Strona 814 z 986
: ndz, 30 sty 2011, 0:11
autor: homesick
w ramach buntu przed wizualną degrengoladą, która tu odchodzi i z wrodzonej przekory, chciałam zagłosować na Leave Me Alone i rzucić zabawki w kąt.
ale może jednak podejmę kolejną już próbę zawracania kijem Wisły.
a więc dziatki drogie "Leave Me Alone" jednym z najlepszych klipów Michaela jest.
odpowiedni tytuł powinien brzmieć "Jej-Szanowna-Jacksonowa-Perfekcyjność".
jak ktoś tego nie widzi, znaczy że jest wizualnie nieobyty.
i nie ma co się obruszać tylko rozwijać i poszerzać horyzonta wzrokowe.
a nie zaszkodzi przy tym lekki kurs z czytania symboli, ukrytego przekazu i autoironii.
to nie jest słodka historyjka z fabułą, tu się liczy forma, a forma ta sztuką się nazywa.
cała masa odniesień, szyderstwa, kolażowa struktura klipu idealna do założonego przekazu.
kpina z własnego wizerunku medialnego, kpina z dewocyjnych fanów, zdemaskowanie samego siebie jako idola.
do tego sam koncept mnie zachwyca, jego prostota i błyskotliwość.
Jackson jako wielki park rozrywki, przejażdżka po jego wymyślonym świecie, po mitologii jaką sam sobie stworzył i której padł ofiarą.
gdzie indziej możecie spotkać latający nos i goniący go skalpel, no gdzie??
gdzie jeszcze MJ był na tyle bezkompromisowy i z takim dystansem do siebie??
nigdy już więcej.
jeśli to nie zadziała to już tylko matula wikipedia mi zostaje.
Wikipedia pisze:"Leave Me Alone" was the recipient of multiple nominations for its music video. The video won a Grammy Award in 1990 for Best Short Form Music Video at the 32nd Grammy Awards.
The video also received six nominations at the 1989 MTV Video Music Awards for Video of the Year, Viewers' Choice, Breakthrough Video, Best Editing and Best Art Direction; the video won Best Special Effects. (...)
Erewine described the music video as being "weirdly claustrophobic" and felt that, "not coincidentally," it was the "best video from the album.
heh....ludu mój ludu.
na razie bez głosu...
: ndz, 30 sty 2011, 9:15
autor: Margareta
Man in the mirror- Moonwalker/ concert version
po raz trzeci.
: ndz, 30 sty 2011, 11:08
autor: anja
Na temat
Leave Me Alone zostało powiedziane już wiele.
Dzisiaj posłużę się co bardzie trafnymi w mojej opinii cytatami.
Więc najpierw przypomnę siebie sprzed paru miesięcy z tematu
Interpretuj Tekst.
anja pisze:Uwielbiam filmik do Leave Me Alone. Mimo smutnego tematu ja dostrzegam też humorystyczne aspekty w tej animacji. Skalpel goniący za nosem, ten cały cyrk, to cytowanie tabloidów, że poślubił alien, to wystrzelenie fotela w kosmos itd. są dla mnie przejawem poczucia humoru Michaela na własny temat.
Ten klip jest pełen kodów i niuansów, a rozszyfrowanie ich wszystkich jest fantastyczną przygodą. To tylko znający koleje losu Michaela potrafią dostrzec ten sarkazm bijący z przesłania, to tylko znający szerszy kontekst potrafią docenić różne odniesienia (np. wspominane przez
kaema podróże Guliwera).
Co tam szczęka i dziecięce lęki! To świadczy, że filmik nie jest bajką dla dzieci tylko kopalnią wiedzy dla dojrzałych i wyrobionych odbiorców. Michael w swoich short filmach wymagał nie tylko od siebie, ale też odbiorcom ustawił poprzeczkę bardzo wysoko narażając się na niezrozumienie.
No i jeszcze taki smaczek, że palce lizać:
homesick pisze:Jackson jako wielki park rozrywki, przejażdżka po jego wymyślonym świecie, po mitologii jaką sam sobie stworzył i której padł ofiarą.
