Strona 10 z 11
: pn, 22 lis 2010, 21:00
autor: Zosia-MJ
Ło jezu.
Jak na tej karteczce miałaś jakieś naprawdę prywatne sekrety to ci współczuję Marta. Ja bym nie chciała, żeby mi to ktoś przeczytał i rozgadywał po szkole
Dobrze, że masz przyjaciółkę, która może się wstawić za tobą w tej sytuacji, napewno się bardzo lubicie ;).
Ja mocno trzymam kciuki i życzę powodzenia! :*
: wt, 23 lis 2010, 18:10
autor: Susie<3
Dziękuję ;**
A więc, jak obiecałam, piszę jak było ;)
Hm. Ogólnie to nie było mojej przyjaciółki, zaraziła się od mamy, ale siedziałam z koleżankami na schodach w szkole, gadałam, a ten gościu się w ogóle do nie nie odzywał i udawał, że mnie nie widzi. Było ok.
Dziękuję wam wszystkim ;** !!!
W razie co ja też jestem do dyspozycji ^^
: wt, 23 lis 2010, 18:21
autor: Dzwoneczek MJJ
Susie<3 pisze:A więc, jak obiecałam, piszę jak było ;)
Hm. Ogólnie to nie było mojej przyjaciółki, zaraziła się od mamy, ale siedziałam z koleżankami na schodach w szkole, gadałam, a ten gościu się w ogóle do nie nie odzywał i udawał, że mnie nie widzi. Było ok.
Dziękuję wam wszystkim ;** !!!
W razie co ja też jestem do dyspozycji ^^
No widzisz!

Sam olał sprawę, a tak się martwiłaś.
To czas na mnie, takie najświeższe z dziś...
Zacznę od pytania. Mianowicie, czym jest dla Was Wasza prywatność, jak ją chronicie i czym jest dla Was prywatność Waszej najbliższej osoby i jak jej chronicie?
Dziś po raz kolejny się na tym przejechałam, dowiadując się, że bliska mi osoba rozmawia sobie na temat moich problemów z inną i oczywiście nie widzi w tym nic złego. Nadmienię, iż nie chodziło tu o to jaki mam rozmiar spodni tylko bardzo ważne i poważne dla mnie sprawy.
Czuję się w pewien sposób oszukana? I na pewno zawiedzona.
Dla mnie moja prywatność i moich bliskich to SACRUM.
: wt, 23 lis 2010, 18:28
autor: Susie<3
Ja bym z taką osobą poważnie porozmawiała. Jak tak można? Jeśli ta osoba okazywałaby obojętność co do mojej osoby i mojej prywatności, zerwałabym kontakt.
Moja prywatność? Za dużo powiedziane. Nie mam prywatności, co doprowadza mnie do szału. Jedyną moją prywatnością jest mój mózg.

Więc nie mam jak swojej bronić bo nawet jej nie mam.
Bliskiej osoby?
Cóż, powiedzmy, że jak ktoś mnie wypytuje albo chce wyciągnąć informacje, stoję za tą osobą murem i mówię ,,Nie twój interes''. Zamykam temat, po co się męczyć? Oczywiście, jeśli by tej osobie groziło niebezpieczeństwo, musiałabym tą osobę wydać. :( Wiem, pokazałabym się z nie najlepszej strony z punktu widzenia tej osoby, ale wtedy bym mogła spać spokojnie wiedząc, że jest bezpieczna.
Pozdrawiam, S. :*
: wt, 23 lis 2010, 18:33
autor: Dzwoneczek MJJ
Zamierzam poważnie porozmawiać. Aczkolwiek to nie jest zwykła znajomość w grę wchodzą większe uczucia... Więc siła rzeczy stoję pod ścianą.
Susie<3 - jeśli chodzi o prywatność w domu, również nie posiadam jej za grosz.
Nie sądziłam, że można tak sypać komuś na temat tak bliskiej osoby... Nie po to się zwierzam, aby się dowiedzieć, że każdy o tym może wiedzieć. Jestem w szoku, oczywiście jak zwykle górę wziął przypadek i... Moja intuicja. Głupio się wydało, ale po raz kolejny nie chcę tego tolerować. Ewidentny brak szacunku.
: wt, 23 lis 2010, 18:43
autor: Susie<3
Masz rację. Najgorsze jak komuś ufasz a ten ktoś cię wydaje :( BRR koszmar
: wt, 23 lis 2010, 18:45
autor: Dzwoneczek MJJ
Susie<3 pisze:Masz rację. Najgorsze jak komuś ufasz a ten ktoś cię wydaje :( BRR koszmar
I uważa, że nic się nie stało i że jestem przewrażliwiona.
PS -
Susie<3 Jak będziesz w Krk to zapraszam na gorącą czekoladę.

