Strona 848 z 986
: czw, 21 kwie 2011, 14:58
autor: marcinl884
(I Like)The Way You Love Me
Po co to wstawili na płytę. Miały być same nowości, a ta piosenka została już wydana na TUC.
: czw, 21 kwie 2011, 15:02
autor: doriseq
(I Like)The Way You Love MeW obronie HMH i BOJ. Ta kompozycja zupełnie niepotrzebnie znalazła się na Michaelu. Nie odczuwam potrzeby słuchania podrasowanej wersji (no może za wyjątkiem początkowego beat boxu). W tym obecnym zestawieniu wypada najsłabiej.
: czw, 21 kwie 2011, 16:10
autor: TheMajkeL
marcinl884 pisze:(I Like)The Way You Love Me
Po co to wstawili na płytę. Miały być same nowości, a ta piosenka została już wydana na TUC.
I to ma być argument? Ehh...
: czw, 21 kwie 2011, 16:44
autor: someone
Hold My Hand
Słodka papka, bez wyrazu, z dominującym Akonem. Nie wzbudza we mnie żadnych emocji; ani tych pozytywnych, tego dreszczyku, ani tych negatywnych. Dla mnie nijaka. I właśnie dlatego ponownie mój głos właśnie na tą kompozycję
: czw, 21 kwie 2011, 18:17
autor: Man in the mirror
(I Like) The Way You Love Me po raz nie wiem, który.
Noemi, twój post , gdzie porównujesz tą piosenkę do deseru, jest świetny, zgadzam się z tobą 101%! Mdli mnie od tej piosenki, nie powinna być na albumie, chyba, że jako bonus... .
: czw, 21 kwie 2011, 19:35
autor: ghost_ola
(I Like) The Way You Love Me
Dla mnie zbyt jednostajna jest ta piosenka. Zdecydowanie bardziej lubię słuchac wszystkich pozostałych. A do tego - to już było...
: czw, 21 kwie 2011, 20:00
autor: Vesna
nie wiem czy kiedykolwiek doczekam się 'wylotu' tej piosenki, ale po raz kolejny nominuję
best of joy.
ponawiam argumentację:
Vesna pisze:
Mogę uznać tę piosnkę za uroczą kompozycję, coś na kształt bardzo dobrego demo, przysłowiową wisienkę na torcie. Jednak - obiektywnie patrząc na każdy utwór z osobna - best of joy - jako 1/10 długowyczekiwanego albumu, a przede wszystkim jako kompletny utwór - sensu stricte - nie przemawia do mnie
Gdybym wybrała kryteria poszukiwania esencji Michaela w Michaelu, piosenka przetrwałaby kilka rund, chociaż i tak nie byłaby w pierwszej trójce. Jednak wedle kryterium poszukiwania kompletnego, dobrego, współczesnego i pełnego utworu, pod kątem muzycznym i lirycznym, best of joy jest dla mnie najsłabszą kompozycją.
HMH kojarzy mi się ze Świętami i ciężarówką pełną coca coli, a że i Święta i coca colę lubię, to na razie jej daruję. Poza tym nie ukrywam, że podoba mi się video, które dało piosence II życie.
(I Like) The Way You Love Me może i jest słodkie, ale nie aż tak przesłodzone jak BOJ, które przypomina mi słodką aż do bólu watę cukrową, za którą nie przepadam. Tak więc po raz kolejny
BOJ, której wylotu nie mogę się doczekać od samego początku ;)
: czw, 21 kwie 2011, 21:16
autor: a_gador
Hold my hand
Z Michaelem... za rękę... Pomarzyć można. Oczywiście obecność Akona, zburzyłaby całą przyjemność tej chwili.
Ubawiła mnie
ta wersja, a zwłaszcza jej początek:
Hey man, don't forget about me!. Chłopcy chyba nieświadomie oddali charakter współpracy MJ&Akona. Tylko kto tu jest na doczepkę?
Ta znaleziona wersja podpowiedziała mi uzasadnienie w tej rundzie.
