Marzenia związane z Michaelem
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
- Dama Kameliowa
- Posty: 374
- Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 12:52
Ja sobie tak skrycie marzę, że jak dorosnę to odwiedzę Los Angeles. Chciałabym zobaczyć jego posesję, w której znajdował się w dniu śmierci. W ogóle w mieście tym jest wiele miejsc związanych z MJem.
A tak poza tym, to marzy mi się również wielka kolekcja wszystkiego co z Michaelem związane, wiem, że jest tego dużo i na pewnie wszystkiego nie uda mi sie zdobyć, ale chciałabym za kilkanaście lat pokazać moim dzieciom płyty MJa czy książki o nim.
A tak poza tym, to marzy mi się również wielka kolekcja wszystkiego co z Michaelem związane, wiem, że jest tego dużo i na pewnie wszystkiego nie uda mi sie zdobyć, ale chciałabym za kilkanaście lat pokazać moim dzieciom płyty MJa czy książki o nim.
"Od chwili kiedy po raz pierwszy usłyszano go śpiewającego, jeszcze jako małego chłopca Michael Jackson trafił na orbitę i już nigdy z niej nie zszedł" - Berry Gordy
marzenia związane z Michaelem ?
Żeby tam gdzie jest (gdziekolwiek jest)było mnóstwo zabawy,był pokój. Żeby był otoczony dziećmi świata...po prostu szczęśliwy....
Aby był dumny ze swoich dzieci nad którymi czuwa.
Aby zaznał więcej miłości której praktycznie nie otrzymał jako dziecko.
I jeszcze takie egoistyczne...gdyby tak się spotkać po drugiej stronie.
A moim celem związanym z MJ jest - wyruszyć do LA,poznać jego dzieci,odwiedzić Neverland,być chociaż w połowie takim dobrym człowiekiem jak Michael, móc dzielić się z innymi i zaadoptować jakieś niekochane dziecko.
-> -> temat posprzątany 20 lipca 2010.
mav.
Żeby tam gdzie jest (gdziekolwiek jest)było mnóstwo zabawy,był pokój. Żeby był otoczony dziećmi świata...po prostu szczęśliwy....
Aby był dumny ze swoich dzieci nad którymi czuwa.
Aby zaznał więcej miłości której praktycznie nie otrzymał jako dziecko.
I jeszcze takie egoistyczne...gdyby tak się spotkać po drugiej stronie.
A moim celem związanym z MJ jest - wyruszyć do LA,poznać jego dzieci,odwiedzić Neverland,być chociaż w połowie takim dobrym człowiekiem jak Michael, móc dzielić się z innymi i zaadoptować jakieś niekochane dziecko.
-> -> temat posprzątany 20 lipca 2010.
mav.
''CHCIAŁEŚ SAM ZBAWIĆ ŚWIAT.ŚMIALI SIĘ Z TWOICH RAD ale wiem,że spełni się Twój sen.Bo sen Twój to lepszy świat.''
Tylko kto powie mi jak żyć i dokąd iść ?
-
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
- Skąd: Trójmiasto ;)
:) o tak...Marzenie związane z Michaelem...
Żeby wrócił i miał się dobrze.
Poza tym... z racji zawodu i pasji, którą odkryłam całkiem niedawno,ale już wsiąkłam... chciałabym kiedyś pomalować Michaela. Nie wiem, przed programem tv, koncertem itd. Już nie mówię, że być jego make-up artist, chociaż ja i tak zawsze "z motyką na słońce", ale wiecie...
Pisałam trochę z Karen na jej stronie, tak zawodowo, o makijażach, modelażu, kosmetykach. Jakakolwiek nie jest, to jeśli chodzi o profesję, to jest świetna, na wszystkim się zna (przynajmniej odniosłam takie wrażenie). Uświadomiła mnie, że do skóry z vitiligo stosuje się zupełnie inny podkład na co dzień, na wyjścia tylko specjalny typ kamuflażu, ale nazwy nie zapamiętałam.
No więc chciałabym się kiedyś na tym znać i - wierząc że żyje - lub uniwersalnie, czyli że chciałabym,choć to się nigdy nie spełni - właśnie robić makijaż Michaelowi... pomagać M. Bushowi w stylizacji, może jakiś personal shopper, jeśli Michael potrzebowałby kobiecej porady przy zakupach ciuchowych
Inne marzenia - może dość kontrowersyjne dla niektórych ...
Jego duet z Eminemem (jeśli się panowie nie pogodzili, to mogliby to zrobić)
Jego duet z Lady GaGa (ponoć miał być...)
A, i chciałabym tę poduszkę z Marriotta
A ja marzę o duecie z Celine Dion! To byłaby bomba rozsadzająca świat muzyki...
Oczywiście chciałabym nauczyć się tańczyć jak on- to marzenie powoli się spełnia dzięki Wrocław Dance Teamowi:) pozdrawiam Was!
Mam nadzieję że MJ jest teraz szczęśliwy...
Pewnego dnia odwiedzę Kalifornię, zaliczę Neverland, Graceland, Walk of Fame...wszystkie miejsca związane z amerykańską popkulturą.
