Strona 2 z 42

: czw, 24 mar 2005, 23:55
autor: Natalia
Pank pisze:
Angel Witch
Black Sabbath
Diamond, King
Dio, Ronnie James
Grzegorz Kupczyk
Iron Maiden
Jackson, Michael
Judas Priest
King Diamond
Manowar
Mercyful Fate
Motorhead
Osbourne, Ozzy
Turbo
Vai, Steve
Venom
Warlock



NAGRANIA POWYŻSZYCH ZESPOŁÓW,
ICH PŁYTY, KASETY, OKŁADKI, KOSZULKI, NASZYWKI ITP.
NALEŻY BEZZWŁOCZNIE ZNISZCZYĆ!!!
(najlepiej spalić z dala od domostw)
Czas rozpalić ognisko, oł je!
lol

ale i tak najsmieszniejsza jest na tej liscie obecnosc wykonawcow typu REM, Bow Wow Wow, Duran Duran, Ringo Starr, za to Kinga Dimaonda umieslicili 2 razy :smiech:

: pt, 25 mar 2005, 7:40
autor: KASIA
Natalia pisze:
Pank pisze:
Angel Witch
Black Sabbath
Diamond, King
Dio, Ronnie James
Grzegorz Kupczyk
Iron Maiden
Jackson, Michael
Judas Priest
King Diamond
Manowar
Mercyful Fate
Motorhead
Osbourne, Ozzy
Turbo
Vai, Steve
Venom
Warlock



NAGRANIA POWYŻSZYCH ZESPOŁÓW,
ICH PŁYTY, KASETY, OKŁADKI, KOSZULKI, NASZYWKI ITP.
NALEŻY BEZZWŁOCZNIE ZNISZCZYĆ!!!
(najlepiej spalić z dala od domostw)
Czas rozpalić ognisko, oł je!
lol

ale i tak najsmieszniejsza jest na tej liscie obecnosc wykonawcow typu REM, Bow Wow Wow, Duran Duran, Ringo Starr, za to Kinga Dimaonda umieslicili 2 razy :smiech:
2 razy znaczy, że pilne ;-)

: pt, 25 mar 2005, 23:20
autor: Luis_Makrela
Pank pisze: Admin: Luis_Makrela, a ja sie pytam po co cytujesz tak cholernie długa wypowiedz Panka, zeby pod spodem napisac jedną linijke tekstu?!?! ile to przewijanie na darmo chocby... no nie kumam. Jak nie trzeba to nie cytujmy całego papirusa...

wybacz... glupija

: sob, 26 mar 2005, 12:55
autor: Pank

: sob, 26 mar 2005, 18:42
autor: KASIA
Powinniśmy mieć wyrzuty sumienia :surrender:
No cóż, sama chciałam :diabel:

: pt, 08 kwie 2005, 22:04
autor: MJowitek
Wątek ma tytuł "sądy i prawo". a ja mam coś o prawie grawitacji. Otóż.

Kanapka zrzucona na podłogę spada zawsze masłem do ziemi. Kot zawsze ląduje na czterech łapach. A co się stanie, jeśli do grzbietu kota przymocujemy kawałek chleba posmarowany masłem (masłem do góry?) i wyrzucimy go przez okno? Czy kot spadnie na cztery łapy, czy też raczej kanapka wyląduje masłem na ziemi?

Podstawowe i znane prawo kanapkologii mówi, że chleb musi spaść masłem do dołu. Podobnie fundamentalne prawo aerodynamiki kotów zapewnia, że kot nigdy nie spada na grzbiet. Łatwo zauważyć, że są one wzajemnie sprzeczne. Natura jak dotąd nie poradziła sobie z tym paradoksem i koty z kanapkami na plecach nie spadają w ogóle.

