Interpretuj tekst!

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Piotr Bratkowski pisze:Amy Winehouse umarła, bo nikomu nie zależało, by żyła. Także branży muzycznej. Weźcie to za teorię spiskową ale podejrzewam że przeprowadzono w tej sprawie kalkulację. I wyliczono, że martwa Amy opłaca się bardziej niż Amy żywa. Bo cóż po żywej? Od pięciu lat nie udało jej się nagrać płyty, niedawny come back zakończył się kompromitacją. Żywa Amy generowała raczej koszta niż zyski. Na Amy martwej i przerobionej na legendę można by ten niekorzystny bilans poprawić: Presley i Lennon wciąż należą do najlepiej zarabiających muzyków na świecie. A dzisiejszym pięknym i zdolnym, jakoś odechciało się w skali masowej młodo umierać. Trup Amy Winehouse tę dotkliwą lukę rynkowa świetnie wypełni.
Nie potrafię i nie chcę o niej myśleć jako o przyszłej legendzie. To dla mnie dzieciak, pozostawiony w samotności tak strasznej, że nie umiem sobie tego wyobrazić.
Michael Jackson pisze:Czasem jedną rzeczą jaką możesz zrobić, to krzyczeć. Chcesz jedynie wyrzucić to z siebie! Ludzie powinni słuchać i decydować sami za siebie.
Tekst miesiąca:
Scream
Album: HIStory (1995)
Autor tekstu: Michael Jackson, Janet Jackson

Obejrzyj na YT



Obrazek

Strach zamienił się w agresję[o tekście]. Muzyka jest spolaryzowana; jest albo oszczędna, wzburzona, elektroniczna, gładka albo rozbudowana, z rzadka łącząc dwie cechy. Przez większość czasu Jackson brzmi jakby śpiewał przez ściśnięte zęby, wrzucając z siebie słowa w wyrazie buntu przeciwko wszelkim oskarżycielom. (...) 'Scream' brzmi podobnie jak 'Rhythm Nation' Janet Jackson- Jon Pareles (The New York Times)
'Scream' ma udoskonaloną wersję trzaskających beatów z 'Jam'- Stephen Thomas Erlewine (Allmusic)
W rewelacyjnym ostatnim singlu 'Scream' czy pierwszorzędnej balladzie R&B 'You Are Not Alone'- Michaelowi udało się odnieść swoje ostatnie doświadczenia do uniwersalnych kwestii ludzkich, jak niesprawiedliwość i izolacja. Kiedy opiera swoją muzykę na bezceremonialności hip-hopu, Jackson zarysowuje funkowy scenariusz demaskujący chciwość, nierzetelność i rzucanie fałszywych oskarżeń. (...)'Scream' i 'Tabloid Junkie'- te dwa śmiałe potężne dzieła w duchu duetu Jam i Lewis osiągają pełnię: niepewny głos Jacksona został ujęty w gigantycznej konstrukcji funk- rockowej. Przypominają hity Janet Jackson, w których Jam i Lewis zostawia przestrzeń dla bogatych harmonii wokalnych wziętych z ery 'Triumph' The Jacksons- James Hunter (Rolling Stone)
Najlepsza pieśń na albumie. Refren jest zniewalający, jak Michael Jackson wyrzuca słowa z dramatem i rozmysłem. Piosenka ma jaja i zaraźliwą energię. Użycie przekleństwa było jednak niepotrzebne- Patrick Macdonald (The Seattle Times)
Słowa 'Scream' są po raz pierwszy w zawiłej karierze Jacksona tak boleśnie bezpośrednie. On śpiewa 'Stop pressuring me/Stop pressuring me/It makes me want to scream' z siłą i oburzeniem, co jest niesamowite i nowe u niego. 'Scream' i 'Tabloid Junkie' wzbudzają nieskrywany szacunek, jakiego Jackson nie doczekał się niemalże od czasu niezapomnianej 'Billie Jean'- Deepika Reddy (The Daily Collegian)
Nudne i niewciągające. Piosenka brzmi jak 'Jam'- Richard Harrington (The Washington Post)



Trochę historii:

Scream/Childhood jest zarówno pierwszą piosenką na albumie HIStory: Past, Present and Future, Book I jak i singlem pilotującym ów album. Na małej płytce utwór ukazał się jako tzw. AA singiel, gdzie drugi numer, Childhood, pełni również rolę utworu promującego na tych samych prawach. Jednak stacje radiowe i media potraktowały Childhood jako b- side, promując głównie Scream.
Utwór został nagrany w duecie z siostrą Michaela, Janet. To pierwszy pełnoprawny duet słynnego rodzeństwa, choć Janet wcześniej wystąpiła w chórkach do P.Y.T., a Michael gościnnie pojawił się w jej piosence Don't Stand Another Chance.

Scream był zapowiadany jako agresywny odwet skierowany przeciwko tabloidowym mediom i ich sposobie przedstawiania oskarżeń o molestowanie nieletniego, wysuwanych przeciwko Michaelowi w 1993 roku. Utwór został napisany, skomponowany i wyprodukowany przez producentów Janet- Jimmy Jama, Terry Lewisa, jak i samo słynne rodzeństwo. Piosenka zawiera elementy popu, elektrorocka, new jack swingu, dance- popu i funku. Piosenka została nagrana w Hit Factory w Nowym Jorku i w Flyte Tyme Studios w Edina, Minnesota w grudniu 1994 roku.
Zgodnie z wypowiedzią producenta, Jimmy Jama Janet wpadła na pomysł tytułu, do którego Jam i Lewis zostali poproszeni, by napisali szybszą, agresywną muzykę. Przyjechali do Hit Factory w Nowym Jorku z 7 rytmicznymi kawałkami. Michael wskazał na swój ulubiony, a następnego dnia cała czwórka spotkała się w jego apartamencie w Trump Tower. Michael wpadł na pomysł melodii, zaś nad tekstem on i Janet pracowali osobno, a Lewis pozostał w roli arbitra i pośrednika. Michael stwierdził, że chce czegoś o tym, jak bardzo czuł gniew przez ostatnie 2 lata.
Trzydniowa sesja nagraniowa rozciągnęła się do półtora tygodnia, kiedy to Janet stwierdziła, że będzie czuła się bardziej komfortowo nagrywając własne wokale w Flyte Tyme Studios w Edina, gdzie zrealizowała swoje dwa ostatnie multiplatynowe albumy. Producenci nalegali, by Michael pojechał z nimi, jako że przemieszczał się w Nowym Jorku pomiędzy czterema różnymi studiami, pracując nad czterema różnymi piosenkami.
Jeden z 7 proponowanych kawałków stał się bazą dla melodii do Tabloid Junkie.
Piosenka dwa tygodnie wcześniej przeciekła do stacji radiowej Los Angeles, pomimo zabiegów wytwórni, by nagranie trafiło do eteru dopiero po oficjalnej premierze. W radiu emitowano kawałek raz na godzinę, do czasu aż wytwórnia przedsięwzięła kroki prawne, by zablokować emisję. Dwie stacje w Filadelfii otrzymały również zakaz odtwarzania publicznego kompozycji. Wszyscy zaangażowani zaprzeczali, jakoby Epic było źródłem przecieku.

Relacje Michaela z prasą miały charakter konfliktowy jeszcze w latach 80., kiedy portretowano go jako szurniętego Wacko- Jacko. Konflikt nabrzmiał w 1993 roku, kiedy prasa zaczęła szafować wyrokami przestawiając negatywnie artystę, pomimo że nie padł żaden wyrok. Megagwiazdor zaczął przyjmować leki przeciwbólowe, Valium, Xanax i Ativan by móc sobie radzić z oskarżeniami wysuniętymi pod jego adresem. Kilka miesięcy po tym jak oskarżenia stały się newsem, artysta stracił 4.5 kg i przestał jeść. Zdrowie Michaela pogorszyło się na tyle, że przerwał trasę koncertową i udał się na rehabilitację. Jackson zarezerwował całe 4. piętro w klinice i zaczął przyjmować Valium IV, by odzwyczaić się od leków przeciwbólowych. Rzecznik piosenkarza wydał oświadczenie, że jego klient ledwie funkcjonuje na poziomie adekwatnym do jego możliwości intelektualnych. W trakcie hospitalizacji MJ wziął udział w sesjach terapii indywidualnej i grupowej.
Kiedy MJ opuścił USA i udał się na leczenie, media okazały mu niewiele współczucia. The Daily Mirror w artykule zainicjowało konkurs Spot the Jacko, oferując czytelnikom w nagrodę wycieczkę do Disney World, jeżeli będą w stanie prawidłowo przewidzieć, gdzie Michael pojawi się następnym razem. W nagłówku Daily Express można było przeczytać: Uzależniony gwiazdor mierzy się z życiem poprzez ucieczkę, zaś w nagłówku News of the World oskarżono Jacksona o dezercję. Wspomniane brukowce niezgodnie z prawdą podejrzewały muzyka o to, że pojechał do Europy, by poddać się chirurgii plastycznej i stać się nierozpoznawalnym. Geraldo Rivera zorganizował symulację procesu wyłaniając lawę przysięgłych z widowni swojego talk show, pomimo że MJ nie postawiono żadnych zarzutów kryminalnych.

Obrazek

Scream/Childhood i HIStory to pierwsza artystyczna odpowiedź MJ na zarzuty. Prasa monitorowała sytuację, czy album sprzedaje się dobrze. Jeden z analityków SoundScan wyraził opinię, że prasa straciła kontakt z publicznością w przypadku Jacksona- ludzie lubili go, zaś media nie. Był przekonany że "hejterzy" pracujący w mediach mogą być zaskoczeni komercyjnym przyjęciem HIStory.
W książeczce do HIStory został umieszczony obraz akwarelowy Gottfrieda Helnweina z 1981 Das Lied / The Song z udręczonym dzieckiem wciśniętym do kąta i krzyczącym w kierunku sufitu. Z tyłu, na ścianie umieszczony jest ręcznie napisany przez Michaela fragment tekstu do Scream. Na końcu książeczki zaś znajduje się ręcznie napisany przez dziecko list do prezydenta Clintona, w którym 7- letni chłopiec prosi o zaprzestanie zanieczyszczenia środowiska, wojen i negatywnej prasy dla Michaela Jacksona.
Piosenka zawiera w połowie elementy R'N'B a w połowie elementy pop- rockowe- podobna mieszanka przyniosła Michaelowi sukces z poprzednim albumem, Dangerous. To pierwsza współpraca Michaela z Jimmy Jamem i Terry Lewisem. Producenci i Janet wypowiadali się na temat współpracy z Michaelem w programie o kręceniu kfm do Scream, emitowanego w MTV ([1][2]).
Jackson jest wymieniany w książeczce jako instrumentalista grający na pianinie, syntezatorze, gitarze, perkusji i bębnach- zarówno na singlu, jak i na albumie.
W 1997 roku remix Scream Louder (Flyte Tyme Remix) trafił na kolejną płytę Michaela, Blood on the Dance Floor: HIStory in the Mix. Remix zawiera sample z utworu Sly & The Family Stone pt. Thank You (Falettinme Be Mice Elf Again). Inny oficjalny remix Scream (Naughty Remix) zawiera nowy podkład instrumentalny utrzymany w stylu new urban R&B i zawiera rap autorstwa Treacha z Naughty By Nature.

ODBIÓR
Kompozycja otrzymała generalnie pozytywne noty, będąc zestawianą z innymi cenionymi dziełami Jacksona. Była nominowana do Grammy i American Music Awards.
Scream/Childhood stał się pierwszym singlem w 37- letniej historii Billboardu, które w pierwszym tygodniu sprzedaży uplasowało się od razu na #5 Billboard Hot 100. Piosenka stała się międzynarodowym hitem, trafiając do top 5 w niemal wszystkich liczących się rynkach muzycznych.
To pierwszy utwór MJ zawierający przekleństwo (fucking), co jest nietypowe dla niego, biorąc młodszą publikę jako jego odbiorców.
Piosenka doczekała się dwóch nominacji do Grammy: Najlepszy wokal R&B i Najlepsza Piosenka R&B; oraz nominację do AMA w kategorii Najlepszy duet wokalny pop.
W lipcu 2007 roku polscy fani Michaela Jacksona uznali Scream za #8 najlepszą piosenkę z płyty HIStory.

Miejsca na listach sprzedaży:
Australia #2
Austria #9
Belgia #1
Holandia #3
Francja #1
Włochy #1
Nowa Zelandia #1
Norwegia #3
Szwecja #8
Szwajcaria #2
Wlk. Brytania #3
USA #5
USA Billboard Hot R&B Singles #2
USA Billboard Hot Dance Club Play #1


KRÓTKI FILM MUZYCZNY
Krótki film muzyczny towarzyszący piosence jest jednym z największych osiągnięć w tej dziedzinie sztuki. Uchodzi za najdroższe video w historii, z kosztem 7 milionów dolarów trafiając do Księgi Rekordów Guinnessa (choć reżyser Mark Romanek podważa ten fakt, twierdząc że w tym czasie powstały przynajmniej dwa inne klipy, które kosztowały kilka milionów więcej). Po estetykę Scream potem sięgnęli inni artyści, jak choćby TLC w No Scrubs, Lil Mama w Shawty Get Loose, IMx z Stay the Night czy Walkin' on the Moon autorstwa The-Dream. W jednym z wywiadów Lil Mama potwierdziła, że podobieństwo jest zamierzone.
Choreografią do kfm w maju 1995 roku zajęli się Travis Payne, LaVelle Smith Jr, Tina Landon i Sean Cheeseman. Jackson nie jest odpowiedzialny za pomysł filmu (jak to było w przeszłości), pozostawił to w rękach reżysera. Michael potem opisał tworzenie kfm jako wspólny wysiłek.
Foden powiedział: Mark stworzył koncept i główna idea była taka, że Michael i Janet znajdują się na pokładzie olbrzymiego statku kosmicznego. I są tam sami. Opuszczają Ziemię, a różne ujęcia pokazują poszczególne pomieszczenia na statku, gdzie oboje mogą mieć trochę zabawy i mają możliwość zrelaksować się. Produkcja tego filmu muzycznego składającego się z 13 planów była ograniczona do 1 miesiąca, a odpowiadał za nią Foden, za kierownictwo artystyczne zaś Richard Berg, Jeff Hall i Martin Mervel. Foden opisał projekt jako operację wojskową tłumacząc: Pomysł był taki, by dać każdemu z trzech reżyserów artystycznych trzy ujęcia: skomplikowane, nie tak skomplikowane i małą prostszą formę. Typografia kfm została zaprojektowana przez P. Scott Makela. Jackson był szczęśliwy z powodu pracy ponownie z siostrą tłumacząc, że razem wciąż mają pasję do tańca, co przypomina mu stare czasy.
W kfm Janet Jackson podejmuje się grania bardziej mrocznej postaci, wcześniej nie widzianej w jej dotychczasowej karierze. Jim Farber z New York Daily News stwierdził, że Janet nigdy wcześniej nie wyglądała na tak twardą czy panującą nad sytuacją (more in cotrol). W kfm to Janet pokazuje środkowy palec, ale na jednym ze zdjęć z planu Michael pokazuje fucka jednej z kamer, a na innej stymuluje oddawanie moczu.
Video inspirowane jest japońską animą z gatunku s-f. Montaż czasem intensyfikuje motyw taneczny, jak kilka klipów animy Zillion i filmu Akira można zobaczyć na drugim planie.
Zdjęcia z planu Janet wykorzystała w książeczce do swojej składanki Design Of A Decade.
Kfm zostało umieszczone w formie niecenzurowanej na DVD Vision i na DVD The Work of Director Mark Romanek, a w wersji ocenzurowanej na HIStory on Film, Volume II. Film miał premierę na MTV i BET, a następnego dnia podczas wywiadu dla telewizji ABC, w czasie wywiadu z Michaelem i jego ówczesną żoną, Lisą Marie Presley. Program wówczas obejrzało 64 miliony widzów. Video jest jednym z najbardziej uznanych dzieł wizyjnych Michaela. Heather Phares z Allmusic opisał Scream jako stylowe, międzygwiezdne video. James Hunter z Rolling Stone nazwał je jako nowoczesne video, w którym Michael i jego siostra skaczą wokół jak dzieciaki z lat 90., uwięzieni w statku kosmicznym ukradzionym z planu filmu Barbarella. Jim Farber nazwał je wypasionym czarno- białym klipem. (...) Urokiem tego klipu jest to że żadne z rodzeństwa nie wygląda prawdziwie. Choć wizualizacje mają niewiele wspólnego z tekstem i brak im jasnego punktu odniesienia, tak zwariowany wizerunek zniewala. Wyraził swoja opinię, że jakkolwiek wokalnie Michael przyćmiewa swoją siostrę, tak to Janet daje lepszy występ w tym muzycznym video.
W 1995 roku Scream zgarnęło 11 nominacji na MTV Video Music Awards- więcej niż jakiekolwiek inne video- i wygrało w kategoriach Najlepsze taneczne video, Najlepsza choreografia i Najlepsze kierownictwo artystyczne. Michael komentując ilość nominacji w wywiadzie powiedział, że czuje się bardzo uhonorowany dodając, że pracował bardzo ciężko i jest bardzo ucieszony z takiego odbioru. Kfm muzyczny też został uhonorowany nagrodą Billboardu za Najlepsze video pop/rock, a co ważniejsze otrzymało nagrodę Grammy za Najlepsze muzyczne video- krótka forma. W 2001 roku ten kfm został uznany w stacji VH1 jako #9 najlepsze muzyczne video wszechczasów.
W październiku 2010 polscy fani Michaela Jacksona uznali Scream za #5 najlepszy kfm towarzyszący płycie HIStory.

Piosenka pojawiła się jako opener na trasie Michaela promującej płytę HIStory. Michael tam wykonywał utwór wyłącznie w wersji solowej, eliminując wokal Janet.
We wrześniu 2009 roku, trzy miesiące po śmierci MJ Janet wraz z tak znanymi choreografami, jak Dave Scott, Cris Judd, Brian Friedman, Wade Robson, Tyce Diorio, Travis Payne, Jeri Slaughter, Laurie Ann Gibson, Mia Michaels i Tina Landon, wraz z jej osobistym kierownikiem kreatywnym, Gilem Duldulao złożyła hołd bratu, prezentując po raz pierwszy na scenie fragment Scream.
Dokument z planu ([1][2]).
Na ostatniej swojej trasie, Number Ones- Close Up & Personal Janet Jackson wykonuje piosenkę na żywo.


