Strona 9 z 13

: śr, 21 maja 2008, 16:53
autor: Mike
Tak sie wczytałem i powiem wam, że moim zdanie jest następująco: nie ma, co sie wkurzać, że został wydny Thriller25 i "nic" sie nie dzieje. T25 to po prostu umocnienie tego faktu, że Thriller jest albumem, nie do przebicia dla innych artystów i tyle, nie miał on na celu przełamać ciszy Michaela czy też sugerować, że Michael nie ma, co wydać, choć sam album sprzedał sie już w 3 mln egz.. Jeśli spojrzymy w tył Historii, można zauważyć, fakt, płyty History i jak większość z nas wie, jest tam dużo zawartego tekstu o oskarżenia z 93 roku. Ponadto album miałby prawie trudności z wydaniem, ponieważ Chndlerowe chcieli wytoczyć mu za ten album proces, ponieważ opowiada on o tym jak sie Michael czuł i co z nim robili podczas owego okresu, następnie, gdy sprawa ucichła Michael powrócił do niej w swoich tekstach: "They Don't care About Us","Money","D.S." czy"2 Bad". W tych tekstach pomiędzy wierszami jest wielkie nawiązanie do sprawy z 93 roku, co uszlachetnia piosenki z tego albumu. A więc, patrząc pod perspektywa czasu, nie ma, sie co dziwić, że nowy album będzie albo pod koniec tego roku albo na początku następnego. Czemu? Jak widać, Michael pracuje nie z jednym producentem. Will.i.am. swego czasu sie delikatnie wkurzył, gdy od Michaela usłyszał:"Dobre są te piosenki, ale ja ich nie chce". Jest to wynik tego, że Michael tworzy album z konkretnymi aspektami w jego życiu, na podstawie albumu HIStory można to samo stwierdzić, ze nowy album będzie zawierał większość tekstów odnoszących sie do tego, jak przeżył ten okres procesu o molestowanie. Jestem w 60% pewien, że album będzie głównie o procesie, ale żeby on powstał i był czytelny dla wszystkich Michael nadal pracuje nad nim. Chce nam przekazać, to, co czuł w tamtym czasie i aby tak sie stało potrzebuje czasu, aby to wszystko idealnie wyszło tak jak on to wszystko przezywał. Z mojej strony powiem, iż czuje, że na nowej płycie będzie dużo szybkich i być może ostrych piosenek, wolne piosenki będą tylko ku urozmaiceniu, aby nie był on zbyt agresywny, i takim umilaczem pewnie bezie piosenka, która powiedział, ze umieści na nowym albumie:"You Are So Beautiful”, czyli piosenka pewnie nie zbyt szybka i nie za wolna jednak uspakajająca, bo jednak o nas jest ta piosenka. I z tego względu, nie przyśpieszałbym, Michaela z wydaniem albumu, i nie nabierał jeszcze większego rozgoryczenia i nie martwiłbym sie na waszym miejscu faktem, że albumu nie ma. Uważam, że nowy album będzie miał charakter bardzo bliski do albumu HIStory, i nie będzie na nim zbyt dużo wolnych piosnek, bo lata 2003-2007 były bardzo burzliwie i myślę, że o nich właśnie usłyszymy na nowym albumie.

