Vitiligo i Michael Jackson
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Dodaję jeszcze kilka linków o vitiligo, które znalazłam na ichnim forum...
po polsku:
http://www.dermatolog.com.pl/bielactwo.htm
w artykule: krótki opis choroby, vitix
http://www.aloe.com.pl/sieczka/article_ ... cles_id=38
w artykule: krótko o chorobie, podane proponowane preparaty
po angielsku:
http://www.bio.davidson.edu/Courses/Imm ... tiligo.htm
zdjęcia, schematy, coś o MJ :)
po polsku:
http://www.dermatolog.com.pl/bielactwo.htm
w artykule: krótki opis choroby, vitix
http://www.aloe.com.pl/sieczka/article_ ... cles_id=38
w artykule: krótko o chorobie, podane proponowane preparaty
po angielsku:
http://www.bio.davidson.edu/Courses/Imm ... tiligo.htm
zdjęcia, schematy, coś o MJ :)
Dobra, ja tu tylko na chwilkę, odświeżyć mój wątek o vitiligo, co by w niepamięć nie poszedł... Ktoś to czyta jeszcze mam nadzieję?
O tłumaczeniu już nie będzie, miałam parę wpadek stylistycznych , może potem dam wszystko ładnie i porządnie, ale póki co powyjaśniam jeszcze parę rzeczy.
Pomęczyłam wczoraj tego Czesia vel Grzesia, który od 18 lat ma vitiligo.
Po pierwsze nie do końca wiedziałam o co chodzi z tym vitiligo segmentowym lub segmentarnym.
Moje wątpliwości może ujmę w formie cytatu mojego własnego maila:
Dalej, pytałam się o uleczalność, bo ogólnie mówi się, że to "choroba nieuleczalna, bla bla", a jak chodzę na ichnie forum, to tam co chwilę ktoś opowiada jak to się leczył i co z tego wyszło. No to da się coś zrobić czy nie?
ODP. Bywa różnie :] Jest to złożona sprawa. Cytuję Grzesia, mam nadzieję, że nie miałby nic przeciwko temu:
W następnym odcinku:
-dlaczego bycie wegetarianinem mając vitiligo nie jest najlepszym pomysłem
-co ma vitiligo do problemów z tarczycą oraz z cukrzycą
Jak ktoś ma jakeś pytania, to proszę. Grześ mi powiedział, ze mam się czuć feel free to ask. A wie naprawdę duuuuużo. /Poza tym, ze sam to ma, to jego praca magisterska jest z tym problemem związana/
papa..
...to be continued...
O tłumaczeniu już nie będzie, miałam parę wpadek stylistycznych , może potem dam wszystko ładnie i porządnie, ale póki co powyjaśniam jeszcze parę rzeczy.
Pomęczyłam wczoraj tego Czesia vel Grzesia, który od 18 lat ma vitiligo.
Po pierwsze nie do końca wiedziałam o co chodzi z tym vitiligo segmentowym lub segmentarnym.
Moje wątpliwości może ujmę w formie cytatu mojego własnego maila:
ODP. Wersja z jedną nogą białą a drugą czarną okazała się tą słuszną. Vitiligo segmentarne to takie, w którym zmiany są niesymetryczne, chociaż mogą być czasem bardzo rozległe. Na tej stronce, http://www.emedicine.com/DERM/topic453.htm rys. 3 pokazuje ten rodzaj vitiligo, chociaż mnie on akurat nie satysfakcjonuje, bo jest pokazane tylko pół ludzia, więc muszę wierzyć na słowo, że po jego drugiej połowie nic nie ma.To znaczy że co, po jednej stronie jest się normalnym, a po drugiej białym? Tak jakby się stało jedną noga w cieniu a drugą w słońcu? Czy też to polega raczej na tym, ze mam np. biały lewy policzek a prawy nie, białe prawe ramię a lewe nie, białe pół prawej nogi, a lewa nie...i tak dalej.. Ja to może trochę upraszczam, ale usiłuję to pojąć.
Dalej, pytałam się o uleczalność, bo ogólnie mówi się, że to "choroba nieuleczalna, bla bla", a jak chodzę na ichnie forum, to tam co chwilę ktoś opowiada jak to się leczył i co z tego wyszło. No to da się coś zrobić czy nie?
