Strona 2 z 24
: ndz, 18 gru 2005, 12:49
autor: Majxs
A ja od albumu 'Blood On The Dancefloor'.Tzn. miałem małe załamki:)Był to pierwszy album Michaela jaki kupiłem.Pamiętam,że dostałem go od mamy.W tym albumie była zawarta jakaś magia która mnie trzyma aż do tej pory.
: pn, 19 gru 2005, 19:04
autor: mrpiter
Majxs pisze:Był to pierwszy album Michaela jaki kupiłem.Pamiętam,że dostałem go od mamy.
Czy jedno zdanie nie wyklucza czasem drugiego ??
: pn, 19 gru 2005, 21:34
autor: Yana
Fanką Michaela jestem od 92-93 roku, czyli od ponad 13 lat. Pierwszy album z jakim się zetknęłam to "Bad". Od niego wszystko się zaczęło.
: pn, 19 gru 2005, 22:04
autor: Sleepless
Ja jestem fanka od 3 roku zycia czyli gdzies od 1992 roku. Sama tego nie pamietam tak twierdza moi rodzice:D
: wt, 20 gru 2005, 11:00
autor: ghoust
Niom ja jestem Fanem Michaela gdzies od polowy wrzesnia 1996 (jakos jak w TVP1 lecial jego koncert) wczesniej to bylem do Mike'a nastawiony anty ale ten koncert zmienil calkowicie moj stosoonek do niego :D a mialem wtedy 11 lat :D (nieskonczone:P)
:)
: śr, 21 gru 2005, 12:14
autor: starafanka
fanką zaczełam być jak miałam ok 12 latek...potem to jakos sie zatarło,musiałam dojrzeć aby odkryć tą magię na nowo ...;)
pozdrawiam,
KC MJ:*
Fan od dawana
: czw, 22 gru 2005, 16:50
autor: Bartek13
: pn, 02 sty 2006, 8:00
autor: girlfriend
Ja oszalałam na punkcie Michaela mniej więcej w 1988r. Gdy usłyszałam "Dirty Diana" coś mnie tknęło, zrobiło mi sie ciepluteńko na serduszku i tak trzyma mnie do dziś. Michaela widziałam tylko w Polsce ( w 1996 i 1997roku), ale nie tracę nadziei, ze go jeszcze zobaczę....
: pn, 02 sty 2006, 11:27
autor: Mike
girlfriend pisze:Ja oszalałam na punkcie Michaela mniej więcej w 1988r. Gdy usłyszałam "Dirty Diana" coś mnie tknęło, zrobiło mi sie ciepluteńko na serduszku i tak trzyma mnie do dziś. Michaela widziałam tylko w Polsce ( w 1996 i 1997roku), ale nie tracę nadziei, ze go jeszcze zobaczę....
To, miałś szczęście, bo ja jestem od 4-tego roku zycia, i tylko na telebimie jego kawałek ręki zobaczyłęm jak miał Koncert na Bemowie, i od tamtej pory marzy mi sie go zobaczyć, tylko obawiam się, ze jak go zobaczę to zemdleje.
: ndz, 29 sty 2006, 1:21
autor: GREG
Urodzilem sie w 1975. Pamietam doskonale taki program "Jarmark"- to bylo w czasach Thrillera. Lezalem wtedy w lozku,bylo ciemno i w Jarmarku puscili videoclip Thriller. W tamtych czasach taka technika i efekty byly niedopomyslenia. Balem sie jak diabli i glowe trzymalem pod koldra ale jednym okiem zerkalem. Mialem wtedy ze 6 lat. Potem pamietam,ze gdy wyszedl "BAD"-kupilem kasete i przez kilka(nie wiem ile) lat sluchalem w y l a c z n i e tej kasety-niczego innego. Kilka lat. Pamietam,ze w polskiej tv dwukrotnie lecial program o trasie koncertowej BAD pt."Dookola swiata z Michaelem Jacksonem" (min spiewal w nim a capella jakis kawalek ktory mam wgrany w mozg ale nigdzie nie moge go znalezc). Gdy po dlugiej przerwie w 1991 wydal "Dangerous" Marek Niedzwiecki w programie "wWzrokowa lista przebojow" w tv puscil Black or White w wercji nieokrojonej. Zatkalo mie. wrzasnalem: Jackson wrocil i to k...a w wieeeelkim stylu!!! Black or White byl na tamte czasy prawie tym co Thriller w 81. Mysle,ze najlepsze co Jackson zrobil to w czasie wspolpracy z Frankiem Dileo i Quincy Jones'em. Potem bylo niezle ale juz nie tak dobrze. Na kolejnych plytach tez jest masa hiciorow ale ogolnie to juz nie to samo. Tak mysle a patrze na to z perspektywy ....20 lat- Jezu wlasnie sobie uswiadomilem te cyfre!!!Jaja jak planety!