: śr, 21 maja 2008, 17:00
autor: Kadia
Mike pisze:Tak sie wczytałem i powiem wam, że moim zdanie jest następująco: nie ma, co sie wkurzać, że został wydny Thriller25 i "nic" sie nie dzieje. T25 to po prostu umocnienie tego faktu, że Thriller jest albumem, nie do przebicia dla innych artystów i tyle, nie miał on na celu przełamać ciszy Michaela czy też sugerować, że Michael nie ma, co wydać, choć sam album sprzedał sie już w 3 mln egz.. Jeśli spojrzymy w tył Historii, można zauważyć, fakt, płyty History i jak większość z nas wie, jest tam dużo zawartego tekstu o oskarżenia z 93 roku. Ponadto album miałby prawie trudności z wydaniem, ponieważ Chndlerowe chcieli wytoczyć mu za ten album proces, ponieważ opowiada on o tym jak sie Michael czuł i co z nim robili podczas owego okresu, następnie, gdy sprawa ucichła Michael powrócił do niej w swoich tekstach: "They Don't care About Us","Money","D.S." czy"2 Bad". W tych tekstach pomiędzy wierszami jest wielkie nawiązanie do sprawy z 93 roku, co uszlachetnia piosenki z tego albumu. A więc, patrząc pod perspektywa czasu, nie ma, sie co dziwić, że nowy album będzie albo pod koniec tego roku albo na początku następnego. Czemu? Jak widać, Michael pracuje nie z jednym producentem. Will.i.am. swego czasu sie delikatnie wkurzył, gdy od Michaela usłyszał:"Dobre są te piosenki, ale ja ich nie chce". Jest to wynik tego, że Michael tworzy album z konkretnymi aspektami w jego życiu, na podstawie albumu HIStory można to samo stwierdzić, ze nowy album będzie zawierał większość tekstów odnoszących sie do tego, jak przeżył ten okres procesu o molestowanie. Jestem w 60% pewien, że album będzie głównie o procesie, ale żeby on powstał i był czytelny dla wszystkich Michael nadal pracuje nad nim. Chce nam przekazać, to, co czuł w tamtym czasie i aby tak sie stało potrzebuje czasu, aby to wszystko idealnie wyszło tak jak on to wszystko przezywał. Z mojej strony powiem, iż czuje, że na nowej płycie będzie dużo szybkich i być może ostrych piosenek, wolne piosenki będą tylko ku urozmaiceniu, aby nie był on zbyt agresywny, i takim umilaczem pewnie bezie piosenka, która powiedział, ze umieści na nowym albumie:"You Are So Beautiful”, czyli piosenka pewnie nie zbyt szybka i nie za wolna jednak uspakajająca, bo jednak o nas jest ta piosenka. I z tego względu, nie przyśpieszałbym, Michaela z wydaniem albumu, i nie nabierał jeszcze większego rozgoryczenia i nie martwiłbym sie na waszym miejscu faktem, że albumu nie ma. Uważam, że nowy album będzie miał charakter bardzo bliski do albumu HIStory, i nie będzie na nim zbyt dużo wolnych piosnek, bo lata 2003-2007 były bardzo burzliwie i myślę, że o nich właśnie usłyszymy na nowym albumie.
Podpisuję się pod tym obiema rękami japrosic

: śr, 21 maja 2008, 17:14
autor: malakonserwa
Jestem w 60% pewien, że album będzie głównie o procesie
Jak to obliczyłeś, tzn. jak wyszedł Ci akurat taki procent? :p
Uważam, że nowy album będzie miał charakter bardzo bliski do albumu HIStory, i nie będzie na nim zbyt dużo wolnych piosnek
A ja uważam, że wolnych piosenek też znajdzie się dość sporo bo:
1) zostaną napisane dla dzieci, tudzież o dzieciach (Michaela)
2) mogą być z gatunku "płaczliwych" ot, chociażby właśnie o procesie - zniszczony, upokorzony człowiek nie zawsze jest agresywny. Czasem płacze...

: śr, 21 maja 2008, 17:30
autor: homesick
Mike pisze:na podstawie albumu HIStory można to samo stwierdzić, ze nowy album będzie zawierał większość tekstów odnoszących sie do tego, jak przeżył ten okres procesu o molestowanie. Jestem w 60% pewien, że album będzie głównie o procesie

nie bedzie.

z prostego powodu nikt nie chce przypominac publice o tym, ze zostal publicznie upokorzony na oczach calego swiata.
nikt nie oczekuje, ze ludzie chca sluchac cierpietniczych, badz atakujacych swoich procesowych wrogow piosenek.

