Strona 2 z 4

: czw, 11 lis 2010, 14:44
autor: Sephiroth820
Plusy:
-Bity ;D
-Rytm wpadający w ucho
-Piosenka jest bardzo "Radio friendly"
Minusy:
-Trochę niedopracowana zresztą słychać w niektórych momentach cięcia
-Irytują mnie te boysbandowe podśpiewki nenene
Daję 4 ;-)

: czw, 11 lis 2010, 14:52
autor: anialim
4, a nawet 4,5 dla mojego nowego samochodowego power playa bym dała. Piosenka jest chwytliwa, rytmiczna, brzmi bardzo współcześnie. Poza tym bardzo lubię te MJ vs. Tabloid Junkies-tematy.
Wg mnie przesadzono jednak z produkcją, którą rozłożono tą - nieważne w tym momencie czyją - piosenkę.

: czw, 11 lis 2010, 15:42
autor: Margareta
Sorry, ale 1.
Pomijając kwestię wykonawcy, ten kawałek jest katastrofalny: wtórny - i muzycznie i tekstowo, melodia kanciasta, zupełnie nie wpadająca w ucho, od słuchania tych pseudosmyczków mogą rozboleć uszy. A to wykonanie: Boże, zmiłuj się! Tak to się mogą średnio utalentowani członkowie boysbandu produkować, a nie śpiewać człowiek który kilkoma zaśpiewanymi dźwiękami jest w stanie ścisnąć mnie za gardło i sprawić, że zupełnie odejmuje mi mowę, lub doprowadzić mnie do tego, że zupełnie rozklejam się ze wzruszenia i potrzebuję trochę czasu by ochłonąć (jak np. wtedy gdy oglądałam koncert Jamesa Browna na którym zaproszono go na scenę i dał kilkunastosekundowy, zaimprowizowany występ :love: )
Doprawdy, trudno mi uwierzyć, że "Król Popu" mógłby nagrać AŻ TAKIEGO gniota.

: czw, 11 lis 2010, 16:19
autor: give_in_to_me
Najbliżej mi chyba do opinii Mandeya. Ten utwór jest radio-friendly i cieszę się, bo takie utwory też są potrzebne. Mam nadzieję, że na płycie każdy znajdzie coś dla siebie- tego "nowszego" Michaela, bawiącego się elektroniką i bardziej bitowego niż melodyjnego (jak w Invincible) i tego "starszego"- melodyjnego, soulowego, funkowego, thrillerowego, czy jak tam chcecie. Breaking News jest nowoczesną piosenką, taką muzykę się dzisiaj robi, takiego czegoś dziś słuchają gówniarze. Ja też czasem :) Podoba mi się też tekst- taka kontynuacja Tabloid Junkie i Privacy- kiedy napisana i nagrana? Czy już po procesie? Nie śledzę forum już tak aktywnie jak dawniej, nie mam tyle czasu przez pracę, może info, kiedy to powstało już się tu pojawiło. Widzę po tematach, że wyciekły też inne utwory, ale specjalnie ich nie szukam, czekam na płytę i wtedy ocenię, jak BN się ma do reszty czy też jak reszta się ma do BN. Musimy być dobrej myśli, mimo że to już nie MJ odpowiada za to, co się znajdzie na nowym krążku.

: czw, 11 lis 2010, 16:36
autor: Michael FOREVER!!!
Tak bardzo czekałam na te piosenkę,tak bardzo no i się przeliczyłam....niestety
po 1- moja reakcja i to zszokowanie kto to śpiewa no bo przecież nie nasz MJ ... owszem przy 2000 watts też mi się to zdarzyło ale przesłuchałam ze 2 razy na spokojnie i już nie miałam żadnych wątpliwości...
po 2- kompozycja to totalne jak dla mnie badziewie,za dużo tego wszystkiego...przez to utwór brzmi właśnie tak a nie inaczej.Wokal MJ w którym nie słyszę Jego....

mały plusik za to, że BN przypomina mi w brzmieniu moją ukochaną płytkę MJ Invincible.

Więc oceniam na 2.

: czw, 11 lis 2010, 16:42
autor: Phoenix
Ocena 3.

Oczekiwałam czegoś ostrzejszego. Konkretnego "fuck off", a nie "ej, co wy robicie?". Miałam nadzieję na torpedę, ostrą jazdę po mediach, a dostałam... coś. Jakąś namiastkę. Melodia, jak już napisaliście, wpada w ucho i do radia się nadaje, jest "na czasie", ale dla mnie to mało troszeczkę. Od nazwiska twórcy albumu wszech czasów oczekuje się czegoś więcej. Wiem, że ciężko oczekiwać hiciora z każdego utworu, ale zniżanie się do poziomu boysbandu nie przystoi Królowi... Nie dziwię się, że piosenka mogła leżeć w szafie. Jest słabsza niż to, co wycieka, niż to, do czego się przyzwyczailiśmy. Dodatkowo ta afera z wokalem, to oświadczenie, głosy rodziny, Rileya, że płyta to duety, bo MJ w wielu piosenkach nagrał zwrotkę i refren... Ech, nie służy to dobremu imieniu MJa...

: czw, 11 lis 2010, 17:42
autor: anja
Może i boysbandowe (brrr) te chórki, może niedopracowany utwór, ale… ja szat nie rozdzieram. Że królowi nie przystoi, że niski poziom, że… Mnie te chórki kojarzą się raczej z erą Invincible.
Ach, gdyby wszystkie niedopracowane nagrania miały taką moc. Fajna melodia, bajeczny rytm i przejścia. Toż to się wessało w moją głowę i nie da się przepędzić.
To napisałam ja, wielbicielka rockowych klimatów, znająca dwie, no może trzy piosenki boysbandowe :party:
Dałam więc 4.
Another Day dostałoby 10 (w skali 6-cio punktowej).

Zawsze znajdą się jacyś marudzący, bo przecież iluż to osobom nie podobają się nawet niektóre nagrania z Thrillera!

Gdyby piosenka trafiła na płytę, to w przyszłości łatwiej będzie eliminować w Najsłabszym Ogniwie nenene

: czw, 11 lis 2010, 17:45
autor: a_gador
Ja też odnoszę wrażenie, jak niektórzy tu piszący, że to jakiś boysband śpiewa, a Michael jest zaledwie jednym z tych boy'ów, a nie pierwszoplanowym wokalistą pełną gębą.
Piosenka wpisuje się idealnie w główny nurt muzyczny lansowany obecnie w komercyjnych rozgłośniach. Może się podobać i z pewnością znajdzie swoich zwolenników. Ja też podkręcę głośnej radio ją słysząc, podobnie jak to czynię przy, na przykład Rude boy Rihanny, czy Teenage dream Katy Perry. Lubię takie pojedyncze popowe kawałki.
Ale to nie jest rodzaj nagrania, po usłyszeniu którego czekam z niecierpliwością na informację od prowadzącego audycję, kto jest wykonawcą. Słysząc, że to Michael wprawia mnie w zakłopotanie.
Czuję się zmanipulowana i rozczarowana brakiem polotu wydawców. Przy premierze filmu lansowano This is it, teraz przed premierą albumu Breaking news.
Jakie to wszystko dosłowne i oczywiste.

Mimo powyższego przyznaję 4.

: czw, 11 lis 2010, 18:06
autor: Margareta
a_gador pisze:Ja też podkręcę głośnej radio ją słysząc, podobnie jak to czynię przy, na przykład Rude boy Rihanny, czy Teenage dream Katy Perry. Lubię takie pojedyncze popowe kawałki.
Ale to nie jest rodzaj nagrania, po usłyszeniu którego czekam z niecierpliwością na informację od prowadzącego audycję, kto jest wykonawcą. Słysząc, że to Michael wprawia mnie w zakłopotanie.
Czuję się zmanipulowana i rozczarowana brakiem polotu wydawców. Przy premierze filmu lansowano This is it, teraz przed premierą albumu Breaking news.
Ja też lubię "Rude Boy" Rihanny i "Teenage Dream" Katy Perry; są to piosenki gwiazd które dzisiaj zdobywają listy przebojów, ale nie sądzę żeby by te piosenkarki zapisały się czymś szczególnym w historii muzyki rozrywkowej. Od Michaela wymagam czegoś więcej niż wpisywanie się "w główny nurt muzyczny lansowany obecnie w komercyjnych rozgłośniach". Na Boga świętego, tytuł "królewski" do czegoś zobowiązuje! :zly: Chyba nie mam wygórowanych oczekiwań uważając, że stać go na coś lepszego, bardziej wartościowego, bardziej innowacyjnego i zapadającego w pamięć niż to co gra się obecnie w radiostacjach i w telewizji?! :war:
Tymczasem to "coś" jest o wiele gorsze od np. tych przebojów które wymieniłaś.