Tak! I to jest właśnie tajemnica antygrawitatorów! Kot posmarowany masłem, upuszczony z pewnej wysokości, szybko osiąga poziom, na którym siły obracające kotem i siły skierowujące masło ku podłożu znoszą się wzajemnie. Wysokość tego punktu równowagi nad poziomem gruntu można regulować, zmieniając grubość pokrywy maślanej na kocie.

Większość cywilizacji pozaziemskich od dawna korzysta z tej zasady w czasie podróży międzygalaktycznych. Głośne buczenie, które według relacji setek świadków towarzyszy pojawianiu się na niebie Niezidentyfikowanych Obiektów Latających, to nic innego jak tylko pomruk tysięcy kotów podtrzymujących statki Obcych.

: pt, 08 kwie 2005, 23:42
autor: SUNrise
MJowitek pisze:Kanapka zrzucona na podłogę spada zawsze masłem do ziemi. Kot zawsze ląduje na czterech łapach.
A propo masła i kotów - poważnie mówię. Nie wiem czy ktoś tu z ludzi na forum ma kota. Ale koty uwielbiają jeść masło. Mój Lucasek z małych kocurków zjada masło codziennie. A co do kanapek, to zdarzyło mi się wielokrotnie, że kanapka posmarowana masłem spadała na podłogę stroną nie posmarowaną, tzn. masłem do góry a nie na dół. Ale to zależy. Więc, to, że niby zawsze to oczywiście nie prawda. Raz spadnie tak, raz inaczej.
Natomiast to, że kot zawsze spada na cztery łapy jest oczywiście całkowitym mitem. To czy spadnie na cztery łapy zależy m.in. od tego z jak wielkiej odległości upada. Zależy też od tego czy upada, bo sam postanowił skoczyć, czy spadł przypadkiem. Jeśli spada przypadkiem, to nie zawsze może starczyć mu czasu na prawidłową reakcję błędnika i przekazanie impulsu do móżdżku, a wówczas (jeśli spada szybko i z wysokiej odległości - jego śmierć jest prawie pewna. Co prawda ich zmysł równowagi jest doskonale wykształcony i koty niezwykle szybko przekazują bodźce wzrokowe do mięśni i stawów - ale jest wiele przyczyn, które mogą im w tym przeszkodzić). Tak samo gdy się upuści kota z małej odległości od podłoża, może nie zdążyć "zorientować się" i obrócić a wtedy spada na bok, albo jakoś tak, mój tak raz spadł. Ale na szczęście na miękkie podłoże i tylko to go uratowało. Bo spadł z szfy na łóżko. Natomiast spadanie na cztery łapy wynika z tego, że kocie kręgi są ze sobą znacznie luźniej połączone (niż np. u człowieka, czy tam innych zwierząt), w dodatku jest ich więcej (to dzięki temu, że mają ogon, który przy spadaniu odgrywa najważniejszą rolę). Kot nie ma też kości obojczykowej, jedynie bardzo zredukowany fragment tkanki obojczykowej, tkwiący głęboko w mieśniu piersiowym. A to wszystko składa się na niesamowitą giętkość kociego kregosłupa i możliwość manewrowania ciałem.

: pt, 08 kwie 2005, 23:56
autor: kate
SUNrise, czuję się teraz doedukowana, dzięki ;-) a co do tych kanapek z masłem... ah - te przeklęte muszą mi zawsze spadać masłem do ziemi, a ja potem muszę to sprzątać :wariat:

: sob, 09 kwie 2005, 0:54
autor: Willy
kate pisze:a co do tych kanapek z masłem... ah - te przeklęte muszą mi zawsze spadać masłem do ziemi, a ja potem muszę to sprzątać :wariat:

Apropos spadającego jedzenia na podłogę, w jakiejś komedii słyszałem o regule 10 sekund :-) Mianowićie jeżeli coś nam spadnie na ziemię to w ciągu 10 sekund możemy to podnieść i śmiało zjeść, po upływie tego czasu taka czynność jest już obleśna. ;]

: śr, 13 kwie 2005, 22:11
autor: billie_jean
ponieważ kącika rydzyka jak nie było tak nie ma więc wkleję tu...