OFICJALNE REMIXY
UK 7" promo bag

A. "Scream" (Def Radio Mix) – 3:20
B. "Scream" (single edit) – 4:04

Maxi 12"

A1. "Scream" (Naughty Main Mix) – 5:42
A2. "Scream" (Naughty Pretty-Pella) – 5:41
B1. "Scream" (Pressurized Dub Pt. 2) – 6:32
B2. "Scream" (album version) – 4:42

Europe maxi CD

"Scream" (single edit) – 4:04
"Scream" (Naughty Pretty-Pella) – 5:51
"Scream" (Naughty Main Mix – No Rap) – 5:54
"Scream" (Pressurized Dub Pt. 2) – 6:32

UK maxi 12"

A1. "Scream" (Pressurized Dub Pt. 1) – 10:06
A2. "Scream" (Pressurized Dub Pt. 2) – 6:32
B1. "Scream" (album version) – 4:42
B2. "Scream" (single edit #2) – 4:04
B3. "Scream" (Naughty Pretty-Pella) – 5:51
B4. "Scream" (Naughty a cappella) – 4:40

2x12" promo

A1. "Scream" (Classic Club Mix) – 9:00
A2. "Scream" (D.M. R&B Extended Mix) – 5:34
A3. "Scream" (Def Radio Mix) – 3:20
B1. "Scream" (Naughty Main Mix) – 5:42
B2. "Scream" (Naughty Main Mix No Rap) – 5:54
B3. "Scream" (Dave "Jam" Hall's Extended Urban Mix) – 5:09
C1. "Scream" (Pressurized Dub Pt. 1) – 10:06
C2. "Scream" (Pressurized Dub Pt. 2) – 6:32
D1. "Scream" (Album version) – 4:42
D2. "Scream" (Single edit #2) – 4:04
D3. "Scream" (Naughty Pretty-Pella) – 5:51
D4. "Scream" (Naughty a cappella) – 4:40

German 3-track promo CD

1. "Scream" (single edit #2)
2. MJ Hits Medley
3. Message for German Fans






[Michael]
Tired of injustice
Tired of the schemes
The lies are disgusting
So what does it mean, damn it!
Kicking me down

I got to get up
As jacked as it sounds
The whole system sucks, damn it!

[Janet]
Peek in the shadow
Come into the light
You tell me I'm wrong
Then you better prove you're right
You're sellin' out souls but
I care about mine
I've got to get stronger
And I won't give up the fight

[Michael]
With such confusions don't it make you wanna scream

[Janet]
Make you wanna scream

[Michael]
Your bash abusin' victimize within the scheme

[Janet]
You try to cope with every lie they scrutinize

[Both]
Somebody please have mercy
'Cause I just can't take it
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make me wanna scream
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make you just wanna scream

[Michael]
Tired of you tellin' the story your way
It's causin' confusion
You think it's okay, damn it!

[Janet]
You keep changin' the rules
While I keep playin' the game
I can't take it much longer
I think I might go insane
[Michael]
With such confusion don't it make you wanna scream

[Janet]
Make you wanna scream

[Michael]
Your bash abusin' victimize within the scheme

[Janet]
You find your pleasure scandalizin' every lie

[Both]
Oh, Father, please have mercy
'Cause I just can't take it
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make me wanna scream
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop fuckin' with me
Make me wanna scream

[Janet]
Oh, my God, can't believe what I saw
As I turned on the TV this evening
I was disgusted by all the injustice
All the injustice

[Michael]
All the injustice

[News Man]
A man has been brutally beaten to death by
Police after being wrongly identified as
A robbery suspect
The man was an 18 year old black male...

[Michael]
With such collusions don't it make you wanna scream

[Janet]
Make you wanna scream

[Michael]
Your bash abusin' victimize within the scheme

[Janet]
You try to cope with every lie they scrutinize

[Both]
Oh, brother please have mercy
'Cause I just can't take it
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make me wanna scream
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make me wanna scream
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make me wanna scream
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
Stop pressurin' me
Make me wanna scream

Krzyk
tłum. Speed Demon

[Michael]
Męczy mnie niesprawiedliwość
Męczy mnie przyklejanie etykietek
Kłamstwa są obrzydliwe
Co to ma wszystko znaczyć, do cholery!
Kopią, bym się przewrócił
Muszę się podnieść
Jestem wściekły - to słychać
Cały system jest do chrzanu, do cholery!

[Janet]
Patrzycie na mnie skryci w cieniu
Podejdźcie do światła
Mówicie mi, że nie mam racji
To spróbujcie to udowodnić
Sprzedajecie swoje dusze
Ale ja troszczę się o moją
Muszę zebrać w sobie siłę
I nigdy się nie poddam

[Michael]
W całym tym chaosie aż chce się krzyczeć

[Janet]
Chce się krzyczeć

[Michael]
Wasze schematyczne oskarżenia mnie prześladują

[Janet]
Próbujesz radzić sobie z każdym kłamstwem, które oni wymyślą

[Razem]
Proszę, miejcie litość
Bo nie mogę tego znieść
Przestańcie na mnie naciskać
Po prostu przestańcie na mnie naciskać
Przestańcie na mnie naciskać
Aż chce mi się krzyczeć
Przestańcie na mnie naciskać
Po prostu przestańcie na mnie naciskać
Przestańcie na mnie naciskać
Aż chce się krzyczeć

[Michael]
Męczy mnie, że mówisz tylko swoją wersję historii
To wprowadza chaos
I myślisz, że to w porządku!

[Janet]
Ciągle zmieniasz zasady
I zmuszasz mnie do grania w tę grę
Nie mogę tego już znieść
Możliwe, że postradam zmysły

[Michael]
W całym tym chaosie aż chce się krzyczeć

[Janet]
Chce się krzyczeć

[Michael]
Wasze schematyczne oskarżenia mnie prześladują

[Janet]
Napawasz się każdym gorszącym kłamstwem

[Razem]
Ojcze, miej litość
Bo nie mogę tego znieść
Przestańcie na mnie naciskać
Po prostu przestańcie na mnie naciskać
Przestańcie na mnie naciskać
Aż chce mi się krzyczeć
Przestańcie na mnie naciskać
Po prostu przestańcie na mnie naciskać
Przestańcie się ze mną pierdolić
Aż chce mi się krzyczeć

[Janet]
Mój Boże, nie mogę uwierzyć w to, co widziałam
Gdy włączyłam dziś wieczorem telewizor
Poczułam się zgorszona całą niesprawiedliwością
Całą tą niesprawiedliwością

[Michael]
Całą tą niesprawiedliwością

[Dziennikarz]
Mężczyzna został śmiertelnie pobity przez
Policję, po tym, jak pomylono go
Z oskarżonym o rabunek.
Mężczyzną był czarnoskóry osiemnastolatek...

[Michael]
Przez te wszystkie zmowy aż chce się krzyczeć

[Janet]
Chce się krzyczeć

[Michael]
Wasze schematyczne oskarżenia mnie prześladują

[Janet]
Próbujesz radzić sobie z każdym kłamstwem, które wymyślą

[Razem]
Bracie, zmiłuj się
Bo nie mogę tego znieść
Przestańcie na mnie naciskać
Po prostu przestańcie na mnie naciskać
Przestańcie na mnie naciskać
Aż chce mi się krzyczeć
Przestańcie na mnie naciskać
Po prostu przestańcie na mnie naciskać
Przestańcie na mnie naciskać
Aż chce mi się krzyczeć
Przestańcie na mnie naciskać
Po prostu przestańcie na mnie naciskać
Przestańcie na mnie naciskać
Aż chce mi się krzyczeć
Przestańcie na mnie naciskać
Po prostu przestańcie na mnie naciskać
Przestańcie na mnie naciskać
Aż chce mi się krzyczeć

Інтерпретувати текст!
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Skąd: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

Jest to reakcja na niesprawiedliwość i doznaną krzywdę, zarówno ze strony mediów jak i rodziców rzekomo molestowanego chłopaka. Podobnie jak "T.S" odbieram go wyłącznie jako piosenkę napisaną pod wpływem głębiących się wówczas w autorze emocji, choć można bardziej uogólnić jego tekst jako wściekłość, rozżalenie i poczucie krzywdy w sytuacji kiedy się jest niesłusznie o coś oskarżonym. Kawałek ten jest jeszcze bardziej agresywny, gniewny i ostry niż "Leave Me Alone" z płyty "Bad" który tylko videoklipem sugeruje prawdziwego adresata piosenki i "Why You Wanna Trip On Me" z "Dangerous" który to jest już bezpośredni, ale ciągle jeszcze więcej w nim rozżalenia niż zagniewania. Wniosek z tego jest więc dosyć prosty - im dalej, tym media brukowe bardziej dawały się Michaelowi we znaki. Do tego doszła afera z Chandlerami - i to był cios w samo serce. Balon pękł. Tego wszystkiego było już za dużo.
Podmiotowi lirycznemu w tekście chce się "krzyczeć". Wywrzeszczeć z siebie wszystkie nagromadzone przez lata emocje. Jest to krzyk ze wściekłości, rozpaczy, ale i bezradności wobec faktu, że on jest jeden naprzeciw całej armii bezlitosnych dziennikarzy którzy już zdążyli przedstawić go oczach opinii publicznej nie tylko jako dziwaka, ale i pedofila co jest już zarzutem najcięższego z kalibrów. Jednocześnie jest wezwanie: "przestańcie na mnie naciskać" - podmiot liryczny nie chce się godzić i nie godzi na łatkę którą mu przypięto, a jednocześnie nie chce bez przerwy tłumaczyć się z tego, że nie jest wielbłądem, do czego niejako w zaistniałej sytuacji został zmuszony.
A' propos tłumaczenia niecenzuralnego słowa na "f..." - jego poziom niecenzuralności jest mniejszego kalibru niż słowo polskie "p...ć". Ja bym raczej przetłumaczyła to jako "pieprzyć". Taka moja sugestia jako przyszłej tłumaczki ;-).
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
anja
Posty: 459
Rejestracja: sob, 19 gru 2009, 20:41
Skąd: Kielce

Post autor: anja »

A może taki krzyk/scream to jest metoda odreagowania kiedy człowiek zostaje przyciśnięty do muru? Taki ryk zaszczuwanego zwierzęcia, które osaczone zaczyna się bronić?
Ważne, żeby to nie była tylko bezładna szamotanina, można pokrzyczeć, wywrzeszczeć się, wyładować swoje frustracje, a potem wziąć się do roboty.
To chyba miał na myśli Michael, którego kaem zacytował:
Czasem jedną rzeczą jaką możesz zrobić, to krzyczeć. Chcesz jedynie wyrzucić to z siebie!
Najgorsza jest bierność i popadanie w apatię. Jeśli krzyczysz, możesz otrząsnąć się z emocji, a potem… potem powoli, powolutku budować swoje życie na nowo.
Jeśli nie masz nawet siły na krzyk, to szansa na wydobycie się z otchłani, która cię wciąga (cokolwiek by to nie było - oskarżenia jak w przypadku Michaela, rozwód, utrata pracy itp.) jest bliska zeru.
No jeszcze może zdarzyć się tak, że trudna sytuacja cię przerasta, a twój krzyk to krzyk rozpaczy. To chyba przytrafiło się Amy Winehouse.
Krzyk Michaela połączony z wściekłością był według mnie bardziej konstruktywny. On wierzgał, krzyczał, wkur… się –było to swojego rodzaju oczyszczeniem, on chciał przeć do przodu; krzykliwe zachowania Amy były wołaniem o pomoc, właściwie skargą samotnego dzieciaka, jak pisze cytowany we wstępie Bratkowski, nie było tam rozdarcia się, że teraz kur… ja wam pokażę. Amy przegrała z własnymi emocjami i chemią, Michael wtedy w trudnej sytuacji zawalczył o siebie, nie godził się na rolę ofiary.
Kicking me down
I got to get up
I've got to get stronger
And I won't give up the fight
Stop pressurin' me
Just stop pressurin' me
W tych słowach jest nie tylko wściekłość i protest, ale też zapowiedź walki.

A Amy? Nie znam całej jej twórczości, ale z niektórych jej tekstów wyłania się taki oto obraz: przypisuje sobie dziewczyna rolę tej złej, niewystarczająco dobrej; ona szuka źródła niepowodzeń w sobie.
And I tread a troubled track my odds are stacked I'll go back to black (A ja podążam ścieżką zmartwień, jestem bez szans, więc wrócę do nałogu (narkotyków).
Albo to: I told ya, I was troubled you know that I'm no good (mówiłam ci, że ze mną same kłopoty, wiesz, że ze mnie nic dobrego).
Natomiast Michael w tym i innych wojujących tekstach obwinia „ich”, paparazzi, choć patrząc z szerszej perspektywy on też miotał się. Jego droga zawodowa to ciągle dążenie, aby zaskarbić sobie miłość i akceptację.

Psychologia opisuje mechanizmy obronne, które są reakcją człowieka na sytuacje trudne. Jedną z takich reakcji jest odreagowanie, czyli rozładowanie napięcia np. poprzez wygadanie się, krzyk, bieganie, ćwiczenia uspokajające, boksowanie poduszki ale też alkohol, narkotyki.
Dlaczego jednym udaje się lepiej radzić z trudnościami niż innym to temat rzeka.

Kaem przywołał przy tekście Scream temat Amy Winehouse chyba po to, aby pokazać wpływ krwiożerczych mediów na życie osób publicznych, mnie z kolei poniosło w stronę radzenia sobie tychże osób z trudnościami i presją, co znalazło odbicie w ich twórczości.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels
- John Lennon
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Skąd: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

Może odwołam się do tekstu Bratkowskiego:
Piotr Bratkowski pisze:Amy Winehouse umarła, bo nikomu nie zależało, by żyła. Także branży muzycznej. Weźcie to za teorię spiskową ale podejrzewam że przeprowadzono w tej sprawie kalkulację. I wyliczono, że martwa Amy opłaca się bardziej niż Amy żywa. Bo cóż po żywej? Od pięciu lat nie udało jej się nagrać płyty, niedawny come back zakończył się kompromitacją. Żywa Amy generowała raczej koszta niż zyski. Na Amy martwej i przerobionej na legendę można by ten niekorzystny bilans poprawić: Presley i Lennon wciąż należą do najlepiej zarabiających muzyków na świecie. A dzisiejszym pięknym i zdolnym, jakoś odechciało się w skali masowej młodo umierać. Trup Amy Winehouse tę dotkliwą lukę rynkowa świetnie wypełni.
Nie potrafię i nie chcę o niej myśleć jako o przyszłej legendzie. To dla mnie dzieciak, pozostawiony w samotności tak strasznej, że nie umiem sobie tego wyobrazić.
Jak to: nikomu nie zależało? Amy nie była sama na tym świecie; miała bliskich, miała nowego zakochanego w niej faceta, który w przeciwieństwie do byłego męża, nie brał i nie wciągał jej w narkotyki, więc co to za opowiadanie takich głodnych kawałków. Ale oni też są ludźmi i mogli mieć swoje granice wytrzymałości. Podobnie menadżerowie i osoby z wytwórni fonograficznej. W ogóle bawi mnie to, że teraz przedstawia się Winehouse jako kogoś w rodzaju ofiary show biznesu. Ktoś jej kazał ćpać czy nadużywać alkoholu żeby dzięki temu sprzedała więcej płyt i została większą gwiazdą? No, nie, sama w to weszła z własnej nieprzymuszonej woli.
anja pisze:Amy? Nie znam całej jej twórczości, ale z niektórych jej tekstów wyłania się taki oto obraz: przypisuje sobie dziewczyna rolę tej złej, niewystarczająco dobrej; ona szuka źródła niepowodzeń w sobie.
And I tread a troubled track my odds are stacked I'll go back to black (A ja podążam ścieżką zmartwień, jestem bez szans, więc wrócę do nałogu (narkotyków).
Albo to: I told ya, I was troubled you know that I'm no good (mówiłam ci, że ze mną same kłopoty, wiesz, że ze mnie nic dobrego).
Natomiast Michael w tym i innych wojujących tekstach obwinia „ich”, paparazzi, choć patrząc z szerszej perspektywy on też miotał się. Jego droga zawodowa to ciągle dążenie, aby zaskarbić sobie miłość i akceptację.
Jak widać, w Winehouse była gdzieś z tyłu głowy świadomość, że sama przyczynia się do swojego upadku. Szkoda jednakże, że nie dostała czegoś w rodzaju kopa, nie przeżyła na tyle dużego szoku który byłby impulsem do odstawienia używek.
To prawda, że Michael również szarpał się i jego przekleństwem była potrzeba akceptacji i miłości. On jednakże, tak mi się przynajmniej wydaje, poszedł w inną skrajność, wypowiadając wojnę mediom. To prawda, że doznał od nich wiele krzywdy, skoro jednak zaczął ich atakować, one wciąż odpowiadały mu tym samym. A to na dłuższą metę nie mogło się dobrze skończyć.
Wracając do interpretacji:
Oh, brother please have mercy
'Cause I just can't take it
"Brother" widzę jako kolejne odwołanie do gospelu, rozumiane nie jako dosłowne "bracie" w sensie więzów krwi, a jako "(czarny) bracie", zatem to może być zawołanie do swych "czarnych braci" o wstawienie się za nim, członkiem społeczności do której należał. "Bracie, błagam, ulituj się, nie pozwól bym cierpiał, broń mnie".
Czasem zastanawiają mnie owe liczne nawiązania do gospelu, z racji przynależności do zboru Świadków Jechowy, ponieważ gospel kojarzy mi się raczej z baptystami. No, ale w końcu Michael czerpał inspiracje z różnych źródeł.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Zachłannie, od czasu koncertów w Londynie, słucham trzech ostatnich płyt Janet, które wcześniej ignorowałem. I to co mnie uderza, zwłaszcza jak słucham Discipline, to otwarta masochistyczna deklaracja Janet. Najbardziej dosadnym przykładem jest tekst do piosenki tytułowej.
Dyskretnie Janet swoje fantazje pokazywała na swoim opus magnum, The Velvet Rope, tu poszła dwa kroki dalej, nie pozostawiając niedomówień.
Nie jednak na praktyki seksualne chcę zwrócić uwagę. Zaczynałem się zastanawiać nad masochizmem psychicznym u Janet, a potem u Michaela i pasuje mi jak ulał.
Byłem niedawno na zgrupowaniu szkoleniowym. Rozmawiałem z koleżanką, która będąc rozgarniętą, inteligentną psycholożką bez wahania stwierdziła, że Michael Jackson dla niej jest pedofilem. "Nie takim psychopatycznym.. On pewnie był przekonany w swojej infantylności, że nie robił tym dzieciom krzywdy". Inna koleżanka zapytana o Janet nazwała ją "sztuczną lalą". I oczywiście te opinie są krzywdzące i moim zdaniem niesłuszne, tak jak krzywdzącymi były prasowe nagonki na obu, o czym śpiewają razem w Scream- na Janet przy okazji Super Bowl, na Michaela- właściwie od czasów Captain Eo. Ale, jakby nie patrzeć, mniej lub bardziej świadomi sami dryfowali w tym kierunku. Paul McCartney skomentował oskarżenia z 1993 roku jako nieumiejętność w zarządzaniu swoją karierą i trudno się z nim nie zgodzić.
Jestem daleki od oskarżania Michaela czy Janet, że są sami sobie winni, bo oni tak chyba mają. Jakąś nieokreśloną, bezrefleksyjną potrzebę dostawania ciosów. Jakby popatrzeć na uśmiech nagiej do pasa Janet z okładki Damita Jo, wydanej krótko po aferze sutkowej, to można jeszcze stwierdzić, że to puszczanie oka do całej sprawy. Jednak video do So Excited z nagim biustem, gdzie w tym samym czasie w wywiadzie dla Oprah artystka prezentuje jednak wrażliwą stronę; że ucierpiała w efekcie medialnej nagonki, zbliża jednak do masochizmu jako przyczyny. Michael podobnie, bo przecież manipulowanie wizerunkiem- głosem choćby, jego wypowiedzi dla Bashira, prawdopodobnie powiedziane pod wpływem silnych leków i cała seria nieroztropnych posunięć aż prosiła się o klapsa. Była niczym innym jak wywoływaniem wilkołaka z ciemnego lasu. By oberwać. Prawdziwy Thriller.