Marzę o rozmowie z jego rodziną...zwłaszcza Janet i Rebbie.
Oczywiście chciałabym nauczyć się tańczyć jak on- to marzenie powoli się spełnia dzięki Wrocław Dance Teamowi:) pozdrawiam Was!
Mam nadzieję że MJ jest teraz szczęśliwy...
Pewnego dnia odwiedzę Kalifornię, zaliczę Neverland, Graceland, Walk of Fame...wszystkie miejsca związane z amerykańską popkulturą.
Marzę o rozmowie z jego rodziną...zwłaszcza Janet i Rebbie.
No dobra , żeby żył , ale jak dla mnie niech nie wraca!!!! PRASA
Drugiee no cóz to bardziej realne wyjechać do USA i złożyć kwiaty na jego gwieździe. Jednak mam lekki problem z wypełnieniem wniosku DSF -160 i mam doła czy ktoś może mi pomóc PLEASE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Drugiee no cóz to bardziej realne wyjechać do USA i złożyć kwiaty na jego gwieździe. Jednak mam lekki problem z wypełnieniem wniosku DSF -160 i mam doła czy ktoś może mi pomóc PLEASE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
He, he, dla mnie duet z Lady Gadgetem byłby kontrowersyjny, no, chyba, że kawałek byłby w klimacie Michaela, a nie jej bo te jej electro - dance - popowe przeboje z mocno naciąganą ideologią są dla mnie na dłuższą metę nie do strawienia.akaagnes pisze:
Inne marzenia - może dość kontrowersyjne dla niektórych ...
Jego duet z Eminemem (jeśli się panowie nie pogodzili, to mogliby to zrobić)
Jego duet z Lady GaGa (ponoć miał być...)
Bardzo chciałabym też usłyszeć tę piosenkę skierowaną do Jamesa Browna, "Miss You". Jeżeli jest rzeczywiście jak uwspółcześniony materiał z "Off The Wall" i może jeśli jednocześnie muzycznie nawiązuje do tego co robił James Brown, to może być wielki utwór. Kto wie czy Michael nie nagrał kolejnej perełki, może nawet diamentu.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Marzenia....a więc bez ograniczeń...
a ja chciałabym mieć znowu 23lata i wtedy w Warszawie we wrześniu kiedy czekałam na PKP -przełamać strach "bycia w nocy w wielkim pustym mieście" wrócić pod Marriott.Chciałabym spotkać Michaela kiedy samotnie przechadzałby się po okolicy z powodu bezsenności po koncercie.Oczywiście moja wiedza dnia dzisiejszego pozostałaby mi w głowie.Opowiedziałabym mu jak cyganka co Go czeka w przyszłości.Błagałabym aby uważał na Chandlera i Arviso, pod żadnym pozorem nie nagrywał dokumentu z Bashirem.Poprosiłabym aby jednak zdecydował się na adopcję wielu dzieci jak Pitt i Jole i założył wielką rodzinę bo żadna sława nie da mu tyle szczęścia i spokoju w życiu jak Jego cudowne dzieci.Z moich całkiem prywatnych marzeń takich mocno egoistycznych to chciałabym kiedyś być za kulisami na backstage i w hotelu nawet jako jeden z prywatnych ochroniarzy ale wiecie ....skoro w marzeniach wszystko się spełnia musiałabym być rosłym odważnym i kulturalnym murzynem bo o tych babskich to nawet nie piszę
...(dołączyłabym do grona wieeeelu babeczek..może i chłopców ;-D).Żyć z Nim trudno bez Niego jeszcze trudniej ale to już Lisa wie.
-> temat posprzątany 2 września 2010.
mav.
a ja chciałabym mieć znowu 23lata i wtedy w Warszawie we wrześniu kiedy czekałam na PKP -przełamać strach "bycia w nocy w wielkim pustym mieście" wrócić pod Marriott.Chciałabym spotkać Michaela kiedy samotnie przechadzałby się po okolicy z powodu bezsenności po koncercie.Oczywiście moja wiedza dnia dzisiejszego pozostałaby mi w głowie.Opowiedziałabym mu jak cyganka co Go czeka w przyszłości.Błagałabym aby uważał na Chandlera i Arviso, pod żadnym pozorem nie nagrywał dokumentu z Bashirem.Poprosiłabym aby jednak zdecydował się na adopcję wielu dzieci jak Pitt i Jole i założył wielką rodzinę bo żadna sława nie da mu tyle szczęścia i spokoju w życiu jak Jego cudowne dzieci.Z moich całkiem prywatnych marzeń takich mocno egoistycznych to chciałabym kiedyś być za kulisami na backstage i w hotelu nawet jako jeden z prywatnych ochroniarzy ale wiecie ....skoro w marzeniach wszystko się spełnia musiałabym być rosłym odważnym i kulturalnym murzynem bo o tych babskich to nawet nie piszę
...(dołączyłabym do grona wieeeelu babeczek..może i chłopców ;-D).Żyć z Nim trudno bez Niego jeszcze trudniej ale to już Lisa wie.
-> temat posprzątany 2 września 2010.
mav.
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn