Czy ubierasz się w stylu a'la Mike?
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
- Moon_Walk_Er
- Posty: 1267
- Rejestracja: czw, 31 sie 2006, 11:42
- Skąd: Kalisz
Ojeeeeej...
Czyli zacznę może od tego ubioru :)
Ja nie ukrywam, że staram się ubierać jak Michael. Oczywiście w miarę możliwości. Nie dziwi to jednak nikogo. Nawet ostatnio moja babcia mnie zrozumiała w tej kwestii i teraz myśli jak wykombinować mi czarną koszulę z pagonami, taką jak swojego czasu nosił Michael
Na codzień noszę tylko i wyłącznie czarne spodnie, czarne buty i....... oczywiście białe skarpetki :) Co ciekawe, w mojej pufie na skarpety nie ma żadnej "innokolorowej" pary skarpetek
Noszę właściwie same koszule; rzadko zdaża mi się założyć bluzę. Często właśnie w koszulach podciągam jeden rękaw, tym bardziej, że na lewym przedramieniu i nadgarstku muszę nosić coś usztywniającego. Kiedyś był to taki specjalny stabilizator miękki, w stylu tego gipsu Michaela, ale już od jakiegoś czasu jest na mnie za mały i jedynym wyjściem jest opaska elastyczna. W każdym razie - wygląda podobnie
Jeśli chodzi o plastry na palcach, to nigdy nie założyłem ich na moje "wszystkie trzy" palce... Kiedyś dosyć często nosiłem na małym palcu, ale spełniał on także inną, "niemajkelową" rolę. Ot, przyjemne z pożytecznym...
Marzy mi się również skórzana kurtka... Jedna z tych, jakie Michael nosił przy propocji Bad. Czarna skóra, pełno jakiś blaszek, naszywek, sprzączek, łańcuszków. Jednym słowem: "GIT"
Ło kuczę...
Miałem się nie "wylewać" i opisywać na forum, a znowu to robię...
Moje postanowienia jakoś tak się sypią dziwnie.
A teraz o poprawnej pisowni.
Widzę, że tych parę poprawień jakie zastosowałem na forum wywołały pewną debatę. Nie zrobiłem tego po to, żeby kogoś ośmieszyć czy coś... Muszę przyznać, że ja osobiście staram się dbać, zarówno o sposób w jaki mówię, piszę. I tu właśnie pojawia się ortografia. To, że komuś zamiast "r" wciśnie się "t", to nie jest wielki problem. Ale jeśli czytam jakiegoś posta, a tu widzę coś w stylu "wogule", to mnie autentycznie odrzuca... Dobra, ktoś nie chce każdego słowa pisać przy pomocy słownika, to zawsze może skorzystać z pomocy Worda, czy innego inteligentego programu, który poprawia błędy.
Już nie mówię o tym, że zdarza mi się czytać czyjeś posty i zupełnie nie wiem co piszący miał na myśli. Dziesięć zdań zawartych w jednym po prostu, a przy tym pełno wykrzykników, emotek i wcześniej wspomnianych literówek. Ludzie... Wytykacie, że ktoś zamiast "Zabiję Cię" napisał w to samo tylko w jakimś amerykańskim slangu, a sami piszecie jakbyście "zupełnie z Polska nie byli". Uprzejmnie proszę o zrozumienie, bo nie wszyscy umieją czytać takie masakryczne wypowiedzi...
Nasze forum wstępuje do akcji "Bykom Stop!"
Czyli zacznę może od tego ubioru :)
Ja nie ukrywam, że staram się ubierać jak Michael. Oczywiście w miarę możliwości. Nie dziwi to jednak nikogo. Nawet ostatnio moja babcia mnie zrozumiała w tej kwestii i teraz myśli jak wykombinować mi czarną koszulę z pagonami, taką jak swojego czasu nosił Michael
Na codzień noszę tylko i wyłącznie czarne spodnie, czarne buty i....... oczywiście białe skarpetki :) Co ciekawe, w mojej pufie na skarpety nie ma żadnej "innokolorowej" pary skarpetek
Noszę właściwie same koszule; rzadko zdaża mi się założyć bluzę. Często właśnie w koszulach podciągam jeden rękaw, tym bardziej, że na lewym przedramieniu i nadgarstku muszę nosić coś usztywniającego. Kiedyś był to taki specjalny stabilizator miękki, w stylu tego gipsu Michaela, ale już od jakiegoś czasu jest na mnie za mały i jedynym wyjściem jest opaska elastyczna. W każdym razie - wygląda podobnie
Jeśli chodzi o plastry na palcach, to nigdy nie założyłem ich na moje "wszystkie trzy" palce... Kiedyś dosyć często nosiłem na małym palcu, ale spełniał on także inną, "niemajkelową" rolę. Ot, przyjemne z pożytecznym...