HIStory to byla inna sytuacja inne czasy.

teraz opinia publiczna ma MJ za upadlego krola-pedofila.

zeby wrocic, bron boze nie moze odwolywac sie do przeszlosci.
musi zamknac ten rozdzial raz na zawsze i pokazac cos swiezego, nie upapranego skojarzeniami z tabunami chlopcow przewiajajcymi sie pzrez jego sypialnie.

no chyba, ze Michael jest samobojca artystycznym to i owszem wyda drugie HIStory.

: śr, 21 maja 2008, 17:30
autor: ZAQ84
Hm, no też mam takie przeczucie i nie wiem czy sie cieszyć czy martwić.
Bo z jednej strony mogą powstać fajne, szybkie i ostre, jak to Mike napisał piosenki, z drugiej fajnie byłoby usłyszeć taki nowy "Off The Wall", radosny, bez cienia goryczy i smutku. No ale MJ ma raczej tendencję do tworzenia muzyki takiej, jak się czuję, więc prawdopodobnie będzie to coś związane z procesem, ojcostwem, paparazzi i tym razem powinien zafundować nam jeszcze coś o płynności finansowej glupija

: śr, 21 maja 2008, 18:54
autor: K
moim zdaniem album będzie właśnie bez cienia goryczy - zero powrotu do przeszłości liczy się melodia której teraz tak bardzo brakuje - w radiu leci totalny syf że aż... Obrazek
piękne melodyjne utwory i to będzie HIT (oczywiście przepiękne ballady też :happy:

: śr, 21 maja 2008, 18:59
autor: malakonserwa
zeby wrocic, bron boze nie moze odwolywac sie do przeszlosci.
musi zamknac ten rozdzial raz na zawsze i pokazac cos swiezego, nie upapranego skojarzeniami z tabunami chlopcow przewiajajcymi sie pzrez jego sypialnie.

no chyba, ze Michael jest samobojca artystycznym to i owszem wyda drugie HIStory.
A to też ciekawa koncepcja.
I zdecydowanie bardziej korzystna dla Mike'a, niż wizja kolegi M.

: śr, 21 maja 2008, 21:08
autor: Mike
malakonserwa pisze:Cytat:
zeby wrocic, bron boze nie moze odwolywac sie do przeszlosci.
musi zamknac ten rozdzial raz na zawsze i pokazac cos swiezego, nie upapranego skojarzeniami z tabunami chlopcow przewiajajcymi sie pzrez jego sypialnie.

no chyba, ze Michael jest samobojca artystycznym to i owszem wyda drugie HIStory.

A to też ciekawa koncepcja.
I zdecydowanie bardziej korzystna dla Mike'a, niż wizja kolegi M.
To nie moja wizja, tylko czysta analiza albumów i życia Michaela. Każdy album zawiera coś z życia artysty, każdy piosenkarz dużo rzeczy pisze ze swojego życia, tworząc historie bądź okazuje protest lub poparcie, i tak dla tego twierdze, ze MIchael na albumie z pewnością coś da dotyczącego procesu, być może to będą 2-3 utwory bądź w każdym coś będzie z tego, ale to był bardzo ważny zaraz jednak etap, z którego wyszedł zwycięsko, wiec album może być także przeplatany w taki sposób, że będzie z jednej strony opisywał uczucia a z drugiej pokazywał to, ze sie cieszy, iż sprawiedliwość istnieje. Takie zdarzenia w życiu odgrywają swoja role, a piosenkarz potem przelewa to częściowo przynajmniej w piosenkach okazują swoja opinię bądź też przestrzega innych. Przykład: album „Bad” piosenka „Leave Me Alone” następnie opinia i kontynuacja a zarazem i powrót w jakimś sensie do „LMA”, jakim uczuciem nadal darzy paparazzi w albumie: „Invincible” w piosence „Privacy”. Wystarczy przeczytać, jakie uczucie wywołują ważne wydarzenia u artysty i zauważyć, o czym pisze. Także myślę, że powrót do procesu będzie w jakimś stopniu zawarty w piosenkach. Każdy analizuje życie a piosenkarze robią to tez po przez piosenki, ponieważ to jest ich własny materiał, w jakim mogą to zrobić bez cenzury. Tak czy inaczej pośpiech tutaj z naszej strony jest niewskazany, jeśli ujrzeć dzieło to niech ono nim będzie:)