Można gdybać, że może doznawanie publicznych krzywd miało wzbudzać litość (te wszystkie wzbudzające wątpliwość występy z utykającym czy mdlejącym Michaelem), że żywili się rodzinnym mitem, że z pozycji ofiary zyskasz najwięcej, bo taka była matka przyjmująca kolejne upokorzenia od swego męża na oczach dzieci czy owe dzieci zawstydzane przez ojca i milczące, bierne spojrzenie mamy. Jak potem się z tym rozstać? Gdy żyjesz lękiem przed upokorzeniem tak silnym, że nieświadomie sam go wywołujesz, bo ciągle się go spodziewasz i to oczekiwanie na cios jest dużo gorsze, niż sam cios. Bo cios przynosi ulgę rozładowania, że masz to za sobą. Do następnego..

Somebody please have mercy
'Cause I just can't take it
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Skąd: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

Ciekawa refleksja odnośnie JJ. Zanim przeczytałam Twoją wypowiedź, traktowałam "Discipline" jako po prostu jeszcze jedną piosenkę o treści erotycznej, jakich wiele. 20, 30 lat temu pewnie byłby z tego jakiś skandal - dzisiaj piosenki o masochistycznych fantazjach stają się hitami - niedaleko szukając, "S&M" Rihanny. Ale gdyby potraktować "Discipline" mniej jednoznacznie, to okazuje się drastyczna.
W ogóle ciekawy jest dysons pomiędzy jej tym o czym śpiewa, jak wygląda i zachowuje się na scenie i w teledyskach, a jaką osobą okazuje się w wywiadach. Pomiędzy jej scenicznym wizerunkiem rozerotyzowanej ekshibicjonistki, a wypowiedziami w których okazuje się bardzo ludzka, inteligentna i wrażliwa. Zastanawiam się na ile jest to świadomie przyjęta kreacja, a na ile jej alterego jako integralna część osobowości. I zastanawia mnie także na ile jest świadoma tego dysonansu jaki tworzy. Myślę, że bardziej niż brat.
When you look at me
Do you want me
Just for what you see
Do you think that I'm that person that
You watch on TV
There's another side
That I don't hide
But might never show
Damita Jo
Thank you
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
SuperFlyB.
Posty: 393
Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
Skąd: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy

Post autor: SuperFlyB. »

kaem Twoja wypowiedź i Funkadelic zmiażdżyły mi mózg. Poruszyłeś również ciekawy temat: "Zarządzanie karierą według Michael'a Jacksona i jego menedżerów" - elaboraty można by było pisać


Generalnie Scream zwraca uwagę na problem naszej cywilizacji: otaczają nas kłamstwa, sami żyjemy zakłamani, ba, niektórzy żywią się kłamstwem.

Zasadniczo utwór pokazuje bardzo przykrą prawdę o naszym społeczeństwie.

Jezus, chyba się powieszę... coś kiepski dzień dzisiaj.
Obrazek
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Skąd: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

Superfly, zamiast wieszać się, dokończ dobrze rozwiniętą myśl ;-).
Ja sama zastanawiam się na ile dzisiaj utwór ten jest aktualny dla JJ. Bo jeśli chodzi o Michaela Jacksona, to był aktualny nie tylko w trakcie powstania, ale i w 2003 roku. Podejrzewam, że emocjonalnie dokońca życia, niestety, był ważny bo wspomnienia dwóch procesów musiały odcisnąć niezatarty ślad w jego psychice. Minęły dwa lata od pogrzebu, proces nie zakończył się, a odnoszę wrażenie jakby sprawiedliwość rozmyła się po kościach, oraz (być może mylne), jakby każdy ruch członków jego rodziny był tylko próbą przypomnienia o sobie. Czyżby po latach "Scream" był tylko jednym z przebojów, głosem wołającego na puszczy?
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
SuperFlyB.
Posty: 393
Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
Skąd: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy

Post autor: SuperFlyB. »

Superfly, zamiast wieszać się, dokończ dobrze rozwiniętą myśl .
Hmmm, coś mi nie wychodzi jak na razie, ale może jeszcze spróbuję w tym poście. Choć to refleksja trochę odbiegająca od tematu samego Scream.

A swoją drogą ten mój post wyżej to straszny przykład "jak nie powinno się pisać" :)
Obrazek
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Zafascynowałem się na nowo Janet, o czym piszę na forum od jakiegoś czasu. Janet wpisała się w revival soulu, który przeżywa rynek, jak i ja sam. Ona jest nieodparcie melodyjna, nagrywa fenomenalne wokalne harmonie, a do tego zmienia brzmienie z płyty na płytę. Jej dwie ostatnie są nad wyraz bliskie soulowi właśnie i cieszę się bardzo odkrywając je na nowo. Usłyszałem, że szukam substytutu po Michaelu. Tak. Ale tak samo szukałem substytutu po HIStory w Radiohead, czy w 2004 w nowych płytach Madonny. Nie chodzi o nazwisko, a bardziej o status nie odkrytego do końca artysty, który potrafi jeszcze być entertainerem, nie popadając w banał. Powody są zwykle złożone i wiele składa się na jeden skutek. Pop umarł wraz z marzeniami, 25.06.2009.
walka ducha z materia o łapanie myśli i szczątków własnego ja.. metafizyczne jest dla mnie to nagranie. ciekawe jak każdy z nas się powoli rozpływa i znika, drobne części naszej osobowości ulatują, zostaje jakaś tam esencja, w przypadku M. Jacksona jakieś zdania o szpitalu i dzieciach, wiesz to dla mnie to pierwszy dowód, ze nie molestował dzieciaków, jedyny dowód właśnie teraz dostałam
Be Not Always na ten miesiąc proponuję w tym temacie. Be Not Always, obok Children's Corner Debussy'ego, towarzyszyło mi codziennie w ostatnich dniach czerwca 2009 roku.

Tekst miesiąca:
Be Not Always
Album: Victory (1984)
Autor tekstu: Michael Jackson, Marlon Jackson

Posłuchaj na YT



Obrazek

To jest majstersztyk (Abe)
'Be not always' brzmi bardzo oszczędnie (wokal + fortepian), surowo nawet i nie przystaje do lirycznych popowych kompozycji innych wykonawców z tego okresu. Na tle innych utworów na płycie również brzmi jak z innej bajki, nie tylko muzycznie ale i w warstwie tekstowej, bo traktuje o rzeczach znacznie poważniejszych niż miłosne rozterki, które dominują w pozostałych piosenkach, no może z wyjątkiem 'We can change the world', gdzie opiewanie porywów serca ustąpiło miejsca wezwaniu słuchaczy do solidarności, by uzdrowić świat. To właśnie w napisanej przez Michaela ok. 1979 roku 'Be not always' można dostrzec pierwsze przejawy społecznikowskiej postawy MJ, dojrzałość artysty, który chce ludziom nieść radość, ale i uwrażliwić, czy nawet wskazać istnienie pewnych problemów trapiących ludzkość (a_gador)
Jeden z piękniejszych utworów Michaela (BlackDimension)
Przy 'Be Not Always', 'She's Out Of My Life' to ubogi krewny (kaem)
Piosenka istotnie przepiękna, chwytająca za gardło i serce, mam ciary (a u mnie to baaardzo rzadkie) jak jej słucham. Ciary i dreszcze po całym ciele. REWELACJA! (Aisha)
Nie mogę się przekonać do tej ballady Poddaję się. Normalnie zasypiam i nawet Michael mnie nie obudzi (Anet18)
Po pierwsze aranżacja – Michael przyzwyczaił nas do tego, że w jego piosenkach jest rozmach, bogata instrumentalizacja. Ten kawałek jest w tym względzie zaskakujący: jest minimalizm w użyciu instrumentów: tylko gitara i skrzypce. Są też w nim zaskakujące momenty: kiedy gra na gitarze urywa się w pewnym momencie, a Michael przestaje śpiewać, myśli się, że to koniec utworu, a po chwili okazuje się, że nie wyśpiewał jeszcze wszystkich swoich myśli. Pokazuje się tym z innej muzycznej strony niż tej, z którą kojarzą go ludzie mniej osłuchani z jego repertuarem. Po drugie – wykonanie. Przejmujące, naprawdę czuje się, że ma dokładnie na myśli to co śpiewa. Mam wrażenie, że w trakcie nagranie autentycznie był bliski płaczu, że to jego drżenie głosu nie jest aktorskim chwytem. Po trzecie – tekst, a konkretnie zawarta w nim wrażliwość jego autora. Podoba mi się wniosek płynący z tej piosenki: w życiu pewna jest tylko śmierć co nie znaczy, że ludzie mogą dążyć do niej, nie szanując życia. I to pokojowe przesłanie – zawsze aktualne (Margareta)



