Strona 9 z 48

: wt, 11 mar 2008, 14:37
autor: maadziulaa
no to fajnie:DMoja babcia jest zawsze bardzo tolerancyjna w stosunku to tego czego słucham i mamy podobne gusty(no mniejwiecej,bo ona slucha jakiej Monalisa czy cos takiego)

Otoczenie kontra Michael

: wt, 11 mar 2008, 14:49
autor: KrwawaMerry
Chciałam was zapytać jak sobie radzicie z krytyką rówieśników na temat Michaela?? Czy przyznajecie się do tego, że jesteście fanami?? Czy wasi kumple wiedzą, że go lubicie, jeśli tak, co oni na to??

U mnie mało osób wie, że słucham Michaela. Nie myślcie tylko, że się wstydzę tego, że go kocham!!!!!!! Po prostu mało o nim gadam ;-) . Te koleżanki co wiedzą to jak o nim wspomnę lecą teksty typu "zaś o tym twoim starym cepie" :smutek: . A jak u was jest??

(Jeśli temat już był to podajcie link albo tytuł)

Czekam na wasze wypowiedzi ;-) ;-) nenene nenene

: wt, 11 mar 2008, 14:56
autor: Diana_95
moja babcia to lubi MJ-a :D uczylam ja moonwalka robic... :smiech:

: wt, 11 mar 2008, 14:58
autor: Kasiaaa
U mnie większość znajomych wie czyim jestem fanem. Nawet nie miam zamiaru tego kryć. Często jak zaczynam o nim mówić to słyszę "Kaśka weź już daj spokój z tym pedałem" (wtedy zaczyna się dyskusja... a może wiesz coś czego ja nie wiem? <- zadaję pytanie), ale ostatnio jedna z moich koleżanek stwierdziła, że kilka jego piosenek jej sie podoba ;-) Wiem też (od niedawna), że mój pan od fizyki uwielbia kawałek Bad i ma płytę winylową Bad i Ben japrosic . Część osób po prostu nie wchodzi w rozmowy na tematy o muzyce (przy mnie), ale kilka osób ciągle żeby mnie wkurzyć nazywa go "białym pedziem''.

A może kiedyś w moim gronie znajdzie się jakiś fan...

: wt, 11 mar 2008, 15:11
autor: Dangerous_Dominika
Moja mama to pewnie nie wie kto to jest Michael Jackson
moj tata nie slucha Michaela ale uwaza ze to "biedny" czlowiek i nie zgadza sie z krytyka w stosunku do Michaela
osatnio jak byl u mnie wujek to napoczatku stwierdzil ze Michael jest "okropny...ze sie wybielil i ze wstydzil sie swojej rasy", ale jak puscilam mu Michaela to zmienil zdanie i powiedzial ze on bardzo fajnie spiewa i juz nie zwracal uwagi na jego zycie osobiste:)

: wt, 11 mar 2008, 15:18
autor: maryska17
nowy kolega przyszedł do klasy, mój obowiązek jako przewodniczącej poinformować i oprowadzić go po szkole- a w trakcie rozmowy powiedziałam mu że słucham Michaela a on na to że słucha Jacksonów. Mały wywiadzik z nim zrobiłam na ten temat i jesteśmy teraz dobrymi kumplami. Normalnie stałam jak wryta! glupija

A ja? Ja to w szkole jestem największą fanką Michaela :mj: i tego nie kryje (koszulki z podobizną Michaela, plakietki i telefon wypakowany tylko piosenkami Jacksona- niebo!). Też spotykam ludzi (a nawet kolegów) którzy nie lubią Go albo ze względu jak się wyrażają 'molestator' i inne takie epitety, albo go nie znają.
Ostatnia przygoda: kolega Mazur (oczywiście wieś- bez obrazy dla innych) twierdzi że dico-polo jest lepsze od Michaela Jacksona. Głupi i tyle :rocky: nawet Michaela nie zna, ani jednego kawałku! i mi tu próbuje wmówić- co za deep!!! A co w tym dico-polo fajnego jest?? NIC!!! Banalny tekst i prosta muzyka to ma być coś?? Syf i nędza! STOP DICO-POLU! :rocky: :rocky: :rocky:

: wt, 11 mar 2008, 15:57
autor: smooth_criminal
A mnie to nigdy nie obchodziło co inni o mnie mówią.
Zresztą Daria, (Streetwalker na forum) też słucha Michaela więc nie jestem sama nenene
Zawsze słuchamy razem na polskim :happy:

U nas zbyt dobrego gustu muzycznego nie ma zbyt wiele osób, na przerwach w głosnikach tylko ciągle słychać techno (fu) czy tam inne pieroństwo. :surrender: :/
A to, że nie wiedzą czym jest dobra muzyka - to już ich strata glupija