Marzy mi się również skórzana kurtka... Jedna z tych, jakie Michael nosił przy propocji Bad. Czarna skóra, pełno jakiś blaszek, naszywek, sprzączek, łańcuszków. Jednym słowem: "GIT"
Ło kuczę...
Miałem się nie "wylewać" i opisywać na forum, a znowu to robię...
Moje postanowienia jakoś tak się sypią dziwnie.
A teraz o poprawnej pisowni.
Widzę, że tych parę poprawień jakie zastosowałem na forum wywołały pewną debatę. Nie zrobiłem tego po to, żeby kogoś ośmieszyć czy coś... Muszę przyznać, że ja osobiście staram się dbać, zarówno o sposób w jaki mówię, piszę. I tu właśnie pojawia się ortografia. To, że komuś zamiast "r" wciśnie się "t", to nie jest wielki problem. Ale jeśli czytam jakiegoś posta, a tu widzę coś w stylu "wogule", to mnie autentycznie odrzuca... Dobra, ktoś nie chce każdego słowa pisać przy pomocy słownika, to zawsze może skorzystać z pomocy Worda, czy innego inteligentego programu, który poprawia błędy.
Już nie mówię o tym, że zdarza mi się czytać czyjeś posty i zupełnie nie wiem co piszący miał na myśli. Dziesięć zdań zawartych w jednym po prostu, a przy tym pełno wykrzykników, emotek i wcześniej wspomnianych literówek. Ludzie... Wytykacie, że ktoś zamiast "Zabiję Cię" napisał w to samo tylko w jakimś amerykańskim slangu, a sami piszecie jakbyście "zupełnie z Polska nie byli". Uprzejmnie proszę o zrozumienie, bo nie wszyscy umieją czytać takie masakryczne wypowiedzi...
Nasze forum wstępuje do akcji "Bykom Stop!"
- just child
- Posty: 48
- Rejestracja: wt, 02 sty 2007, 22:34
- Skąd: Zielona Góra
Wow, no to sobie popisze teraz: Ubranie... bo to jedno... ja mam mini jak na razie kolekcję ubrań w stylu MJ'a. Ogłonie na codzień zakładam czarne lub niebieskie Jeansy oraz koszule na guziki, głownie niebieskie, ale prócz tego, to standardowo już ledwo zipiące białe skarpetki,do szkoły jak idę, to zawsze je mam, innego koloru nie nosze, ale zastanawiam sie nad kolorami: czerwony i Zielony. Puki jestem w szkole, nie stram się tego po sobie pokazywac, że ubieram sie w Stylu swego idola, bo wiem jak zaraguja na to szkole, tak wiec sa tylko pewne elementy MJowskiego ubioru. Po za tym, na ważne uroczystości, czy dni zakładam już MJowskie ubranka, tj.: Koszula czarna z białym paskiem na ręku, czarna koszula z czerwonymi pasami na krańcach białe, na ramionach napis "CTE", na kołnierzyku, oraz na prawym rękawie opaska ze wzorkiem sześcianiu w nim gwiazda i pod nią gałązki, czarnie Jeansy z żułtimi podwójnymi lampasami, oraz czarnie z białym lampasem, czerwone jeansy, biała koszula z czarnom opaskom i niebieska taka jak w TWYMMF, no i żadko (niestety) kapelusz, niesty, bo fajnie w nim wyglądam, z reszta foto poniżej:) Takw iec ja też sie ubieram w stylu michaela i to głownie dla tego, że jego styl bardzo mi sie podoba po za tym, lubię wyglądać elegancko. Ale, mój asortyment, powiększy sie i to o wilel rzeczy gdy tylko zacznę zarabić poważne pieniądze, wtedy idę na całość:P
Historia, tego kapelusza jest bardzo ciekawa, bo kupiłem go kilka mieś, przed kasacją sklepu, i kobieta, która sprzedawała, spytała jaki kapelusz chce, wiec ja na to, że: "taki jak Michael Jackson ma", kobietak odrazu:"Hmm.. Majkelowy... tak... momencik." Poszła i jak przyniosła, to myslałem, ze lepiej trafić nie mogłem. Potem miaem kupić taki do Smooth criminal, ale niestety, sklep został skasowany. Tak więc, nigdy go nie odsprzedam, mogę jednynie wyporzyczyć, ale tym, których dobrze znam, bo sie boje o niego.
