MJPT

Hung Up zaczęło mi się podobać w okolicach n-tego przesłuchania. Z 4 Minutes rzecz ma się podobnie - nie, nie, to nie to, to już było, w końcu sam nie mogłem się oderwać od nucenia nowego singla. Aczkolwiek nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Madonna tym razem nie tworzy trendów. Ona wyłącznie za nimi znakomicie podąża - o czym świadczy zatrudnienie Timbalanda, który już od dłuższego czasu produkuje - najczęściej ze skutkiem pozytywnym (o koszmarnym Innocence Björk wolę zapomnieć) - utwory innych gwiazd muzyki pop. Sukces, mimo wszystko, pewnie murowany. Nie mogę się doczekać Hard Candy. Tymczasem warto odświeżyć sobie poprzednie albumy Madonny.

Inna sprawa, że tym Justin potwierdził po raz kolejny, że trafił już na stałe do historii muzyki pop - zarówno sygnowanie duetu jego nazwiskiem, jak i Madonny stało się niemal tak samo elektryzujące.

A jaki jest Wasz stosunek co do zapowiadanego koncertu Madonny w Polsce?
Mógłby się wreszcie takowy odbyć, w końcu plany były już w 2001 r.
Pojawiły się jakiś czas temu dwie wieści, że przyjedzie Annie Lennox i Madonna [osobno, oczywiście]. Tak pierwsza jest bardziej pewna, słyszałem już niestety plotki o wątpliwości tej drugiej.

Ciekawe, jakie show wymyśli na tę płytę.

Stanisław Leon Kazberuk pisze:Ciekawe, jakie show wymyśli na tę płytę.

Niedawno obejrzałem fragmentarycznie koncert Madonny sprzed siedmiu lat. Nawet po tylu latach może wzbudzać podziw - a przecież jakże blado wygląda przy transmisjach z The Confessions Tour. Zresztą nawet jeżeli aktualne trasy koncertowe nie będą aż tak obfite w efekty specjalne, sądzę że wydane kilkaset złotych na bilet na pewno nie będzie zmarnowane.

Stanisław Leon Kazberuk pisze:Pojawiły się jakiś czas temu dwie wieści, że przyjedzie Annie Lennox i Madonna [osobno, oczywiście]. Tak pierwsza jest bardziej pewna, słyszałem już niestety plotki o wątpliwości tej drugiej.

Znam firmę, która miała za zadanie ściągnąć Madonnę do Polski.
Chcieli się zorientować w kosztach i ogólnych wymogach.
Podobno Madonna nie chce przyjechac do naszego kraju i basta
Nie wiem, czy to jej osobiste zdanie, jej menedżera czy innych współpracowników, nie wiem też jaki jest powód takiego postawienia sprawy, ale brzmi smutnie.
Swoją drogą, myślę, że Madonna, która lubi siać zamęt i zgorszenie, zrobiłaby sobie w Poslce świetną reklamę- już widzę, jak moherowe berety biegają za nią z czosnkiem
Qrcze.... na Madonnę to bym chyba poszła bez względu na cenę biletu

Cztery minuty świetnego teledysku. Piosenka dotarła już do 3. miejsca na liście Billboardu.



Jeszcze jako ciekawostkę napiszę, że na specjalnej edycji Hard Candy dostaniemy miętówki Starlite w pudełku na słodycze. :)

Pank dawno temu pisze:Swoją drogą, premiera nowej płyty Madonna przesunęła się na początek 2008 roku... I mam dziwne przeczucie, że i tak prędzej doczekamy się jej nowego albumu niż tych singli Michaela.

A tymczasem Madonna kręci już teledysk do Give it 2 Me...

hm... clip fajniutki... zapewne hicior murowany...
tak sobie myślę co by było gdyby zamiast Justina był tam Michael

Rozmawiamy o hicie.

