Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

User avatar
homesick
Posts: 1239
Joined: Tue, 15 Jan 2008, 14:35
Location: spode łba

Post by homesick »

boskar2007 wrote:Heal the World.
uzasadnij proszę swój wybór :)

----------------

oj ludziska już się porywacie na wielkie ryby jak tu jeszcze śnięte płotki do góry brzuchem unoszą się na wodzie.


Gone Too Soon (vision version)

to nie jest klip, od 2 minuty czuje się jakbym oglądała reklamę odchudzających płatków śniadaniowych!

naprawdę intelektualnie jeszcze nie zastygłam do tego stopnia, żeby łopatologicznie i na migi przedstawiać mi treść piosenki i gdy ktoś śpiewa o plaży pokazywać mi brzeg morza, gdy mowa o kwiatkach - opadające płatki, a gdy o księżycu - o dziwo...księżyc. to mnie obraża.

nienawidzę wprost gdy się mnie jako widza lekceważy.
nienawidzę gdy ma się mnie za naiwną pacynkę operującą emocjonalnymi schematami na zasadzie reakcji psów Pawłowa. nienawidzę jak ktoś z góry zakłada, że ciemna masa wszystko kupi wystarczy tylko tanie wzruszenie.
wymagam, żeby ode mnie jako odbiorcy także wymagano poczucia smaku i myślenia.

normalna wersja Gone Too Soon porusza prostotą i szczerością, na nic się nie sili, nikogo nie oszukuje, nie wciska kitu. ilustruje życie młodego człowieka, nad wyraz mądrego jak każde dziecko dotknięte chorobą i śmiercią.
zatrzymuje mnie na chwilę.

wywalmy więc oszukiwane, plastikowe emocje.
'the road's gonna end on me.'
User avatar
marcinokor
Posts: 897
Joined: Wed, 31 Mar 2010, 17:07
Location: Ustroń

Post by marcinokor »

Hejka po krótkiej przerwie ;).
Will You Be There (Free Willy version)
Uzasadnienie było i mam nadzieje, że to odpadnie. ;-)
Image
Detox
Posts: 691
Joined: Fri, 14 Aug 2009, 12:54
Location: Elbląg

Post by Detox »

Will You Be There (Free Willy version)

Nudne, nudne i jeszcze raz nudne - normalna wersja o niebo lepsza. Nie wiem po cholerę tutaj te urywki filmu - kompletnie to się nie komponują się ze scenami koncertowymi. To tak jakby do cukru dodać pieprz. Beznadziejna mieszanka..
User avatar
@neta
Posts: 1057
Joined: Thu, 16 Jul 2009, 0:42
Location: z innej bajki

Post by @neta »

Noemi wrote:Początek spokojny jak gra wstępna, można zamknąć oczy i powoli się unosić. Seksualne napięcie czuć od pierwszych sekund nagrania. Michael nas naprowadza spokojnymi ruchami na scenie, z każdym kolejnym dźwiękiem i śpiewanym słowem to napięcie rośnie, drażni się, na zmianę przyspiesza i zwalnia, żeby w kulminacyjnym momencie sięgnąć zenitu i dać upust w postaci orgazmicznej eksplozji nad sceną i wyładowań elektrycznych, po czym stopniowo zwalnia, uspokaja się, spływa z Michaela, jego dłoni i reszty ciała... Widzicie analogię? Poezja!

Noemi czy pisząc to miałaś dni płodne???
bo prawie dałam się podejść ;-)
Ja tak z nienacka na Heal the World
a dlaczego??
bo mnie Ci żołnierze i dzieci z kwiatkami doprowadzają już do drgawek.
NIE NIE NIE
Dotarło do mnie za pierwszym razem przy "We are the world" i kolejne wersje są nudne i wywołują efekt odwrotny.Poza tym ja mieszkam w kraju który przeżył wojnę i takie obrazki to sobie można...w Ameryce malować....
której notabene wojska stacjonują w wielu krajach "w imię pokoju"
Last edited by @neta on Mon, 13 Jun 2011, 20:09, edited 1 time in total.
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
User avatar
songbird
Posts: 353
Joined: Sun, 11 Oct 2009, 21:43

Post by songbird »

Will You Be There (Free Willy version)
Gdyby to miał być jednominutowy zwiastun filmu, bez nakładania na orkę koncertowego Michaela, to byłoby super, ale jako wideoklip do piosenki, to już jest jakieś nieporozumienie. W imię jakiejś dziwnej idei mamy, zamiast znakomitego utworu i jego wykonawcy, igraszki dziecka z orką i bezlitośnie okaleczoną , wykastrowaną, pozbawioną emocjonalnej końcówki piosenkę z Michaelem pojawiającym się i znikającym niczym duch, stanowiącym tło dla tych igraszek. Nie znoszę takich eksperymentów, nie znoszę skracania piosenek, bo to często zabija cały ich urok. Prawo do tego, jak i do wydłużania, zmieniania, itp. powinien mieć tylko wykonawca podczas koncertu live i tyle.
Just this magic in your eyes and in my heart ...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...
User avatar
Margareta
Posts: 1017
Joined: Sat, 22 Aug 2009, 15:54
Location: południe kraju nad Wisłą

