Strona 952 z 986

: ndz, 25 lis 2012, 19:16
autor: magnolia
Głos na Why jak w poprzednich rundach.
magnolia pisze:Kolejny głos na Why. Mały budżet, zabrakło kasy na kolor... ;) MJ znów przesiedział cały klip...;)
Nic dziwnego, że hejtersi o MJ mówią o nim "biała kobieta" skoro w tym klipie jest blady jak śmierć i w dodatku te za długie włosy. nenene
Tekst piosenki bez sensu, ale obecnie pisze się jeszcze gorsze teksty.
Zdjęcie z planu wymiata. Oj działo się na planie, działo - skoro ciuchy obu panów całe w strzępach. Zdjęcie w sam raz na okładkę czasopism. Dołączyć jeszcze słodki moment z klipu - nóżka MJ na nożkę bratanka i gotowy materiał dla brukowców :wariat: .

Kolejny głos na niedokończone One More Chance. Interesująca jest zamiana sceny i widowni, ale klip przypomina raczej wybryki po pijaku. MJ śpiewa, żeby dać mu jeszcze jedną szansę, ale jak tu traktować go poważnie skoro on sobie tak hasa po stolikach i demoluje cały lokal. Ale widownia zadowolona, bo jeszcze przyklaskuje ;). Lepsza zabawa by była jakby przewracał stoliki i rzucał krzesłami. Byłoby zabawnie nenene. Budżet widocznie był również zbyt mały i pozwolili Michaelowi raptem na kilka obrusów, kieliszków i lampek. Poza tym MJ niby postać pierwszoplanowa w klipie, ale tak jakby nieobecna. Wszystkie ujęcia tyłem lub bokiem. Żadna stacja muzyczna nie traktowała tego klipu zbyt poważnie. Ja przynajmniej nigdy nie widziałam go w TV. Raz tylko pokazali kilkanaście sekund jak mówili o Vision.

: ndz, 25 lis 2012, 20:28
autor: @neta
triniti pisze:Moją uwagę natomiast zwrócił guziczek pod szyją, który jest raz zapięty, a raz rozpięty i raz widać białą koszulkę, a w kolejnym ujęciu już nie widać. Taki style?
to jeszcze nic ..a widziałaś wędrującą białą koszulkę pod żółtą w Come together??? tam to jest dopiero stajl :-)

co do białej kobiety..jak Michaela kocham bezwarunkowo...ale na Jego "opcje" pacze z przymrużeniem oka.Sceniczny styl łącznie z peruką, rzęsami jak firany i uszminkowanymi mocno ustami był mi czasem dość daleki delikatnie mówiąc.No ale się kocha nie za coś, ale pomimo nenene

: ndz, 25 lis 2012, 20:31
autor: dymarczyku
Blood On The Dance Floor (8mm version) oraz Ain't No Sunshine (Benny Bianco remix)

: ndz, 25 lis 2012, 22:47
autor: @neta
Whatzupwitu

Ja tak lubię oglądać ten klip.W tamtych czasach to były początki 3D!
Nie lekceważcie techniki wykonania filmu.Może nie ma tam fajerwerków i rozbitych szyb ale....Michael jest taki fajny, normalny, bliski...taki fajny kumpel Eddiego.
małe conieco making of
http://www.youtube.com/watch?v=eKCSbDo8D94

no jak tu oderwać oczy od takiego słodziaka ;-)

Obrazek

kumple :szepcze:

Obrazek

nie obyło się bez chłopaków z collegu

Obrazek

pozytywny komunikat, dwóch fajnych facetów no nie czepiajcie się :party:


http://www.youtube.com/watch?v=gVps8jOl ... re=related

: pn, 26 lis 2012, 22:02
autor: Mariurzka
1. Why. Why not? Niby czarno - białe kadry, ale nic mnie nie bawi. Ot, obrazek jakich wiele. Basen i dziewczyna. Dziewczyna i basen. Do upadłego. I oni, zafrasowani.
2. One More Chance - doceniam zamysł i fakt, w jakich okolicznościach ten kmf powstawał, ale to zdecydowanie film niewykorzystanej szansy. Wzrusza z racji na okoliczności i paradoksalne zderzenie tekstu z rzeczywistością, ale my tu nie o tekstach, a o obrazach.

