Strona 940 z 986
: czw, 10 maja 2012, 19:17
autor: triniti
Karzeł z reklamy
Dreams od początku wydawał mi się być znajomy. Sprawdziłam Miasteczko Twin Peaks - serial nakręcony w latach 1989-1990. Lata się więc zgadzają.
ależ mnie to męczyło..

: pt, 11 maja 2012, 0:33
autor: kaem
Dangerous TV Commercial Desert
Dreams to majstersztyk. Taki sam, jak okładka Dangerous.
: pt, 11 maja 2012, 0:51
autor: TheMajkeL
Dangerous TV Commercial Desert
Przykro mi, lecz nie dam wyeliminować
Dreams.
Jedna z najlepszych, najbardziej ambitnych reklam.
Talitha pisze:Dreams... za bardzo kocham Who is it aby tę reklamę wyeliminować.
Oj tak. : D
: pt, 11 maja 2012, 1:04
autor: triniti
kaem pisze:Dreams to majstersztyk. Taki sam, jak okładka Dangerous.
Jak widzę to fakt bezdyskusyjny, jednak pozwolę sobie się z tym nie zgodzić.
Być może to jest bardziej ogólny problem - wciskanie na siłę produktów do utworów Michaela? Właściwie żadna z tych reklam nie jest dobra.
Okładka do Dangerous to majstersztyk!
zdecydowanie wolę ten teaser:
http://www.youtube.com/watch?v=mABW_91c_Xk
: pt, 11 maja 2012, 8:48
autor: MJowitek
Póki co mamy:
Dangerous Desert - 4 głosy,
Dreams - 2 głosy
VMA 2009 - 2 głosy
I'll Be There - 1 głos
Billie Jean Street - 1 głos
Sama jeszcze nie głosowałam i przyłapałam się na tym, że trudno mi tu w ogóle na coś głosować, bo albo jestem za reklamą, bo jestem za danym okresem w karierze MJ, albo za albumem, albo mam jeszcze inne skojarzenia, a sam produkt jest jakby na drugim planie. Jedyna reklama, w której produkt był wyraźnie przedstawiony, została wyrzucona. A to może całkiem dobry telewizor by był. No i co tu zrobić, zeby nie patrzec na te reklamy jak na mini klipy, w których przy okazji jest pepsi albo para butów. Hm.
Głosowanie do niedzieli 21.00, nie napisałam terminu wcześniej :)
: pt, 11 maja 2012, 12:41
autor: kamiledi15
A mój głos na I'll Be There to się nie liczy?

Na poprzedniej stronie głosowałem.
: pt, 11 maja 2012, 14:14
autor: kamlox
A na Dreams są 2
: pt, 11 maja 2012, 21:49
autor: MJowitek
Liczy... coś mi się wydaje, że nie przedłużą mi kontraktu na prowadzenie tej zabawy. Właściwie to nie wiem dlaczego tak wyszło

Edytowałam, już chyba jest dobrze. Dzięki za pilnowanie :D
: sob, 12 maja 2012, 10:56
autor: triniti
Mam nadzieję Mjowitku, że jednak przedłużą ci ten kontrakt. Czekam z niecierpliwością na nową edycję, jeżeli nie tę, to następną pod twoim przewodnictwem - osoby uporządkowanej, systematycznej, punktualnej i ze smykałką do księgowości. Mało kto może cię zastąpić! I nie wymiguj się, że niby to ONI coś tam wymyślą. No..
mały offtopic
: ndz, 13 maja 2012, 21:23
autor: MJowitek
Póki co mnie nie zwolniono :D I właśnie, że jestem uporządkowana, systematyczna, punktualna i ze smykałką do księgowości. Tylko czasem mi nie wychodzi...
Dangerous Desert odpada czterema głosami, na szczęście dostałam dziś czeską czekoladę to mam w czym topić smutki...
Runda przedprzedostatnia!
Billie Jean street
Dreams
Pepsi I'll Be There
VMA 2009
***
PS.
triniti pisze:Karzeł z reklamy Dreams od początku wydawał mi się być znajomy. Sprawdziłam Miasteczko Twin Peaks - serial nakręcony w latach 1989-1990. Lata się więc zgadzają.
Ale że gdzie co? Oczekuję wyjaśnień! W temacie kinowym, jak napiszesz to ja coś dopiszę, bo mam na haczyku, wydłubałam tu na MJPT :D
: ndz, 13 maja 2012, 21:39
autor: kamlox
Dreamsjak ostatnio
: ndz, 13 maja 2012, 21:47
autor: Paulina_
Bezimiennie Dreams
: pn, 14 maja 2012, 0:03
autor: Talitha
Nigdy nie widziałam deszczu ze srebrnych rękawiczek, to jakaś czarna magia!
Choć chwyta za serce, to ja nie nabiorę się na tendencyjne sztuczki.
VMA 2009
: pn, 14 maja 2012, 16:39
autor: SasiaxD
VMA 2009 dlaczego tak jak poprzednio czyli VMA 2009 - Z jednej strony interesująca, bo inna a z drugiej co to za reklama bez Michaela. Cała fabuła polega na tym, że rękawiczki spadają z nieba niby zachęcające a jednak na mnie działają słabo ;) W końcu i tak nie mam czego się uczepić ale wybiorę deszcz rękawiczek.
: pn, 14 maja 2012, 16:54
autor: kamiledi15
A ja znowu I'll Be There.
VMA nie reklamuje konkretnego produktu i dlatego uważam to za miły gest. Ale I'll Be There nijak nie kojarzy mi się z produktem, który reklamuje, czyli Pepsi. Dlatego VMA ma według mnie tą minimalną przewagę, bo jest tributem, a nie właściwą reklamą.