Post by Margareta »

Noemi wrote:
No rzeczywiście nieszczególnie to brzmi, :P w każdym razie na myśli mam, że seks w tym teledysku nie jest wulgarny, wciskany na siłę, jest prawie niewidoczny... ale on ewidentnie jest i to się czuje w trakcie oglądania, choć tak naprawdę obraz bezpośrednio tego nie pokazuje, no bo Michael całkowicie ubrany i tak dalej (i tylko dwa razy łapie się za krocze... ;-)). Dla mnie to właśnie cała magia tego teledysku.
Ja treść tego utworu odbieram bardziej dwuznacznie, tzn. może chodzić o zaspokojenie popędu, ale równie dobrze o miłość jako uczucie jako takie. Michael, jak się już niejednokrotnie przekonałam analizując teksty piosenek w "IT!", nie jest aż tak bezpośredni w swoich tekstach jak się wydaje na pierwszy rzut oka ;-).
A fakt, że erotyzm nie leje się ostentacyjnie strumieniami z każdego kadru, to rzeczywiście zaleta tego teledysku. Nie ukrywam, że głosuję także ze względu na mój stosunek do tego utworu. Pewnie gdybym go lubiła, moje wrażenie odnośnie teledysku byłoby inne.
Noemi wrote: Co do solówek, tak szczerze mówiąc nie znam się na tym na tyle, żeby oceniać. Dla mnie mógłby ten fragment grać ktokolwiek, a w moich uszach pewnie brzmiałoby to tak samo. Nie ruszają mnie „solówki”; nie robiła tego ta z Beat It i nie robi z (I Can't Make It) Another Day. Nie jestem fanką gitary elektrycznej i nie zachwycam się nią jako instrumentem. Dla mnie magia i to coś, co sprawia, że mam ciarki, tkwi w sposobie śpiewania tego utworu i (w tym przypadku to najważniejsze) przedstawieniu go w takiej formie wizualnej, a nie w gitarowej solówce.
Ja też nie uważam się za jakąś znawczynię, ale mogłabym wymienić kilka utworów w których gitarę elektryczną wykorzystano o wiele lepiej niź w "Give In To Me". "Cosmic Slop" Funkadelic, jakikolwiek utwór Jimiego Hendrixa, czy chociażby "D.S". tego samego Michaela Jacksona. Ten ostatni jako całość oceniam dużo wyżej niż "Give In To Me".
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Image
User avatar
TheMajkeL
Posts: 311
Joined: Fri, 04 Feb 2011, 20:54
Location: Łuków

Post by TheMajkeL »

Will You Be There (Free Willy version)
Na siłę wepchany ten Michael. A "orka version" niech spływa...
Image
User avatar
kaem
Posts: 4415
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:29
Location: z miasta świętego Mikołaja

Post by kaem »

A ja mam dylemat co do obu wersji Gone Too Soon. Trudno z prowadzącą się nie zgodzić. Poza tym wersja z Vision jest bajkowa, a opowiada o szkaradnym świecie, który potrafił poza nawias wyrzucić dziecko chore na Aids. Gdzie tu bajka, pytam?
Ale.. Piosenka przecież też rodem z Disneya czy Spielberga. Poza tym tam rzeczy ożywają, jak pamięć która pobudza wspomnienia, które zaś wprawiają w ruch rzeczy, zdjęcia, pamiątki i tchną w nie życie. Mnie to oczarowuje bez dwóch zdań, wprawia w sentymentalny nastrój i choć wiem, że wychodzę na głupa, z tragedii robiąc sobie sentyment, nic na to nie poradzę. Oglądam tę wersję raz jeszcze. Bo ta wersja jest tym, co Ryanowi odebrano- bajkowy świat dzieciństwa. Wersja z Dangerous The Short Films na dobrą sprawę jest prostym montażem, który zwykle towarzyszy napisom w programie telewizyjnym. Czyli zrobione z tak samym wysiłkiem, jak wyeliminowane Who Is It.

A głos na Will You Be There (Free Willy). Z piosenki trzęsącej moim jestestwem zrobiono familijny obrazek o waleniu. Utwór stracił swoje anielskie preludium i finalne apogeum. In The Closet pewnie miało trafić do części trzeciej przygód o orce, bo w filmie pojawia się szafa. A walcie się!
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
User avatar
a_gador
Posts: 773
Joined: Sun, 12 Jul 2009, 21:03
Location: Śląsk

Post by a_gador »

kaem wrote:obrazek o waleniu
:smiech: Ja bardzo przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać, zważywszy na to co sama powyżej napisałam. :smiech: Kosmacą mi się myśli.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Image
boskar2007
Posts: 261
Joined: Fri, 21 Mar 2008, 19:33
Location: Szczytno

Post by boskar2007 »

