Strona 942 z 986
: sob, 19 maja 2012, 21:17
autor: SasiaxD
Billie Jean Street - jest na tyle mały wybór że już muszę wybrać tą! I'll be There nigdy, to co że grają na ludzkich uczuciach, tak naprawdę pepsi nie jest tak namolnie reklamowana jak w BJ , i ot tak mam do niej sentyment, od początku najbardziej mi się podobała. Dreams czym reklama bardziej szalona i " niepowtarzalna" tym bardziej zwraca uwagę odbiorców, a w ogóle jest taka inna w porównaniu z dzisiejszymi reklamami. Wtedy reklamy ( niektóre) były jak króciutkie filmiki teraz sklep którego nazwy nie powiem, pomarańcze za 9,99 i tak przez całą reklamę... ;) Moje uzasadnienie.
: ndz, 20 maja 2012, 11:15
autor: kaem
I'll be there Pepsi Uliczna reklama w najprostszy sposób pokazuje marzenie każdego dzieciaka w tym czasie. A Michael marzeniami stoi. Dreams dotyka szaleństwa, Alicji w krainie czarów, pokrętnej wyobraźni, tajemnicy. Dali został posmyrany. I to przez Michaela - tego Disney'owskiego narwańca. To się zdarza tylko raz w życiu. Nominowana przeze mnie reklama w tym zestawie jest tylko sentymentalizmem. Ładnym, wcale nie tanim. Wolę jednak Pepsi w wersji narkotycznej. W końcu ten napój służy do odrdzewiania rur.
: ndz, 20 maja 2012, 19:57
autor: Talitha
@neta pisze:Michael w roli Godzilli idący ulicami Nowego Yorku.
Właśnie oglądałam
Łowców Duchów i tam znowu ta Statua

:D
Reklama
I'll Be There ma swój urok, emanują z niej pozytywne i ciepłe emocje, jakaś znajoma, zapomniana już ścieżka.
Zamierzchłe, a jednak nadal tak cenne. Pepsi próbuje tą reklamą wywołać u widza skojarzenie marki z tradycyjnymi wartościami.
Billie Jean Street, za każdym razem gdy oglądam tę reklamę mam wyszczerz od ucha do ucha, moim zdaniem ten film promujący to już klasyk!
Zgadzam się z Kaemem, w tych kilku sekundach urzeczywistniają się dziecięce marzenia.
Spotkać swojego Idola na ulicy i jeszcze z nim zatańczyć? To nierealne, wow!
Dreams to reklama Pepsi, ale pojawia się tam również kryptopromocja albumu
Dangerous. Było tam o niebezpiecznych kobietach, tu też taka jest. Ona jest tym białym króliczkiem, którego Michael usiłuje dogonić przez rozmywające się w wyobraźni ulice. Pogoń za ryzykiem, niebezpieczeństwem, przygodą? Karzełek uosabia tu z jednej strony świat fantazji, ale jeśli przełożyć to na realia, to może się okazać, że jest odniesieniem do tabloidów. Interpretować można na wiele sposobów. Wzbudza ciekawość, co to za zagadka?
Bardzo trudny wybór. Naprawdę wszystkim tym reklamom przyznałabym
ex aequo pierwsze miejsce.
Wybieram jednak...
I'll Be There.
Nie potrafię skonkretyzować dlaczego akurat ją odrzucam, zapewne reklama odwołująca się do tradycji nie trafia do mnie, bo nie powoduje tak piorunującego wrażenia jak pozostałe. Na pewno wiem co bardziej lubię w
Dreams i
Billie Jean Street. Pierwsze to to, że na pewno uwielbiam wszelkie połączenia na granicy snu i jawy, drugie to marzenia... :)
: pn, 21 maja 2012, 1:03
autor: triniti
Pepsi I'll be there
no bo tak :)
ok, mój wybór uzsasadniłam już, kilka stron wstecz
edit: Dreams - ostawię.., czuję się przekonana :)
Billie Jean Street - w tej reklamie jest najwięcej reklamy w reklamie ze wszystkich pozostałych….
: śr, 23 maja 2012, 18:16
autor: @neta
Ten wybór dla mnie jest taki trudny jak dla konesera kobiet....rude ....brunetki...blondynki....ja wszystkie was dziewczynki całować chce!!!
no dopsz
I'LL be there- brak uzasadnienia logicznego.Piękne,osobiste z fortepianem....ok Michael nie umiał grac na instrumentach.Głos za ten udawany fortepian.
: pn, 28 maja 2012, 19:08
autor: MJowitek
Dzień dobry...to znowu ja.
Odpada fortepian, może słusznie, przy instrumentach muzycznych się nie pije.
Zostaje BJ Street i Dreams. Miejska ulica kontra psychiczny sen. Hm.
Billie Jean street
Dreams