Historia, tego kapelusza jest bardzo ciekawa, bo kupiłem go kilka mieś, przed kasacją sklepu, i kobieta, która sprzedawała, spytała jaki kapelusz chce, wiec ja na to, że: "taki jak Michael Jackson ma", kobietak odrazu:"Hmm.. Majkelowy... tak... momencik." Poszła i jak przyniosła, to myslałem, ze lepiej trafić nie mogłem. Potem miaem kupić taki do Smooth criminal, ale niestety, sklep został skasowany. Tak więc, nigdy go nie odsprzedam, mogę jednynie wyporzyczyć, ale tym, których dobrze znam, bo sie boje o niego.
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
Kiedyś miałam bardziej taką manię Michaelową, w sumie na początku mej pasji. Skarpetki tylko białe wchodziły w rachubę, zegarek przestawiłam na prawą rękę ( teraaz juz nie nosze, no bo teraz to sie kom nosi). Co jeszcze? Kupiłam sobie ciemne spodnie z białymi lampasami i w sumie mam je nadal, wkładam je na aerobik i na biegi ( czyli ostatnio bardzo rzadko hehe). Coś jeszcze? Lubię wypuszczać pasemka jesli spinam włosy, ale nie wiem czy ze względu na mIchaela, ja po prostu lepiej tak wygladam.
Michael Jackson is the King of Pop
- Moon_Walk_Er
- Posty: 1267
- Rejestracja: czw, 31 sie 2006, 11:42
- Skąd: Kalisz
TAK!
Po wielu miesiącach usilnych poszukiwań znalazłem mokasyny a'la Michael Jackson
Whooo!
Byłem dzisiaj we wszystkich sklepach z buciorami w Kaliszu. W żadnym nic nie było. Moje "oglądanie" tych butów wyglądało mniej więcej tak:
- wchodzę do sklepu,
- patrzę na półkę z męskimi kapciami,
- mówię głośno: "Ale chałtura!",
- wychodzę.
Wszystkie te buty takie dziwne były... A to wiązane, a to z długimi czubkami, a to wyglądały "jak do trumny". Wieś totalna.
Byłem już mocno zmęczony i zdenerwowany tą całą wycieczką i chciałem jak najszybciej spadać do domu. W międzyczasie na pytanie przy kupowaniu koszuli ile mam wzrostu odpowiedziałem: "146 cm!" Wszyscy się gapili jak na Marsjanina
Moja mama jednak stwierdziła, że idziemy jeszcze na taki wieeeelachny rynek. Kapci jak nie miałem, tak nie mam. Dobra. Jest pierwsze stoisko z butami. Podchdzę. Zaczynam rozmowę z facetem o tych butach i tak od słowa do słowa...
Ja - "No kurcze... Te też są fajne, ale ja potrzebuję takie jak ma Michael Jackson."
Facet - "Aaaaa... Łe, to musisz jechać do Kalifornii Chodzi Ci o te biało-czarne takie, nie?" (miał na myśli pewnie te z Dangerous albo Smooth Criminala)
Ja - "Nie, nie... Takie "normalne" ( )."
Facet - "A już chyba wiem które... Niestety, przkro mi, ale nie mam takich. (chwila przerwy) Lubisz go, uczysz się tak tańczyć, jak on? (Facet był tak ciepło zdziwiony, i z takim sentymentem nie dowierzał, że ktoś w moim wieku może być fanem Michaela.)"
Ja - "Taaak :) Jedno i drugie. "
Facet - "Powodzenia!"
I uścicnął mi rękę
A właściwe buty znalazłem na stoisku umieszczonym parę metrów od tego
Po wielu miesiącach usilnych poszukiwań znalazłem mokasyny a'la Michael Jackson
Whooo!
Byłem dzisiaj we wszystkich sklepach z buciorami w Kaliszu. W żadnym nic nie było. Moje "oglądanie" tych butów wyglądało mniej więcej tak:
- wchodzę do sklepu,
- patrzę na półkę z męskimi kapciami,
- mówię głośno: "Ale chałtura!",
- wychodzę.
Wszystkie te buty takie dziwne były... A to wiązane, a to z długimi czubkami, a to wyglądały "jak do trumny". Wieś totalna.
Byłem już mocno zmęczony i zdenerwowany tą całą wycieczką i chciałem jak najszybciej spadać do domu. W międzyczasie na pytanie przy kupowaniu koszuli ile mam wzrostu odpowiedziałem: "146 cm!" Wszyscy się gapili jak na Marsjanina
Moja mama jednak stwierdziła, że idziemy jeszcze na taki wieeeelachny rynek. Kapci jak nie miałem, tak nie mam. Dobra. Jest pierwsze stoisko z butami. Podchdzę. Zaczynam rozmowę z facetem o tych butach i tak od słowa do słowa...
Ja - "No kurcze... Te też są fajne, ale ja potrzebuję takie jak ma Michael Jackson."
