Teorie nt. zmiany wyglądu Michaela
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Ja tam raczej staram się nie wnikać. Tylko powiem o tym makijażu permanentym co to dziewczyny wspominały ze stronę temu.
No więc może faktycznie górna warga nabrała takiego ładnego kształtu od tego ale sądzę, że coś tam jeszcze z nią próbował kombinować. Ale botoks to raczej miał i nie będę ukrywać, że według mnie na pewno. Tylko mógł o tym mówić otwarcie, wtedy ludzie nie mieliby do niego pretensji. No bo taka Doda powiekszy sobie to i owo i moim zdaniem Michaelowi również przysługiwało tym bardziej, jeśli chciał coś poprawić. Nie wiem skąd głosy krytyki wśród ludzi.
No więc może faktycznie górna warga nabrała takiego ładnego kształtu od tego ale sądzę, że coś tam jeszcze z nią próbował kombinować. Ale botoks to raczej miał i nie będę ukrywać, że według mnie na pewno. Tylko mógł o tym mówić otwarcie, wtedy ludzie nie mieliby do niego pretensji. No bo taka Doda powiekszy sobie to i owo i moim zdaniem Michaelowi również przysługiwało tym bardziej, jeśli chciał coś poprawić. Nie wiem skąd głosy krytyki wśród ludzi.
- kamiledi15
- Posty: 753
- Rejestracja: śr, 24 lut 2010, 22:07
- Skąd: Koło Warszawy
Rzeczywiście Black OR White, ale strzeliłem kichę, sory
Czy naprawdę miał więcej niż dwie operacje? Spójrzcie na to:
http://www.opposingdigits.com/racistpar ... on%201.jpg
Napis sugeruje, jak to bardzo niby Michael się zmienił. Ja widzę tylko zmieniony operacyjnie nos, do tego vitiligo i wychudzenie. Widzicie coś jeszcze? Bo ja nie. Albo tutaj:
http://hawtaction.com/2009/06/26/michae ... urgery.jpg
Inny nos, peruka, blada skóra przez chorobę, wgłębienie w podbródku - poza tym nie widzę żadnej różnicy. Tak więc dla mnie to możliwe, że nie było więcej niż dwie operacje, i to tylko nosa i podbródka, ewentualnie jakieś naciągnięcie skóry przy okazji operacji nosa, żeby nie było zmarszczek - ale to wszystko i tak zawiera się w dwóch operacjach - jedna nos i podbródek, druga nos i naciągnięcie skóry.
Czy naprawdę miał więcej niż dwie operacje? Spójrzcie na to:
http://www.opposingdigits.com/racistpar ... on%201.jpg
Napis sugeruje, jak to bardzo niby Michael się zmienił. Ja widzę tylko zmieniony operacyjnie nos, do tego vitiligo i wychudzenie. Widzicie coś jeszcze? Bo ja nie. Albo tutaj:
http://hawtaction.com/2009/06/26/michae ... urgery.jpg
Inny nos, peruka, blada skóra przez chorobę, wgłębienie w podbródku - poza tym nie widzę żadnej różnicy. Tak więc dla mnie to możliwe, że nie było więcej niż dwie operacje, i to tylko nosa i podbródka, ewentualnie jakieś naciągnięcie skóry przy okazji operacji nosa, żeby nie było zmarszczek - ale to wszystko i tak zawiera się w dwóch operacjach - jedna nos i podbródek, druga nos i naciągnięcie skóry.
Michael z natury był chudy więc zmiana kości policzkowych pewnie wynika właśnie z tego,że schudł.kamiledi15 pisze:wychudzenie
nie uważam, żeby jego nos, który zmienił się tak bardzo miał tylko dwie operacje. Myślę, że było ich zdecydowanie więcej.kamiledi15 pisze: tylko nosa i podbródka
Teraz kolego chyba nie przemyślałeś tego, co piszesz. Jeśli ja na jeden raz zrobię sobie botoks, powiększę piersi, zrobię liposukcję i zmienię płeć to twoim zdaniem nadal będzie to jedna operacja?kamiledi15 pisze:ale to wszystko i tak zawiera się w dwóch operacjach - jedna nos i podbródek, druga nos i naciągnięcie skóry.