Trochę historii:

Piosenka została napisana i wyprodukowana przez Michaela, część tekstu dopisał brat Marlon. Piosenka powstała w 1979 roku. "Michael i ja wspólnie komponowaliśmy piosenkę o dzieciach"- ujawnił Marlon w marcu 1984 roku. "Napisaliśmy utwór o tytule Be Not Always i opowiada ona o dzieciach".
Chociaż jest to w efekcie solowy numer Michaela, znalazł się on ostatecznie na płycie The Jacksons, Victory, wydanej w lipcu 1984 roku.
Ów nagranie zatytułowane Always, Be Not Always jest jednym z pięciu piosenek ręcznie napisanych przez Michaela w okolicach 1979 roku- słowa zostały spisane w osobistym kajecie z młodym Markiem Lesterem na okładce, który to kajet stał się częścią kolekcji ponad 10 000 pamiątek po Michaelu, nabytych przez Universal Express i niektórych ich partnerów ze świata rozrywki, w listopadzie 2006 roku.
Wiosną 2009 roku polscy fani Michaela Jacksona wybrali utwór Be Not Always #6 najlepszym nagraniem The Jacksons.
Utwór jest jednym z ulubionych piosenek Michaela Jacksona znanego dziennikarza muzycznego, Marka Niedźwieckiego, któremu nawet udało się wylansować w radiu to nagranie, dzięki czemu trafiło na Listę Przebojów Programu 3. w sierpniu 1984 roku.

Lista płac:
Music written, composed and arranged by: Michael Jackson
Lyrics by: Michael Jackson
Additional lyrics by: Marlon Jackson
Strings composed by: Michael Jackson
Strings arranged by: Jerry Hey
Produced by: Michael Jackson
Lead vocal: Michael Jackson
Background vocals: Michael Jackson
Musicians: Greg Poree- Acoustic guitar, Robin Renee Ross- Viola, Gayle Levant- Harp
Concertmaster: Murray Adler
Engineered by: Bruce Swedien
Assisted by: John Van Nest & Mike Hatcher
Recorded at: Image Recorders & Evergreen Studios
Mixed by: Bruce Swedien
Mixed at: Westlake Audio
Technical Director: Matt Forger
Project Coordinator: Nelson Hayes
Obrazek

Always, be not always
And if always
Bow our heads in shame

Always, please be not always
And if always
Bow our heads in blame
'Cause time has made promises
Just promises

Faces, did you see their faces?
Did they touch you?
Have you felt such pain?
To have nothing
To dream something
Then lose hoping
Is not life but lame?
But time has made promises
Just promises

Mothers cry, babies die
Helplessly in arms
While rockets fly
And research lies
In progress to become
But what of men
Of flesh and blood?
We turn our backs on life
How can we claim to stand for peace
When the races are in strife
Destroying life?

Always, please be not always
But if always
Bow our heads in shame
Always, please, please be not always
'Cause if always
Bow our heads in blame
'Cause time, time has made promises
Death promises

Nie Na Zawsze
tłum. Speed Demon

Niech zawsze nie będzie na zawsze, błagam
A jeśli na zawsze to
Pochylmy głowy w zawstydzeniu

Niech zawsze nie będzie na zawsze, błagam
A jeśli na zawsze to
Pochylmy głowy w skrusze
Bo czas daje obietnice
Tylko obietnice

Twarze, czy widziałeś ich twarze?
Czy to cię poruszyło?
Czy czułeś kiedyś taki ból?
Nie mieć niczego
Marzyć o czymś
Po czym stracić nadzieję
Czy to życie, czy kalectwo?
A czas daje obietnice
Tylko obietnice

Matki płaczą, dzieci umierają
Bezradne w ramionach
A rakiety latają
Badania kłamią
Wszystko się rozwija
A co z człowiekiem
Z krwi i kości?
Odwróciliśmy się od życia
Jakim prawem twierdzimy, że walczymy o pokój
Gdy wszystkie rasy toczą walkę
Niszczącą życia?

Niech zawsze nie będzie na zawsze, błagam
A jeśli na zawsze to
Pochylmy głowy w zawstydzeniu
Niech zawsze nie będzie na zawsze, błagam
A jeśli na zawsze to
Pochylmy głowy w skrusze
Bo czas, czas daje tylko obietnice
Obietnice śmierci


Интерпретира текста!
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Zaskakujący tekst jak na Michaela. Nie wiem czego się naoglądał czy nasłuchał, inspirując się do Be Not Always- być może tym:
17 kwietnia – stu środkowoafrykańskich licealistów biorących udział w protestach przeciw wprowadzeniu przez reżim Bokassy obowiązkowych uniformów szkolnych zostało zatrzymanych i zmasakrowanych.
..ale w piosence jest zwątpienie w człowieka.
Michael Jackson pisze:A jeśli na zawsze to
Pochylmy głowy w zawstydzeniu
Michael pisywał o zwątpieniu w kontekście gniewu, na HIStory, ale w kwestiach społecznych zapalał do zmian, więc wierzył że to ma sens. Wers tytułowy jednak dla odmiany jest lamentem. Raczej płochą nadzieją, niż wiarą że będzie lepiej- co ma odzwierciedlenie i w innej części utworu:
Michael Jackson pisze:A czas daje obietnice
Tylko obietnice
Co sądzicie o dwóch ostatnich, najbardziej wymownych wersach?
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
@neta
Posty: 1057
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 0:42
Skąd: z innej bajki

Post autor: @neta »

To jest niesamowite ale ja od miesiąca mam w głowie to, że chcę napisać o Be not always. i co...?czas mija a ja wciąż czuje się niedojrzała.
Pamiętam ten niesamowity kawałek jeszcze z czasów Marka Niedźwieckiego.Kiedy go słuchałam wyobrażałam sobie Michaela jako jakiegoś rycerza w czasach średniowiecza, co to białogłowej przy kominku śpiewa do jakiejś harfy czy gitary.
Czystość melodii, emocje w głosie i ta barwa sięgająca aż do 20 warstwy duszy wprawiała moje ciało w rezonans i błogie rozmarzenie.
Jak się trochę naumiałam angielskiego tekst utworu namieszał mi nieźle w głowie, bo jak ma się zakochany rycerz do tak poruszających słów?
Nie umiem ubrać w słowa czegoś tak niedopowiedzianego a jednocześnie tak oczywistego.
Niech zawsze nie będzie na zawsze, błagam

ten wers powtarzałam 25 czerwca i we wszystkich momentach życia kiedy czułam bezsilność, kiedy nie miałam kontroli ani wpływu na rzeczy nieodwracalne i niezależne.

Czy czułeś kiedyś taki ból?
Nie mieć niczego
Marzyć o czymś
Po czym stracić nadzieję


To tak jak utkwić w bezczasie.

Ten tekst jest o bezsilności i rozczarowaniu.

Może to właśnie był wstęp do We are the world??
Kiedy miał już dość zamienił negatywne myśli w pozytywy?Stara sztuczka ale działa.
Mimo, że niektórzy zarzucają Michaelowi eskapizm, życie w pięknej bajce w której ludzie sprzątają mu psie kupy sprzed stóp jestem przekonana, iż doskonale odczuwał zło i ból tego świata.

Jest taka scena w "Zielonej mili" kiedy jeden ze skazańców czarnoskóry John Coffey, oskarżony o zamordowanie dwóch białych dziewczynek mówi
Jestem zmęczony, szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi skąd, gdzie i dlaczego idziemy. Głównie zmęczony tym, jacy ludzie są dla siebie. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... Codziennie... Za dużo tego. To tak, jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas.

Lata 70te a właściwie ich końcówka to niebyt szczęśliwy czas na świecie.
Czasy zimnej wojny, szalony wyścig zbrojeń.
Zaglądając do kalendarza Kaema a właściwie encyklopedii też niewesoło.:smutek: Awaria amerykańskiej elektrowni atomowej,katastrofa amerykańskiego samolotu Airlines, zamachy ETY, IRY, wojny, masakry.
Niby nic nowego jeśli ogląda się wiadomości, jednakże kiedy człowiek jest wrażliwy dopada go refleksja ...do diabła dokąd pędzi ta rozpędzona maszyna samozagłady??
Zauważyłam analogie kolejnych przełomów dekad.Krach, zmiany i powolny rozwój.70/80, 80/90. 90/00 i co dalej??? jeszcze nie wiem bo jest dopiero 2011. :wariat: Spełnia mi się starożytna chińska klątwa "Obyś żył w ciekawych czasach"
kaem pisze:A czas daje obietnice
Tylko obietnice


Co sądzicie o dwóch ostatnich, najbardziej wymownych wersach?
i tak wszyscy skończymy w trumnie więc nie ma co się napinać. :surrender:

A jeśli chcesz coś więcej niż czcze obietnice i gadanie po próżni, sięgnij po słowa "Man in the mirror" i działaj!

to ja narazie tyle na tą chwilę :wtf:

ps a Be not always jest namiastką spełnienia moich marzeń o koncercie Unpluged Michaela.
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
triniti
Posty: 468
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 14:09

Post autor: triniti »

Co tu dużo gadać. Tekst tak poruszajacy, i wyśpiewany tak prosto, że chwyta za gardło i obiera głos. I w tych prostych słowach " Niech zawsze nie bedzie na zawsze" jest zawarty cały ból istnienia..
Uważam, że to co najprostsze - wyrażone bez rozdętej filozofii, bez zbędnej retoryki - dotyka czegos tak głeboko bolesnego. A dotknięcie tego - to jakby przeżywanie tego na nowo, by osiagnąć rodzaj katharsis. Po płaczu…po solidnym wypłakaniu się - zawsze jest lżej człowiekowi na duszy i ten cały ciężar, którego nie mozna pojąć dlaczego w ogóle jest - na chwilę znika.