: wt, 11 mar 2008, 16:06
autor: Diana_95
moja szkola...ehh porazka. u mnie w klasie moze 4 osoby sluchaja MJ-a. 2 go toleruja. Reszta smieje sie z wygladu Michaela (teksty typu 'odpadajacy nos'). Ale co mnie to obchodzi? ja chce byc inna. Jakby wszyscy zaczeli sluchac MJ-a i podniecac sie kazda piosenka, gestem itd. to nie wiem co bym komu zrobila. Znam takich ludzi i dzialaja mi na nerwy. Duzo osob w szkole wie ze slucham MJ-a bo mam chociazby na piorniku teksty piosenek, wielkie 'WHO'S BAD?!' i cytaty Michaela.
smooth_criminal pisze:A to, że nie wiedzą czym jest dobra muzyka - to już ich strata
dokladnie... :D

: wt, 11 mar 2008, 16:10
autor: maadziulaa
Jak ja słysze techno,to mi sie rzygać chce :zly: U mnie wszyscy wiedzą że Lubie Michaela i nie obchodzi mnie co o tym sądzą.Kilka osob nawet namówiłam do słuchania jego piosenek ;-) zobaczyli,że nie mam aż tak strasznego gustu,jak częśc świata sluchająca Fotelu z Tokio :P
A jak(i czy)namówiliście swoich znajomych do słuchania Michaela??

: wt, 11 mar 2008, 16:17
autor: Diana_95
Ja nikogo na sile nie namawialam. Duza zasluge ma Diana Staniszewska ktora od YCD czesto byla kojarzona z MJ-em, a jak moje niektore srednio rozgarniete kolezanki zalapaly ze tu chodzi o TEGO Michaela Jacksona 'co wisi u mnie na scianie' to sie zaczelo. Najpierw wieczna 'Billie Jean' , potem plytka Number Ones i dalej to juz samo sie jakos potoczylo. Dosc szybko dala sie zmajkelizowac moja kolezanka z klasy, forumowa krejzolka_ (Iziel, dzieki ze I Am Not Alone :calus:) a potem reszta :D

: wt, 11 mar 2008, 16:58
autor: maadziulaa
ja w sumie też :Do ile puszczanie Michaelowej muzyki przy każdej wolnej okazji nie jest przymuszaniem nenene hehe

: wt, 11 mar 2008, 17:00
autor: Michalina J. xD
Ostatnio takiej jednej dziewczynie i takiemu jednemu chłopakowi z mojej klasy odbiło - robią karykatury Michaela (jeżeli to tak wogule można nazwać), ciągle coś złośliwego o nim mówią (w dodatku, gdy stoję obok) i cały czas go "naśladują" (chociaż mnie to przypomina podniecenie małpy, gdy widzi banana...)

Koszmar... :smutek:

: wt, 11 mar 2008, 17:30
autor: calineczka
Ja myślę, że wszyscy w szkole wiedzą, że jestem fanką Michaela, dziś jak robiliśmy na informatyce stronę internetową to znajomi bez przerwy mówili "ciekawe o kim zrobi Gosia, na pewno nie o Jacksonie." Nauczyciele oczywiście też wiedzą, w końcu jak wszyscy to wszyscy.
A kiedy ktoś ze znajomych krytykuje Michaela i mówi o głupich plotkach, staram się mu wytłumaczyć jak jest naprawdę i udowodnić, że się myli. W ten sposób udało mi się przekonać do Michaela nawet osoby, które miały o nim fatalne zdanie. Chyba mogę być z siebie dumna nenene

: wt, 11 mar 2008, 17:33
autor: calineczka
Ja myślę, że wszyscy w szkole wiedzą, że jestem fanką Michaela, dziś jak robiliśmy na informatyce stronę internetową to znajomi bez przerwy mówili "ciekawe o kim zrobi Gosia, na pewno nie o Jacksonie." Nauczyciele oczywiście też wiedzą, w końcu jak wszyscy to wszyscy.
A kiedy ktoś ze znajomych krytykuje Michaela i mówi o głupich plotkach, staram się mu wytłumaczyć jak jest naprawdę i udowodnić, że się myli. W ten sposób udało mi się przekonać do Michaela nawet osoby, które miały o nim fatalne zdanie. Chyba mogę być z siebie dumna nenene
Wiem, że przekrzykiwanie się i teksty typu "jesteś głupi i nic nie wiesz glupija są bez sensu, lepiej na spokojnie coś wytłumaczyć podpierając się oczywiście dobrymi argumentami.

Ps. Przepraszam, że są dwa prawie takie same posty jeden pod drugim, zrobiło się to przez przypadek i żadnego nie mogę usunąć :nerwy: Jeśli mogę prosić, któregoś z moderatorów, żeby usunął poprzedni post ... byłabym bardzo wdzięczna japrosic

: wt, 11 mar 2008, 18:24
autor: Dangerous_Dominika
U mnie czesc osob wie o milosci do Michaela, druga czesc nie wie, a trzecia moze sie domysla, bo zawsze jak rozmawiamy o jakis gwiadach to ja chcac nie chcac schodze do Michaela. Z klasy w sumie nikt nie wie, bo w klasie mam same dresy i EMO:/ i Michael to dla nich facet ktory juz nie zyje od wileu lat. A ja tych "idotow" nawracac nie bede.
Ale musze sie przyznac ze jak bylam mala mial z 8/9 lat to nie przyznawal sie do Michaela nigdzie. udawalm ze slucham hip hopu...ale jak do kilku latach powrocilam do mj to to sie zmienilo i jestem z siebei dumna:)