Sa na forum "starsi " fani od mnie?
: ndz, 29 sty 2006, 14:56
autor: cicha
> Tak mysle a patrze na to z perspektywy ....20 lat- Jezu wlasnie sobie uswiadomilem te cyfre!!!
Witamy w klubie Dinozaurow
> Sa na forum "starsi " fani od mnie?
Dobre pytanie...
Ktos sie przyzna?
To bylby klub..yyy...prehistorycznych fanow MJ'a?....
: ndz, 29 sty 2006, 22:14
autor: mariola
89r -bad
odpawiedź :Od kiedy jesteś fanem?
: pn, 30 sty 2006, 14:28
autor: Agusza
Cześć!Mam dziewięć lat,więc nie mogłam być za długo fanem...Już znałam MJ w wieku...5 lat.
Wtedy z moją siostrą oglądałyśmy jego teledyski i koncerty.
Może nie byłam takim ekstra fanem,ale liczy się to że go znałam.Teraz już nie moge przestać słuchać jego piosenek...Tak mi się podobają...
pozdrowionka
: pn, 30 sty 2006, 19:29
autor: Jeanny100
Hmmm...Ogólnie to bardzo pózno rozpoczęłam swoją edukację muzyczną-dopiero pod koniec piątej klasy podstawówki.Pamiętam ze był wtedy szał na zespoły i na wymienianie się na korytarzach artykułami o artystach.PIerwszy raz o MIchaelu usłyszałam zaś w pierwszej klasie podstawówki bo fanką była moja dobra znajoma jednak nie robiło to na mnie wrażenia.Ogólnie muzyka zagraniczna nie robiła na mnie wrażenia.Pamiętam że własnie jakoś w piątej jklasie odwiedziłam moją koleżankę i pierwszy raz zobaczyłam "zjawisko".Jej pokój cały był w plakatach Michaela,pokazywała mi taśmy video oraz puszczała nagrania tego artysty.Poczułam zafascynowanie jednak gdzieś tam w głębi podświadomie uświadamiałam sobie że nie warto w coś takiego się angażować bo i tak po pewnym czasie to uczucie minie.Jednak stało się inaczej i tuż przed Warszaskim koncercie MIchaela byłam fanką.We wrzesniu minie 10 lat odkąd jestem fanka..Czasami jest mi przykro że tyle rzeczy z Jego kariery mi umknęło jednak z drugiej strony patrzę na to pozytywnie bo mam jeszcze wiele przed sobą aby choć w pewnym stopniu rozszyfrować MJa jako artystę...
Michael jest moją motywacją w wioelu rzeczach które robię na codzień,dzięki Niemu stałam się zupełnie inną osobą...oczywiśćie w pozytywnym tego słowa znaczeniu...
MIchaelowi zawdzięczam coś więcej niż zwykłe zafascynowanie muzyką czy zgłębianie tajnik Jego kariery...
I za to jestem MU najbardziej wdzięczna
: sob, 04 lut 2006, 14:16
autor: Bi-chan
Swoją przygode z Michaelem zaczełam w 1990-91. dokładnie na przełomie. Romans trwa dalej miałam wtedy jakieś 10 lat i była to miłość od pierwszego zobaczenia i usłyszenia. Cały czas słucham Jego muzyki a nawet dzięki uprzejmości mojej przyjaciółki zdobywam płyty z Montown
Pozdrówka