: śr, 21 maja 2008, 21:22
autor: evamj
Jak już wcześniej pisałam nowej płyty nie ma co spodziewać się w tym roku, a i w 2009r. nie wiadomo na 100%, czy będzie. W każdym razie wydaje mi się, że to nie będzie druga HIStory, nie będzie odniesień do procesu itd.
z prostego powodu nikt nie chce przypominac publice o tym, ze zostal publicznie upokorzony na oczach całego swiata
ale i pewnie głównym powodem jest to, że sam MJ nie chce rozgrzebywać tych przeżyć

ps. Mam nadzieję, że Rodney-partacz-Jerkins bedzie się trzymał z dala od nowej płyty.
Naprawdę uważam, ze Jerkins jest to najgorszy producent, z jakim MJ współpracował.

: śr, 21 maja 2008, 21:47
autor: Mandey
evamj pisze:ps. Mam nadzieję, że Rodney-partacz-Jerkins bedzie się trzymał z dala od nowej płyty.
Naprawdę uważam, ze Jerkins jest to najgorszy producent, z jakim MJ współpracował.
Nie było tak źle ;-)
Gorzej było na Vincku z doborem repertuaru.
Parę "floop'ów" na rzecz niektórych perełek z "The Ultimate Collection"
:-/

: śr, 21 maja 2008, 22:09
autor: Szucia
homesick pisze:zeby wrocic, bron boze nie moze odwolywac sie do przeszlosci.
musi zamknac ten rozdzial raz na zawsze i pokazac cos swiezego, nie upapranego skojarzeniami z tabunami chlopcow przewiajajcymi sie pzrez jego sypialnie.

no chyba, ze Michael jest samobojca artystycznym to i owszem wyda drugie HIStory.
Dokładnie, zgadzam się. Nie można ciągle patrzeć w przeszłość i mówić jaki to świat jest okrutny. Mam nadzieje, że Michael poszedł po rozum do głowy, i wyda coś , co powali wszystkich obecnych zaśmiecaczy rozgłośni radiowych( bez urazy dla kogokolwiek) To jest moja opinia, ale czego kolwiek nie wyda, i tak będe zadowolona w 100%

: czw, 22 maja 2008, 15:56
autor: evamj
Mandey pisze: Nie było tak źle
Zgadza się, utwory z udziałem Rodneya nie były złe, ale produkcja, aranżacja nie najlepsza jakaś taka sztuczna, prosta, mechaniczna.


Modle się, żeby MJ wybrał odpowiednie piosenki, bo to uparciuch ( ale właśnie to w nim lubię :love: ) i raczej nie będzie nikogo słuchał . Sam chce mieć kontrolę nad wszystkim.

: pt, 23 maja 2008, 12:31
autor: whatever_
zgadzam się, gdyby większość jego piosenek była o procesie i jego bólu z nim związanym to byłby to samobój! Większość już nie chce o tym pamiętać, wolą Michael'a w roli Króla Pop-u niż ofiary losu.

: sob, 24 maja 2008, 18:09
autor: Patty
Ej a nie wiecie moze uile by kosztował jak cos albów nowy

: sob, 24 maja 2008, 18:15
autor: Mandey
Patty pisze:Ej a nie wiecie może ile by kosztował jak coś album nowy
W granicach 65 do 80 zł na poczatku.
Później taniej o jakieś 15 zł...