Strona 956 z 986

: ndz, 16 gru 2012, 13:59
autor: członek forum
Margareta pisze:Jakie tutaj kółko wzajemnej adoracji i kokieteria odchodzą!
Jak zrobić kółko. Tutorial.
http://www.youtube.com/watch?v=9oYVw8CjbMo

: ndz, 16 gru 2012, 20:17
autor: @neta
Wy w kółko o adoracji i o członkach a ja jak człowiek chciałabym sobie znowu ponarzekać na kolejny kfm Michaela :) ale daleko jeszcze czy nie???? to tego końca rundy?

: pn, 17 gru 2012, 13:18
autor: Margareta
@neta pisze:Wy w kółko o adoracji i o członkach a ja jak człowiek chciałabym sobie znowu ponarzekać na kolejny kfm Michaela :) ale daleko jeszcze czy nie???? to tego końca rundy?
Moderacja wysiadła, pora objąć stery :smiech:

: pn, 17 gru 2012, 16:19
autor: LittleDevil
Margareta pisze: Moderacja wysiadła, pora objąć stery :smiech:

Żadnego przejęcia władzy tu nie będzie... Tera tu będzie dyktatura!! MOJA! Ale o tym później.






Najpierw podsumowanie (jako, że nadszedł poniedziałek): :aniol:



Na przedostatnim miejscu wylądował Whatzupwitu. Bardzo starał się zakończyć karierę mając zapewne dość bycia poniżanym i wyśmiewanym, liczył na rychłe ukojenie cierpienia poprzez definitywne wykopanie z rundy. Drażnił nas przesłodzoną pseudoerotyką i sparodiowanym wizerunkiem piekła, wprawdzie diametralnie różniącym się od tego, czym straszy niepokornych Kościół, jednak nie mniej mrożącym krew w żyłach. Obficie rozrzucano dookoła nutki i serduszka.... jednak nie udało się, Whatzupwitu zostaje, by stać się ponownie przedmiotem drwin i wyzwisk.


Żegnamy się natomiast z HiStory. Dlatego, że jest remixem, a my nie lubimy remixów i już. Takie mamy uprzedzenia i fobie, i nic tego nie zmieni. Tym bardziej, jeżeli tandetny remix ma czelność posługiwać się wzniosłym tekstem. Tu może chodzić jedynie o prowokację lub jakieś rozdwojenie jaźni. Nasz nadworny psycholog uważa, że to próba obarczenia nas swoimi neurozami i co gorsza, zmuszenia do tańczenia do nich! To ten sam psycholog, który nagrywa wspólnie z Quincym Jonesem, zna więc showbusiness jak własną kieszeń i nikt zdrowy na umyśle nie zamierza wątpić w słuszność jego opinii (jest tutaj właściwie ktoś zdrowy na umyśle?...)
Pierwszoplanowa postać powinna przez jakiś czas się ukrywać, narobiła sobie bowiem tylu wrogów, że niewykluczone jest, że ktoś ją zadźga w jakiejś ciemnej uliczce. Wieczorem idąc ulicą proszę na wszelki wypadek regularnie oglądać się za siebie! Ostrzegam, że należy się nas bać, jesteśmy bowiem niebezpiecznym kółkiem wzajemnej adoracji.

Instrukcja, jak zrobić kółko, znajduje się parę postów wyżej. Tym sposobem udowodniono, że Michael Jackson zalicza się do praojców nowoczesnej cywilizacji jako wynalazca kółka. Starożytni Majowie czuli tak olbrzymi respekt dla owego wynalazku, że zamiast przerobić go na coś praktycznego i wziąć się najzwyczajniej do jakiejś pożytecznej pracy, przerobili je na głupawy kalendarz, dzięki któremu mamy w piątek koniec świata.
Jak już mowa o kółkach, to chciałam dodać, że kolega kaem może służyć osobom zainteresowanym genialnym tutorialem, jak zrobić X (czytaj: iks). Wyżej wymienionego lub osoby wtajemniczone proszę o ustosunkowanie się. Niniejszym ułatwiam Wam wypełnienie Punktu 5 Nowego Regulaminu (zobacz poniżej)