Dla mnie najlepszym teledyskiem z tej grupy jest give in to me-jest to jest świetny teledysk i jeden z lepszych z lat dziewięćdziesiątych,taki zwykły z tłumem ludzi bez wielkich efektów specjalnych i opowiadający jakąś historię,poza tym świetna rockowa ballada.A heal the world zawsze przewijałem na kasecie video z teledyskami z dangerous.Piosenkę zawsze uważałem za wyśmienitą a clip już nie.Początek zawsze mi się podobał z przemową dziecka o dzisiejszy świecie a później było już trochę nudno nie Majkelowo.Ogólem dzieci i czołgi w karierze Michaela pojawiają się często ale ten teledysk jest zbyt dla mnie radosny i bez akcji no i oczywiście bez Michaela.
Jestem fanem m.j. od 20 lat.
User avatar
anja
Posts: 459
Joined: Sat, 19 Dec 2009, 20:41
Location: Kielce

Post by anja »

Will You Be There (Free Willy version) - za zniszczenie mistycznego klimatu towarzyszącego piosence.
Gdyby nie istniała wersja z Dangerous The Short Films może nie byłoby aż tak widać tej profanacji, ale ona istnieje.

a_gador, kaem, obuzy jedne! W filmie taka niewinna Keiko, a tu stała się synonimem śliskich skojarzeń, od których ciężko będzie mi się teraz uwolnić. :smiech:
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels
- John Lennon
User avatar
@neta
Posts: 1057
Joined: Thu, 16 Jul 2009, 0:42
Location: z innej bajki

Post by @neta »

Ja chciałam napisać parę słów w obronie Free Willy...no bo ja kocham ten film,ten chłopak jest taki wzruszający a jak ta orka przeskakuje mu nad głową i wpada do morza to ja już nie wyrabiam i jadę z chusteczkami.

Oglądając teledysk bo kfm to nie jest, ewidentnie mi się rzuciło w oczy, że Michael na scenie jak ta orka i ten chłopczyk powtarza Wszystkie ruchy,i jest wolny na scenie jak orka w morzu i tylko mu " bryzganki" zabrakło jako analogi- jak ta orka dziurką przez głowę. nenene
I ja uważam, że to jest jakiś zabieg artystyczny.No kurcze to tylko ścieżka dźwiękowa do filmu....bardzo piękna.
A jak ktoś jest skrzywiony na tylko "Will you be there" z MTV jak Michael łzę uroni i w skrzydłach anioła tonie no to nie ma szans żeby walenie docenić
kaem wrote: In The Closet pewnie miało trafić do części trzeciej przygód o orce, bo w filmie pojawia się szafa. A walcie się!
a tego to ja już zupełnie nie rozumiem.Co ma piernik do wiatraka Kaem??oświeć mnie proszę ;-)
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
User avatar
kaem
Posts: 4415
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:29
Location: z miasta świętego Mikołaja

Post by kaem »

Taki żarcik. A żarcików się nie tłumaczy, bo przestają żarcikami być. Ty się lepiej tłumacz z głosu na Heal The World. Nie za wcześnie? Do mnie ten obrazek przemawia. Można lepiej rozbroić żołnierza, jak dzieckiem z kwiatuszkiem? Kiedy dialog już niemożliwy, racjonalizm można sobie wsadzić, pozostają proste gesty. A że to taki pierwszy gest Michaela w twórczości i nie ma w nim jego na piedestale, to czemu jesteś na nie?
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
User avatar
@neta
Posts: 1057
Joined: Thu, 16 Jul 2009, 0:42
Location: z innej bajki

Post by @neta »

a czy to moja wina że ja te wszystkie teledyski lubię a "Heal the world" przyswajam wyłącznie w wersji dźwiękowej?
Dla odmiany "Who is it" i" Givie in to me" mogłoby istnieć dla mnie tylko w wersji obrazkowej ;-) Trudno się tłumaczyć z odruchów serca więc sorry Winnetou. Ja się pytam a gdzie te dzieci tak samopas latają? i nawet 2latki?Pajdokracja mi nie leży.Obowiązek prokreacyjny już wypełniłam i dzieci kojarzą mi się wyłącznie z wydatkami i pyskowaniem ;-) Dobrze, że Michael tego nie czyta glupija
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
User avatar
Noemi
Posts: 146
Joined: Thu, 08 Apr 2010, 8:30

Post by Noemi »

@neta wrote:Noemi czy pisząc to miałaś dni płodne???
Przez ten film do GITM dni płodne w ogóle się u mnie nie kończą ;-)

Co do Heal The World - ja dzieci wolę oglądać jedynie z daleka lub na ekranie, więc to video mi pasi, tym bardziej, że wybrali chyba najładniejsze dzieci, jakie udało im się znaleźć :P Ten mały rudzielec mnie po prostu zachwyca! :D Ależ ja mu zazdroszczę tej cudownej marchewki!
Tak naprawdę sam klip jest trochę monotonny i w pewnym momencie może stać się wręcz nudny, no bo ileż można patrzeć na biegające dzieciaki (tak, wiem, że Michael mógł długo ;)), ale ratuje go scena odrzucenia broni, która naprawdę, autentycznie mnie wzrusza. Taki prosty gest, a jak wiele mogłoby się na świecie zmienić. Just do it!

btw.
poziom rozpusty w tym temacie jest zatrważający ;)
"Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie..." ♥ MJ

Image
Locked