1. W urzedach pocztowych znajduja sie specjalne druki o nastepujacej tresci: Cel Radio Maryja Dar dla Radia Maryja w Toruniu Bank Pocztowy SA I oddzial w Toruniu 131263-61580-27006-100-0/0
2. My, katolicy, bierzemy taki druk do reki!
3. Wypelniamy go na kwote 1 grosza i wysylamy na rzecz Radia Maryja.
4. W urzedzie moga nie chciec przyjac jednego grosza, ale wtedy trzeba sie klocic, bo pocztowcy nie maja prawa odmowic przyjecia naszego wsparcia na rzecz naszej ulubionej stacji radiowej.
5. Za nami staje nasz kolega i tez wplaca 1 grosz. (UWAGA: Nie placimy nic za przezkaz, poniewaz placi za niego odbiorca - taka jest umowa radia z poczta!).
6. Za naszym kolega staje jego kolega i rowniez wplaca 1 grosz.
7. Powtworzyc punkt 6 mozliwie wiele razy.
8. Dla przykladu: 120 znajomych, to 120 groszy. Kazdy wplaca 3 razy, czyli 360 groszy (3,60 PLN)
9. Za kazdy z przekazow Radio Maryja placi poczcie oplate ok 3,60 PLN - 3,60 x 360 = 1296 PLN, oplaty pocztowej zaplaconej przez radio Na ile wspomoglismy radio? 1296 PLN odjac wplacone przez nas 3,60 PLN, daje 1292,40 PLN dlugu Radia Maryja dla poczty Czyz to nie wspaniale?
I Ty mozesz wspomoc rozglosnie!
PS. Wspomagac Radio Maryja moga rowniez niewierzacy

siostry i bracia łączmy się... :war:

#billie_jean# :wariat:

: śr, 13 kwie 2005, 22:48
autor: Pank
Ojciec Rydzyk w taraparach, organizują przeciwko niemu żydowskie spiski, a Wam chce się go okradać z ostatniego grosza! :P

Ech, a pomyśl ile w międzyczasie tych Wspaniałych-Starszych-Emerytek wpłaci połowę swojej emerytury na rzecz Radia, Telewizji i Gazety O. Dyrektora! Zakładając, że z 5 milionów słuchaczy Wielkiego Radia, pół miliona wpłaci chociażby po te skromne 20 PLN miesięczne (a słyszałem w Radiu, że niektóre Emerytki mają w banku nawet porobione zlecenia stałe na dużo większe kwoty ;) ), już wychodzi 10 milionów złotych miesięcznie! A więc co to ten marny tysiąc :P

RM rządzi, RM radzi, RM nigdy nas nie zdradzi... glupija

: śr, 13 kwie 2005, 23:38
autor: Majkel
proponuję założyc osobny koncik Rydzyka (serio!), tak jak SunRise swój o Slashu. A wtedy ew. ktoś z moderatorów przezuci, bądź to co jest już zostanie, a od nowa tam będzie dalej się rozwijał fanklub RM. ;)

: czw, 14 kwie 2005, 10:01
autor: KASIA
Majkel pisze:proponuję założyc osobny koncik Rydzyka (serio!), tak jak SunRise swój o Slashu. A wtedy ew. ktoś z moderatorów przezuci, bądź to co jest już zostanie, a od nowa tam będzie dalej się rozwijał fanklub RM. ;)
Tak, a tytuł wątku damy "Wchodzisz na własne ryzyko" albo "Ku czci O. Dyrektora" ;-)

: czw, 14 kwie 2005, 10:45
autor: MJowitek
AUTENTYCZNE OGŁOSZENIA PARAFIALNE:

Cala wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu, który na okres wakacji zaprzestał swojej działalności.

Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w przedsionku.