Wracając do wcześniej wspomnianej dyktatury: Ostatnio natrafiłam na dzieło Katona Starszego, do tej pory uważane za zaginione, zatytułowane De membris vel de societate adorationis mutuae ("O członkach, czyli o kółku wzajemnej adoracji"):cool: . Zainspirowana jego treścią, pomyślałam sobie, że targnę się na władze, bo mi się nudzi i czuję potrzebę dowartościowania...
W razie, jeśli ktoś nie skumał - to jest zamach terrorystyczny, a nawet pucz! Mam zakładnika, jest nim podsumowanie kolejnej rundy. Niniejszym ustanawiam siebie Dyktatorem*.
Skoro już władza jest w moich rękach (bo jest i tyle! ktoś przeciwny? ....straże, proszę tego pana wyprowadzić!) przedstawiam następujące żądania, które od dnia dzisiejszego będą częścią Nowego Regulaminu:





Punkt 1: W głosowaniu musi wziąć udział przynajmniej 14 osób. W interesie głosujących i niecierpliwie oczekujących na Podsumowanie leży więc zmobilizowanie znajomych i zachęcanie ich do wzięcia udziału w zabawie. Jako, że panuje krwawy reżim, dopuszczalne w tym celu są wszystkie możliwe środki, również te niezgodne z zasadami religii chrześcijańskiej (oraz innych), kodeksem prawnym oraz Konstytucją RP (zobacz Punkt 3).
Głos Członka Forum nie liczy się. Jako, że nikt z forumowiczów nie widział z bliska Członka, zakłada się, że Członek nie istnieje i jest tylko osobą wirtualną (zobacz Punkt 2)

Punkt 2: Nowo ustanowiona funkcja Członka Forum podlega osobistej ochronie ze strony Prowadzącej. Opiekę merytoryczną nad Członkiem sprawuje Mjowitek, niniejszym przejmując na siebie odpowiedzialność za treści zawarte w jego postach.Członek nie ma prawa głosu (zobacz Punkt 1), a jego funkcja ogranicza się jedynie do roli komentatora i krytyka. Jednocześnie uprasza się Członka, żeby nie przeginał pały.


Punkt 3: W każdej rundzie ma odbyć się próba mobilizacji przynajmniej jednego z zasłużonych członków forum, tzn. Starej Gwardii oraz aktywnych nowych, którzy do tej pory odważyli się olewać Najsłabsze Ogniwo. Środki dopuszczalne w tym celu - zobacz Punkt 3. Do możliwych ofiar mobilizacji, popularnie zwanej też stalkingiem, zaliczamy:
a)osoby istniejące, żywe
b)posiadające jakikolwiek przedmiot umożliwiający kontakt ze światem (komputer, telefon....)
c)regularnie używające powyższych w celu kontaktowania się ze światem

Punkt 4: Do środków dopuszczalnych w celu uzyskania dodatkowych głosów zaliczamy:
a)tradycyjne: nagabywanie i terroryzowanie wybranej ofiary za pomocą mediów powszechnie stosowanych w komunikacji i korespondencji. Zaliczamy do nich m.in. pocztę elektroniczną, listy, prywatne wiadomości, Facebook, Twitter, telefon (zarówno rozmowy jak i sms), osobiste odwiedziny
b)innowacyjne: darcie ryja pod blokiem, graffiti na ścianach, przekazywanie zaszyfrowanych wiadomości w tekstach piosenek, literaturze,obrazach lub innych dziełach sztuki
c)nietypowe: wpierdol od dresów, szantaże (np. groźby opublikowania ostatnich zdjęć z imprezy, ujawnienie kompromitujących gustów muzycznych i innych)

Punkt 5: Każda kolejna runda musi zawierać wymagane minimum zdrowego spamu. Ilość nie jest bliżej zdefiniowana. Prowadząca będzie decydować w trakcie trwania kolejnych rund, jaka ilość spełnia jej wymogi. Oznacza to jednak również, że w momencie, gdy padnie hasło zaprzestania spamowania, członkowie mają natychmiast przerwać działalność.
Do pożądanego spamu zaliczamy:
a)Posty z kategorii debilny/enigmatyczny/patologiczny lub też forumowo-historyczny (co jest automatycznie połączeniem wszystkich trzech uprzednio wymienionych kategorii)
b)Offtopy