: pn, 28 maja 2012, 20:34
autor: @neta
Pójde za cioeem bo żem się w sobotę reklam MJ naoglądała na duuużym ekranie , że HEJ!
Prawie kupiłam PEPSI ( bo jak wiadomo Pepsi piją lepsi a cole piją głupole

)
Moim faworytem bezapelacyjnie jest
Dreams.
Nikt nie zrobił lepszej reklamy Pepsi.To jest sztuka przez
Duże S.
Pani Vanessa Sandin zagrała jeszcze w
Nagiej Broni 33 i 1/3,
http://www.youtube.com/watch?v=3XeLFSaoyAk (
co za smutna rola 
)
i gościnnie w
Przyjacielach
http://www.youtube.com/watch?v=cChPthVuM1c
ale to nie były już tak ambitne filmy jak reklama Dreams.
Dzięki Michaelowi sprzedaż Pepsi już w 1984 roku podskoczyła do 7,7 miliarda dolarów bijąc na głowę Coca Colę.
Dreams jest surrealistyczne, olśniewające, niepokojące.
Lary Mcintosh szef reklamy Pepsi powiedział, że Pepsi sprzedaje podekscytowanie, a kto lepiej o nich opowie jak nie Michael Jackson??!!
8 lat współpracy od czasów Thrillera i 7 reklam później duet Pepsi- Jackson stworzyli kreatywny i innowacyjny produkt.Ekipa składająca się z 60 osób przez 5 dni w Culver Studios w Culver City wraz z Joe Pytka ( twórcą the Chase i TWYMMF, Dirty Diany, i Heal the World), tworzyli obraz marzeń, senną majakę idealnie zgraną z promocją płyty
Dangerous.
Bonusem był unikatowy produkt w postaci kasety z nieznanym wtedy "
Someone Put your Hand Out".

W lipcu 1992 roku w 165 krajach na całym świecie ukazała się pierwsza część "
Dreams".
Pepsi zasponsorowała trasę
Dangerous i podarowała 1 milion dolarów na fundację Michaela "Heal the World". Wszystko wyglądało jak z marzeń do momentu oskarżeń Chandlerów....Pepsi nie przedłużyła kontraktu ...ale lojalni fani zbojkotowali firmę do tego stopnia, że sprzedaż napoju spadła.
Teraz Estate znowu "wchodzi w pepsi" przy BAD25
co o
Dreams mówią twórcy?
http://www.dailymotion.com/video/x5cbt1 ... shortfilms
cóż więcej dodać.PEREŁKA!
Wracając z małego OT do głosowania na NO:
Zakochałam się w
Dreams choć
Bille Jean Street ma swój urok "pierwszego razu". Niestety, to za mało by wstrzymać się od głosu.
Przykro mi BJS odpada.
: pn, 28 maja 2012, 20:39
autor: kamlox
Dreams Dlatego iż Michael jest tutaj taki tajemniczy i zagubiony. O wiele bardziej podoba mi się rozradowany w BJS
: pn, 28 maja 2012, 20:50
autor: MJowitek
A jakie uzasadnienie odpadania Dreams, tam powyżej? Sąsiedzie?
Głos na BJ Street, choć reklama prosta, jasna, zabawna ale nie szablonowa (trudno o szablon, sam fakt bycia Michaelem czynił Michaela nieszablonowym...), ale Dreams... Niech będzie, że poryta jestem, ale wybieram ten zwariowany sen. Choć czasem fajnie jest podążać prostą drogą, to jednak bardziej do mnie przemawia dwuznaczność, a nawet jak nie za bardzo przemawia bo nic z niej nie rozumiem