ODP. Bywa różnie :] Jest to złożona sprawa. Cytuję Grzesia, mam nadzieję, że nie miałby nic przeciwko temu:
Nie będe tworzyć zbyt długich postów, bo się siano zrobi, a ja idę po moja herbatkę...Barwnik w skorze da sie
calkowicie przywrocic, chociaz ze skutecznoscia bywa roznie, tzn nie kazdemu
to sie udaje. Czy da sie wyeliminowac ją zupelnie, tak aby nie wrocila juz
nigdy - tego nie wiem. Lepiej oczywiscie jest wyeliminowac przyczyny tej
choroby, wczesniej je dokladniej poznajac, jednak nie kazdy zdaje sobie z
nich sprawe, nie kazdy potrafi nawet po rozpoznaniu przyczyn je
wyeliminowac, bo teoria z rzeczywistoscia nie zawsze chodzi w parze. Czesto
zdarza sie tak ze choroba powraca, ale ja bym to wiązał z tzw. powrotem na
wlasne zyczenie, ale to zlozona sprawa, jak sama choroba.
W następnym odcinku:
-dlaczego bycie wegetarianinem mając vitiligo nie jest najlepszym pomysłem
-co ma vitiligo do problemów z tarczycą oraz z cukrzycą
Jak ktoś ma jakeś pytania, to proszę. Grześ mi powiedział, ze mam się czuć feel free to ask. A wie naprawdę duuuuużo. /Poza tym, ze sam to ma, to jego praca magisterska jest z tym problemem związana/
papa..
...to be continued...
Dzieki i czytuje regularnie twój watek z vitallgo.Przyznam sie bez bicia iz moja mama przypuszcza ze posiadam to cos czyli ze objawiło sie u mnie ta choroba i bardzo mnie to interesuje.Dzieki tobie dowiedziałam sie co mi wolno a co nie.Jeszcze raz dzieki
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Oooooo...Kermitek pisze:Dzieki i czytuje regularnie twój watek z vitallgo.Przyznam sie bez bicia iz moja mama przypuszcza ze posiadam to cos czyli ze objawiło sie u mnie ta choroba i bardzo mnie to interesuje.Dzieki tobie dowiedziałam sie co mi wolno a co nie.Jeszcze raz dzieki
A co plamki Ci się robią? Wiesz, podobno ok 1% społeczeństwa to ma, czyli jedna osoba na 100. Kurczę, jak się zastanowić, to dużo. Tylko nie u wszystkich widać. Bo albo mają nie tam plamki gdzie widać, albo się kamuflują, albo mają i tak jasną skórę i mało co widać. Może zamiast czytać moje posty, jeśli podejrzewasz, że to masz, toc zytaj posty bezpośrednio na forum dotyczącym vitiligo. Polskie forum, jeśli z ang masz problemy. Poza tym chyba w Twoim przypadku lepiej jest poczytać o polskich realiach. Link do polskiego forum o vitiligo już gdzieś dawałam, ale mogę jeszcze raz:
http://34all.org/forum_watki.php?board=567
A jak podejrzewasz, ze to masz, to moze zamiast siedziec i sobie kontemplować te plamki czy co tam masz, to może zacznij działać. Z tego co zauważyłam, to dużo lepiej jest zacząć cos robić, póki jest jeszcze wcześnie. Np dowiedziałam się, ze są takie specjalne lampy, dzięki którym można odkryć, gdzie się pojawia plamki. Po prostu one się pojawiają dużo wczesniej, zanim da się je zobaczyć. I jak się wyczai taką, to można ją zaatakować jeszzce w zarodku. POza tym jak się szybko pozna przyczyny, to wiadomo co z tym dalej robić.
Poczytaj sobie najlepiej to forum, bo tam od cholery tego jest, ale też nie aż tyle, zeby nie dało się wszystkiego przezcytać. Jest jeszcze księga gości, tam też się powymienieli chyba informacjami, ale tam nie chodziłam.
Aha, jeszcze co może Ci się przydać, oni raz na jakiś czas się gdzieś leczą i opowiadają jak gdzie było, ale jedno miejsce się ciągle pojawia. Jest jakaś przychodnia zajmująca się vitiligo w Warszawie, na ul. Towarowej. Boższ, tyle o tym mówią, że aż się nauzcyłam na pamięć. Wizyta z tego co pamiętam dość droga, chyba 100zl, ale nie jestem pewna, i trwa jak mówią ok godzinę, podzcas gdy w normalnej przychodni siedzisz 15 min i mówią Ci, ze masz się nauczyć z tym żyć.
Nie mogę cos się dostać do własnej skrzynki, ale jak się dostanę to pokontynuuję wątek i dopiszę coś o tych zapowiedzianych tematach. Póki co powiem tylko, jak jesteś wegetarianką, to może lepiej przestań nią być.
pozdr.
-mjowitek
A jakbyś mogła też coś napisać jako "żywy dowód fana co ma to samo co MJ" to też byłoby fajnie. My tu sami swoi..Niemal rodzina.
Ale to jak chcesz. papa
mmm... nie wiedziałam że bycie wegetarianinem jest niezalecane przy vitiligo... z tego co wiem, nasz kochany Michael nie jada mięsa. Wiesz może jakie są negatywne skutki bycia 'niejedzącymmięsa' w stosunku do vitiligo??
Ciekawy jest ten wątek, mnie sie osobiście podoba :) Dośc dużo o tym się naczytałam gdy przerabiałam ten temat w szkole (w sumie to tylko albinizm genetyczny, ale gdzieżbym nie zahaczyła o vitiligo). Wydaje mi się, że mój dziadek ma jaśniejsze końcówki palców... czy to może być to??
pozdrawiam :)
Ciekawy jest ten wątek, mnie sie osobiście podoba :) Dośc dużo o tym się naczytałam gdy przerabiałam ten temat w szkole (w sumie to tylko albinizm genetyczny, ale gdzieżbym nie zahaczyła o vitiligo). Wydaje mi się, że mój dziadek ma jaśniejsze końcówki palców... czy to może być to??
pozdrawiam :)
ODŻYWIANIE
Więcej info doyczących odżywiania dam później, póki co odsyłam do jednego z wątków z forum o vitiligo, po polsku, dotyczy odzywiania. Własciwie, to odnosi się to do większości ludzi, nie tylko plamiastych :]
http://34all.org/forum_pokaz_watek.php? ... 7&numer=81
Muszę przyznać, ze zaczęłam pić to kakao :]
http://34all.org/forum_pokaz_watek.php? ... 7&numer=81
Muszę przyznać, ze zaczęłam pić to kakao :]
Ostatnio zmieniony pn, 23 maja 2005, 20:35 przez MJowitek, łącznie zmieniany 1 raz.
No wiesz nie mam zbytnio problebów by o tym mowic .Wegetarjanka nie jestem i o ile dobrze pamietam MJ tez nie bo sam o tym mowił tylko zmienił troche diete a jada mieso białe ryby i cos jeszcze tyle pamietam
To informacja dla tych co mysla ze MJ jest wegetarianinem .To bład nie jest całkowitym jada mieso tylko tzw białe !!!
A jesli chodzi o vitallgo no wiec zaczeło sie jak bylam mala .Pamietam tylko jak na podudziu miałam biala nieregularna plame obecnie oprocz kolan, stop nie opale juz nog dlatego raczej ich nie pokazuje bo sa tak biale jak mleko zwłaszcza podudzia Pózniej mama pamieta jak podobno na plecach pojawiła mi sie tez biala plama w ksztalcie jaja ale tego juz nie pamietam .W kazdym razie nie chodze na plaze i sie nie opalam poza tym mam bardzo jasna cere i plamy jesli sa to sa mało widoczne.Nie mam tez problemów by to zaakceptowac sa bo sa trudno .W czasach gdy u mnie to sie pojawło ,było to w latach 80 tak gdzies, raczej nasza medycyna mało mówiła o tym problemie .Ignorowano to zwłaszcza u zwyklych lekarzy tak to pamieta matula .Zbywano ja odpowiedzia mozna z tym zyc i tak bylo zwlaszcza w tak małych miescinach jak ta w której mieszkam i mozna powiedziec ze dzieki zdrowemu rozsadkowi jaki maja moi rodzice nie przejmuje sie tym zbytnio.Moze nie az tak jak inni ale okropnie to wpływa na psychike jesli chodzi o kompleksy tu przypomnijcie sobie ze nie pokazuje nog nawet latem chodze albo w długich spodniczkach zakladajac do tego podkolanówki lub jesli musze załozyc spodnice do kolan to mam na sobie rajstopy .Najczesciej jednak chodze w spodniach .Przy wysokich temperaturach bywa to bardzo uciazliwe ale daje sie przezyc.Jak sie przedstawiałam to tez pisalam ze jestem niesmiała miedzy innymi z powodu tych kompleksów.Czesto zazdroszcze dziewczyna ze sa takie brazowe a ja nie .Z drugiej jednak strony pocieszam sie tym ze mnie tak szybko skóra sie nie starzeje bo nie jest tak wysuszona , i na starosc nie bede miała takich zmarszczek to tyle ale mowie nie jestem pewna czy to vitallgo.po prostu tak to pamietam i tak to pamietaja moi rodzice.
Na to ze jestem niesmiala nie tylko to ma wplyw jest jeszcze pare innych rzeczy ale nie chce o nich mowic i wiem co to znaczy miec bogata wyobraznie tylko mnostwo kompleksow do tego nie potrzebnych
Czy cos wam to uswiadamia?! Ja tez gdy mam wolny czas zachowuje sie podobnie jak nasz idol tzn mało kontaktów miedzyludzkich.
To przykre ale prawdziwe
To informacja dla tych co mysla ze MJ jest wegetarianinem .To bład nie jest całkowitym jada mieso tylko tzw białe !!!
A jesli chodzi o vitallgo no wiec zaczeło sie jak bylam mala .Pamietam tylko jak na podudziu miałam biala nieregularna plame obecnie oprocz kolan, stop nie opale juz nog dlatego raczej ich nie pokazuje bo sa tak biale jak mleko zwłaszcza podudzia Pózniej mama pamieta jak podobno na plecach pojawiła mi sie tez biala plama w ksztalcie jaja ale tego juz nie pamietam .W kazdym razie nie chodze na plaze i sie nie opalam poza tym mam bardzo jasna cere i plamy jesli sa to sa mało widoczne.Nie mam tez problemów by to zaakceptowac sa bo sa trudno .W czasach gdy u mnie to sie pojawło ,było to w latach 80 tak gdzies, raczej nasza medycyna mało mówiła o tym problemie .Ignorowano to zwłaszcza u zwyklych lekarzy tak to pamieta matula .Zbywano ja odpowiedzia mozna z tym zyc i tak bylo zwlaszcza w tak małych miescinach jak ta w której mieszkam i mozna powiedziec ze dzieki zdrowemu rozsadkowi jaki maja moi rodzice nie przejmuje sie tym zbytnio.Moze nie az tak jak inni ale okropnie to wpływa na psychike jesli chodzi o kompleksy tu przypomnijcie sobie ze nie pokazuje nog nawet latem chodze albo w długich spodniczkach zakladajac do tego podkolanówki lub jesli musze załozyc spodnice do kolan to mam na sobie rajstopy .Najczesciej jednak chodze w spodniach .Przy wysokich temperaturach bywa to bardzo uciazliwe ale daje sie przezyc.Jak sie przedstawiałam to tez pisalam ze jestem niesmiała miedzy innymi z powodu tych kompleksów.Czesto zazdroszcze dziewczyna ze sa takie brazowe a ja nie .Z drugiej jednak strony pocieszam sie tym ze mnie tak szybko skóra sie nie starzeje bo nie jest tak wysuszona , i na starosc nie bede miała takich zmarszczek to tyle ale mowie nie jestem pewna czy to vitallgo.po prostu tak to pamietam i tak to pamietaja moi rodzice.
Na to ze jestem niesmiala nie tylko to ma wplyw jest jeszcze pare innych rzeczy ale nie chce o nich mowic i wiem co to znaczy miec bogata wyobraznie tylko mnostwo kompleksow do tego nie potrzebnych
Czy cos wam to uswiadamia?! Ja tez gdy mam wolny czas zachowuje sie podobnie jak nasz idol tzn mało kontaktów miedzyludzkich.
To przykre ale prawdziwe
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
nie słyszałam o tym, z tego co wiem, a powołuję się na źródło 'Moonwalk' str 166 "W pewnym okresie życia wyeliminowałem z jadłospisu wszelkie potrawy mięsne, rybne i zawierające dużo tłuszczu (...) Swego czasu przeszedłem na dietę wegetariańską, której przestrzegam ściśle od wielu lat"Kermitek pisze:Wegetarjanka nie jestem i o ile dobrze pamietam MJ tez nie bo sam o tym mowił tylko zmienił troche diete a jada mieso białe ryby i cos jeszcze tyle pamietam
To informacja dla tych co mysla ze MJ jest wegetarianinem .To bład nie jest całkowitym jada mieso tylko tzw białe !!!
Jeśeli się mylę, to trudno. Nie chcę się kłucić. Być może MJ zmienił dietę, wkońcu 'Moonwalk' ma już przecież swoje lata
Jestem tylko ciekawa, dlaczego bycie wegetarianinem ma zły wpływ na osoby z vitiligo.
ODŻYWIANIE C.D.
Pozwolę sobie znów pocytować... On to tak napisał, ze ingerowanie nie miałoby sensu...
Bycie wegetarianinem przy naszej chorobie to nie jest najlepsze
rozwiazanie, bo osoby chore b. czesto maja niedobory roznych witamin i
pierwiastkow, w tym w szczegolnosci wit. B12, ktora wystepouje tylko w
produktach pochodzenia zwierzecego. Mozna oczywiscie uzupelniac ją
tabletkami, ale lepiej jest dostarczac ją w diecie. Osoby z vitiligo powinny
dbac o diete oraz generalnie o zdrowy tryb zycia ( w zasadzie jak kazdy) ale
nie kazdy o tym wie a nawet jesli to nie zawsze stosuje, ale tak bywa.
Bardzo czesto przyczyny wiazane sa ze zle funkcjonującą wątrobą
(magazynujacą min. wit. B12 i antyoksydanty, ktorych nam brakuje) a nawet
calego układu pokarmowego, co powoduje zle trawienie, zle wchłanianie a
przez to nagromadzenie toksyn, wolnych rodnikow i rozne inne komplikacje.
Vitiligo nie wymusza specjalnego odzywiania, wymaga jednak ogolnie pojetego
zdrowego trybu zycia i odzywiania, ale jak mowilem nie kazdy o tym wie lub
zdaje sobie z tego sprawe. Jednak z drugiej strony, z powodu czesto zle
dzialajacego ukl. pokarwmowego, chorzy powinni unikac przetworzonych
produktow, cukru i innych smazonych potraw, bo one sa bogatym zrodlem
wolnych rodnikow, ktore niszcza nasze komorki, w szczegolnosci pigmentowe, a
te prawdopodobnie genetycznie sa podatne na uszkodzenia przez nadtlenek
wodoru (wode utlenioną - wolny rodnik ktory rozklada sie na wode i wysoce
reaktywny
tlen singletowy (jednoatomowy)). Mozna by pisac o tym dlugo, ale generalnie
nalezy pamietac o tym, zeby sie zdrowo odzywiac i uczyc sie co to zdrowe
odzywianie oznacza - takie jest moje zdanie.
DEPIGMENTACJA
Już jakiś czas temu dałam link do forum o vitiligo, po polsku, na które sobie chadzam dość regularnie. Trafiłam na wątek o depigmentacji. Najpierw nie wiedziałam, zcy go dawać, bo jak ktoś się vitiligo interesuje, to sobie sam może wejść na forum i poczytac co tam mają, ale z drugiej strony to nie każdemu się chce..albo nie wiem jakie tam jeszcze powody można mieć. O braku czasu nie mówię, bo tez mam mało, ale pzreczytanie jednego wątku to tylko 5 minut, więc ten punkt odpada :] A MJ, to przypuszczam, że jednak się poddał tej depigmentacji, bo jakby miał sobie makijaż robić codziennie, to łojoj. Toż to Murzyn w końcu...
No to hopsa:
http://34all.org/forum_pokaz_watek.php? ... 7&numer=63
No to hopsa:
http://34all.org/forum_pokaz_watek.php? ... 7&numer=63
mmmm, kto wie. A czy jest to możliwe, aby białe plamy mogły w krótkim czasie pokryć całe ciało lub zdecydowaną większość? Wtedy może i depigmentacja nie byłaby potrzebna ? a z Michaelem to trudno powiedzieć, bo z tego co wiem, zawsze się upierał, że nie wie nic o istnieniu wybielania skóry. Przyznam sie że mnie przekonał (wywiad z Oprah).
Re: DEPIGMENTACJA
Dzięki za linka :]
To Michael nie robi sobie makijażu codziennie? W sumie... Karen mu robi Na pewno poddał się tej depigmentacji, może nie na całej skórze, ale przynajmniej na rękach, brzuchu i nogach - nie przypominam sobie, by od połowy lat 80., po za "You are not alone", odsłaniał sobie n.p. plecy, czy nogi (które były wprawdzie równomiernie białe, ale możliwe też, że i to był jakiś puder...).MJowitek pisze: A MJ, to przypuszczam, że jednak się poddał tej depigmentacji, bo jakby miał sobie makijaż robić codziennie, to łojoj. Toż to Murzyn w końcu...
CUKRZYCA I TARCZYCA
O tą depigmentację jeszcze się mogę popytać. Tzn o to, czy MJ mógł tak zbieleć w dość krótkim czasie. Ale czy się dowiem czy nie..to trudno. To w końcy Michaelowa prywatna sprawa. Mnie teraz interesuje sama choroba. O tym jak to z Michasiem było, to pewnie nigdy się nie dowiemy, chyba, ze gdzieś sie oficjalnie wypowie, papierki pokaże... heh...
A tymczasem jeszcze jedno, co obiecałam a zapomniałam.
MJ poza tym, ze ma białą skórę, to podobno jest ona inna jeszcze pod innymi względami. Nie pamiętam już ..ktoś kiedyś napisał, ze jest jak papier. No i się zainteresowałam, czy vitiligo to tylko plamki, czy coś jeszcze. Mam koleżankę co ma jakies problemy z tarczycą i ma od tego bardziej suchą skórę... Połązcyłam sobie te dwie informacje i z wątpliwościami poszłam do mojego eksperta. Odpowiedź znowu cytuję.
EDIT: Dodaję link do forum, wątek akurat na ten temat, niezbyt długi.
http://34all.org/forum_pokaz_watek.php? ... &numer=254
A tymczasem jeszcze jedno, co obiecałam a zapomniałam.
MJ poza tym, ze ma białą skórę, to podobno jest ona inna jeszcze pod innymi względami. Nie pamiętam już ..ktoś kiedyś napisał, ze jest jak papier. No i się zainteresowałam, czy vitiligo to tylko plamki, czy coś jeszcze. Mam koleżankę co ma jakies problemy z tarczycą i ma od tego bardziej suchą skórę... Połązcyłam sobie te dwie informacje i z wątpliwościami poszłam do mojego eksperta. Odpowiedź znowu cytuję.
Cukrzyca i choroby tarczycy to tzw. choroby autoimmunologinczne, a jedna z
hipotez tlumaczaca geneze bielactwa to wlasnie teoria autoimmunologiczna,
kiedy nasz wlasne uklad odpornosciowy (immunologiczny) wytwarza komorki
(limfocyty) i rozne substancje (nie wnikajac w szczegoly) ktore moga
zniszczyc komorki pigmentowe. U osob z vitiligo choroby tarczycy oraz inne
choroby o podlozu autoimmunologicznym wystepuja czesciej. Moim zdaniem inne
problemy ze skora sa spowodowane z tym, o czym pislaem wczesniej, ze zlym
trawieniem, wchlanianiem i niedoborem roznych skladnikow odzywczych, co
procz odbarwien moze powodowac inne problemy skorne. Sucha skora moze byc
wynikiem roznych dolegliwosci. Ja dermatologiem nie jestem i nie znam
szczegolow, nie wiem tez dokladnie czy i jakie problemy skorne maja inne
osoby z vitiligo, o tym rzadko sie mowi. Wiem ze ten problem (sucha skore)
mozna rozwiazac dostarczajac organizmowi wiecej nienasyconych kwasow
tluszczwych oraz generalnie zdrowo sie odzywiajac, jak tez oczyszczajac swoj
organizm (roznymi sposobami).
EDIT: Dodaję link do forum, wątek akurat na ten temat, niezbyt długi.
http://34all.org/forum_pokaz_watek.php? ... &numer=254
Ostatnio zmieniony czw, 02 cze 2005, 23:09 przez MJowitek, łącznie zmieniany 2 razy.
Widać Jego plecy kiedy robi striptease i biegnie w siną dal ;) na "MJ Private Home Movies". Są "równo" jasne, bez plam. Na pewno nie miał pudru, bo co dopiero wyszedł z wody (puder by się zmył). Jeszcze się śmieje mówiąc: nie mogę w to uwierzyć; moje pierwsze zdjęcia bez koszulki". :]by od połowy lat 80., po za "You are not alone", odsłaniał sobie n.p. plecy, czy nogi
Dnia 16 czerwca 2005 roku, w okolicach godziny 23, Czesiu vel Grzesiu osobiście odwiedził nasze forum i przeczytał ten wątek, odnajdując w nim wiele informacji, które sam mi podał. Nie wiedział, ze tu to wszystko masowo daję, ale do sądu mnie nie będzie podawał. Ufff..
Witaj Grzesiu, i jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc w tworzeniu tego wątku
-MJowitek
Witaj Grzesiu, i jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc w tworzeniu tego wątku
-MJowitek