Zakładając, że niniejszym nie przeceniam inteligencji forumowiczów, pragnę dodać, że spam ma być pożyteczny, debilne posty inteligentne i elokwentne, a offtopy na temat. :-P :diabel: Przykładem idealnej rundy spełniającej wszystkie punkty jest ta ostatnia.

O kwestii zadowalającego lub też niewystarczającego spełnienia powyżej zdefiniowanych warunków decyduję ja - jedyna, niepowtarzalna,nieomylna, niezwyciężona, będąca samowystarczalnym jednoosobowym kółkiem wzajemnej adoracji, miłościwie Wam panująca - Prowadząca. Po spełnieniu moich żądań zakładnik Podsumowanie zostanie wypuszczony na wolność. Ostrzegam, że każde opóźnienie będzie powodowało obcięcie mu jakiegoś członka...


*Dyktatura obowiązuje na czas trwania tej edycji NO. Uznałam za konieczne dodać ten wpis, żeby kaem nie spanikował. To oznacza, że ja tu teraz narobię trochę bajzlu, a potem kaem posprząta i wszystko znowu będzie normalne.
:glupi:




Podsumowując, w następnej rundzie głosowania nominujemy dwa najsłabsze kfmy. Ten z największą ilością głosów odpada. Do tego wysuwamy kandydaturę na kolejną ofiarę stalkingu, czyli forumowicza, który nie udziela się w NO, a który naszym zdaniem powinien. W razie nieuzyskania większości głosów przez żadnego z kandydatów ofiarę spośród nominowanych wybieram ja, Prowadząca. Ofiara ta będzie prześladowana przeze mnie osobiście względnie przez zaprzyjaźnionego forumowicza, dopóki nie odda głosu. Osoby zainteresowane udzieleniem mi czynnego wsparcia w prześladowaniach są miłe widziane.
Ponieważ nie mieliśmy jeszcze okazji wybrać kandydata na stalking w następnej rundzie, niniejszym nominuję użytkownika xscape, ponieważ już raz prosiłam go o dołączenie do gry, a on mnie olał. Dla zainteresowanych: Paweł aka xscape regularnie bywa na fejsbuku, proponuję więc tam rozpocząć molestowanie. Polowanie uważam za rozpoczęte :diabel:




To tyle na razie. Drodzy poddani, tutaj macie pole, proszę zaorać do piątku o północy:


Don't Stop 'Til You Get Enough
Obrazek
Billie Jean
Obrazek
Beat It
Obrazek
Say Say Say
Obrazek
Thriller
Obrazek
We Are the World
Obrazek
Come Together
Obrazek
Whatzupwitu
Obrazek
Blood On The Dance Floor
Obrazek
Ghosts
Obrazek
You Rock My World
Obrazek

: pn, 17 gru 2012, 21:43
autor: dymarczyku
Whatzupwitu - powód ten sam, teledysk bez jakiejś treści, latające elementy, wszystko przesłodzone.

Don't Stop 'Til You Get Enough - Michael stoi, śpiewa, zbytnio dużo nie tańczy a w tle jakieś abstrakcje...

: pn, 17 gru 2012, 21:55
autor: kamiledi15
Zgodzę się z przedmówcą.
DSTGE:
Nigdy nie przepadałem za tą piosenką, poza tym teledysk co prawda nieco lepszy od skrytykowanego przeze mnie wcześniej Rock With You, ale to jeszcze nie są te ruchy Michaela, z których zasłynął. Wygląda jak niezbyt dobra improwizacja, choć pojawia się parę fajnych ruchów, dzięki czemu jest nieco lepsze od RWY.
Whatzupitzu - bo trudno napisać tytuł poprawnie, zawsze coś przekręcam. Teledysk baaardzo naiwny - dwóch facetów śpiewa o miłości do przyrody, tańcząc w niebie ze zgrają chłopców (czemu nie ma ani jednej dziewczyny?) pośród latających serduszek i nutek. Na tym etapie już powinien odpaść, bo mimo że wesoły i raczej dla dzieci, to u dorosłych wzbudza niekorzystne skojarzenia. Gdy sobie przypomnę, że Michael nie był gejem ani pedofilem, to teledysk całkiem fajny, ale blednie przy pozostałej konkurencji.