: czw, 11 lis 2010, 18:29
autor: Morfi00
dla mnie 1 pod każdym względem:) i muzycznym i wokalnym :) tak jak mówicie piosenka wpada w ucho i zapewne będzie hitem radiowym jeśli będzie puszczana... ale nie tego oczekiwałam..:) jakbym miała ochotę posłuchać radiowego chłamu włączyłabym sobie bimbera gage czy inne obecnie na topie "gwiazdki" cóż jak dla mnie utwór w ogóle nie zasługuje na to by podpisać Go MJ inicjałami.. niestety... nic w nim nie am takiego co porwało by mnie od razu... albo nawet co porwałoby mnie po 4 dniach próby przełamania się do utworu:)

: czw, 11 lis 2010, 18:50
autor: Nevermind
Mnie osobiście się nie podoba. Nie wpadła w ucho, może próbowała, ale to nie jest to. Początek, owszem, ciekawie brzmiał, ale to co było dalej, to tragedia. Nie tego oczekiwałam, szczególnie po przesłuchaniu Another Day, które nawiasem mówiąc jest naprawdę świetne. W tej piosence słychać power Michaela, w BN nie. Przepraszam, że to napiszę, ale BN od razu skojarzyło mi się z piosenką z HSM. A Michael to King, prawda? Chyba nie śpiewa na poziomie musicalu? Ja nie oczekuję, żeby śpiewał tak jak piętnaście lat temu, ale Breaking News to totalny niewypał. Nawet nie winię Michaela, tylko samo $ony, bo zniszczyli piosenkę swoimi poprawkami.
___
W to, że stanie się hitem radiowym nie wątpię.

Moja wypowiedź jest chaotyczna, ale to przez gorączkę.

e.
Moja ocena to dwa.

: czw, 11 lis 2010, 20:15
autor: Damianos60
Piosenka podoba mi się przede wszystkim za tekst,wpadający w ucho podkład.Nie przeszkadza mi jak wy to nazywacie "boysbendowy styl".
Od początku spodziewałem się czegoś dokończonego przez Sony.
Nie raz nie dwa ktoś pisał z Sony że utwory są nie skończone i
że oni je skończą.Bo gdyby były skończone już przed 25.09
to płytę mieli byśmy już w tamtym roku.Miał być hit a nie leci w żadnym radiu :-/ Ale piosenkę oceniam na 4 nie powala mnie ale jest spoko ;-)

: czw, 11 lis 2010, 20:37
autor: Talitha
1
Nie kupuję sztuczności. Co o to za piosenka, w której imituje się skrzypce, a o głosie nie wspomnę? To tak, jakbym dostała od kogoś kwiatek z plastiku.

Nie kupuję tej muzycznej papki bez składu i ładu, nie ma w tym za grosz harmonii. Dziękuję, wystarczająco już nadenerwowałam się przez to coś, i nadal przejmuję się, że to szakaradztwo zostanie wydane na nowej płycie.

: czw, 11 lis 2010, 20:38
autor: Amelia
Dałam Dwóje. Kiepsko.
Tekst, kochany ile można grozić paluszkiem i żalić się na złe media.
Takie utwory już były, wyczerpały temat.
Muzyka- I jak ja mam to ocenić? Liczy się pierwsze wrażenie, czy postawa po wielokrotnym przesłuchaniu?
Jeżeli to pierwsze, to nie jest dobrze.
Gdybym coś takiego usłyszała w radiu, zmieniłabym stacje.

: czw, 11 lis 2010, 20:47
autor: Final Cloud
Dałem 5 bo piosenka bardzo mi się podoba. Może dlatego, że też nie oczekiwałem na jakieś cuda. Nie jestem też jakimś specjalistą od muzyki by czepiać się szczegółów, po prostu jeżeli wiem, że piosenka wpadła mi w ucho i mogę jej słuchać na okrągło to jest bardzo dobrze ;].