MJPT

A ja wciąż Man of war - miejsce tuż za podium w sam raz dla tej piosenki. Chociaż raz dajmy się ponieść tylko rozterkom uczuciowym i muzyczno-cielesnym uniesieniom, a pacyfistyczne nawoływania pozostawmy bez odzewu.

Music's Takin' Over - powód jest prosty - ratować Even Though You're Gone! Poza tym wszystkie 3 pozostałe powinny znaleźć się na podium. No 2 i HKILYG :(

Man of war -wypowiadam wojnę kolejny raz

Even Though You're Gone. Brzmi jak piosenka skomponowana według gotowego przepisu. Wystudiowana, bez impetu. Nic w niej nie drży. Blada kopia Good Times. A bladym kopiom i klonom mówię nie!

Man Of War.
Ckliwe to, i naiwne do n-tej potęgi, o czym słusznie nadmienia a_gador. Tu dopiero nic nie drży. :>

Man Of War - nie ukrywam, że w jakimś sensie jest to działanie strategiczne w obronie Even Though You're Gone, ale też, jak poprzednicy, wolę rozterki uczuciowe i fascynację muzyką jako taką, niż kolejne, nawoływanie typu: zjednoczmy się, weźmy się za ręce, a pokonamy tych złych i świat będzie lepszy.... Wyrosłam z idealizmu i to przesłanie, takie naiwne i wygładzone, bez pazura, nie sprawi, że obudzi się we mnie duch walki. Ponadto, wystarczająco dołuje mnie jesień i wszystkie jej "uroki", żeby dokładać sobie jeszcze szarości i ponuractwa. Potrzebuję teraz ciepła i optymizmu, zastrzyku energii. Do działania pobudza MTO, a ETYG i FMAG relaksują, wyciszają, dają tak potrzebne ciepełko.

Prowadząca nieogar pozwoliła sobie doliczyć swój głos domyślnie. Podobnie jak poprzednio:

Tiger Lilly wrote:Mój głos ponownie na Even Though You're Gone. Najmniej wnosi do klimatu płyty. Nie kwalifikuje się ani na balladę z pazurem ani na sentymentalną opowieść o letnim romansie. Oczywisty wybór przy pozostałych utworach.

Słabszy utwór od naiwnego być może, stanowiącego jednakowoż kamień milowy i zapowiedź niezwykle istotnej dla twórczości Michaela tematyki "Man of War". Żałuję, że się spóźniłam i nie zawalczyłam o ten utwór...

Głosy w rundzie 6:

Even Though You're Gone - 4
Man Of War - 4
Music's Takin' Over - 2


Dogrywka

Głosujemy na jeden z poniższych utworów:

[url=http://www.youtube.com/watch?v=tJSfpjjJgg8]Even Though You're Gone [/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=sFNONQ0v8X4]Man Of War [/url]

Głosowanie trwa do 22 we wtorek.

Ja niezmiennie Even Though You're Gone za letniość która w balladzie o tak wymownym tytule jest niedopuszczalna. Tak się nie śpiewa o stracie, tak się nie smęci o optymizmie "mimo wszystko".

Na Even Though You're Gone są 4 głosy. Wzięłaś pod uwagę Margaretę?

Racja, źle policzyłam głos Margarety. Dzięki za zwrócenie uwagi - post edytowany, mamy dogrywkę! :)

Hmmm... Na Even Though You're Gone w regulaminowym czasie oddano 3 głosy, włącznie z głosem Margarety. Prowadząca, jak słusznie zauważyła, spóźniła się z oddaniem swojego... Nie wiem, czy głos "domyślny", oddany po czasie powinien być brany pod uwagę, ale nie ja ustalam tu reguły:) Skoro jednak tak jest, ponownie głosuję na Man Of War.

Tiger Lilly wrote:Tak się nie śpiewa o stracie, tak się nie smęci o optymizmie "mimo wszystko".

Już się otrząsnąłem, minął jakiś czas, było ciężko, zawiodłaś mnie, ale teraz ci pokażę, że nothing's gonna stop me now i I gotta keep on living. Trzeba iść dalej, życie jest za krótkie, by Cię tyle przeżywać. Odrodzę się jak ten feniks z popiołów. Naiwna piosenka, pewnie, jak cały zresztą Goin' Places a już szczególnie na tle słodziutkiego Man Of War. Kto poleci autorowi tego tematu? :>

Tiger Lilly wrote:zapowiedź niezwykle istotnej dla twórczości Michaela tematyki

I hildełorldów. Akhy! Man Of War.

songbird wrote: Nie wiem, czy głos "domyślny", oddany po czasie powinien być brany pod uwagę

Moim (skromnym zdaniem) nie powinien. Reguły należy jasno określić każdorazowo przed rozpoczęciem danej edycji NO. Osoba prowadząca winna oddawać głos jako pierwsza, bądź też pozostać bezstronna i nie brać udziału w zabawie. Niedopuszczalnym jest również edytowanie postów po przekroczeniu wyznaczonych ram czasowych i korygowanie głosowania tak, by wesprzeć swoich faworytów.
A teraz czas na nominację; mój głos wędruje na Man Of War.
Przeciwnik tej piosenki to mój faworyt i nie ma takiej siły, która zmusiłaby mnie do pogrążenia go. W Even Though... nie ma ani krzty letnich temperatur ani żadnego "smęcenia". Są za to prawdziwe emocje, pięknie wyeksoponowany wokal i nietuzinkowy tekst.

Man of War, tak jak to świetnie ujęła Ola ^^

Even Tough Your Gone błagam niech mi ktoś pomoże obronić tą wspaniałą piosenkę jaką jest Man Of War, błagam. To piosenka, której temat, melodia, wokal i wszystko inne jest wspaniałe. To wcale nie jest przesłodzone to bardzo poważny temat! Uważam, że jak najbardziej zasługuje na pierwsze miejsce. Pomóżcie, niech ona jeszcze nie odpadnie.

(Tak nawiasem mówiąc to chyba jeszcze nigdy nie broniłem tak żadnej innej piosenki)

marcinokor wrote:Even Tough Your Gone błagam niech mi ktoś pomoże obronić tą wspaniałą piosenkę jaką jest Man Of War, błagam. To piosenka, której temat, melodia, wokal i wszystko inne jest wspaniałe. To wcale nie jest przesłodzone to bardzo poważny temat! Uważam, że jak najbardziej zasługuje na pierwsze miejsce. Pomóżcie, niech ona jeszcze nie odpadnie.

(Tak nawiasem mówiąc to chyba jeszcze nigdy nie broniłem tak żadnej innej piosenki)

Mogę ja. Głos na Even Though You're Gone, z tego samego powodu co zawsze.