Whatzupwitu przy tym wszystkim mimo niejakiej tandety jest po prostu zabawne.

: śr, 28 lis 2012, 3:01
autor: LittleDevil
Why: uzasadnienie podałam już wcześniej, dodaję jeszcze, że brzydki lachon na pierwszym ujęciu ma fatalny kostium kąpielowy, który nieładnie leży w kroczu. Wygląda trochę jakby był szyty dla meżczyzny, i to szczodrze obdarowanego przez naturę. Tej pani zdecydowanie tego czegoś brakuje.... :diabel:


W obronie One More Chance: Moim zdaniem teledysk ten ma w sobie coś bezgranicznie smutnego.... Przypomina mi trochę klauna cyrkowego, z którego wszyscy mają polew, podczas, gdy jego duszę wypełnia smutek i cierpienie. Którego to oczywiście pokazać mu nie wolno, bo w końcu nie za to mu płacą i nie tego oczekuje uchachana po pachy publicznośc, złożona z egocentrycznych i pozbawionych empatii pustaków. Zamiana miejsc sugeruje, że to właśnie oni uważają się za gwiazdy, które mają prawo traktować artystę z góry, on natomiast jest im winien przeprosiny, wyjaśnienia oraz obietnicę poprawy. Po drugiej stronie natomiast.....coż, nie ma chyba bardziej samotnego miejsca na świecie niż opustoszała widownia :(

Mój drugi głos oddaję na HiStory. Nie ma nawet na czym oka zawiesić, taki na siłe robiony stereotypowy remixowy podkład wizualny, w który człowiek wpatruję się jedynie w celu doszczętnego odmóżdżenia. Sterylny, pozbawiony emocji i sensu. Dobre na szkolną imprezę dla gimbusów albo wiejską dyskotekę. Błeeeeee.... :surrender:




Pora na podsumowanie słabych punktów obu kandydatów, z którymi pożegnamy się po zakończeniu tej rundy.




"Jeśli ktoś bez powodu oskarża cię o pedofilię, to....daj mu powód!" :knuje: Pomyślał sobie Michael i nakręcił Why. Teledysk aż prosi o to, by w trakcie oglądania widzowi nasuwały się niesmaczne skojarzenia, a widoczne braki w garderobie oraz dwuznaczne gesty typu zakładanie giry na bratanka tylko je potęgują. W świecie zwierząt takowy gest oznacza dominację, co natomiast oznacza w Why, to pozostawiam wolnej interpretacji Mjówek. Obdartusom z obrazka zle się z oczu patrzy - wprawdzie kaem uważa, że oceniamy teledysk, nie tekst czy okładkę, ale w końcu chodzi o syntetyczne dzieło sztuki, niech więc i one będą nieodłącznym elementem. Powtarzam więc: obdartusom z obrazka zle się z oczu patrzy, a co ma sugerować fakt, że bratanek nie ma na sobie majtek, a pozostała część garderoby występuje w zaledwie homeopatycznych dawkach, bardziej eksponując, niż skrywając jego ciało, godne, nieprzymierzając, samego Adonisa.... tego nie wiem i wiedziec nie chcę!
Hermafrodyta w basenie nie tylko razi brakiem urody, ale ma zle skrojony kostium, który sugeruje, że poniżej pasa powinna wyglądać nieco inaczej.... coż z tego, skoro i tak jest pasztetem, obojętnie jaką płeć reprezentuje. Dziewuchy mają ładne szpileczki, ale nawet i to nie podnosi waloru teledysku, budząc zazdrość ze strony damskiej części Mjówczej społeczności.
Tekst piosenki porusza jedną z najbardziej nurtujących ludzkość niewyjaśnionych kwestii o naturze filozoficzno-egzystencjalnej: ,,Dlaczego wtorek nadchodzi po poniedziałku, a środa po wtorku?" Podobne zagadnienia rozważała już ta oto młoda dama w swoim teledysku "Friday"


Obrazek

Pamiętacie? :hahaha:
Rownież jej nie udało się znalezć wytłumaczenia dla fenomenu, mocą którego po piątku następuje sobota, a potem niedziela, ale przynajmniej była w odróżnieniu od Michaela ładnie uczesana.