W każdą środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem.

Pan Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego kościoła i zaakceptował ten wybór. Nie mogliśmy znaleźć nikogo lepszego.

W niedzielę ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy. Chór odśpiewał hymn "klaskajmy wszyscy w dłonie".

Na wspólnej wieczerzy było jak w niebie - brakowało wielu z tych, których się spodziewaliśmy.

Z tablicy ogłoszeń: "Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle? Przyjdź i posłuchaj naszego organisty"

Po południu w północnym i południowym końcu kościoła odbędą się chrzty. Dzieci będą chrzczone z obu stron.

W czwartek o 16.00 wspólne lody. Panie dające mleko prosimy przyjść wcześniej.

W środę spotkanie żeńskiego kręgu literackiego. Pani Kowalska zaśpiewa "Połóż mnie do łóżeczka" razem z wikarym.

: czw, 14 kwie 2005, 10:50
autor: MJowitek
Wielu menadżerów i kierowników od czasu do czasu spotyka się z naprawdę dziwnymi zachowaniami podczas rozmów z kandydatami na pracowników.

Oto kilkanaście dziwnych zachowań i odpowiedzi jakie zaobserwowali:

... Kandydat oświadczył że szczerze olewa to czy go zatrudnię czy nie, bo tak naprawdę to potrzebuje tylko dowodu dla biura bezrobotnych na to, że przynajmniej starał się szukać pracy

... Nagle podczas rozmowy zdjął buta, zdjął skarpetkę, wyciągnał z kieszeni proszek do stóp (jakieś lekarstwo) i posypał sobie stopę. Po czym założył skarpetkę i założył buta. Następnie wyjaśnił, że lakarz zlecił mu posypywać nogi cztery razy dziennie i teraz właśnie nadszedł czas na kolejne posypywanie.

... Zaczą sobie pogwizdywać podczas rozmowy

... obserwując moje biurko zauważył jedno ze zdjęć tam znajdujacych się. Zapytał, wskazując na jedno ze zdjęć, kim jest ta piękna
osoba tam przedstawiona. Kiedy odpowiedziałem, że to jest moja żona, zapytał mnie o jej numer telefonu. Wezwałem ochronę.

... doszedł do mego biurką i bez słowa zaczął mi agresywnie zadawać pytania co do charakteru oferowanej pracy.

... wszedł nonszalancko do mojego biura, rzucił niedbale swoje CV na stół, a do tego oparł nogi o róg stołu. Kiedy zwróciłem mu uwagę, odparł, że jest totalnym luzakiem, a takich sztywniaków jak ja wykopie z firmy w pierwszej kolejności.
Ochrona też miała z nim małe problemy.

... przyszła na spotkanie ze swoją babcią, która cały czas robiła na drutach, a po każdej odpowiedzi wnuczki dodawała: "Pan ją weźmie, to dobre dziecko".

... zapytał, czy nie chcę trochę kokainy przez rozpoczęciem rozmowy. Kulturalnie odmówiłem i wezwałem ochornę.

... Wskazując na przyniesioną ze sobą walizkę, powiedzał, że w środku jest bomba i jeśli nie zostanie zatrudniony wówczas ją zdetonuje. Pokiwałem głową z niedowierzaniem i następnie zacząłem mu tłumaczyć dlaczego nie zostanie zatrudniony i że tak w ogóle to zaraz wezwę
ochronę. Ten na to wziął walizkę rzucił ją na moje biurko i szybko wybiegł.
Nic nikomu się nie stało, ale musiałem kupić sobie nowe biurko i wziąć tydzień wolnego.