to przynajmniej miło popatrzeć. Jak z kobietami, nawiązując do wcześniejszych metafor Anety :
: pn, 28 maja 2012, 21:50
autor: kamiledi15
Postawię na Dreams, mimo, że bardzo je lubię. Chaotyczna próba odzwierciedlenia okładki Dangerous, bez większego składu i ładu. I ta ciężarówka na końcu, ,,uderzająca" w Michaela... Sam Michael jakiś taki zagubiony, biegnie za kobietą, szuka czegoś. Reklama jest bardzo fajna - ciekawe odtworzenie paru fragmentów okładki, w tle jedna z moich ulubionych piosenek Michaela, ale jednak jakoś całość pozbawiona czegoś, co łączyłoby wszystkie sceny razem. Zamiast tego mamy pokaz niezwiązanych ze sobą scen z błąkającym się Michaelem, który szuka czegoś i znajduje walącą prosto w niego ciężarówkę Pepsi :D
Za to BJ Street ma taki swój urok dawnych lat. Czuć w niej ten klimat lat 80-tych. Wykorzystano układy taneczne z kilku różnych piosenek (STLYS, BJ, Beat It). Tu przynajmniej jest jakiś zarys fabuły, do tego nowy tekst piosenki. W kontekście reklam Pepsi na pewno bardziej zachęca do kupna tego napoju.
Sen kontra rzeczywistość - trudny wybór... Jednak mój głos na Dreams. Michael tańczący z fanami jednak bardziej mi się podoba niż chaotyczny bieg w zlepku dziwnych scen.
: wt, 29 maja 2012, 16:54
autor: SasiaxD
Billie Jean Street - jest na tyle mały wybór że już muszę wybrać tą! Dreams- nie powtarzalna, jak sen porostu inna i to jej daje przewagę :)
: wt, 29 maja 2012, 17:14
autor: King.
Billie Jean Street
: wt, 29 maja 2012, 17:17
autor: Talitha
Dreams. Klasyczne ujęcie reklamy produktu jednak bardziej przekonuje.
: wt, 29 maja 2012, 19:45
autor: triniti
Na większym ekranie obydwie reklamy prezentowały się znakomicie. Nie sposób je porównywać, tak bardzo się różnią. Właściwie wybór sprowadza się do tego, co kto bardziej lubi - czy fabułę epicką czy liryczną, czy malarstwo rodzajowe czy surrealistyczne, czy powieść czy poezję, czy frytki czy sałatkę. No i jak tu wybrać? I jak jeszcze do tego dodamy funkcje reklamy jako takiej, to wybór komplikuje się znacznie bardziej. Skoro to reklama, to może właśnie za kryterium należałoby przyjąć - skuteczność. Tylko ja takich badań nie znam, więc skąd mam niby wiedzieć, po której z nich wypito więcej pepsi?
Wiec wybiorę tak, jak mi w duszy zagra - a zagrało mi Dangerous z całą swoją zagadkowością i wielowarstwowymi odniesieniami, z majaczącym w tle Twin Peaks
z żalem - Billie Jean Street
: śr, 30 maja 2012, 0:15
autor: @neta
kamiledi15 pisze: który szuka czegoś i znajduje walącą prosto w niego ciężarówkę Pepsi
może to taka metafora do konkurencji?
dla patriotów wersja polska
