Michael Jackson w Irlandii
hmmm....pamietajcie o tym ze niewymienilem nicków osób kiedy powiedzialem jakis procent z was sciagnie z internetu nie mailem konkretnie na mysli kogos konkretnego z uzytkowników,wiem ze jestescie wspaniali poniewaz wiekszocs tutaj na forum mjpolishteam to fani z długim stazem,tacy ktozry sa z Michaelem wiecej niz lat 15,chociaz wielu tu tez jest mlodych ludzi którzy sa z nim od niedawna.Napisalem tamten post poniewaz spotkalem sie z zcyms takim (ale nie na tym forum) gdzie gosciu szzcerze sie przyznal ze nie ma na półce zadnej oryginalnej plyty tylko zasysa albumy z internetu i szzcerze napisal to dosc niedawno.sczerze denerwuja mnie tacy ludzie którzy twierzda ze Michael jest King of Pop i ze jest Number One,ale spojrzmy tez na to z tej strony ze gdyby nie sprzedaz płyt Mike niebyłby kims tak wielkim.Ja szzcerze uwazam ze to my wląsnie fani jestesmy jego pracodawcami,płacimy za płyty,szanujemy jego ciezka prace kupujac je,sprawiamy ze dzieki temu wciaz dzieki nam moze byc invincible,mysle ze tylko sprzedaz płyt pzryniesie michaelowi wielki powrot a nie odsuniecie sie w cien tak jak to bylo w 2001 chociaz i tak zaden artysta nawet nie marzyl o takiej sumei sprzedazy płyt,ale musze przyznac ze jest coraz gorzej,mysle tez ze teraz po procesie wielu ludzi sie przekonało i jesli bedzie nam dane usłyszymy nowy album,ktorego z pewnoscia wielu z nas doceni.
"He is my passion..."
- wojtek_p-ce
- Posty: 210
- Rejestracja: sob, 29 paź 2005, 17:16
- Lokalizacja: Pabianice