- kamiledi15
- Posty: 753
- Rejestracja: śr, 24 lut 2010, 22:07
- Skąd: Koło Warszawy
- kamiledi15
- Posty: 753
- Rejestracja: śr, 24 lut 2010, 22:07
- Skąd: Koło Warszawy
Zdjęć nigdzie nie widziałem, ale nie widzę innego wytłumaczenia dla używania szminki. Bo używał jej na pewno, wystarczy spojrzeć na to zdjęcie
http://assets.gearlive.com/celebrities/ ... kson-5.jpg
I na to
http://hawtaction.com/2009/06/26/michae ... urgery.jpg
To może być prawda, że zmienił mu się kolor ust, w ustach też jest barwnik, a przy vitiligo skóra traci barwnik. Również brwi i włosy musiały stracić kolor, dlatego pewnie malował brwi
http://blog.canal13.cl/alfombraroja/wp- ... _Freak.jpg
I czasami używał peruki, gdy nie chciało mu się farbować włosów.
Co do tych tatuaży to nie wiem, może na początku się malował, a później zrobił sobie te tatuaże - na przykład tutaj http://i.telegraph.co.uk/telegraph/mult ... 94832c.jpg Wygląda, jakby miał właśnie te tatuaże, spójrz na to dziwne wcięcie na samym środku ust, to nie może być jego naturalny kolor, a na szminkę też to nie wygląda.
Eva, to pierwsze zdjęcie, jakie wstawiłaś, to jedno z najgorszych zdjęć Michaela, jakie widziałem. Razem z tym http://the-deli.org/wp-content/uploads/ ... son_01.jpg i z tym http://news.bbc.co.uk/media/images/3846 ... cko_ap.jpg Krążą po internecie i dlatego ludzie mówią: co on ze sobą zrobił? Głównie na podstawie tych trzech zdjęć. A prawda jest taka, że oprócz nich ciężko znaleźć jakieś zdjęcie, na którym Michael wyszedłby źle. On naprawdę nie wyglądał źle, tylko ta niezbyt dobrze dobrana peruka i makijaż, a także zmiana koloru skóry i nosa spowodowały, że ludzie uważają go za dziwaka.
PS Czy to jest prawdziwe zdjęcie??? http://www.bloblo.pl/image/55426/default/946_1.jpg Widziałem też jego zdjęcie na wózku http://ianundercover.com/wp-content/upl ... lchair.jpg Co mu wtedy było?
Przy okazji - po opublikowaniu fałszywego raportu, według którego Michael był łysy, zaczęły się pojawiać fotomontaże http://www.photoshoppix.com/modules/cop ... hael03.jpg http://media.photobucket.com/image/mich ... ackson.jpg Jak dla mnie to kolejna bzdura. Myślę, że czasami zakładał perukę z powodu oparzenia na planie reklamy Pepsi i z powodu konieczności ciągłego farbowania włosów z powodu vitiligo, ale że był łysy, to nie wierzę.
http://assets.gearlive.com/celebrities/ ... kson-5.jpg
I na to
http://hawtaction.com/2009/06/26/michae ... urgery.jpg
To może być prawda, że zmienił mu się kolor ust, w ustach też jest barwnik, a przy vitiligo skóra traci barwnik. Również brwi i włosy musiały stracić kolor, dlatego pewnie malował brwi
http://blog.canal13.cl/alfombraroja/wp- ... _Freak.jpg
I czasami używał peruki, gdy nie chciało mu się farbować włosów.
Co do tych tatuaży to nie wiem, może na początku się malował, a później zrobił sobie te tatuaże - na przykład tutaj http://i.telegraph.co.uk/telegraph/mult ... 94832c.jpg Wygląda, jakby miał właśnie te tatuaże, spójrz na to dziwne wcięcie na samym środku ust, to nie może być jego naturalny kolor, a na szminkę też to nie wygląda.
Eva, to pierwsze zdjęcie, jakie wstawiłaś, to jedno z najgorszych zdjęć Michaela, jakie widziałem. Razem z tym http://the-deli.org/wp-content/uploads/ ... son_01.jpg i z tym http://news.bbc.co.uk/media/images/3846 ... cko_ap.jpg Krążą po internecie i dlatego ludzie mówią: co on ze sobą zrobił? Głównie na podstawie tych trzech zdjęć. A prawda jest taka, że oprócz nich ciężko znaleźć jakieś zdjęcie, na którym Michael wyszedłby źle. On naprawdę nie wyglądał źle, tylko ta niezbyt dobrze dobrana peruka i makijaż, a także zmiana koloru skóry i nosa spowodowały, że ludzie uważają go za dziwaka.
PS Czy to jest prawdziwe zdjęcie??? http://www.bloblo.pl/image/55426/default/946_1.jpg Widziałem też jego zdjęcie na wózku http://ianundercover.com/wp-content/upl ... lchair.jpg Co mu wtedy było?