Dla mnie to jeden z trzech najlepszych klipów Michaela jaki w ogóle zrobił.
Miałam głosować na coś innego, ale w tej sytuacji trzeba wzmocnić pozycję LMA przez osłabienie innego kfm. Padło więc na
Liberian Girl. I tutaj w pełni zgadzam się z songbird.
songbird pisze:to Michael z uśmiechem zwycięzcy dopieszcza siebie, przekazując niejako światu "patrzcie, jestem tutaj i jestem NAJ".
: ndz, 30 sty 2011, 12:04
autor: ona
Hmm widze, że teraz bój toczy się pomiędzy Leave me alone a Liberian Girl.. Nie ma w sumie sensu głosować na coś innego, więęęc... cóż. Mimo wszystko Leave me alone ma "to coś". To coś co powinno potrzymać go jeszcze przynajmniej do następnej rundy.
Mój głos zatem na pełną uroku, ale o niewystarczjącej sile przebicia Liberian Girl.
: ndz, 30 sty 2011, 12:48
autor: doman1
Liberian Girl, w obronie LMA
: ndz, 30 sty 2011, 15:52
autor: a_gador
Man in the mirror - Moonwalker / concert version Niezmiennie.
Dalibyście na razie spokój
The way you make me feel. Toż to ma być zabawa, rozrywka w czystej postaci, bez ukrytych sensów. Opowieść o facecie, który bez finezji ale i bez złych intencji, bez pieprzenia o różach i fiołkach, chce poderwać dziewczynę, a jej ten taniec godowy się ewidentnie podoba. To co, że odrealnione, że uproszczone. O to właśnie chodziło. Ten kfm stanowi doskonałe dopełnienie i odzwierciedlenie niezobowiązującego (tylko pozornie) klimatu amerykańskiego nurtu filmów dla młodzieży w latach 80-tych ubiegłego wieku. Kiedy oglądam TWYMMF to mi się przypomina
Dziewczyna w różowej sukience,
Klub winowajców (najambitniejszy w tym zestawie i najbardziej przeze mnie lubiany),
Szesnaście świeczek czyli filmy Johna Hughesa czy też
Nic nie mów Camerona Crowe'a (swoją drogą, zwróćcie uwagę na obsadę tych filmów i muzykę), opowiadające o białych nastolatkach i ich, głównie uczuciowych, problemach. W TWYMMF mamy wersję afroamerykańską. I jeśli tu widzę jakiś podtekst, to właśnie taki.
: ndz, 30 sty 2011, 20:02
autor: Eta
Mój głos na
Man in the Mirror- Moonwalker/concert version. Skoro tyle już na temat tego kfm napisaliście, to posłużę się cytatami- oczywiście tymi fragmentami, w których autorzy tych słów opisują takie same wrażenia, które i ja odczuwam.
who.is.it pisze:Dla mnie to nijak ma się zestawianie piszczących i mdlejących fanek na widok MJa obok historycznych postaci oraz głodujących i żyjących w skrajnej biedzie dzieci. W oficjalnym klipie dobitnie mamy pokazany problem i chyba nie trzeba mi nic więcej by dotarło do mnie o czym tam się właściwie śpiewa. A w Moonwalkerze na pierwszy plan wysuwa się obraz pięknie wyglądających płomyczków od zapalniczek i szalejącego tłumu na koncercie a prawdziwy przekaz spada dopiero na drugi plan.
a_gador pisze:No jakoś te spazmy i orgiastyczne uniesienie fanów mi tu nie pasuje.
i jeszcze jeden cytat zapożyczony od tej osoby
a_gador pisze:Dla mnie przekaz tej piosenki ginie w ujęciach rozszalałej stadionowej publiczności. Nie ma refleksji nad słowami, bo widok Michaela na scenie przesłania ich znaczenie.
Otóż to- dla mnie jest to piosenka z przesłaniem- może i banalnym, ale jakże pięknym i w sumie ważnym, a w tym short filmie cała magia tego przesłania gdzieś się ulotniła, wszystko stało się mniej istotne, drugoplanowe...Te mdlejące fanki, wyciągający je z tłumu ochroniarze
(którzy na dodatek mają na plecach podwójnie wypisane imię i nazwisko artysty, na którego koncercie pracują i sam Michael skaczący po scenie. No nie klei się i już.
