11.5.05 - sąd
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Nie?
Heh.
...
Ups.
A ja pamiętam, że podkradałam taką fajną książkę. "Pamiętniki Fanny Hill" /to takie jakby opowieści prostytutki...takiej z czasów dyliżansów i baronów. Bardzo mi sie podobało :D/
A na półce mam jeszcze "seks w kulturach świata" i jeszcze coś by się znalazło..
Ja nie wiem skąd takie dziwne podejście u ludzi do takich spraw...
No i co że ktoś coś sobie trzyma pod łóżkem?
Wg mnie nie jest problemem to, że ktoś trzyma w ogóle, tylko dlaczego do diaska pod łóżko to wpycha?
Ech...
Albo ja jakaś "inna" jestem?
No to też by było możliwe...
Heh.
...
Ups.
A ja pamiętam, że podkradałam taką fajną książkę. "Pamiętniki Fanny Hill" /to takie jakby opowieści prostytutki...takiej z czasów dyliżansów i baronów. Bardzo mi sie podobało :D/
A na półce mam jeszcze "seks w kulturach świata" i jeszcze coś by się znalazło..
Ja nie wiem skąd takie dziwne podejście u ludzi do takich spraw...
No i co że ktoś coś sobie trzyma pod łóżkem?
Wg mnie nie jest problemem to, że ktoś trzyma w ogóle, tylko dlaczego do diaska pod łóżko to wpycha?
Ech...
Albo ja jakaś "inna" jestem?
No to też by było możliwe...
Ale jak rozumieć ten post??? Pragniesz nam się wyżalić????Lika pisze:
Święte raczej nie są... Jednak mnie Playboy jakoś nigdy nie pociągał i "świerszczyków" pod łóżkiem nie miałam
A Playboy, trudno żeby pociągał kogokolwiek, zwłaszcza, że w polskiej wersji to praktycznie jest miesięcznik publicystyczny.
Jesli chodzi o lektury alians swierszczyki to na moich pólkach stoi gdzies nawet nie wiem gdzi bardzo madry poradnik "Seks partenski " i znane napewno starszym sensacyjne"Sztuka kochania ".Jakos nie moge sobie przypomniec aby moi staruszkowie chowali to pod łóżko , ale moge powiedziec za to jaka to była sensacja dla moich kolegów w wieku 12 i 13 lat ja dobrze pamietam .O mały włos ksiazki te nie skonczyły tragicznie swój los :smiech:KARTKI TO INO FRUWAŁY!!!!!MJowitek pisze:Nie?
Heh.
...
Ups.
A ja pamiętam, że podkradałam taką fajną książkę. "Pamiętniki Fanny Hill" /to takie jakby opowieści prostytutki...takiej z czasów dyliżansów i baronów. Bardzo mi sie podobało :D/
A na półce mam jeszcze "seks w kulturach świata" i jeszcze coś by się znalazło..
Ja nie wiem skąd takie dziwne podejście u ludzi do takich spraw...
No i co że ktoś coś sobie trzyma pod łóżkem?
Wg mnie nie jest problemem to, że ktoś trzyma w ogóle, tylko dlaczego do diaska pod łóżko to wpycha?
Ech...
Albo ja jakaś "inna" jestem?
No to też by było możliwe...
Ostatnio zmieniony czw, 12 maja 2005, 11:52 przez Kermitek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Ej tam wyżalić od razu... Żartuję sobie po prostu, nic poza tym. Starałam się to zresztą emotkami podkreślić.MJPOWER pisze:
Ale jak rozumieć ten post??? Pragniesz nam się wyżalić????
Wiem, że komunikacja przez Internet jest trudna i bardzo czesto przekaz nie zostaje właściwie zrozumiany, ale nie ma o co się obruszać...
Odpowiedziałam przewrotnym żartem na Twoje zakończone wielokrotnym znakiem zapytania stwierdzenie, że dziewczynki są oczywiście święte. To tyle.
Lika pisze:No tak... chyba trzeba z tym skończyć...
Zwłaszcza, że ta dyskusja rozwinęła się przez bogu ducha winnego Macaulay Culkin'a
Poza tym ja właśnie wychodzę, więc znikam na dziś z forum.
Pozdro!
Papa
P.S. Wpłacajcie pieniążki na serwer
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
konczac te humorzaste posty umieszczam informacje z interii.Troche tytuł mi sie nie podoba ale coz nikt nie jest doskonały;
W obronie Jacksona
12.05.2005 09:19
W środę, 11 maja, głównym świadkeim obrony Michaela Jacksona był Macaulay Culkin. Aktor, znany między innymi z filmu "Kevin sam w domu", uznał zarzuty skierowane przeciwko piosenkarzowi za "śmieszne".
24-letni obecnie Culkin w rozmowie z adwokatem Jacksona podkreślił, że nigdy nie był molestowany ani nieprzyzwoicie dotykany przez piosenkarza. Przyznał również, że wielokrotnie spędzał noc w sypialni wokalisty.
"Nic w tym dziwnego. Mieszkając w Neverland zdarzało mi się zasypiać w różnych miejscach" - powiedział Culkin.
Aktor dodał, że jest bardzo dobrym przyjacielem piosenkarza, który jako jedyna osoba rozumiał problemy młodej gwiazdy filmu. Natomiast zarzuty przeciwko Jacksonowi uznał za "śmieszne".