Przy okazji - po opublikowaniu fałszywego raportu, według którego Michael był łysy, zaczęły się pojawiać fotomontaże http://www.photoshoppix.com/modules/cop ... hael03.jpg http://media.photobucket.com/image/mich ... ackson.jpg Jak dla mnie to kolejna bzdura. Myślę, że czasami zakładał perukę z powodu oparzenia na planie reklamy Pepsi i z powodu konieczności ciągłego farbowania włosów z powodu vitiligo, ale że był łysy, to nie wierzę.
Tak, kiedy Michael miał swój naturalny kolor skóry, przed chorobą, Jego usta były bardziej (że się tak wyrażę) brązowe. Po vitiligo, usta zrobiły się bladsze, jasno-różowe co widać na tych zdjęciach:Eva pisze:Czyli kolor ust również się zmienił przez vitiligo? Są może jakieś zdjęcia?
Na większości zdjęć Michael ma pomalowane usta, widać to nawet po mocnym wcięciu na górnej wardze, naturalnie Michael aż takiej nie ma.
(O tym w poprzednim poście)
Bo gdy zabraknie wśród nas miłości,
Kto powie jak naprawdę trzeba żyć ?
Kto powie jak naprawdę trzeba żyć ?
Hmmm mnie sie tam Michael i wersji przed i w wersji po podobał szaleńczo, ale zawsze mnie zastanawia po co to robił?
Rozumiem botox, rozumiem poprawianie nosa x razy, ale nie jestem w stanie zrozumieć makijażu permanentnego. Po co? Kontur ust był stosunkowo nowym "nabytkiem" MJa (ten jaskrawo różowy), sprzed procesu ale nie z lat 90'...Tabloidy czepiały się go wtedy niemiłosiernie o rzekome uzależnienie od operacji, on sam się żalił, że to wszystko bzdury i że się na niego uwzieli, ale jednocześnie zdecydował się na permanentny różowy makijaż ust, z podwyższonym konturem górnej wargi (i podobało mu się, skoro ciągle go odnawiał- nawet permanentny makijż nie jest na wieki wieków i blaknie, jego usta natomiast były coraz intensywniej różowe). Musiał więc mieć gdzieś to co ludzie powiedzą.
Co do operacji to ja widzę jedną związaną z dziurką w brodzie, dobrych kilka (nie dwie, a co najmniej 5) korekt nosa i liftingi. Dziurka była pewnie kaprysem, z nosem ewidentnie miał jakieś problemy i nie była to jego ulubiona część ciała, a liftingi jak to liftingi, jak mnie będzie stać to sama sobie w odpowiednim czasie zrobię. (edit: NIGDY nie zrobię, własnie zobaczyłam na youtube jak wygląda taka operacja...)
Żadnych newsów o policzkach, powiekach i innych tam nie kupuję.
edit: co do Vitiligo i permanentnego makijażu. Usta Michaela zmieniły kolor, ok. Wcześniej faktycznie były, jak to ktoś wyżej określił, bardziej brązowe. Ale kolor który przybrały był bardzo w porządku. Nie widzę potrzeby stosowania permanentnej różowej kreski. Szczególnie, że makijaż trwały jest standardowo wykonywany w taki sposób, aby barwnik umieszczony w skórze był jak najbardziej zbliżony do naturalnego. MJ musiał więc sam zażyczyć sobie użycia takiego właśnie jaskrawego koloru, bo mu się tak podobało, a nie dlatego, że to była konieczność.
Rozumiem botox, rozumiem poprawianie nosa x razy, ale nie jestem w stanie zrozumieć makijażu permanentnego. Po co? Kontur ust był stosunkowo nowym "nabytkiem" MJa (ten jaskrawo różowy), sprzed procesu ale nie z lat 90'...Tabloidy czepiały się go wtedy niemiłosiernie o rzekome uzależnienie od operacji, on sam się żalił, że to wszystko bzdury i że się na niego uwzieli, ale jednocześnie zdecydował się na permanentny różowy makijaż ust, z podwyższonym konturem górnej wargi (i podobało mu się, skoro ciągle go odnawiał- nawet permanentny makijż nie jest na wieki wieków i blaknie, jego usta natomiast były coraz intensywniej różowe). Musiał więc mieć gdzieś to co ludzie powiedzą.
