Wszystkie dyskusje o forum, tu można szukać pomocy gdy ktoś nie może się połapać co i jak, pisać wszystkie żale i radości związane z forum, uwagi do moderatorów i do mnie (admina).
Jeanny100 wrote:No i moze ktos mi wstawi ten Avator?????
Przepraszam, ale ja muszę coś wyjaśnić.
Wszystkie osoby, które zajmują się tym forum, stroną MJ Polish Team, postowaniem linków, tłumaczeniem itp itd. ROBIĄ TO ZA DARMO!
Co za tym idzie, nie mają ŻADNYCH zobowiązań względem nas, a jedynie mogą się ewentualnie wykazać DOBRĄ WOLĄ, aby pomóc innym.
Dlatego, postuluję, używania popularnych w Polsce zwrotów "poproszę" oraz "dziękuję" (ewentualne innych ich odpowiedników ).
Trochę szacunku do tych, którym chce się jeszcze coś robić bezinteresownie....
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Jeanny100 wrote:Bo ja juz nic nie wiem pisze narazie zeby sobie posty nabic heh!!!!No i moze ktos mi wstawi ten Avator?????
DO JEANNY100 i wszystkich innych zagubionych. Polecam przestudiować coś takiego jak FAQ (u góry forum, ale na wszelki wypadek podam link) http://www.forum.mjpolishteam.pl/faq.php
Jeanny100 wrote:Czy Majkel to Buszmen???Bo ja juz nic nie wiem pisze narazie zeby sobie posty nabic heh!!!!No i moze ktos mi wstawi ten Avator?????
Nabijanie Postów- część I Sagi Wszechczasów...ech...
#billie_jean#
"- I have stones to sell, fat to chew, and many different men to see about many different ducks, so if I am not rushing you...
- Slow down, Franky, my son. When in Rome...
- I am not in Rome, Doug. I am in a rush. "
poisonivy wrote:
PS....apropo co z Buszmenem ????. yyyyy nie znam sie ale chyba zaginą???
Mjwitku!!! Ty pewnie cos wiesz
Pozdrawiam Wszystkich!
Buszmen?
A Buszmen, to jest teraz w pociągu gdzieś pomiędzy Częstochową a Wrocławiem Właśnie do mnie przyjeżdża i zostaje do soboty
sesesesessssssssss
Idę zrobić polewę do ciasta, co mu upiekłam. Trzeba je czymś zasłonić, bo moją specjalnością są ciasta, które po upieczeniu wyglądają jak po wybuchu jądrowym
Bożesz...może kiedyś ugotuję coś, co będzie wyglądało jak pozywienie, a nie rzecz kupiona w sklepie ze śmiesznymi rzeczami.
PS. Do kogoś tam. NIE Buszmen to NIE Majkel!!!!!!!
PS. Nie z tej beczki. A dziś stałam na przejściu dla piecszych obok samego Miodka Ha!
Invincible wrote:Niezłe jest. Ja się jeszcze troszkę gubię, ale myślę, że już wkrótce będzie wszystko ok. Smutno mi dzisiaj jest.
Mi nadal jest smutno, jakoś nie mogę się przestawić na to nowe forum. Niby jest ok. ale jednak czegoś na nim brakuje
Zdecydowanie wolałam poprzednie, w tym sie troche gubie, zbyt skomplikowane jak dla mnie i... nawet nie wiem które posty już czytałam, a których jescze nie.
Jak zrobię jakąś głupotę to proszę na mnie nie krzyczeć
Na razie testuje forum, a faza eksperymentów w moim przypadku może się skończyć różnie
I tak przymierzałam się do zalogowania cała w strachu, czy mnie to "coś" nie przemieli i nie wypluje, jak tylko poczuje moją niechęć do siebie...
Na szczęście udało się pomyślnie przejść ten etap i zakończyć podchody "szczerbatego do sucharów"
Uff...
I tak oto znów jestem z WAMI
Mam ochotę krzyknąć: I'M ALIVE !!!!!!!!!!
"Wypchany Buszmen" "Buszmen został uroczyście pochowany na koszt państwa,..." BUUUUUUUUszmeNNNNNNNNN Ale ja wierzę, że on jeszcze powróci jak feniks z popiołów
"- I have stones to sell, fat to chew, and many different men to see about many different ducks, so if I am not rushing you...
- Slow down, Franky, my son. When in Rome...
- I am not in Rome, Doug. I am in a rush. "