Page 2 of 3

Posted: Fri, 17 Mar 2006, 21:31
by dzina
Ja bym go raczej zapytała czy były zainteresowany krajoznawczą wycieczką po Wrocławiu.:knuje: Oczywiście robiłabym za przewodnika :wariat:, bo coś o Wrocławiu wiem. Wiadomo, że przed taką okazją jeszcze odpowiednio przygotowała bym się, np.: pokuła trochę dat :) Poza tym wzięłabym go do najlepszych knajp wrocławskich, np.: do Siedmiu Kotów, Czeskiego Filmu albo do Rury :party: i zapodala kluski śląskie :mniam: a na deser mojej roboty sernik z brzoskwiniami lub marchewkowca ;]

Rany ja znowu o tym Wrocławiu, chyba jestem jakaś nawiedzona :crazy:

MJ kiedyś zahaczył o Wrocław tylko NIKT nie pomyślał, aby go zaciągnąć do centrum miasta a tak to MJ miał tylko okazje zwiedzić nasze lotnisko i podziwiać z góry widoki okolic Wrocławia…eeeh :surrender:
Szkoda, MJ miał wówczas przy sobie Profesora, który bez problemu dał by mu wykład na temat zabytków Wrocławskich :) Kurcze do dziś dnia nie mogę tego przeboleć i cierpię. :(

Poza tym zapytałabym się czy interesuje się fotografią artystyczną.
Janet, kiedyś powiedziała w wywiadzie dla magazynu „Photo” że jej brat Micheal bardzo się interesuje fotografią Image ciekawe ile w tym prawdy dlatego zapytałabym się o to...Image

To se poszalałam ;)

Posted: Sat, 18 Mar 2006, 16:05
by Bi-chan
Starałabym się nie zapomniec języka w buzi i powiedziałabym coś w stylu: Cześć! Bardzo podoba mi sie twoja muzyka . Moim Zdaniem Rozbisz Coś wielkiego i Mam nadzieje że będzisz to robił dalej.

Pewnie zaprosiłabym go na coś do picia i jedzenia może lody, albo wiem Oscypki. Powinien spróbować

Posted: Tue, 21 Mar 2006, 9:37
by kuba
Mike wrote:Hmm... z mojej strrony to by wygladało tak:
1. Hi Michael...?
2. .......... i zemdlałem.

też bym raczej nie zdążył nic powiedzieć :)

Posted: Tue, 21 Mar 2006, 17:24
by Blondi
Hehe Ja pewnie bym stanęła jak wryta i niemogłabym powiedzieć nic sensownego. Szczególnie dlatego że mój English kuleje. glupija Jeszcze zdąże sie naumieć. Może brat by mi za tłumacza robił... :mj:

Posted: Tue, 21 Mar 2006, 22:13
by Xscape
"Michael Ty dętko wydaj wreszcie charytatywkę,bo niedługo jobla z nerwów dostane".....po czym Michael odchodzi a ja wykonuje przesławny gest polskiej młodzieży czyli strzelanie palcami w powietrzu krzycząć "łap parówko".

Posted: Tue, 21 Mar 2006, 22:26
by kuba
Mike wrote:Hmm... z mojej strrony to by wygladało tak:
1. Hi Michael...?
2. .......... i zemdlałem.
Podobnie u mnie też bym za długo nie stał na nogach nenene

Posted: Tue, 21 Mar 2006, 22:57
by tancerz
Xscape wrote:"Michael Ty dętko wydaj wreszcie charytatywkę,bo niedługo jobla z nerwów dostane".....po czym Michael odchodzi a ja wykonuje przesławny gest polskiej młodzieży czyli strzelanie palcami w powietrzu krzycząć "łap parówko".
:wariat:

Posted: Wed, 22 Mar 2006, 10:32
by Grincz
Parówko?? :-)

Posted: Fri, 07 Apr 2006, 20:36
by bWWd
"Zrob w koncu porzadny teledysk z ladnymi ukladami , wpadajacym w ucho refrenem i przestan nagrywac smuty , wez sie za siebie"

Posted: Fri, 07 Apr 2006, 22:07
by Erto1984
"Mike znajdź sobie jakąś fajną kobitkę, bo tak żyć bez drugiej połówki to jest"niefajnie" a przy okazji Twoje dzieci powinny mieć pełną rodzinę(!!!). A jak już znajdziesz to wydaj jakąś konkretną płytkę ku uciesze fanów i żeby można było o czymś nowy na forum pogadać" Takbym mu powiedział i byśmy razem poszli na piwo pogadać o życiu i meczach w Lidze Mistrzów. nenene

Posted: Fri, 07 Apr 2006, 22:32
by Bydlax_Xp
a nie lepiej wódki ? Bo pomysł z liga mistrzów jest dobry , jescze zeby grała Barca z ManU :happy:

Posted: Fri, 07 Apr 2006, 22:57
by Erto1984
po wódce moje umiejętności porozumiewania się w jakimkolwiek języku dramatycznie spadają nenene Ciekawe jakby sie z Michaelem gadało i jakie lubi piwo ;)
btw. (offtop) w finale Barca pewnie z Arsenalem ( bo Barca :rocky: Milan a Arsenal :rocky: Villareal)

pozdrowionka :dance:

Posted: Sat, 08 Apr 2006, 8:31
by Bydlax_Xp
Znam tegoroczne pary , no ale Barca ManU to byłby super finał :happy:

Posted: Thu, 13 Apr 2006, 22:28
by Morphine
Ja bym rzuciła się na niego z rozbiegu (ale tak żeby nie połamać),wtuliłabym się w niego,zaczęła płakać i krzyczeć nie mogąc nic powiedzieć.Potem zabrałabym go do restauracji na kolację przy świecach długo wpatrując się w Niego i słuchając jego cudnych opowieści o tym i o tamtym.Potem powiedziałabym mu,że kocham go,że pięknie śpiewa i tańczy , że czesto o nim myślę i to wspaniałe ,że zrobił tyle dla biednych ,chorych.Jeszcze bym poiwedziala,że bardzo bym chciała ,by on był długowieczny i aby nigdy nie umarł,przynajmniej póki Ja żyję.


To i tak nie wszystko.
Tak naprawde to sama nie wiem co jeszcze bym mu powiedziała.


Michael Jackson...-i wszystko jasne.
:mj:

Posted: Fri, 14 Apr 2006, 21:16
by Majxs
A ja bym powiedział:Keep Michaeling:)