: pn, 17 gru 2012, 22:25
autor: Olekx
Whatzupwitu - Jak wcześniej pisałem, teledysk mnie odrzuca - Powodem jest to, że takie teledyski to w latach 70" nagrywali, bo Michael już. w tamtych czasach był dość kreatywny.

We Are the World - Jak napisał wcześniej ktoś, teledysk nieoryginalny. Michaela mogliśmy zobaczyć wszędzie, wystarczy w Google wpisać 'Michael Jackson'. Teledysk nie przedstawia nic ciekawego - super gwiazdy się spotykają i śpiewają. Fajnie, fajnie - ale gdzie tu jakaś kreatywność? Chcieli pokazać się, że to oni śpiewają, czy co....? Jestem na NIE.

: pn, 17 gru 2012, 22:37
autor: członek forum
LittleDevil pisze:Nowo ustanowiona funkcja Członka Forum podlega osobistej ochronie ze strony Prowadzącej.
ObrazekObrazekObrazek
Jednocześnie uprasza się Członka, żeby nie przeginał pały.
W tym momencie pozwolę sobie zacytować ustęp /khe khe/ z Wikipedii.
A zatem otóż:
Przegięcie Pały : Pismo Ruchu "Wolność i Pokój" – podziemne czasopismo satyryczne (zin), ukazujący się w latach 1988-1989, związane z Ruchem Społeczeństwa Alternatywnego oraz Pomarańczową Alternatywą.

Redagowane głównie przez Krzysztofa Skibę, późniejszego lidera zespołu Big Cyc (założonego w 1988). Debiutowali tu m.in. Paweł "Konjo" Konnak, Piotr Trzaskalski i inni. W sumie ukazało się 8 numerów, po 4 strony formatu A4 każdy; w latach 80. można było je dostać m.in. na koncertach zespołu Big Cyc.
Forum bawi, wychowuje!
Bawiąc uczy, ucząc bawi!

Przepraszam, przepraszam te łzy..to wzruszenie, że mogę tu być dzisiaj z Wami.

: pn, 17 gru 2012, 22:40
autor: blackvarnish
Wazzzzzzupwitu bo nie wiem czy przykuło Waszą uwagę.... ;-) takie jakieś dziwne roznegliżowanie, taki trochę dziecinno-pedzio-edzio teledysk. Latające serca i nutki. Gromadka dzieci(chłopców dokładnie, ale to pewnie nie umknęło Waszej uwadze) skaczących woków ów roznegliżowanego E.M szepczącego Michael'owi coś do ucha no... PEWNIE TEŻ WAS TO DOTKNĘŁO!

A potem to nie wiem. Miał pójść w odstrzał DSTYGE. Ale tak sobie myślę, że w sumie KFM nie jest wcale nudny. Michael tańczy z tym sztucznym uśmiechem na ustach i nagle ni z tego, ni z owego troi mi się przed oczami... Wiem , że co za dużo to nie zdrowo... ale z Michaelem można chyba zrobić wyjątek, prawda?