Co do operacji to ja widzę jedną związaną z dziurką w brodzie, dobrych kilka (nie dwie, a co najmniej 5) korekt nosa i liftingi. Dziurka była pewnie kaprysem, z nosem ewidentnie miał jakieś problemy i nie była to jego ulubiona część ciała, a liftingi jak to liftingi, jak mnie będzie stać to sama sobie w odpowiednim czasie zrobię. (edit: NIGDY nie zrobię, własnie zobaczyłam na youtube jak wygląda taka operacja...)
Żadnych newsów o policzkach, powiekach i innych tam nie kupuję.
edit: co do Vitiligo i permanentnego makijażu. Usta Michaela zmieniły kolor, ok. Wcześniej faktycznie były, jak to ktoś wyżej określił, bardziej brązowe. Ale kolor który przybrały był bardzo w porządku. Nie widzę potrzeby stosowania permanentnej różowej kreski. Szczególnie, że makijaż trwały jest standardowo wykonywany w taki sposób, aby barwnik umieszczony w skórze był jak najbardziej zbliżony do naturalnego. MJ musiał więc sam zażyczyć sobie użycia takiego właśnie jaskrawego koloru, bo mu się tak podobało, a nie dlatego, że to była konieczność.
Może zwyczajnie po to, by na 5 lat, bo tyle mniej więcej trzyma się owy makijaż, mieć święty spokój z codziennym make upem. Moja koleżanka tydzień temu zrobia to samo. Z czystego oszczędzenia czasu. No cóż...skoro jej i jemu to pasowało.littleme pisze:Hmmm mnie sie tam Michael i wersji przed i w wersji po podobał szaleńczo, ale zawsze mnie zastanawia po co to robił?
Rozumiem botox, rozumiem poprawianie nosa x razy, ale nie jestem w stanie zrozumieć makijażu permanentnego. Po co?
Chciałabym, aby tak było. Bo to by oznaczało, że okrutne opinie ludzi np. w tabloidach, go nie bolały. Ale obawiam się, że było inaczej . Michael był zbyt wrażliwym człowiekiem, aby nie ruszało go to co o nim wypisywano.littleme pisze: Musiał więc mieć gdzieś to co ludzie powiedzą.
littleme pisze: a liftingi jak to liftingi, jak mnie będzie stać to sama sobie w odpowiednim czasie zrobię. (edit: NIGDY nie zrobię, własnie zobaczyłam na youtube jak wygląda taka operacja...)
Dobre. Jak to net usprawnia ludzkie przemyślenia haha.
A co do ust i ogólnie peruk, całej tej otoczki. Jakoś wydaje mi się, że faktycznie w ostatnich latach a na pewno miesiącach życia, Michael wyglądał dużo bardziej naturalnie niż czasem to bywało. Mimo szczupłości na TII, wyglądał naprawdę ładnie i nie przesadzał z makijażem. Bo faktycznie, były czasy gdy przez peruki, przestawał wyglądać jak facet. Był taki okres i dobrze, że Michael go zastopował. Mimo tego, że na TII był starszy niż np. kilka lat wcześniej, bardziej mi się podobał.
1958 - forever...
Jeśli wziąć pod uwagę kilka teorii poszlakowych na temat wystarczająco słusznych powodów,którymi kierował się Michael, ingerując w swoją fizyczność należy zauważyć i połączyć w logiczną całość pewne fakty i wypowiedzi z jego życia.Według mnie te powody mogą być tylko dwa-dwa i ani jednego więcej.
Michael, jak każdy z nas wie, przeżył w dzieciństwie i czasie dojrzewania psychiczną traumę.Z założenie wiemy,iż to Joseph miał wielki wpływ na jego postrzeganie samego siebie.Duży nos,pryszcze i ogólny brak entuzjazmu w spoglądaniu na swe lustrzane odbicie zaprocentowały operacjami plastycznymi, liftingami i etc.
Brak akceptacji samego siebie i natrętne znienawidzenie swojej fizyczności zaprowadzały nieraz Michaela pod skalpel chirurga plastycznego.Nastepne ogniwo tworzyło vitiligo.
Powód drugi-zdecydowanie,gorszy i dla mnie niestety już niezrozumiały to ( być może) Michaelowe pojmowanie ludzkiego ciała jako przedmiot sztuki, jako doskonały materiał,z którego "artysta-plastyk" może stworzyć prawdziwe idealne dzięło. Tak jak rzeźbiarz potrzebuje kamienia,drewna by stworzyć coś zapierającego dech w piersiach tak samo człowiek może ulepszyć swego bliźniego.Michael lubował się w sztuce,ekscytowały Go np. dzięła Michała Anioła,który wg Niego był perfekcjonistą w swym tworze.Sam Michael perfekcjonistą muzycznym był także,pozostaje pytanie czy tylko muzycznym.