Madonna rozbawiła mnie podczas przemowy podczas wprowadzania jej do Rock'N'Roll Hall Of Fame kilka tygodni temu. Wspominała jak rozpoczynała karierę i jak zastanawiała się jakiego menadżera zatrudnić. Kto teraz jest najlepszy w biznesie? Hmm. Michael Jackson. A kto jest jego menadżerem? Freddy DeMann. Umówiła się z nim i DeMann należał już do Madonny.

Zabawna anegdota była też przywoływana, jak Timberlake przyszedł do niej do studia i był mocno zakatarzony. Liczył na namiary na jakiegoś lekarza. Tymczasem Madonna kazała mu spuścić spodnie, by... Bo Madonna jest po to, żeby dawać kopa w tyłek, kiedy tego potrzebujemy- - powiedział Timberlake (bo kto inny miał jej dać nagrodę). Kiedy Justin miał przewagę w przekomarzaniu z nią, rzuciła He's bringin' sexy back, ironicznie nawiązując do jego piosenki.
Zuchwała, bezczelna jak zawsze. I świadoma tego, co się dzieje w muzyce we wszystkich jej gatunkach- od popu, poprzez dance, taneczny underground, r'n'b, muzykę rockową i alternatywną.

kaem pisze:Rozmawiamy o hicie.

Madonna rozbawiła mnie podczas przemowy podczas wprowadzania jej do Rock'N'Roll Hall Of Fame kilka tygodni temu. Wspominała jak rozpoczynała karierę i jak zastanawiała się jakiego menadżera zatrudnić. Kto teraz jest najlepszy w biznesie? Hmm. Michael Jackson. A kto jest jego menadżerem? Freddy DeMann. Umówiła się z nim i DeMann należał już do Madonny.

DeMann został menadżerem Madonny już po tym, jak został zwolniony przez Michaela, nie odwrotnie.

Hmmm Madonna.Piosenki ma bardzo fajne,ponadczasowe.Lubię słuchać jej starych kawałków,nowe też niezłe są. Do niej jako osoby nie żywię szczególnej sympatii.
4 Minutes To Save The World-tak naprawdę nic nadzwyczajnego,zlewa się z wieloma innymi piosenkami.

Sorki, że tak zmienię temat, ale co sądzicie o tym zdjęciu?



Moim zdaniem ładnie ma wyrzeźbione ręce. Jeszcze lepiej by to wyglądało, gdyby odrobinkę przytyła i wybrała się do solarium, wtedy byłoby cool

Nie wiem, dlaczego, ale podoba mi się ładnie wyrzeźbione ciało, nie tylko u mężczyzny. Nie wzgardziłabym takimi rękami jak ma właśnie Madonna na powyższym zdjęciu

fuj. po o kobiecie wyrzeźbione ręce?

poza tym z roku na rok coraz bardziej widać, że madonna po prostu jest stara.

majkelzawszespoko pisze: poza tym z roku na rok coraz bardziej widać, że madonna po prostu jest stara.

no co ty serio? to wstrzasajace.

udam, że nie było to złośliwe z Twojej strony i przemilcze.

lekko uszczypliwe co najwyzej, a babka trzyma sie swietnie jak na swoj wiek i nie jest w polowie zbudowana z botoksu i sylikonu, wiec dziwi mnie czepianie sie wieku w jej wypadku :]

Każdej kobiecie można zrobić nie najlepsze zdjęcie, jeżeli jest akurat po intensywnym treningu bez takiej ilości makijażu, jakiej używa przy specjalnych okazjach. A obserwując to, co Madonna wyczynia na scenie czy teledysku 4 Minutes, akurat odnoszę wrażenie że kilkanaście lat regularnych ćwiczeń na siłowni na marne nie poszło.

majkelzawszespoko pisze:poza tym z roku na rok coraz bardziej widać, że madonna po prostu jest stara

Co możemy na to poradzić, że się najzwyczajniej starzejemy?...

[edit] Usunąłem co niektóre posty, bo dyskusja zaczęła przypominać niedawno co uprzątnięty temat o Rihannie.