Dlatego eliminuję We are the World. Jak tu ktoś już słusznie wspomniał:
ze względu na białe skarpetki i rękawiczkę Michaela, które eksponując swoje ego, przytłoczyły pozostałych zebranych w studio

: pn, 17 gru 2012, 22:49
autor: kamlox
kamlox pisze:DSTYGE - kolejny raz "lukrowość" kfm do mnie nie trafia
I coś czym pewnie się narażę a mianowicie:
Billie Jean- może to przez strój, a może nie ale zupełnie nie pasuje mi to do mojego wyobrażenia tej piosenki w myślach[/b]
Podtrzymuje

: pn, 17 gru 2012, 23:36
autor: alice_225
Muszę w końcu to napisać: uwielbiam Was! Sprawiacie, że dzień staje się weselszy :) Co chwilę pękam ze śmiechu czytając kolejne posty. Dyktatura Prowadzącej wcale mi nie przeszkadza, gdyż poprostu kocham jej podsumowania i niespotykany humor :) Świetnie się z Wami bawię. Pasjonujące rozmowy o Członku itd...:)

Dzisiaj mama dostała prezent od koleżanki z Warszawy. Otwiera paczkę i co znajduje? Ta-dam! BAD25! Pragnę podkreślić, że owa koleżanka nie miała zielonego pojęcia, że jestem fanką MJ :) To się nazywa intuicja :)

Taka mała dygresja, bo pragnęłam się podzielić swoim zadowoleniem z otrzymania trafionego prezentu :)

Wracając do tematu. Na przekór ogólnej opinii, nadal nie wyrzucam Whatzupwitu. Nie wiem, jak się nazywa przeciwieństwo homofobii, ale chyba to mam. Naprawdę nie gorszy mnie rzeczone gay-party, może zostało we mnie jeszcze coś z dziecka ale lubię takie wesołe kolorowe obrazki :) Natomiast wykreślam DSTYGE - z poprzednim uzasadnieniem oraz WATW - bo nuda, bo jakoś bez duszy, biorąc pod uwagę o czym jest. Tutaj akurat zgadzam się z tym, co w zasadzie piszą wszyscy. :)

: pn, 17 gru 2012, 23:58
autor: MJowitek
Łotsapitju - jednak. Zdecydowanie. Wiedziona nagłym przebłyskiem intuicji wyłączyłam teledyskowi dźwięk. Piąstki zacisnęły mi się jak w ataku arachnofobii. Zaschło w ustach, bielmo na oczach pożółkło. Włączyłam dźwięk. Katharsis. Kocham ten utwór, radosny, aż chce się żyć i płatać figle. Eh, nie, musiało mi się wydawać, pomelo zaległo na żołądku, kot do kuwety narobił, a ja to z teledyskiem łączę. Z błyskiem w oku "a mam Cię!" znów wyłączyłam dźwięk. Banda chłopców w bordo biega wokół .. no wokół..kurde, nawet to już mało ważne jak wyglądają przy sobie Eddie i Michael, ale tak nie biegają chłopcy! Tak biegają dziewczynki! Gdy idą przez las z koszyczkiem, odwiedzić babcię, a przy polanie wilk czyha i ma wielkie oczy. Bo się zdziwił, o co tu kurna chodzi...

We are the world - bo tu z kolei na wizji nie chodzi o nic, no MJ fajne skarpetki ma, no i spoko. Czytałam niedawno, że jedna skarpetka potrafiła mu ważyć pół kilo.
Ostatecznie wyprodukowaliśmy ostateczną parę skarpetek do Billie Jean. Ważyły one około dwa i pół funta ( ok 1,135 kg) i kosztowały tysiące dolarów . Po każdym show, skarpetki wymagały naprawy. Ponownie nanosiliśmy na nie utracony pył, którym Michael obsypywał morze olśnionych fanów.
Cytat z King of style Busha, dzieki Argo

Ale jeśli waga skarpetki ma zaważyć na głosu ważkości, to zawżdy czy to się godzi?

====

No nie godzi, nie godzi. A Kasia M.Dż. też się zapewne nie zgodzi, co to by uskuteczniać szantaże. Ale to może po dobroci przyjdzie. Lub chociaz w wyniku przekupstwa. Ma ktoś wilka, czy coś?
A gdzie Mafii nie ma tam Devil harcuje... :party: I w sumie mi tak z tym dobrze, ale skoro kazywują głos oddać, to oddam. Głos na nią, jako pierwszego kandydata, którego nie było dawno na forum, a być powinien.
:war:

======
alice_225 pisze:Nie wiem, jak się nazywa przeciwieństwo homofobii,
To się chyba "normalność" nazywa...