Macaulay Culkin oskarżył także prokuraturę, o wykreowanie go jako kolejnej domniemanej ofiary Jacksona. O wszystkim dowiedział się od znajomego, który poradził mu obejrzenia wiadomości na stacji CNN.
"Nie mogłem w to uwierzyć, że oni mówią o mnie takie rzeczy i że w ogóle mogą myśleć w ten sposób. Nikt nawet nie zapytał mnie, czy to prawda" - powiedział.
(INTERIA.PL)
W obronie Jacksona
12.05.2005 09:19
W środę, 11 maja, głównym świadkeim obrony Michaela Jacksona był Macaulay Culkin. Aktor, znany między innymi z filmu "Kevin sam w domu", uznał zarzuty skierowane przeciwko piosenkarzowi za "śmieszne".
24-letni obecnie Culkin w rozmowie z adwokatem Jacksona podkreślił, że nigdy nie był molestowany ani nieprzyzwoicie dotykany przez piosenkarza. Przyznał również, że wielokrotnie spędzał noc w sypialni wokalisty.
"Nic w tym dziwnego. Mieszkając w Neverland zdarzało mi się zasypiać w różnych miejscach" - powiedział Culkin.
Aktor dodał, że jest bardzo dobrym przyjacielem piosenkarza, który jako jedyna osoba rozumiał problemy młodej gwiazdy filmu. Natomiast zarzuty przeciwko Jacksonowi uznał za "śmieszne".
Macaulay Culkin oskarżył także prokuraturę, o wykreowanie go jako kolejnej domniemanej ofiary Jacksona. O wszystkim dowiedział się od znajomego, który poradził mu obejrzenia wiadomości na stacji CNN.
"Nie mogłem w to uwierzyć, że oni mówią o mnie takie rzeczy i że w ogóle mogą myśleć w ten sposób. Nikt nawet nie zapytał mnie, czy to prawda" - powiedział.
(INTERIA.PL)
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Z wczorajszego sądu jedna rzecz mnie zaniepokoiła, a mianowicie jeśli obrona zdecyduje, aby MJ nie zeznawał, to wówczas sąd potraktuje wypowiedzi MJ’a z Living with Micheal jako zeznanie! Nie wiem ile w tym prawdy tak powiedziano w news’ach na BBC WORLD.
Tu jeszcze parę zdjęć Gerardo Navy
http://www.pbase.com/gnava/mjcourt511
Tu jeszcze parę zdjęć Gerardo Navy
http://www.pbase.com/gnava/mjcourt511
dzina pisze:Z wczorajszego sądu jedna rzecz mnie zaniepokoiła, a mianowicie jeśli obrona zdecyduje, aby MJ nie zeznawał, to wówczas sąd potraktuje wypowiedzi MJ’a z Living with Micheal jako zeznanie! Nie wiem ile w tym prawdy tak powiedziano w news’ach na BBC WORLD.
Tu jeszcze parę zdjęć Gerardo Navy
http://www.pbase.com/gnava/mjcourt511
No i dobrze. Te słowa i tak już wszyscy znają. Nie ma co tu więcej mieszać.
Podobniez zeby nie zeznawał oponuje tak obrona natomiast MJ chciał tylko mu odradzili gdyz to bywa ryzykowne dla oskarzonego.Z tego co wiem co wypowiedziano sie w programie Lary King to jeszcze nie podjeto decyzji co do wystapienia MJ'a .Jak na razie mówiono o tym tylko ze jak podejma taka decyzje to MJ wystapi, na razie nic nie wiadomodzina pisze:Z wczorajszego sądu jedna rzecz mnie zaniepokoiła, a mianowicie jeśli obrona zdecyduje, aby MJ nie zeznawał, to wówczas sąd potraktuje wypowiedzi MJ’a z Living with Micheal jako zeznanie! Nie wiem ile w tym prawdy tak powiedziano w news’ach na BBC WORLD.
Tu jeszcze parę zdjęć Gerardo Navy
http://www.pbase.com/gnava/mjcourt511
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
Wiem, że jeszcze nie podjęto decyzji, ja się tylko zastanawiam czy przypadkiem nie lepiej, aby MJ zeznawał, bo inaczej wezmą pod uwagę to co MJ mówił o relacjach z dziećmi w LWM. Wiadomo, że Bashir prowokował MJ’a i może te wypowiedzi nie są za bardzo na rękę. Kto wie jak ławnicy zinterpretują te słowa.
Znamy już wystarczająco dużo wypowiedzi Michaela na ten temat, by wiedzieć, że nic już bardziej zrozumiałego nie powie a możliwość, że coś chlapnie nie tak jest duża. Poza tym już praktycznie przesądzone, że zeznawać nie będzie.dzina pisze:Wiem, że jeszcze nie podjęto decyzji, ja się tylko zastanawiam czy przypadkiem nie lepiej, aby MJ zeznawał, bo inaczej wezmą pod uwagę to co MJ mówił o relacjach z dziećmi w LWM. Wiadomo, że Bashir prowokował MJ’a i może te wypowiedzi nie są za bardzo na rękę. Kto wie jak ławnicy zinterpretują te słowa.