: wt, 23 lis 2010, 18:49
autor: Susie<3
Wiesz, Dzwoneczek MJJ, nie am co się zadawać z taką osobą. Z Twoich postów wnioskuje iż to jest Twój chłopak, nie wiem dlaczego, nasunęło mi się. Wiem, będzie trudno z nim zerwać kontakt, ale tak będzie lepiej. Chyba że wolisz z nim żyć w świecie pełnym nieufności i o niczym mu nie mówić.
Twój wybór, ja tylko doradzam.
Naprawdę mi Cię szkoda.
Trzymam kciuki :*
EDIT : O, dziękuję, chętnie się skuszę, tylko zależy czy tam się zjawię, mam nadzieję, że pojadę kiedyś :D
: wt, 23 lis 2010, 18:51
autor: Dzwoneczek MJJ
Sprytna Bestia z Ciebie.
Poczekam do rozmowy.
Jestem zaręczona, więc to nie jest takie byle co...
Jeszcze raz ZAPRASZAM!

: wt, 23 lis 2010, 19:03
autor: Susie<3
Hehe, dziękuję, dziękuję xD
No, nie byle co, poważna sprawa
Trafiłaś w mój gust bo kocham czekoladę, haha! xD
: wt, 23 lis 2010, 19:17
autor: Mrkariinka
Dzwoneczek MJJ pisze:Dziś po raz kolejny się na tym przejechałam, dowiadując się, że bliska mi osoba rozmawia sobie na temat moich problemów z inną i oczywiście nie widzi w tym nic złego. Nadmienię, iż nie chodziło tu o to jaki mam rozmiar spodni tylko bardzo ważne i poważne dla mnie sprawy.
Dzwoneczku znowu podobna sytuacja. Dwa dni temu dowiedziałam się, że dobra koleżanka, której niby zawsze mogłam się zwierzać powiedziała o tym także swojemu bratu. I co w takim momencie zrobić, jak on mi to powiedział w tajemnicy że ona mu powiedziała? Powiem jej że wiem to ona się na niego obrazi, a zarazem on że mi powiedział a ja wypeplałam. A znowu jak nie zwrócę na to uwagi to będzie więcej gadać. I to też nie chodzi o rozmiar spodni, buta.. To MOJE rodzinne sprawy, o których jej się zwierzyłam bo nie miałam tak naprawdę już nikogo komu mogłabym o tym powiedzieć. Dziewczyna ma ponad 20 lat, a taki numer mi wywinęła i do tego mówiła, że nie powie że mogę na nią liczyć, stara gadka szmatka......
: wt, 23 lis 2010, 19:18
autor: Dzwoneczek MJJ
Susie<3 pisze:Trafiłaś w mój gust bo kocham czekoladę, haha! xD
Wyczytałam to z oczu z Twojego avatarka.
Do końca tygodnia się wyjaśni. Mam nadzieję.
Mrkarrinka- Osoba, którą mam na myśli jest jeszcze starsza... Zatem przepychanki z piaskownicy to to nie są. Jestem maks zraniona, ale postanowiłam, że wyjawię co wiem. Nie mogę dłużej tego nosić.
Liczyłam, na to że w pewnym wieku takich sytuacji się nie wciela w życie. Dojrzałość, lata doświadczeń itp. Widać to tylko bujda i nieraz o wiele młodsza osoba może być mądrzejsza.
: wt, 23 lis 2010, 19:23
autor: Mrkariinka
Ta dziewczyna ma 28 lat, także skoro mówi że nie powie, to myślałam że mogę bardziej jej zaufać niż młodszej osobie. I to też była bardzo poważna sprawa...
: wt, 23 lis 2010, 19:27
autor: Dzwoneczek MJJ
Mrkariinka pisze:Ta dziewczyna ma 28 lat, także skoro mówi że nie powie, to myślałam że mogę bardziej jej zaufać niż młodszej osobie. I to też była bardzo poważna sprawa...
Prawie 30...

Przebiłam Cię.
Kolejny stereotyp obalony.
: wt, 23 lis 2010, 19:41
autor: Susie<3
Dzwoneczek MJJ pisze:Wyczytałam to z oczu z Twojego avatarka.
A no tak xD Mogłam się domyślić
Tak to jest. Kiedyś na forum o MJ innym niż te pisałam posty i jakaś dziewczyna że mądra ze mnie 19-latka a ja : O.O . A tam taki 19 latek wgl. błagał o stołek moda itp... I tak go skarciłam za jego spam i wgl. że wszyscy byli zdziwieni xDD Masakra.
Więc racja, starszy nie znaczy mądrzejszy.