a żem zabłysła :D

I tu pragnę gorączkowo (jak na stan niedogojonego przeziębienia, to nawet adekwatnie do stanu...) podkreślić, że mój głos na Whatzupwithu nie ma kompletnie nic wspólnego z niechęcią wobec homo, bi czy kogo tam kto chce. Bo takiej niechęci nie posiadam. Prawda jest taka, że choć fanuję już od wielu lat, to nadal mam problem z napisaniem tego tytułu co mnie wpędza w głęboka frustrację, i dlatego też pragnę, aby mi znikło z oczu.
A jeszcze prawdziwsza prawda jest taka, że ja te wszystkie teledyski lubię, a głosowanie przeciw któremuś to dla mnie szczyt kreatywności, by coś jednak wykrzesać. Samym off topem tu chyba daleko nie pojadę... Uuu, się rozpisałam. To dobranoc :D

: wt, 18 gru 2012, 0:11
autor: @neta
oh boy!!!! ale zajechało dyktaturą :-)


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Ja stawiam tym razem na przekaz multimedialny i nowoczesne środki komunikacji
Pierwszy głos na WATW......za ściemnianie.

Dowód nr 1 jakie to śpiewanie tugewer forewer jeśli---> jak widać na załączonym filmie, złoty chłopak buja się sam pod fikusem

http://www.youtube.com/watch?v=hvJJtb0EA2g

Dowód nr 2 dzieci głodują, umierają, a ten lans uprawia brylantowymi skarpetami i kapiącym złotem mundurkiem
A przecież wyglądając jak milion dolarów, wystarczy jakby wystąpił w samej przydługiej koszulinie z napisem We are the world.
Specjalnie dla małych majsterkowiczów dorzucam gratis zestaw podręcznego Michaela z Sims z garderobą na każdy rodzaj KFM
Obrazek

Obrazek

dochód z rozbierania/ubierania zostanie przeznaczony na obalenie dyktatury :war:

Drugi głos na ...Bille Jean. W tym filmie uwielbiam genialny pomysł z zapalającymi się płytkami w podłodze.
Uwielbiam jak Michael rzuca monetą i zmienia biedaka w bogacza, jak pucuje swoje perfekcyjne buty, jak wchodzi po schodach i znika w łóżku, jak staje na palcach w stop klatce, jak jest niewidoczny na zdjęciach z polaroidu.Uwielbiam sam szpiegowski pomysł.Koty, gazetę, Ronalds bar....
Reszta w tym filmie jest do bani nenene
:party: :-P

http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=avjmBiH89M8

A teraz po napisaniu posta z osobistych egoistycznych pobudek, idę podziałać społecznie wysyłając pana Ziutka z łomem, co by w przystępny, jasny sposób wytłumaczył kolejnemu forumowiczowi, że głos trzeba oddać na NO.
notopa!

ps
cyt:
"Jako, że nikt z forumowiczów nie widział z bliska Członka"

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

ja tam widziałam w życiu z bliska członka :diabel: :diabel: :diabel:

: wt, 18 gru 2012, 3:17
autor: LittleDevil
Pierwszy głos: ponawiam Whatzupwitu. Nie za bardzo mam ochotę ponownie rozpisywac się, dlaczego, doszukując się nowych pro&contra, bo musiałabym jeszcze raz oglądać teledysk, a się boję... Natomiast chętnie przyznam, że i mnie intryguje następujące zagadnienie:
kamiledi15 pisze: tańcząc w niebie ze zgrają chłopców (czemu nie ma ani jednej dziewczyny?)
widzimy więc, że KTOŚ nakręcił teledysk zawierający jednocześnie podteksty homofobiczne, jak i seksistowskie. Da się? Da się!

