Michael Jackson - Bad (1987)

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Jak oceniasz tę płytę?

1
0
Brak głosów
2
0
Brak głosów
3
0
Brak głosów
4
4
1%
5
38
11%
6
313
88%
 
Liczba głosów: 355

Awatar użytkownika
kamiledi15
Posty: 753
Rejestracja: śr, 24 lut 2010, 22:07
Skąd: Koło Warszawy

Post autor: kamiledi15 »

Trochę dziwne, że wycięli intro do IJCSLY, a na wkładce z tekstami zostawili słowa do tego. I jeszcze pod spodem napisali: ,,Vocal duet with Michael Jackson and Siedah Garrett. Michael Jackson: Spoken intro". Dosyć mylące to jest. Wogóle trochę dziwna sprawa - wersja na tej mojej płycie trwa 4:23. Według Wikipedii wersja oryginalna z intrem trwa 4:25, a wersja bez intra z 2001 roku trwa 4:13. Na tej mojej wersji na początku jest dość długa, bardzo cicha muzyka, tak jakby tło do tego spoken intro. Czemu jest muzyka, a nie ma intra? Może przez te ucięte dwie sekundy, które poświęcili, żeby zmieścić Leave me alone? Ta moja wersja jest z 2009 roku, więc to chyba jeszcze co innego niż ta z 2001. No i co komu przeszkadzały te oddechy w Smooth Criminal?
Szczerze mówiąc dużej różnicy mi to nie robi, ale troszkę szkoda. Mimo wszystko cieszę się, że mam Leave me alone :D
To chyba jedyna płyta Michaela, która podoba mi się w całości. Na każdej innej był jeden lub więcej utworów, które niezbyt mi przypadły do gustu, choć pozostałe piosenki były świetne.
Obrazek
Setki operacji plastycznych? Nie sądzę...
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Skąd: silent world

Post autor: cicha »

give_in_to_me pisze:Jak widać Smooth Criminal jest dla nas Alfą i Omegą. Początkiem i Końcem. Jest A i Z. Smooth Criminal spina to wydanie jak klamra- jest zarówno najgorszym, jak i najlepszym teledyskiem Michaela Jacksona z Bad. Najgorszym w wersji "pociętej, wersji z MTV" i najlepszym w wersji z filmu Moonwalker.
Skąd Michael czerpał swoje inspiracje do 45 stopniowego pochyłu? Nikt nie zdążył Go o to zapytać, prawda? Czy widział?

Rok 1933. Polska. Polskie dzieciaki robią pochył do 45 stopni. Michael nie był pierwszy. Od 3:44 http://www.youtube.com/watch?v=DDht_H7vCtE

Z filmu pt "10 procent dla mnie".
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
matik7777
Posty: 80
Rejestracja: pn, 28 cze 2010, 12:17
Skąd: Gdynia

Post autor: matik7777 »

Jako ciekawostkę podam że w 1988 roku album Bad doczekał się oficjalnego wydania w Polsce. A dokładniej na winylu. Został on wydany przez Polskie Nagrania "Muza". Co ciekawe album ma rozkładaną okładkę i wkładkę z tekstami :-o . Niezwykłe jak na polskie wydanie Polski Ludowej.

Fotogaleria mojego egzemplarza - mocno nadgryzionego już zębem czasu.

Obrazek
Widok ogólny
Obrazek
Label str. A
Obrazek
Label str. B
Obrazek
Wzmianka o licencji na tylnej okładce.
Obrazek
:-)
Awatar użytkownika
SuperFlyB.
Posty: 393
Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
Skąd: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy

Post autor: SuperFlyB. »

matik7777 również posiadam to tłoczenie i muszę przyznać, że Polskie Nagrania mają w sobie coś fajnego, niepowtarzalnego (pomijając tekst o sprzedaży poza Polską :)).

Jak u ciebie z brzmieniem? Wiem, że polskie tłoczenia nie należą do najlepszych, ale jestem ciekaw czy kiepska jakość mojej płyty zależy bardziej od tłoczenia, czy od zużycia
Obrazek
Awatar użytkownika
matik7777
Posty: 80
Rejestracja: pn, 28 cze 2010, 12:17
Skąd: Gdynia

Post autor: matik7777 »

No cóż, jakość winyli z demoludów nie była jakaś specjalnie dobra. Zarówno jakością wydania jak i poligrafią ustępowała wydaniom zachodnim. Co do dźwięku. Mój egzemplarz ma kilka rysek, ale prawdopodobnie był ostro jeżdżony szafirowymi igłami w polskich gramofonach (Unitra). Ucierpiał na tym dźwięk (szumy, obcięte górne pasmo) jednak myślę, że jakość dźwięku nie jest taka zła. Da się słuchać, że tak powiem. Co do kiepskiego brzmienia może to zależeć od gramofonu. Na moim sprzęcie (Gramofon Sony PS-X35, wkładka Audio Technika AT-95, preamp Monacor) płyta brzmi całkiem w porządku. Niestety nie mam porównania z oryginalnym tłoczeniem Epic, więc na razie zadowalam się japońskim CD :)

