Strona 853 z 986

: czw, 28 kwie 2011, 20:07
autor: songbird
(I Can't Make It) Another Day
Tyle już napisano na temat tego utworu, że właściwie niewiele można dodać. Zgadzam się z ocenami przedmówców odnośnie tej piosenki. Pozbawiono ją duszy i niestety pozostawia po odsłuchaniu wrażenie ogromnego niedosytu. Może inaczej byłaby oceniana, gdyby nie pojawił się wcześniej ten króciutki fragment, który narobił apetytu- na zgubę ostatecznej wersji z płyty. Zaczyna się obiecująco, ale im dalej, tym gorzej. Jak ulał pasuje tu słynne powiedzenie, że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy, a nie jak zaczyna. Z zakłopotaniem muszę stwierdzić, że tu mamy aż dwóch facetów i kurczę, zaczynają całkiem dobrze, ale zamiast iść za ciosem i pokazać swoje możliwości, im dalej, tym bardziej obniża się im libido :-/ W ogólnym rozrachunku, nie zaspokajają ani odbiorcy, ani jak myślę, samych siebie. Perfekcyjny Michael, mimo że miał problem z brzydkimi wyrazami, pewnie klnie teraz jak szewc słysząc to, co zaserwowano Jego fanom.

: czw, 28 kwie 2011, 20:37
autor: kaem
(I Can't Make It) Another Day
DJ Thucky robi to lepiej.

: pt, 29 kwie 2011, 12:33
autor: someone
Po raz drugi
(I Can't Make It) Another Day, idź już sobie od nas

: pt, 29 kwie 2011, 13:56
autor: mateu1
(I Can't Make It) Another Day
za instrumental nie pasujący do wokalu (refren), nie wiem jak to inaczej nazwać...

: pt, 29 kwie 2011, 19:40
autor: Heart-break-er
Ludzie co się z Wami dzieję !?
Głosujecie na Another Day? :surrender: Gdzie te wszystkie głosy na Best Of Joy?

Owszem, ja też doznałem szoku i zawodu przez 8 piosenke z płyty. Zapowiadało się tak zaje*****e, a tu... ale cóż. Z wersji z pazurem, rockowej piosenki zrobiono produkcję jakich wiele dzisiaj w muzyce. Gdyby nie ta "nowa, ulepszona" wersja (I Can't Make It) Another Day byłaby moim #1 !
Ta piosenka zasługuję na miejsce na podium, na pewno nie ma 1 i 2, ale z całą pewnością na 3 nenene

Mój głos - Best Of Joy
Jak już wiele razy mówiłem (pisałem ;-) ) tekst fajny, urzekający zresztą piosenka w całości też, ale wyżej nie powinna przejść. Jest zbyt mdła, słodka, z resztą Michael też za bardzo się nie popisał wokalem.

: pt, 29 kwie 2011, 20:00
autor: anialim
To ja też przyłożę Another Day, choć poza perkusją i ogólnym spłyceniem wersji albumowej w porównaniu do tej, która wcześniej wyciekła do sieci, nie mam jej nic do zarzucenia. Szkoda, że ostatecznie utwór nie brzmi bardziej jak miks Cey Entertainment

: pt, 29 kwie 2011, 20:26
autor: Vesna
Ode mnie konsekwentnie głos na best of joy z argumentacją jak dotychczas.

: pt, 29 kwie 2011, 21:58
autor: who.is.it
Ponieważ zaraz 22 to ja tak na szybko. Zgadzam się całkowicie z głosującymi na (I Can't Make It) Another Day (featuring Lenny Kravitz) i ten utwór typuję do odrzucenia. Wszystko już zostało o nim napisane. Podsumowując zapowiadało się mega a wyszło... jak wyszło. Lubię, zwłaszcza początek ale później jest już tylko coraz słabiej. Brakuje tam powera!

: pt, 29 kwie 2011, 22:27
autor: anialim
Co za piątek: Wielka Brytania ma nową księżną, a MJ Polish Team kolejne najsłabsze ogniwo z "Michaela".
Po starciu uparcie głosujących na Największą Radość z tymi, którzy nie chcieli kolejnego dnia dla utworu o trudach dnia kolejnego, wyniki przedstawiają się następująco:

Best Of Joy - 10 głosów
---
Zaś najsłabszym ogniwem w tej rundzie zostaje owoc współpracy dwóch panów - utwór o wspaniałym potencjale, który równie wspaniale został zmarnowany... Panowie Kravitz i Jackson dziękują za nieoddane na nich głosy.
Obrazek
(I Can't Make It) Another Day (featuring Lenny Kravitz) - 17 głosów

Żarty się skończyły, rozpoczyna się bitwa o podium. Wybieramy spośród utworów:
1. Hollywood Tonight
2. Best Of Joy
3. Behind The Mask
4. Much Too Soon

Głosujemy do poniedziałku, do godz. 22, a później wracamy na majówkę.