No i masz i los... Aby być sprawiedliwą, jak na grzecznego Dyktatora przystało, zapuściłam sobie ponownie teledysk, żeby go dostatecznie pognębić, a tu nagle wypadła mi z łapy dwulitrowa butelka Coli i uderzyła o podłoge robiac dużo hałasu, zmuszając mnie do posłania za nią wiązki przekleństw w trzech jezykach na raz... Moje psy w panice opuściły pokój. Podejrzewam, że to czwarte było bardziej spowodowane drugim i trzecim niż pierwszym, a drugie z kolei nie miało żadnego bezpośredniego związku z pierwszym, a więc związek przyczynowo- skutkowy zaistniał dopiero od drugiego wydarzenia, ale przyjmijmy mimo wszystko całokształt jako zły omen. To by dowodziło, że martwe przedmioty oraz zwierzęta zle reaguja na Whatzupwitu. Flaszka się przewraca, kot Mjowitki idzie się skitrać, wilk ma wytrzeszcz a moje pieski spierdzielają gdzie pieprz rośnie. To jest zła aura, mówię Wam!
Whatzupwitu - tyle osób ma problemy z wymówieniem bądz napisaniem tego dziwnego słowa.... A mi się oczywiście skojarzyło - z dobrym, polskim "Aśnaebaem". Hihi!


Drugi głos na We Are the World. Nie lubię takich muzycznych photoshopów. Na obrazku wszyscy ładnie się kiwają, Quincy macha sobie rączkami, udając, że dyryguje (wprawdzie potrafiłby, ale po co się będzie wysilał), oni wszyscy udają, że kumają cokolwiek z tego machania, wszystko wygląda jakby śpiewane live,a w rzeczywistości nie poradziliby sobie bez słuchawek na uszach piszczących dzwięki, w które mają trafić i bez nagrywania wszystkiego po pięćdziesiąt razy.Na filmiku załączonym przez @netę widać, że nawet sam mistrz niezbyt sobie radzi z ogarnięciem kuwety w ciągu trzech, no może czterech podejść. To się nazywa marnotrawienie funduszy, biorąc pod uwagę, ile kosztuje opłacenie studia nagrań oraz inżyniera dzwięku i innych sługusów przez każdą zmarnowaną godzinę. Bo się, taka ich mać, uczyć nie chciało! Pomnożyć to wszystko przez liczbę gwiazd biorących udzial w imprezie.....Uuuuuuuuu!!!! Ile dzieci w Afryce można by za to nakarmic, w porównaniu z tym nawet wydatek na marynarkę i skarpetki to pestka.
Odczuwam pewną wyższość nad tym motłochem jako muzyk wykształcony klasycznie. :diabel: To znaczy, nie uważam, że potrafiłabym nagrać za najpózniej trzecim ujęciem, bo nie jestem wokalistką. Ale gdybym umiała śpiewać, to bym potrafiła. Czyli, gdybym potrafiła, to bym potrafiła. Krótka piłka. :diabel: :wtf: :muzyka: :-P

Natomiast filmik od @nety sugeruje wyśmienity pomysł na trollowanie obsady studia nagrań: powtarzasz w nieskończoność błąd z pierwszego ujęcia ("O.przepraszam, zapomniałem..."):smiech: :smiech: :smiech:


Jeszcze trzeci głos.... Skoro o śpiewaniu mowa.
Mało nas, mało nas, do pieczenia chleba. Jeszcze nam, jeszcze nam, Kasi M.Dż* tu potrzeba...
Popieram zdecydowanie wybór Mjowitki. Coś tu Kasi dawno nie było, a szantażować mi ją będzie łatwo, gdyby zaszła taka potrzeba, bo mam parę fajnych zdjęć. Ta-dam!!!!!!!!

@neta pisze:dochód z rozbierania/ubierania zostanie przeznaczony na obalenie dyktatury
te, te, obalić to my sobie możemy najwyżej flaszkę. Żadnej konspiracji mi tu nie odpierdzielać. I to jeszcze opłacanej z funduszy zebranych przez robienie striptease'u. Fuj, nieładnie!