Drugim nie spełniającym wysublimowanych oczekiwań fanów jest kfm One More Chance... Moim zdaniem wielka szkoda, niniejszym przejdzie on do historii równie niezrozumiany i niedoceniony jak sam MJ, ale coż! - wy decydujecie, a ja tu tylko sprzątam. Większosć orzekła, że OMC otrzymuje karną kuśkę między innymi za łamanie przepisów BHP, wandalizm po pijaku, oraz za to, że w końu film się urywa, a to, wiadomo, niezdrowo... Skąpienie na rekwizytach przeznaczonych do kasacji także spotkało się z dezaprobatą. To już nie to samo co Smooth Criminal, gdzie MJ dostaje do łapy kałacha i rozpierdziela cały lokal. :snajper: Budżet skrócili, na pewno wina Tuska. :D







Na pozostałe kfm głosujemy do piątku. Także tym razem wybieramy ponownie dwa najmniej udane teledyski, będzie to ostatnia runda, w której eliminujemy dwóch kandydatów. Od następnej zwalniamy tempo.





Don't Stop 'Til You Get Enough
Obrazek
Billie Jean
Obrazek
Beat It
Obrazek
Say Say Say
Obrazek
Thriller
Obrazek
We Are the World
Obrazek
Come Together
Obrazek
Whatzupwitu
Obrazek
Blood On The Dance Floor
Obrazek
Blood On The Dance Floor (8mm version)
Obrazek
HIStory (Tony Moran's HIStory lesson)
Obrazek
Ghosts
Obrazek
You Rock My World
Obrazek
Ain't No Sunshine (Benny Bianco remix)
Obrazek




Na koniec jeszcze komunikat "porządkowy". Przypominam o konieczności uzasadnienia głosu. Z powodu jego braku nie uznałam w tej rundzie głosu dymarczyku. Proszę także o ponowne wymienianie tytułu, nawet jeśli głosowało się na niego w poprzedniej rundzie. Tym sposobem nie musze cofać się o kilka stron wstecz w celu podliczenia głosów, zmniejsza to prawdopodobieństwo pomyłki przy liczeniu. Nie trzeba w tym wypadku cytować całego postu, wystarczy dodatek typu "uzasadnienie jak wyżej"

: śr, 28 lis 2012, 8:26
autor: alice_225
alice_225 pisze:Trochę późno się dołączam do zabawy, ale chyba można :)
Oddaję głos na Blood On The Dance Floor (8mm version) oraz Ain't No Sunshine (Benny Bianco remix) - nidgy nie lubiłam remix-ów, a jeszcze bardziej nie lubię kfm polegających na migawce obrazów. Są dla mnie badzo nudne i irytujące.

: śr, 28 lis 2012, 16:19
autor: kamlox
Blood On The Dance Floor (8mm version) - powód ten sam
Ain't No Sunshine (Benny Bianco remix) - nic nowego nie wnosi[/code]

: śr, 28 lis 2012, 18:06
autor: kamiledi15
BOTDF 8 mm.
jest zbyt chaotyczne, sceny zmieniają się co pół sekundy, kamera jeździ w tę i we wtę, że można oczopląsu dostać i sama muzyka bardziej mi się podoba w oryginale.
Dziwne połączenie - zrobili staromodny teledysk, ale muzykę unowocześnili. Pomysł może i niezły, ale wykonanie mi się nie podoba. Niewyraźny, błyskawiczny pokaz slajdów.
Drugi kandydat to ponownie History Remix. Bardzo dobra piosenka, mówiąca o ważnych sprawach, została spłycona do zwykłego techno na dyskotece. Każda piosenka Michaela jest unikalna i czymś się wyróżnia, w każdej stara się wprowadzać coś nowego. Ale w tej nie widzę żadnych innowacji, przeciwnie - takich piosenek jak ta są setki w obecnych czasach. Stawia na tępą łupaninę i sprawiają, że unikalna piosenka zaczyna brzmieć tak samo jak pozostałe. Każdy amator potrafi przyśpieszyć tempo piosenki i dodać ,,ymc, ymc, ymc".
Nie rozumiem, jak można woleć History Remix od One More Chance, widocznie Michael niepotrzebnie wymyślał te wszystkie rzeczy, skoro lepsze jest zwykłe techno.
Kaem, LittleDevil - wasze podsumowania na końcu każdej rundy świetnie się czyta, powinniście razem napisać książkę :)

