Page 90 of 986

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 13:46
by _Mania_
a ja na:
Speed Demon

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 14:55
by Xander
Megi1975 wrote:Jak już chcecie coś wywalac to ja proponuje Just good friends nenene
Jakbyś nie zauwazyła to runda 2 i JGF juz zostalo wywalone....

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 15:45
by kaem
Maverick wrote:Więc ludzie typują to co im się mniej podoba, a nie to co nie było singlem. Te dwie rzeczy się tu przypadkowo zbiegają - czyli Michael jest genialny, czyż nie?
Hmm. Ja tam nie wiem. Forumowicze jednak głosują singlowo- odsyłam do wyników poprzednich najsłabszych ogniw. I nie rozumiem końcowego wniosku.
Maverick wrote:Michael jest wirtuozem kompozycji bazujących zarówno na żywych instrumentach, jak i tych elektronicznych. Wątpię, żeby większość fanów się zastanawiała nad ilością i typem instrumentarium w utworach, których słuchają.
Michael niewątpliwie jest geniuszem, ale wśród jego rozlicznych genialnych atrybutów nie przypominam sobie wielu utworów, które tak szczególnie bazują na żywych instrumentach. Be Not Always i yyyy i yyyyy. Yyyyyyy
Maverick wrote:A dla mnie najważniejsze jest to, że na "Dangerous" wraz z instrumentami nie odeszła dusza.
Tu trudno się nie zgodzić.
Maverick wrote:Ale jeszcze nie tak dobrą jak "Invincible"... zarówno brzmieniowo, jak ze względu na dojrzałość dzieła.
Zaś tu zgodzić się trudno. Bardziej dojrzały na Invincible jedynie wydaje się głos. Teksty w lwiej większości są infantylne jak 150. Na HIStory brzmiał o niebo mądrzej. Teksty tam są o czymś i mają w sobie żądło. Co do warstwy muzycznej Invincible jest najbardziej archaicznym albumem w czasie wydania. Każdy poprzedni proponował coś nowego, a Invincible brzmiał, jakby został wydany na początku lat 90- tych. Kompletnie nie korzystał z nowych nurtów ale też nie był oldschoolowy, kultowujący jakieś klasyczne tradycje. Tak jakby Michael chciał jedynie podgonić Britney i innych podobnych.
Maverick wrote:Przepraszam za te wynurzenia, ale od kiedy zobaczyłam ten temat, mam to dziwne wrażenia, że właśnie po to kaem go stworzył
Właśnie! Nie ma to jak porozmawiać o muzyce, która nas wszystkich tu na forum sprowadziła.

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 15:55
by Maverick
kaem wrote:
Maverick wrote:Więc ludzie typują to co im się mniej podoba, a nie to co nie było singlem. Te dwie rzeczy się tu przypadkowo zbiegają - czyli Michael jest genialny, czyż nie?
Hmm. Ja tam nie wiem. Forumowicze jednak głosuja singlowo- odsyłam do wyników poprzednich ostatnich ogniw. I nie rozumiem końcowego wniosku.
Końcowy wniosek nie zawiera nic odkrywczego - tylko spostrzeżenie, że wybór singli pokrywa się z preferencjami słuchaczy.
kaem wrote:wśród jego rozlicznych genialnych atrybutów nie przypominam sobie wielu utworów, które tak szczególnie bazują na żywych instrumentach
Jego trzy kawałki z "Off The Wall" i cztery z "Thrillera", tak jak również wiele z "Destiny", "Triumph" i "Victory" bazuje o wiele bardziej, chociaż przecież nie całkiem, na żywym instrumentarium niż wszystko, co stworzył później.
kaem wrote:Teksty w lwiej większości są infantylne jak 150.
Absolutnie żadna z moich wypowiedzi nie odnosiła się do tekstów, bo to zupełnie inny temat. Miałam na myśli tylko muzykę. Co nie przeszkadza mi się z Tobą nie zgodzić, ale to jest temat - rzeka... (nie moje niezgadzanie się z Tobą, tylko teksty Michaela ;) )

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 16:42
by majkelzawszespoko
Speed Demon - kompletnie nieudany utwór wg mnie, zestawienie wszystkich dźwięków, które mnie denerwują i męczą mój zmysł słuchu.
dodać do tego dziwny teledysk i mamy najsłabsze ogniwo płyty.