EDIT: najbliższym czasie - jak mi się uda, dam próbkę dźwięku.
Awatar użytkownika
SuperFlyB.
Posty: 393
Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
Skąd: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy

Post autor: SuperFlyB. »

Podobnie u mnie. Zamierzam podać jego totalnemu oczyszczaniu (świetnie zachowane linie papilarne kuzyna jednak swoje robia :)), zobaczę czy coś da, czy nie.
matik7777 pisze:Niestety nie mam porównania z oryginalnym tłoczeniem Epic
Słuchałem kiedyś próbek FLAC (zripowanych z ostatniego wydania LP) - cudo!
Obrazek
Awatar użytkownika
matik7777
Posty: 80
Rejestracja: pn, 28 cze 2010, 12:17
Skąd: Gdynia

Post autor: matik7777 »

Czyszczenie robi swoje. Właściwie większość trzasków pochodzi od wyładowań statycznych. Problem ten niweluje umycie płyty (najlepiej izopropanolem lub innym alkoholem) Są też płyny do czyszczenia. Ja mam taki i się dobrze sprawdza. Oprócz tego do czyszczenia na sucho polecam szczoteczki welwetowe. Radzę unikać karbonowych.
Awatar użytkownika
matik7777
Posty: 80
Rejestracja: pn, 28 cze 2010, 12:17
Skąd: Gdynia

Post autor: matik7777 »

Jak obiecałem - próbki z winyla - Flaczki oczywiście.
Patrząc na wykres a Audacity to wyciąga max. 20 kHz (Bad)
Skwierczy trochę, ale to już wina pop. właściciela tego winyla.

http://www.mediafire.com/?wh8fdufi4ebqk2d

Różnice pomiędzy CD:

-w Bad są trąbki (tylko na winylu i na japońskim CD)
-w IJCSLY - jest intro
-Smooth Criminal posiada oddech MJ-a w lewym kanale.
Awatar użytkownika
SuperFlyB.
Posty: 393
Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
Skąd: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy

Post autor: SuperFlyB. »

matik7777 pisze:Różnice pomiędzy CD:

-w Bad są trąbki (tylko na winylu i na japońskim CD)
-w IJCSLY - jest intro
-Smooth Criminal posiada oddech MJ-a w lewym kanale.
Mała poprawka - pierwsze tłoczenie CD albumu ma to wszystko ;) I nadal nie rozumiem czemu to powycinali...
Obrazek
Awatar użytkownika
kamiledi15
Posty: 753
Rejestracja: śr, 24 lut 2010, 22:07
Skąd: Koło Warszawy

Post autor: kamiledi15 »

Domyślam się, że dzięki temu zmieściło się Leave Me Alone na winylach. Ale też nie rozumiem, czemu nie ma tych trąbek w Bad.
Obrazek
Setki operacji plastycznych? Nie sądzę...
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

kamiledi15 pisze:Domyślam się, że dzięki temu zmieściło się Leave Me Alone na winylach.
?
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
kamiledi15
Posty: 753
Rejestracja: śr, 24 lut 2010, 22:07
Skąd: Koło Warszawy

Post autor: kamiledi15 »

Może nie znam się jakoś świetnie na winylach i może się mylę, ale wydaje mi się logiczne, że skoro dodali nową piosenkę, to musieli wyciąć początkowe fragmenty z tamtych dwóch.
Obrazek
Setki operacji plastycznych? Nie sądzę...
Awatar użytkownika
matik7777
Posty: 80
Rejestracja: pn, 28 cze 2010, 12:17
Skąd: Gdynia

Post autor: matik7777 »

Leave me alone nie było na żadnej z winylowych edycji Bad.
Na winylu zostało wydane jako singiel.

Na CD jest podpisane jako "bonus track"

Trąbki nie były na wszystkich CD 1st Press.
Z moich płyt trąbek nie ma wydanie austriackie.
Awatar użytkownika
kamiledi15
Posty: 753
Rejestracja: śr, 24 lut 2010, 22:07
Skąd: Koło Warszawy

Post autor: kamiledi15 »

Leave me alone nie było na żadnej z winylowych edycji Bad.
Uwierz mi, że było. Oto moja płyta:
http://imageshack.us/photo/my-images/97/p1010211a.jpg/

EDIT

Porównując czasy każdej piosenki z pierwszym wydaniem:
http://www.michaeljacksonforever.info/w ... -side2.jpg
Są takie same, więc moja teoria legła w gruzach :D Tak czy szpak, Leave me Alone jest na winylach i to fakt niezaprzeczalny.
Obrazek
Setki operacji plastycznych? Nie sądzę...
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

kamiledi15 pisze:Uwierz mi, że było. Oto moja płyta:
http://imageshack.us/photo/my-images/97/p1010211a.jpg/
reedycja z serii Music on Vinyl, z 2009 roku. Na tych z 1987 roku nie było "Leave Me Alone"
ODPOWIEDZ