Pozdrawiam,
WiolEta.
: ndz, 30 sty 2011, 20:59
autor: Detox
Liberian Girl again w obronie Leave Me Alone!
: ndz, 30 sty 2011, 22:48
autor: Pank
No to ledwo zdążyłem...
Ja też nie lubiłem Leave Me Alone na początku. Albo Blood On The Dance Floor. Tylko, że pierwsze wrażenie często bywa mylne... a po latach wciąż możesz zachwycać się pierwszym, dziwiąc się dlaczego wcześniej do ciebie nie przemawiało.
Głos na eee... Liberian Girl. Dorzucam swojego kamienia, głosuję więc - jak większość, popełniam więc bezczelnie konformizm - strategicznie. Właściwie ciężko się nawet zdecydować, co miałoby teraz odpaść - szczególnie kiedy jedyną postacią, w którą możesz się aktualnie wczuć to... Czesio z Włatców Much. Naprawdę.
: ndz, 30 sty 2011, 22:59
autor: who.is.it
No nie dość, że przerobiliście królika na obiad (swoją drogą jak Wam się to udało skoro on taki
speedy ) to jeszcze jakiś zbiorowy zamach na Leave Me Alone szykujecie
Przecież
anja pisze:Ten klip jest pełen kodów i niuansów, a rozszyfrowanie ich wszystkich jest fantastyczną przygodą.
I chyba nie od razu da się odkryć wszystkie smaczki tam ukryte. Ja przy każdym kolejnym odtworzeniu dostrzegam coś nowego. A to świetne uczucie.
Ja trzymam się swojej poprzedniej decyzji i oddaję głos
Man In The Mirror. Uzasadnienie to samo (nawet
Eta je już przypomniała).
: pn, 31 sty 2011, 0:00
autor: give_in_to_me
Proszę, proszę, zaliczenia, egzaminy (na tym weekendzie mi się nie skończy, jeszcze w następny czekają mnie te przygody) i się prowadząca zagapiła i nie zagłosowała. Jednak żeby sprawiedliwości stało się zadość, dziś odpada baba kojarząca się z unwiersytetem. Bibliotekarko, giń!
A zaraz, to nie
librarian, tlko
Liberian? A, jeden pies. Studenci mają się uczyć, bibliotekary wycierać kurz z uniwersyteckich "dzieł", a Jackson ma śpiewać i łapami i girami wywijać w teledysku a nie za kamerą siadać i udawać Pana reżysera.
Dlatego większością głosów wyrzucacie
Liberian Girl.
Meine Dammen und Herren, pozostały nam:
1) Bad- długa wersja (Daryl)
2)The Way You Make Me Feel
3) Man in the mirror- Moonwalker/ concert version
4) Dirty Diana- official video
5) Another Part Of Me
6) Smooth Criminal (Moonwalker version)
7) Leave Me Alone
Głosowanie do wtorku do 23.00
*****************************************
homesick pisze:gdzie indziej możecie spotkać latający nos i goniący go skalpel, no gdzie??
gdzie jeszcze MJ był na tyle bezkompromisowy i z takim dystansem do siebie??
nigdy już więcej.
Oj, mylisz się. W
Ghosts Michel wali papą o podłogę i papa mu się rozsypuje w drobny mak. Rozpada się. "Michael Jackson" i "Rozpada się". Sounds like a synonym, huh? :P No nie powiesz mi, że ta jego twarz tam to nie jest autoironia :) Niemniej jednak, z przekazem Twojego posta zgadzam się całkowicie, panno
homesick.
Leave Me Alone to jest srebro, bo pierwszy będzie
Smooth Criminal (ktoś zagłosuje przeciw, to go dopadnie wrocławska mafia denstimowa, która smooth sztuczki i wywijańce ma opanowane do perfekcji, nawet w szpilkach potrafimy was dogonić i zlikwidować :))
Głos na
The Way You Make Me Feel. Już mówiłam, że to wodewil i powtarzać się nie będę. Ta cała Tatiana zresztą mnie mdli. Nie lubię baby. Dobra, marny to argument, wszak ja nie lubię żadnych bab powiązanych z Michaelem prócz Debbie :P No ale nie lubię tej tapirowanej lampucery, so it's time to #$%^%$^Y&!!!!!!!!!!!
