z klasy
niesty plakat sie zniszczył przy przprowadzce
a byl taki nietuzinkowy - Michaela w dzinsach i bialej koszuli
mniej wiecej z czasow Thrillera
ale mam na jego tle zdjecie wiec kiedys moze zeskanuje i pokaze ; )
moj tata nie znosił Michaela
bo go denerowalo moje zachowanie
ja autentycznie sie cala trzesłam jak widzialam teledysk Michaela
boze i jak ja bylam zazdrosna o Tatiane
pamietam ze ze złosci podarlam jej zdjecie w gazecie moje przyjaciółki
oj nie była moja kolezanka z tego zadowolona
marzylam sobie że będę żona Michaela ; )
z wiekiem troche mi przeszło
tzn. juz nie darlam zdjec jego kobiet
i wiedzialam ze jego żona nie bede
ale zawsze był, jest i bedzie jedna z najwazniejszych osob w moim zyciu