Michael miał potrzebę wyrzucić z siebie boleść, wyszeptać to, czego jego umysł nie był w stanie ogarnąć - nieuchronność bólu i końca. To bardzo osobisty tekst - jak powiedział Kaem - lament. I nie ma nic poza lamentem. Tylko potrzeba ukojenia.

Te słowa, "a czas daje tylko obietnice, tylko obietnice" - to brzmi trochę jak rezygnacja, ale nie rozpacz. Nieważne jak się będziesz starał, na końcu, czeka cię porażka. Odezwała się w Michaelu dusza romantyka - zanim nastąpił okres bardziej dojrzały, pozytywistyczny i skończyło się czcze gadanie ;-) .

Zawsze fascynuje mnie w Michaelu ta ilość kontrastów. Gdzie podział się ten człowiek portretujący siebie na tronie, w koronie..uwielbiający przepych baroku?

I przypomniał mi sie wiersz z czasów szkolnych…nie wiem dlaczego, ale nasunęło mi się skojarzenie:

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...


Może dlatego, że mamy jesień ?


Cytat:
walka ducha z materia o łapanie myśli i szczątków własnego ja.. metafizyczne jest dla mnie to nagranie. ciekawe jak każdy z nas się powoli rozpływa i znika, drobne części naszej osobowości ulatują, zostaje jakaś tam esencja, w przypadku M. Jacksona jakieś zdania o szpitalu i dzieciach, wiesz to dla mnie to pierwszy dowód, ze nie molestował dzieciaków, jedyny dowód właśnie teraz dostałam
W utworze są jeszcze ozdobniki, mimo całej prostoty i skromności, jest nawet delikatny odcień złości…W ostatnich słowach Michaela - jest faktycznie, sama esencja…chropawa i surowa...
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Skąd: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

kaem pisze:Zaskakujący tekst jak na Michaela. Nie wiem czego się naoglądał czy nasłuchał, inspirując się do Be Not Always- być może tym:
Michael Jackson pisze:A czas daje obietnice
Tylko obietnice
Co sądzicie o dwóch ostatnich, najbardziej wymownych wersach?
Z początku wydaje się, że w tekście jest nadzieja na lepszy czas, później okazuje się, że pewne w życiu jest tylko to, że i tak wszyscy kiedyś odejdziemy. Nie jest obojętne w jaki sposób i o tym traktuje "Be Not Always": Michael Jackson jest przygnębiony i przerażony tym jak bardzo ludzie nie szanują życia o czym mówi zwrotka:
Mothers cry, babies die
Helplessly in arms
While rockets fly
And research lies
In progress to become
But what of men
Of flesh and blood?
We turn our backs on life
How can we claim to stand for peace
When the races are in strife
Destroying life?
Trudno doszukać się na pierwszy rzut oka czegoś pozytywnego w tym utworze. Wydaje mi się, że powstał pod wpływem smutnej refleksji nad życiem i światem.
Czy stracić nadzieję to kalectwo? Nie pada co odpowiedź, ale przebija: tak. Kiedy traci się wiarę w lepsze jutro, to popada się w pasywność, bierność, wszystko obojętnieje.
Napisaliśmy utwór o tytule Be Not Always i opowiada ona o dzieciach.
Przyznam, że gdybym nie przeczytała tej informacji, nie pomyślałabym w ten sposób. Ciekawa jestem czy pytania: "Widziałeś ich twarze? Czy cię to poruszyło?" nie są więc skierowane do młodego pokolenia. Jeżeli tak, to być może jest jakaś nadzieja na lepsze czasy. Jednoznacznie pozytywnego wydźwięku trudno jednak się dopatrzeć, w przeciwieństwie do np. "Can You Feel" będącego celebracją życia, przy uczuleniu jednak słuchacza, że kiedy on cieszy się w danym momencie, na drugim końcu świata rozgrywa się jakaś tragedia. Ogólnie nie jest to jednoznacznie piosenka o beznadziei - raczej przeplatają się w niej różne emocje - od rozpaczy, rezygnacji, smutku, po gniew, chęć wstrząśnięcia, poruszenia słuchaczem, uwrażliwienia go.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Tekst miesiąca:
Will You Be There
Album: Dangerous (1991)
Autor tekstu: Michael Jackson

Pełna wersja utworu
krótki film muzyczny
wersja Free Willy



Obrazek

Z orką czy bez, Will You Be There to dla mnie majstersztyk. Wciąż uważam ten utwór za mój the best of Michael Jackson. Jest po prostu doskonały, jest niewyczerpanym źródłem emocji i wzruszeń. Jest doskonały muzycznie, tekstowo - całościowo (anialim)
Emocjonalne, osobiste, zabójczy rytm (homesick)
Will You Be There jawi się jako dzieło skończone, z chórem przed piosenką i w jej trakcie, dramaturgią, emocjami, melodią, rytmem (Pank)
Ma wiele ważnych dla mnie znaczeń, ma piękny koloryt- od wstępu z muzyki poważnej, poprzez anielską harmonię, ku ekspresji w głosie Michaela i chórowi gospel. Wstęp z Beethovena jest genialny, ta piosenka nie istnieje i nie działa w wersji singlowej. Ta piosenka ma duchowy wymiar. Tu nie ma ani jednego zbędnego elementu. Z Wll You Be There Michaelowi udało się stworzyć publiczną modlitwę. Połączyć sprzeczności- coś tak intymnego dla mas, nie ocierając się o pustą treść. Tu wszystko gra i kipi od bogactwa. Tu wyraził swoje fascynacje, swoje obawy i swoje jestestwo. I TYM moje jestestwo potrząsa za każdym razem- nieważne, że słyszałem ten kawałek 2 miliony razy. I jeszcze.. Jakby było mało, do tego dał cudny, ale wyraźny taneczny rytm. Pełnia (kaem)
Will You Be There oferuje więcej - szczerość, bezbronność, "normalność". I'm only human... - tylko i aż. Takie proste słowa, a tak wiele wyrażające. Łatwo jest nawoływać do zmiany świata, trudniej radzić sobie ze swoim ja, trudniej jest samego siebie akceptować i zdawać sobie sprawę ze swoich ułomności. Jeszcze trudniej jest o tym zaśpiewać. Ta kompozycja jest dla mnie szczególnym wzruszeniem, które nie staje się przerysowane mimo chórów i rozbudowanego klasycznego wstępu, bo to wyciszone zakończenie jest dla niej świetną puentą (Mariurzka)
Pamiętam jak jechałem kiedyś samochodem z kolegą, który siedzi w klimatach mocno basowych. Tak jedziemy i jedziemy i nagle on mówi do mnie 'patrz, jaki kawałek znalazłem, zaraz Ci zmiecie głowę'. Siedzę, słucham... Will You Be There. Przy najlepszych sprzętach grających faktycznie zmiata głowę. Rzadko można trafić na takie piękne kompozycje, które napełniają energią, a z drugiej strony niosą uczucia. Will You Be There jest perełką i mimo tego, że całość jest dosyć długa, ja po przesłuchaniu czuję wieczny niedosyt (majkelzawszespoko)
Mówiony fragment to najlepszy motyw w tejże piosence, aż ciarki przechodzą po plecach a łzy same napływają do oczu. Nie wyobrażam sobie tej piosenki bez tej końcówki. Najbardziej podoba mi się wykonanie jej na koncercie ostatni z przerwanej trasy Dangerous w Meksyku. Michael tam się naprawdę popłakał (Maro)



Trochę historii:
Utwór ukazał się na na małej płycie 28. lipca 1993 roku jako ósmy singiel z płyty Dangeorus. Piosenka również, w wersji skróconej, znalazła się na ścieżce dźwiękowej do filmu Free Willy będąc głównym motywem muzycznym filmu (na płycie też pojawia się nagranie żeńskiej formacji SWV zmiksowane z Human Nature MJ), wydanej przez MJJ Productions. Will You Be There okazał się jednym z największych przebojów z Dangerous, pozostając w top 40 w Wlk. Brytanii przez 6 tygodni. W USA piosenka sprzedała się w nakładzie przekraczającym pół miliona, pozostając w top 10 przez sześć tygodni, osiagajac miejsce 7. i zyskując status złotej płyty. Na świecie singiel sprzedał się w nakładzie ponad 1,6 miliona egzemplarzy.
W 2002 roku w wywiadzie Michael wyznał, że napisał Will You Be There medytując na drzewie na terenie swoim rancho Neverland.
Pełna wersja piosenki zawiera preludium z IX symfonii Beethovena, z części znanej pod nazwą Oda do radości, wykonywanej przez The Cleveland Orchestra i The Cleveland Orchestra Chorus. Niemiecki tekst zawarty w niej został napisany przez Friedricha Schillera.

Ihr stürzt nieder, Millionen?
Ahnest du den Schöpfer, Welt?
Such' ihn über'm Sternenzelt!
Über Sternen muss er wohnen
.

Angielskie tłumaczenie:
Do you bow down, millions?
Do you sense the Creator, world?
Seek Him beyond the starry canopy!
Beyond the stars must He dwell.