...powiedział, że jest tak bardzo dobrze wykwalifikowany, że jeśli nie otrzyma tej pracy, będzie to znaczyło, że zarząd firmy jest
po prostu niekompetentny

...usiadł sobie w kąciku na dywanie, aby wypełnić podana mu aplikację

... przyprowadził ze sobą na spotkanie ogromnego psa i głaskał go cały i całował w nos odpowiadając na pytania

... rozmawiając, żuł gumę okropnie mlaskając i robiąc wielkie balony gumowe

... będąc pytanym o poważne zawodowe tematy, cały czas chichotał i czerwienił się jak nastolatka rozmawiająca o..."

... miała ze sobą walkmana i słuchawki w uszach. Kiedy zwróciłem je uwagę, odpowiedział, że ma podzielną uwagę i może słuchać walkamana i rozmawiać jednocześnie

... odpowiadając na pytanie, nagle przerwał, przeprosił i wyszedł, po czym wrócił za kilka minut z wielką peruką na głowie

... kandydat co chwilę wyzywał mnie bym posiłował się z nim na rękę

... w pewnym momencie przerwał i zaczął domagać się mego cv, aby ocenić, czy jestem wystarczająco kwalifikowany, aby przeprowadzać z
nim rozmowę

... oświadczył, że nie zdążył zjeść śniadania. Następnie wyjął z teczki kanapki i zapiekankę, polał je sobie obficie ketchupem i jakby nigdy nic dalej odpowiadał na pytania.

... bez słowa uprzedzenia, w środku rozmowy kandydat zebrał rzeczy i wyszedł, kopiąc w drzwi wychodząc

starając się o pracę w charakterze dyrektora finansowego, kandydat przyszedł na spotkanie z dresie sportowym

... oświadczył, że jeśli zostanie zatrudniony, to by zamanifestować swą lojalność firmie, wytatuuje sobie jej logo na czole

... przerwał i oświadczył, że musi zadzwonić do swego psychoanalityka, aby ten pomógł mu odpowiedzieć na jedno z pytań jakie zostało mu zadane..

... po skończonej rozmowie nie chciał wstać z krzesła oświadczając,że będzie tam siedział dopóki go nie zatrudnię. Musiałem wezwać ochronę.

... kiedy zapytałem go o jego hobby, wstał i zaczął stawać na głowie robić gimnastyczne wywijasy oświadczając, że lubi jogę.."

... miał ze sobą małą grę elektroniczną i koniecznie chciał, abym z nim zagrał

... przytulił się do dywanu i zaczął go głaskać mówiąc, że pewnie firma musi mnie uważać za kogoś ważnego, ponieważ dali mi taki
drogi dywan

... na sam koniec spotkania, kiedy byłem odwrócony tyłem do niego, przeglądając dokumenty z tylnego biurka, podszedł do akwarium i schlapał sobie obficie wodą twarz i głowę mówiąc, że spotkanie było bardzo
emocjonujące..

... w trakcie rozmowy wyciągnął aparat fotograficzny i zrobił mi zdjęcie, mówiąc, że kolekcjonuje zdjęcia wszystkich osób, które przeprowadzały z nim wywiad

... po przedstawieniu mu oferty oświadczył, że nie jest tym zainteresowany bo zbyt wysokie zarobki w ogóle mu nie odpowiadają

... kiedy przeprowadzałem rozmowę telefoniczną, wyciągnął ze swej teczki jakąś młodzieżową gazetę, i co chwilę szturchał mnie pokazując jakieś zdjęcie jego idoli

... podczas rozmowy nagle włączył się alarm w jego zegarku. Powiedział mi, że przeprasza, ale musi wyjść na inne spotkanie z potencjalnym pracodawcą

... kandydat przyszedł na spotkanie tylko w jednym bucie w dodatku w gumowcu. Zapytany o przyczynę, powiedział, że tak bardzo spieszył się na spotkanie, że zgubił po drodze jednego buta, którego w dodatku przejechał mu autobus.

... wyciągając dokumenty ze swojej walizki, ta nagle otworzyła mu się i wysypały się z niej różnego rodzaju damska bielizna i damskie kosmetyki


Text pochodzi z friends.pl