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 18:20
by whatever_
Speed Demon - nigdy nie lubiłam tego utworu :knuje: zawsze go omijam. Nie kręci mnie, noo ... ;-)

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 19:38
by Speed Demon
Ooo, nareszcie można podyskutować! Wydaje mi się, że Michael za muzyczną warstwę utworów odpowiedzialny był w mniejszym stopniu przed "Dangerous" niż na tej płycie. Grać specjalnie wybitnie na żadnym instrumencie nie potrafi, a z tego co pamiętam to sam skomponował np. bas do "Billie Jean". Reszta - czyli gitarowe pochody, solówki klawiszowe, basowe groovy czy perkusyjne rytmy (te żywe) pochodzą od świetnych muzyków sesyjnych z Gregiem na czele. Na "Bad" i epoce dalszej syntezatory były już tak na porządku dziennym, że Michael mógł spokojnie zabrać się za komponowanie odpowiednich dźwięków przy użyciu tych instrumentów, a gdy doszedł do tego New Jack Swing Teddy'ego, to pole do popisu miał już gigantyczne. Ja wychowałem się na muzyce niewątpliwie wywodzącej się spod ludzkich palców (ewentualnie nóg) - dlatego jakkolwiek "Dangerous" jest świetne, tak na pewno zawsze będzie dla mnie próg niżej od płyt poprzednich.

A swój głos już oddałem, więc to tylko dla podrzymania dyskusji. Kaem - mam nadzieję, że się nie obrazisz:)

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 21:26
by thewiz
I Just Can't Stop Loving You out. Mam przynajmniej taka nadzieje.
Speed Demon nawet jeszcze jest w moim rankingu dosc wysoko. Wyzej chocby od Bad czy nawet TWYMMF. Tylko, ze ja najczesciej lubie te najmniej osluchane hity. No, z kilkoma wyjatkami... na rzecz kawalkow z Dangerous.
Gdy dojdziemy do Dangerous to chyba pojdzie na noze :war: Ja pewnie sie pobije z sama soba o wyzszosc Who is it nad Give in to me. :wariat:

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 23:09
by SILENTIUM
Speed Demon

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 23:25
by kaem
Speed Demon wrote:z tego co pamiętam to sam skomponował np. bas do "Billie Jean". Reszta - czyli gitarowe pochody, solówki klawiszowe, basowe groovy czy perkusyjne rytmy (te żywe) pochodzą od świetnych muzyków sesyjnych z Gregiem na czele.
Z tego co wiem, Michael komponuje i nagrywa wszystkie linie instrumentów swoim głosem na nagraniach demo, muzycy tylko pod to później grają.
A swój głos już oddałem, więc to tylko dla podrzymania dyskusji. Kaem - mam nadzieję, że się nie obrazisz:)
Nie krępuj się. Uwagi nt. muzyki zawsze i w nieskończoność

Posted: Wed, 28 Nov 2007, 23:34
by Maverick
kaem wrote:Z tego co wiem, Michael komponuje i nagrywa wszystkie linie instrumentów swoim głosem na nagraniach demo, muzycy tylko pod to później grają.
Exactly. Widziałam i słyszałam na własne uszy. Robi piorunujące wrażenie... nie wiem skąd masz swoje informacje Speed ;) Do gotowej "Billie Jean" jedna osoba dodała jeden element - solo gitarowe. Resztę napisał king himself :mj:

Posted: Thu, 29 Nov 2007, 9:30
by Dominika55
Speed demon jest fajne :)

proponuje :

Just good friends

Posted: Thu, 29 Nov 2007, 12:30
by SUNrise
I Just Can't Stop Loving You

Posted: Thu, 29 Nov 2007, 13:36
by ZAQ84
I Just Can't Stop Loving You

Posted: Thu, 29 Nov 2007, 13:57
by Willy
I Just Can't Stop Loving You