Wprowadzenie z muzyki klasycznej jest następnie kontynuowane przez chóry zaaranżowane i zrealizowane przez Andrae i Sandra Crouch. Wokalistów Andrae Crouch można potem słyszeć przez cały utwór.
Kompozycja została uhonorowana statuetką MTV Movie Award za Najlepszą piosenkę filmową w 1994 roku. Została też umieszczona na płycie All Time Greatest Movie Songs, wydanej przez Sony w 1999 roku.
Do utworu został nagrany krótki film muzyczny w reżyserii Vincenta Patersona, będący miksem występu Michaela na scenie MTV i występów z trasy Dangerous Tour. Kfm znalazł się na DVD Dangerous The Short Films i Vision. Specjalnie na potrzeby video Michael nagrał ponownie ostatnią, mówioną część utworu. Alternatywna wersja filmiku, zawierająca fragmenty filmu Free Willy i występów live MJ jest dostępna w sieci na kanale Vevo na YT.
Pierwszy raz Michael zaprezentował utwór na scenie na jubileuszowej imprezie na dziesięciolecie MTV, jeszcze w 1991 roku. Utwór, obok wcześniej zaprezentowanego singlowego Black Or White, obwieszczał nowo wydany album długogrający muzyka. Michael potem wykonywał kompozycję na swojej trasie Dangerous tour. Kompozycję można było usłyszeć na rozdaniu nagród NAACP Image Awards w 1993 roku. Główny wokal należał do Daryal Coley i Patti LaBelle, Michael siedział na widowni. Artysta miał zaprezentować na scenie piosenkę na swojej niedoszłej serii koncertów This Is It w Londynie.
Will You Be There było przedmiotem dwóch powództw cywilnych. Pierwsze z nich dotyczyło nie umieszczenia informacji o użyciu fragmentu wykonywanego przez Clevelend Orchestra. Sprawa opiewała na 7 milionów $ i została rozstrzygnięta polubownie poza salą sądową. Kolejne edycje albumu zawierały ową informację. Drugą sprawą był zarzut plagiatu autorstwa włoskiego piosenkarza Al Bano, który twierdził, że w Will You Be There Michael posiłkował się jego kompozycją I Cigni di Balaka. Po 7 latach włoski sąd rozstrzygnął sprawę na korzyść Michaela Jacksona, a podobieństwo obu kompozycji złożył na karb tego, że obaj kompozytorzy inspirowali się tą samą tradycyjną indiańską pieśnią. Al Bano musiał pokryć wszystkie koszta sądowe.
Jennifer Hudson wykonała Will You Be There na publicznej uroczystości pogrzebowej Michaela 7. lipca 2009 roku.
Zespól Boyce Avenue nagrał swój cover tego utworu. Dochód ze sprzedaży piosenki w sieci został przeznaczony dla poszkodowanych przez trzęsienie ziemi w Haiti w 2010 roku. Członek zespołu, Alejandro Manzano przyznał, że to jedno z ich ulubionych nagrań króla popu.
Michael Lynche wykonał Will You Be There w programie American Idol 11. maja 2010 roku.
Tekst utworu, z niewielkimi różnicami, pojawił się w tomiku wierszy i refleksji Michaela Jacksona pt. Dancing The Dream, wydanym w 1992 roku.
Taśmy- matki pochodzące ze studia Teddy'ego Rilleya, Future Records pojawiły się na aukcjach na eBayu, a zawierały one nie wydane mixy: Will You Be There with Poetry i Will You Be There Drum Ideas #26. W jednym z wywiadów Teddy Riley przyznał, że dołączenie chóru do kompozycji było kolejnym przejawem geniuszu Michaela.
W 2008 roku polscy fani Michaela Jacksona uznali Will You Be There #3 najlepszą kompozycją na albumie Dangerous. W 2010 roku zaś uznali Will You Be There za #4 najlepszy utwór w dorosłej części twórczości artysty i najlepszą piosenką- hymn w całej dyskografii Michaela.

Miejsca na listy sprzedaży:
Australia #42
Austria #10
Kanada #3
Dania #14
Holandia #3
Eurochart #3
Francja #29
Niemcy #12
Irlandia #3
Nowa Zelandia #2
Szwecja #2
Szwajcaria #3
Wielka Brytania #8
USA #7
Zimbabwe #1
Po śmierci Michaela Jacksona piosenka pojawiła się na miejscu 10 na Billboard Hot Digital Songs, ponadto na miejscu 14 w Holandii i Danii, #22 w Szwecji, #29 w Nowej Zelandii i #51 w Wlk. Brytanii.

Lista płac:
Written, composed, produced, solo and background vocals by Michael Jackson
Co-Produced by Bruce Swedien
Recorded and mixed by Bruce Swedien and Matt Forger
Rhythm arrangement by Michael Jackson and Greg Phillinganes
Orchestra arranged and conducted by Johnny Mandel
Vocal arrangement by Michael Jackson
Choir arrangement by Andrae and Sandra Crouch, featuring the Andrae Crouch Singers.
Greg Phillinganes and Brad Buxer: Keyboards
Michael Boddicker: Synthesizers
Rhett Lawrence: Synthesizers and synthesizer programming
Brad Buxer, Bruce Swedien: Drums and percussion
Paulinho Da Costa: Percussion
Prelude - Beethoven: Symphony No. 9 in D Minor, Opus 125: Presto
Performed by the Cleveland Orchestra Chorus
Directed by Robert Shaw
Performed by the Cleveland Orchestra
Conducted by George Szell
Tracklista singla:
CD Single and 12":
Will You Be There (Radio Edit) - 3:40
Man In The Mirror - 5:20
Girlfriend - 3:04
Will You Be There (Album Version) - 7:40

CD Promo:
Will You Be There (Radio Edit) - 3:40

7" and Cassette:
Will You Be There (Radio Edit) - 3:40
Will You Be There (Instrumental) - 3:40

3 Inch:
Will You Be There (Radio Edit) - 3:40
Girlfriend - 3:04

Obrazek

Hold me
Like the river Jordan
And I will then say to thee
You are my friend

Carry me
Like you are my brother
Love me like a mother
Will you be there?

When weary
Tell me will you hold me
When wrong, will you scold me
When lost will you find me?

But they told me
A man should be faithful
And walk when not able
And fight till the end
But I'm only human

Everyone's taking control of me
Seems that the worlds
Got a role for me
I'm so confused
Will you show to me
You'll be there for me
And care enough to bear me

(Hold me)
(Lay your head lowly)
(Softly, then boldly)
(Carry me there)

(Lead me)
(Love me and feed me)
(Kiss me and free me)
(I will feel blessed)

(Carry)
(Carry me boldly)
(Lift me up slowly)
(Carry me there)

(Save me)
(Heal me and bathe me)
(Softly you say to me)
(I will be there)

(Lift me)
(Lift me up slowly)
(Carry me boldly)
(Show me you care)

(Hold me)
(Lay your head lowly)
(Softly, then boldly)
(Carry me there)

(Need me)
(Love me and feed me)
(Kiss me and free me)
(I will feel blessed)

[spoken]
In our darkest hour
In my deepest despair
Will you still care?
Will you be there?
In my trials
And my tribulations
Through our doubts
And frustrations
In my violence
In my turbulence
Through my fear
And my confessions
In my anguish
And my pain
Through my joy
And my sorrow
In the promise of another tomorrow
I'll never let you part
For you're always in my heart

Czy będziesz tam?
tłum. Ola/Agnieszka

Trzymaj mnie
Jak rzeka Jordan
A powiem Ci, że
Jesteś moim przyjacielem

Nieś mnie
Jakbyś był moim bratem
Kochaj mnie jak matka
Czy będziesz tam?

Gdy się zmęczę
Powiedz mi, czy będziesz mnie trzymał
Gdy będę w błędzie, czy mnie skarcisz?
Gdy się zgubię, czy mnie znajdziesz?

Ale powiedzieli mi
Że mężczyzna powinien być wierny
I iść gdy nie jest w stanie
I walczyć do końca
Ale ja jestem tylko człowiekiem

Wszyscy mnie kontrolują
Wygląda na to, że świat
ma już dla mnie rolę
Jestem taki zagubiony
Czy pokażesz mi
Że będziesz tam dla mnie
I że zależy ci wystarczająco by mnie znosić

(Trzymaj mnie)
(Połóż skromnie swą głowę)
(Łagodnie, potem śmiało)
(Zanieś mnie tam)

(Prowadź mnie)
(Kochaj mnie i nakarm mnie)
(Pocałuj mnie i uwolnij mnie)
(Poczuję się błogosławiony)

(Nieś)
(Nieś mnie śmiało)
(Podnieś mnie powoli)
(Zanieś mnie tam)

(Uratuj mnie)
(Ulecz mnie i wykąp mnie)
(Powiedz do mnie łagodnie)
(Będę tam)

(Podnieś mnie)
(Podnieś mnie powoli)
(Nieś mnie śmiało)
(Pokaż, że ci zależy)

(Trzymaj mnie)
(Połóż skromnie swą głowę)
(Łagodnie, potem śmiało)
(Zanieś mnie tam)

(Potrzebuj mnie)
(Kochaj mnie i nakarm mnie)
(Pocałuj mnie i uwolnij mnie)
(Poczuję się błogosławiony)

[tekst mówiony]
W naszej najczarniejszej godzinie
W mej najgłębszej rozpaczy
Czy wciąż będzie Ci zależało?
Czy będziesz tam?
W mych próbach
I mych trudnościach
Przez nasze wątpliwości
I frustracje
W mej gwałtowności
W mej przewrotności
Przez mój strach
I moje wyznania
W mej udręce
I w mym bólu
Przez mą radość
I mój smutek
W obietnicy innego jutra
Nigdy nie dam Ci odejść
Bo już na zawsze jesteś w moim sercu


Interpretare il testo!
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
ODPOWIEDZ