Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.
I Just Can't Stop Loving You.
Musialam sie niestety w tej kwestii zgodzic z kaemem Dla mnie przydlugi nudnawy kawalek, ktory ratuja jedynie szepty z winyla. Szepty sa bardzo naiwne, ale przynajmniej mozna pokusic sie o stwierdzenie, ze brzmia zmyslowo. Reszta piosenki ciagnie sie jak flaki z olejem.
Wogole nie przepadam za Bad, choc u mnie wszystko od tego albumu sie zaczelo. Jednak Smooth Criminal i Dirty Diana to za malo by album cieszyl sie u mnie powodzeniem. Praktycznie nie slucham.
Nie no just good Friends jest Ok. Stevie Wonder i MJ to świetny duet. szkoda ze nigdzie nie moge znaleźć fragmentu koncertu (BAD tour) z Australii gdzie zaśpiewali to razem.
Dla mnie najsłabszym ogniwem jest childhood... takie hmm nie umiem tego nazwać. Aczkolwiek tekst jest dobry i wcale nie jest to najgorsza piosenka na świecie;p
Nooo dobra może nieco przesadziłem. Ale przez dłuższy czas coś mnie odpychało od niej... teraz jest jak mowiłem nienajgorsza. Trudno jest wybrac cos z tylu świetnych piosenek. No ale napewno nie napisalbym ze just good friends czy inne wymienione.
teraz mi troche wstyd, ale no cóż o gustach sie nie rozmawia.
o kurczaki no to sorry musisz mi wybaczyć jestem nowy;) i choc staralem sie przeczytac wiekszosc za nim dokonalem rejestracji to musialo mi to umknąć. Jescze raz sorry za chaos....... lecz....
jesli chodzi o album Bad... - wszystko mi sie podoba. Jednak jak juz... to z wielkim bolem ale...speed demon..
Każda piosenka jest zajebista ale nigdy nie przepadałem za słuchaniem Just Good Friends. Dlatego bardzo zdecydowanie się jej pozbywam.
Swoja drogą nie mam pojęcia jak można wywalać na początku I just can't stop..... Ta pisoenka ma w sobie tyle uroku...Już tyle razy śpiewałem ją do przyjaciółek czy w pracy....... ile emocji przy niej. No cóż pozostaje mi wierzyć że jeszcze długo utwór ten pozostanie.
Speed demon ;) Choć uwielbiam tą piosenkę :D Ale reszte kocham jeszcze bardziej ;) A bad to moja ulubiona płyta.. od niej wszystkos ię zaczęło.... ahhhh
Dla mnie przydlugi nudnawy kawalek, ktory ratuja jedynie szepty z winyla. Szepty sa bardzo naiwne, ale przynajmniej mozna pokusic sie o stwierdzenie, ze brzmia zmyslowo. Reszta piosenki ciagnie sie jak flaki z olejem.