HMH jest piosenką skrojoną dla każdego, fajną i bezpieczną, a ja chcę wyjątkowości wykonania. Najbardziej przemawia do mnie końcowy szept i powtarzane rozkosznie syczące
if you jussssst. To jednak za mało, by docenić jej walory.
: pt, 22 kwie 2011, 0:50
autor: martina
Hold my hand.
Dlaczego? Ponieważ nie podnieca mnie Wyj-kon :D
Mj tam głównie śpiewa aaa, uuu i jeee. To za mało.
: pt, 22 kwie 2011, 10:42
autor: mateu1
Hold My Hand
Za mało MJ'a, a za Ejkonem nie przepadam. Tyle..
: pt, 22 kwie 2011, 19:46
autor: anialim
Vesna pisze:nie wiem czy kiedykolwiek doczekam się 'wylotu' tej piosenki, ale po raz kolejny nominuję best of joy.
No oby nie, a przynajmniej nie przed podium :)
Ode mnie głos na
(I Like) The Way You Love Me. Bardzo podoba mi się intro. Szkoda, że ten beatbox nie przewija się dalej w piosence. I jak tak słuchałam Neff-U w "Making Of Michael", kiedy mówi, że Michael chciał prostego brzmienia, to nasuwa mi się pytanie:
po co zatem cokolwiek zmieniali w porównaniu do wersji z TUC? Odnoszę wrażenie, że ta starsza brzmiała dużo lżej i przyjemniej.
: pt, 22 kwie 2011, 22:32
autor: anialim
Runda trzecia przeszła do historii. Oddano 28 głosów - coraz nas mniej, zwalę to na bark świątecznej krzątaniny :)
A wyniki przedstawiają się następująco
(I Can't Make It) Another Day (feat. Lenny Kravitz) - 2 głosy
Best Of Joy - 5 głosów
(I Like) The Way You Love Me - 10 głosów
---
Minimalnie, ale jednak - najsłabszym ogniwem tej rundy zostają ci dwaj panowie:
Hold My Hand (Duet with Akon) - 11 głosów
W kolejnej rundzie wybieramy spośród utworów:
1.
Hollywood Tonight
2.
(I Like) The Way You Love Me
3.
Best Of Joy
4.
(I Can't Make It) Another Day (featuring Lenny Kravitz)
5.
Behind The Mask
6.
Much Too Soon
Runda świąteczna przedłużona potrwa do wtorku, do godz. 22. Tymczasem ze studia NO życzę Wszystkim radosnych Świąt :)
: pt, 22 kwie 2011, 22:35
autor: Man in the mirror
(I Like) The Way You Love Me - nie wiem po co było zmieniać wersje już znaną, i obdzierać ją z lekkości.
: pt, 22 kwie 2011, 22:43
autor: MJ fan
(I Like) The Way You Love Me - oryginału przyjemnie się słucha. Remix z Michaela męczy.
: pt, 22 kwie 2011, 23:03
autor: Xander
Another day Tu nie tylko refren jest już spieprzony, ale i solówka, która pierwotnie brzmiała zupełnie inaczej. Cała piosenka stała się gniotem, niech naszym najwiekszym marzeniem, będzie usłyszenie oryginału, bo wtedy ten utwór zacznie swoje drugie życie i będzie uznawany za jeden z najlepszych rockowych kawałków w karierze Jacksona. Doprawdy, bo to co mamy teraz na płycie to 1/8 tego co tak naprawdę może dać nam ten utwór. Niech ktoś mądry wypowie się w końcu na ten temat. Porównajcie brzmienie gitary na płycie w refrenach. Jest zupełnie inne. Na albumie w dodatku solówka powtarza motyw z refrenu, a więc możemy być przekonani, że pierwotnie tez było podobnie - co oznacza, że świetny rif z pierwotnego refrenu, ewoluował w surowej wesji w jeszcze coś bardziej ekscytującego.
Nie wspominając o poczuciu niedokończonej piosenki ze względu na potwarzające się w koło macieja słowa i braku emocjonujących adlibów...