: pt, 29 kwie 2011, 22:46
autor: Xander
Much too soon, piękne, ale nie aż tak bardzo.

: pt, 29 kwie 2011, 23:01
autor: Phoenix
Drogą eliminacji głosuję na Best Of Joy. Nie zagłosuję na Behind The Mask, bo w mojej ocenie zasługuje na najwyższe miejsce na podium, to moja perełka z "Michaela", utwór pokochany w całości, od początku do końca moje małe cudeńko. Nie zagłosuję również na Much Too Soon, bo mimo tego, że utwór różni się (znowu) od wycieku, w którym się zakochałam po pierwszym przesłuchaniu, to mam w stosunku do niego ciepłe uczucia, jest to bardzo delikatny utworek, kocham w nim wokal. A dla wybrania pomiędzy Hollywood Tonight a Best Of Joy puściłam sobie obydwie piosenki. HT ma energię od samego początku (pomijam chóry), do samego końca i ta energia nosi tak, że chce się tańczyć. BOJ jest utworem, który kojarzy się się sentymentalnie. Jakby było się w nieciekawym humorze, to wysłuchanie tej piosenki przyprawiłoby o łzy... Ja płakać nie chcę, więc wybór pada na ten właśnie utwór. Chyba przyszedł w końcu na niego czas, tuż przed podium...

: pt, 29 kwie 2011, 23:13
autor: MJ fan
Much Too Soon - fajne, ale za krótkie i nudne. Zresztą bardzo podobny kawałek w dyskografii MJ już ma, jest nim Be Not Alwaysz płyty Victory.

: pt, 29 kwie 2011, 23:25
autor: Heart-break-er
:crazy:
Jak mogliście coś takiego uczynić? Żeby Best Of Joy było lepsze od Another Day? PRZESADA ! Nie wybaczę Wam tego! :wsciekly:

Wracając do tematu :
Powtórnie głos na Best Of Joy, najwyższy czas aby skończył karierę w naszej zabawie. Chociaż wolałbym aby to Much Too Soon Odpadło, to ta piosenka urzeka mnie wokalem Michaela i tytułem, który dzisiaj brzmi jak jakaś czarna przepowiednia "Much Too Soon..."

MJ fan pisze:Zresztą bardzo podobny kawałek w dyskografii MJ już ma, jest nim Be Not Alwaysz płyty Victory.
Mi tam bardziej przypomina "She's Out Of My Life"

: sob, 30 kwie 2011, 1:00
autor: who.is.it
Tym razem, co prawda z bólem, głos na Best Of Joy. Ja w przeciwieństwie do Phoenix nie kojarzę boj`a ze łzami. Gdy słucham to się właśnie uśmiecham. Nie dosłownie ale czuję radość w środku. Takie dziwne, miłe uczucie. Na pewno znacie ;-) Do tej pory broniłam Best Of Joy jednak na mojej liście znajduje się ono na 4 miejscu. No i mam przeczucie, że trzeba będzie bronić Much Too Soon, które zdecydowanie nie powinno być jeszcze tknięte. Czuję tam Michaela w każdym słowie w 100%. Urzeka mnie jego spokój i sposób interpretacji tekstu. Tekstu pięknie zaśpiewanego. Behind The Mask natomiast to mój niepodważalny numer 1! A Hollywood Tonight mnie porywa, sprawia, że bioderka same rwą się do tańca. Dlatego wygrywa z BOJ.
Heart-break-er pisze:Chociaż wolałbym aby to Much Too Soon Odpadło
Tego się właśnie obawiam, że tu jakiś zmasowany atak będzie. Obym się myliła!

Udanej majówki :)

: sob, 30 kwie 2011, 1:08
autor: Pitrzel
Pitrzel pisze:tym razem mój głos idzie na Best Of Joy. Wokal zbyt nudny, już w nie wiem... KYHU więcej się działo. Jeśli to miał być powrót Michaela, to dziękuję.
Best of Joy.