Michael, jak każdy z nas wie, przeżył w dzieciństwie i czasie dojrzewania psychiczną traumę.Z założenie wiemy,iż to Joseph miał wielki wpływ na jego postrzeganie samego siebie.Duży nos,pryszcze i ogólny brak entuzjazmu w spoglądaniu na swe lustrzane odbicie zaprocentowały operacjami plastycznymi, liftingami i etc.
Brak akceptacji samego siebie i natrętne znienawidzenie swojej fizyczności zaprowadzały nieraz Michaela pod skalpel chirurga plastycznego.Nastepne ogniwo tworzyło vitiligo.
Powód drugi-zdecydowanie,gorszy i dla mnie niestety już niezrozumiały to ( być może) Michaelowe pojmowanie ludzkiego ciała jako przedmiot sztuki, jako doskonały materiał,z którego "artysta-plastyk" może stworzyć prawdziwe idealne dzięło. Tak jak rzeźbiarz potrzebuje kamienia,drewna by stworzyć coś zapierającego dech w piersiach tak samo człowiek może ulepszyć swego bliźniego.Michael lubował się w sztuce,ekscytowały Go np. dzięła Michała Anioła,który wg Niego był perfekcjonistą w swym tworze.Sam Michael perfekcjonistą muzycznym był także,pozostaje pytanie czy tylko muzycznym.
- mrblackray
- Posty: 9
- Rejestracja: śr, 10 mar 2010, 21:26
Niestety Mike od końca lat 90-tych nie wyglądał zbyt korzystnie i uważam,że takie zdanie nawet w przypadku najwierniejszego fana nie jest zbrodnią.Sądzę,że warto być obiektywnym,a nawet czasami troszkę krytycznym,nawet wobec swoich idoli,bo to też ludzie.Niestety MJ przesadził z operacjami plastycznymi.Nie jest żadną tajemnicą fakt,że od nastoletnich lat Michael,miał kompleksy na punkcie swojego wyglądu,zwłaszcza jeśli chodzi o jego twarz,do czego też 'przysłużył się' Jego ojciec,co już zostało nadmienione.W latach 80-tych Mike prezentował się wspaniale,ale każdy inaczej postrzega siebie.Późniejsze prostowanie włosów,moim zdaniem,też nie było dobrym pomysłem,zdecydowanie lepiej wyglądał w kręconych,loki nadawały Mu takiej zadziorności:)Natomiast irytuje mnie to,że często ocenia się Jego osobę po przez 'pryzmat' Jego wizerunku,a nie dostrzega człowieka,który też miał coś do powiedzenia/przekazania po przez swoją twórczość. Wielu ludzi ochoczo rozgłasza,że nie należy oceniać po wyglądzie,a robi coś zupełnie przeciwnego.Tak na prawdę to,co każdy robi ze swoją twarzą i ciałem jest jego prywatną sprawą i nie musi się to innym podobać.W przypadku MJ'a większym problemem było Jego zdrowie.Korekcje plastyczne,skłonności do głodzenia się,wycieńczające występy,stres,wszystko to miało destrukcyjny wpływ na Jego zdrowie,a co za tym idzie,również na Jego wygląd.
- Damianos60
- Posty: 466
- Rejestracja: pt, 12 gru 2008, 10:57
- Skąd: Legnica
Szkoda że Michael tego się nie doczekał
http://wiadomosci.onet.pl/2140369,16,pr ... ,item.html
PS.Ciekawe czy to prawda czy wymysły onet
-> temat posprzątany 15 marca 2010.
mav.
http://wiadomosci.onet.pl/2140369,16,pr ... ,item.html
PS.Ciekawe czy to prawda czy wymysły onet
-> temat posprzątany 15 marca 2010.
mav.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 14:06
- Skąd: skądinąd ;]
Nie wiem czy kiedykolwiek wiedzieliście, że po operacji nosa, dopiero po około 3 miesiącach schodzi opuchlizna, a ostateczny jego wygląd ujawia się dopiero (!) po roku czasu, a w tym czasie często zdarza się tak, że nos zmienia kształt. Tak więc uważam, że bez sensu jest porównywanie co niektórych fot Michael'a z różnicą na przykład kilku miesięcy i pisanie, że tu napewno miał operację...
'Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'