Wybaczcie, ale nie stać mnie na żadne bardziej konstruktywne uzasadnienie, bo jeszcze pewnie dziś w nocy będzie mi się śnić jako koszmar teoria SM (nie, nie teoria SadoMaso, choć cóż innego moglibyście pomyśleć widząc, że to jest post autorstwa give_in_to_me, ale się mylicie, bo ja mówię o teorii Stosunków Międzynarodowych :P)
: pn, 31 sty 2011, 0:12
autor: Detox
give_in_to_me pisze:Liberian Girl.
Uff..
Już myślałem ,że Leave Me Alone odpadnie..
Mój głos idzie na
Man in the mirror- Moonwalker/ concert version. Średnie wykonanie tego teledysku czasami nie pozwala mi go obejrzeć do końca co nie zdarza się w wypadku innych klipów.. Na szczęście tylko czasami..
Niby wszystko super.. Ale tak jak ktoś pisał. Przesłanie tej piosenki ginie wraz z ludźmi szalejącymi na koncercie. Więcej zarzutów nie mam
Ale to i tak mi spokojnie wystarcza aby teraz zagłosować na tą wersje MITM.
: pn, 31 sty 2011, 9:32
autor: kaem
Ech, jak nie lubię strategii wszelakich w tym temacie. Demokracja jest beznadziejnym systemem, ale lepszego nie wymyślono.
The Way You Make Me Feel. Ej, bo czas na
Another Part Of Me. Rozumiem, że płytą
Bad chodziło o zdobycie ulicy, więc Michael na ulicę wyszedł. Ten kfm jednak, poza minutowym układem tanecznym niespecjalnie przykuwa oko, a emocji na pewno nie wzbudza. A układ wolę z występu na Grammy. Sceneria budowy, z bluesowym wstępem przypomnianym na
This Is It też do mnie przemawia bardziej.
Choć nie powiem, czasem słuchając TWYMMF z płyty, dośpiewuję sobie to podwójne uuuu, które jest tylko w teledysku.
: pn, 31 sty 2011, 9:53
autor: GosiOla
Ostatnią rundę darowałam sobie z premedytacją, tak byłam niezdecydowana. Na razie powstrzymam się od głosu na Bad, poczekam na lepszy czas aby ją konsekwentnie dobijać.
Trzeba przecież wyrzucić The Way You Make Me Feel. Niby wszystko fajne, takie zabawne, ale jak dla mnie to po prostu obciach. Rozumiem, że tu pan J. zrealizował jakieś swoje fantazje na temat podboju damskich serc, może myślał, że kobiety wyobrażają sobie poderwanie przez faceta podobnie. O jakże się pomylił (przynajmniej co do wyobraźni kobiet)! No może jak się ma naście lat, to człowiek o takich głupotach fantazjuje ale przecież w tym klipie nikt nie jest natolatkiem...
"Be yourself" - no to Majki zaczyna być sobą i pokazuje tym gburom i tępakom (swoim kolesiom) jak się wyrywa lalunię - nie tak wulgarnie jak oni - zaraz z łapskami, można przecież kobiecie zaimponować zmysłowym tańcem na środku ciemnej ulicy. Szczęśliwy traf chce, że akurat pojawia się Tatianka-towarek (ładne ma ręce) więc dopiero można kumplom zaimponować. Udało się, jakże się miało nie udać po wytoczeniu całego arsenału ruchów biodrami sugerującymi kopulację, dzieło wieńczy końcowy pocałunek, kolesie pewnie zbierają szczęki z ziemi.
Ckliwe jak harlekin.
: pn, 31 sty 2011, 9:57
autor: marcinl884
Hmmm... może oddam głos na The Way You Make Me Feel
Piosenkę bardzo lubię ale teledysk jakoś nie przypadł mi do gustu.