@neta pisze:ja tam widziałam w życiu z bliska członka :diabel: :diabel: :diabel:
tak się właśnie zastanawiałam, jak szybko ktoś oprotestuje moją hipotezę.... A teraz się zastanawiam, kiedy kaemowi skończy się cierpliwość i jak długo da nam jeszcze poświńtuszyć :diabel:

@neta, nie zapomnij oddać głosu na kolejną ofiarę reżimu. Młodzi mogą nie wiedzieć, kogo wypadałoby zdenuncjować, Tobie jako staremu wyjadaczowi nie przepuszczę! :D

alice_225 pisze:
Dzisiaj mama dostała prezent od koleżanki z Warszawy. Otwiera paczkę i co znajduje? Ta-dam! BAD25! Pragnę podkreślić, że owa koleżanka nie miała zielonego pojęcia, że jestem fanką MJ :) To się nazywa intuicja :)

Taka mała dygresja, bo pragnęłam się podzielić swoim zadowoleniem z otrzymania trafionego prezentu :)
To mi przypomina coś wręcz odwrotnego. Miałam wtedy jakieś dwadzieścia lat (Ziemia była wtedy płaskim dyskiem opartym na dwóch słoniach i krokodylu, wokól którego kręciło się słońce, a po powierzchni grasowały dinozaury....), od wielu lat byłam zapaloną fanką i kolekcjonowałam wszystko, ale to absolutnie wszystko, na czym widniał napis "Michael Jackson". Pewnego dnia zawitał do nas gość z Ameryki, kolega ze studiów mojego ojca... Wiedząc, że jestem fanką, zapowiedział, że przywiezie mi jakiś zajebisty album, który kupił specjalnie, żeby mi zrobić niespodziankę. Cały czas głowiłam się nad tym, co to może być za unikatowy album, o którym gostek sądzi, że go jeszcze nie posiadam.... po rozpakowaniu okazało się, że to Thriller.
Ultimate facepalm.
Chociaż w sumie nie narzekam, album przydał się w końcu, ponieważ kilka tygodni pózniej jakis zbir w akademiku zapierdzielił mi mój stary.

: wt, 18 gru 2012, 9:40
autor: majkelzawszespoko
Ale Wy głupki jesteście.

Najpierw do rzeczy - raz pyyyyk Whatzupwithu, bo cytując pewnego klasyka - this video is so gay, that gave me AIDS.
Dwa zaś Don't Stop 'Till You Get Enough - niech już odpadnie bo nie chce mi się tego pisać, a za skrótowcami nie przepadam.

We Are The World może być następne, czy tam kolejne, ale jakoś mnie rozczula Cindy zawsze jak jakieś dodatki oglądam.

Ale ale, na trzeźwo zbyt wielkie sprawy nas dzielą, więc, pijcie Państwo oto polany kielon.


Jak już zagłosowane, to trza by przejść do rzeczy przyjemniejszych, bynajmniej nie oglądania członków i innych wisielców plaskających.

Klaro, aleś narobiła bajzlu! Odbierasz mi pracę, zajęcie, pasję, spację, grację. Ale rozumiem, nie było mnie to ktoś musi zadymy robić!
alice_225 pisze: Nie wiem, jak się nazywa przeciwieństwo homofobii, ale chyba to mam.
Homofilia? Albo hemofilia, czy coś... Może ksenofiletynetyczką jesteś?

@neta pisze:Drugi głos na ...Bille Jean. W tym filmie uwielbiam genialny pomysł z zapalającymi się płytkami w podłodze.
Uwielbiam jak Michael rzuca monetą i zmienia biedaka w bogacza, jak pucuje swoje perfekcyjne buty, jak wchodzi po schodach i znika w łóżku, jak staje na palcach w stop klatce, jak jest niewidoczny na zdjęciach z polaroidu.Uwielbiam sam szpiegowski pomysł.Koty, gazetę, Ronalds bar....
Reszta w tym filmie jest do bani
Umarłem z żalu nad marnym losem BJ. No jak możesz nazywać coś genialnym, perfekcyjnym, uwielbiać to, a jednocześnie typować do opuszczenia wyspy? Taka nie jest wola plemienia!

LittleDevil pisze:Mało nas, mało nas, do pieczenia chleba. Jeszcze nam, jeszcze nam, Kasi M.Dż* tu potrzeba...
... we are the childreeen...

Rozchorowałem się, nie mam mózgu :wariat: