: ndz, 26 lis 2006, 20:06
Znaczek MJJ Soucre,chyba?Moon_Walk_Er pisze:A co to takiego???to sławetny już tzw. Seal of Approval.
Znaczek MJJ Soucre,chyba?Moon_Walk_Er pisze:A co to takiego???to sławetny już tzw. Seal of Approval.
A my to mamy???Maro pisze:Znaczek MJJ Soucre,chyba?Moon_Walk_Er pisze:A co to takiego???to sławetny już tzw. Seal of Approval.
Jeśli chodzi o fan club "Angel" juz dawno zawiesił on swoją działalność.Miałam kontakt z osobą działającą w fan clubach i faktycznie opierała się ona wówczas na kontaktach listownych z fanami.Wiem że istniały wówczas z 3 rzetelne fan cluby zrzeszające fanów w Polsce jednak rozpadły się one z braku chętnych do współpracy i ogólnie brakiem zaangażowania.Nancy pisze:Kiedyś nalezałam do takiego polskiego FanClubu `Angel` który potem zmienił nazwę na `Maestro of the World` To było dość dawno i to był kontakt listowny. Dostawałam super gazetkę `Baby Doo Doo` czarno-białą ale mniejsza z tym bo wszystko było o MJ jaką ja wtedy miałam radoche jak gazetkę dostawałam cieszyłam się ja dziecko. Potem urwałam kontakty listowne i nie wiem jak dalej potoczyły się losy tego FanClubu. Może kiedyś się dowiem.
Dzięki za info.Jeanny100 pisze: Jeśli chodzi o fan club "Angel" juz dawno zawiesił on swoją działalność.Miałam kontakt z osobą działającą w fan clubach i faktycznie opierała się ona wówczas na kontaktach listownych z fanami.Wiem że istniały wówczas z 3 rzetelne fan cluby zrzeszające fanów w Polsce jednak rozpadły się one z braku chętnych do współpracy i ogólnie brakiem zaangażowania.
A i tak odnosząc się do powyższych wypowiedzi na pewno nie były to jakieś oficjalnie zgłoszone organizacje.
To taki off topic do Kasi:M.Dż.* pisze: Fragment mail'a wyjaśniającego od Karen (z dnia 23 grudnia 2004 roku):
Hi Katarzyna,
It would be my pleasure to assist you. First, MJJS is the only "offfical"
Michael Jackson site. What we do offer is a SEAL OF APPROVAL. We would
love to have you join us! (...)
Domyślam się, że chodzi o brak kontroli ekipy Michael'a nad grupami spoza kręgów bliskich Michael'owi.
To w sumie dla Michael'a bezpieczniejsze....
Jedyne, o co mogliśmy się ubiegać (i co uzyskaliśmy) to sławetny już tzw. Seal of Approval.
Bo ja wiem?Mike pisze:To taki off topic do Kasi:
Kurcze, jak Ty to Kasiu robisz?