: śr, 28 lis 2012, 22:51
autor: @neta
Little Devil Oskar za zakładanie giry na bratanka i za tuska...oplułam ekran.Jesteś świetna!!!!! :smiech:

History mix ---> nudno, zimno i cyfrowo.Całkiem jak wixy i tylko białych rękawiczek i gwizdka brak!. Cyber muzyka i cyber seks mnie nie kręci!
ta leżanka to mi się z tym kojarzy :party:
http://www.youtube.com/watch?v=Umz5g4h8b0w

albo z tym :-)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

drugi głos na...uwaga dokonuje profanacji
Na We are the World.Pomijam tekst i idee.
Odpicowany do bólu Michael w złotym mundurze i w białej rękawiczce pasuje tam jak kwiatek do kożucha.Zawlókł swoje ego do studia mimo,że reszta pozostawiła przed drzwiami.Samo WATW ma w sobie magię i moc....opartą bardziej na idei i na słowach.
ajć....piorun mnie trafi jak nic :-P

: czw, 29 lis 2012, 12:52
autor: Margareta
History Remix
Brzmienie lat 90. w najbardziej tandetnej postaci. Rozumiem czyjś sentyment ze względu na czasy dzieciństwa czy dojrzewania (sama wtedy chodziłam do szkoły podstawowej, ale i mnie nie wszystko muzycznie się wtedy podobało). Koszmarny remix bardzo przeciętnej piosenki, a skoro nie lubię piosenki, to i jej wizualizacja niewiele pomoże.
We Are the World
Zrobiony na tej samej zasadzie co What More Can I Give - czyli spotykają się wszyscy w jednym studio i filmujemy jak nagrywają. Podobno nagranie powstało w jedną noc, więc trudno by odznaczało się starannością i bardzo wysokim poziomem, choć z pewnością reprezentuje większe walory muzyczny niż What More.

: czw, 29 lis 2012, 20:15
autor: dymarczyku
Blood on the dance floor (8mm version) - W teledysku jest niby 'zamierzany' efekt a jak dla mnie wygląda jak przerobiony w tanim programie.

Ain't No Sunshine (Benny Bianco remix) - Jak już ktoś wcześniej stwierdził, irytująca migawka obrazów, jak dla mnie wygląda to beznadziejnie i nie profesjonalnie.

: pt, 30 lis 2012, 10:47
autor: kaem
One More Chance? Jeden z najfajniejszych pomysłów na kfm w całym zestawie i jedno z największych pozytywnych zaskoczeń w karierze muzycznej Michaela w ost. dekadzie jak dla mnie. Nikt chyba nie wpadł na taki pomysł odwrócenia ról widowni i performera. Odnosząc do wydarzeń w 2003 roku i wcześniejszych, świetny komentarz i prawdziwy efekt. ... Bo co by się nie stało, Michael jednym ruchem potrafił sobie jednać miliony. Rozumiem, że Whatzupwitu lepsze, bo tu ładnie się uśmiecha?
To głos na Whatzupwitu. Jak się ma mały budżet, można zrobić coś kreatywnego. Tymczasem nie ma tu nic, poza wdziękiem Michaela. To mamy wszędzie indziej.
Drugi głos na We Are the World. Można było bardziej wyeksponować pojedynki wokalne gigantów, tymczasem to co się zapamiętuje, to skarpetki Michaela.

A dziś dzień białych skarpetek. Wszystkiego najlepszego!

: pt, 30 lis 2012, 14:01
autor: @neta
Ojciec Białych Skarpetek!

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

: pt, 30 lis 2012, 14:28
autor: Olekx
Ain't No Sunshine (Benny Bianco remix) - Jednak mój głos w tej turze jest na to... Tam w ogóle nie ma Michaela, tyle co go tam powklejali... eh, brak słów.

Blood on the dance floor (8mm version) - Nie ma to jak oryginalna wersja, to w ogóle mi nie podchodzi, eh...