Facet - "Aaaaa... Łe, to musisz jechać do Kalifornii Chodzi Ci o te biało-czarne takie, nie?" (miał na myśli pewnie te z Dangerous albo Smooth Criminala)
Ja - "Nie, nie... Takie "normalne" ( )."
Facet - "A już chyba wiem które... Niestety, przkro mi, ale nie mam takich. (chwila przerwy) Lubisz go, uczysz się tak tańczyć, jak on? (Facet był tak ciepło zdziwiony, i z takim sentymentem nie dowierzał, że ktoś w moim wieku może być fanem Michaela.)"
Ja - "Taaak :) Jedno i drugie. "
Facet - "Powodzenia!"
I uścicnął mi rękę
A właściwe buty znalazłem na stoisku umieszczonym parę metrów od tego
-
- Posty: 364
- Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:03
- Skąd: Płd. Wielkopolska
Gdyby ktoś kazał mi się ubierać tak jak Michael Jackson to by mi zgotował taką apokalipse jakiej Święty Jan nie widział.Białe skarpetki lubie najbardziej bo w nich czuje sie czysto....do garnituru w zyciu bym takich nie nałożył....szczyt braku gustu i śmiech na sali.Chyba że ktoś robi mini playback show a'la Jackson.Nigdy nie kręciło mnie ubieranie sie tak jak mój idol bo prawde mówiąc nie kręci mnie nic a nic coś co jest kiczowate i przy okazji dziwnie się w tym wygląda.Michael to Michael..jemu to pasuje ale ja pajacować nie lubie.....tzn lubie ale nie w taki sposób.Pozdrawiam państwa.
Ja również uważam że nie należy przesadzać z ubieraniem sie jak Michael. Przecież nie jesteśmy nim. Takim "przecholowaniem" jest według mnie np. założenie białych skarpetek do garnituru. (Jednak moja mama namawiała mnie żebym takie założył, bo ładnie wyglądały z butami )
Chodząc do szkoły przeważnie miałem na sobie białe skarpetki do czarnych butów i spodni, część klasy wiązała to z moim gustem muzycznym, a cześć uważała ze po prostu takie lubie i tyle. Nikt nie naśmiewał się z tego, uważano, że każdy ma prawo nosić to co mu się podoba.
Chodząc do szkoły przeważnie miałem na sobie białe skarpetki do czarnych butów i spodni, część klasy wiązała to z moim gustem muzycznym, a cześć uważała ze po prostu takie lubie i tyle. Nikt nie naśmiewał się z tego, uważano, że każdy ma prawo nosić to co mu się podoba.
Świetny temat
Do kolegi verter:mam identyczne buty,kupiłam je z dwa lata temu kiedy kompletowałam ciuchy na zlot
A jeżeli chodzi o ubrania w stylu MJa to kiedyś tylko i wyłącznie szukałam podobnych np.miałam z 3 pary czarnych spodni na kant w tym jedne męskie,marynarkę no i koszule oczywiscie męskie w kolorze czarnym i dwie białe.Ze spodniami to była zmora bo wieczorkiem kładłam je koło klatki z chomikiem a rano była niespodzianka.Także spodni niestety się pozbyłam i na dzień dzisiejszy takowych poszukuję.Ostatnio kupiłam w Niemczech mega swietną czarną marynarkę.Chodziło oczywiscie o jakosc materiału a w naszych sklepach wolę nie wspominać.No i oczywiście mam słabość do pasków zawłaszcza metalowych.Paski to jak na razie jedyny element który noszę na codzień imitujący styl MJa.No i kupiłam sobie jeszcze jesienią kozaczki które na całej długości sprzączki takie jak MJ w stroju BAD .Normalnie wymiatają
Do kolegi verter:mam identyczne buty,kupiłam je z dwa lata temu kiedy kompletowałam ciuchy na zlot
A jeżeli chodzi o ubrania w stylu MJa to kiedyś tylko i wyłącznie szukałam podobnych np.miałam z 3 pary czarnych spodni na kant w tym jedne męskie,marynarkę no i koszule oczywiscie męskie w kolorze czarnym i dwie białe.Ze spodniami to była zmora bo wieczorkiem kładłam je koło klatki z chomikiem a rano była niespodzianka.Także spodni niestety się pozbyłam i na dzień dzisiejszy takowych poszukuję.Ostatnio kupiłam w Niemczech mega swietną czarną marynarkę.Chodziło oczywiscie o jakosc materiału a w naszych sklepach wolę nie wspominać.No i oczywiście mam słabość do pasków zawłaszcza metalowych.Paski to jak na razie jedyny element który noszę na codzień imitujący styl MJa.No i kupiłam sobie jeszcze jesienią kozaczki które na całej długości sprzączki takie jak MJ w stroju BAD .Normalnie wymiatają
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."